-
Postów
1996 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Treść opublikowana przez MłodyVFR
-
Towarzyszu Pipcyk! :mrgreen: Mylicie pojecia! Opornosc jest cecha materialu i moze sie zwiekszyc/zmniejszyc na skutek zmiany parametru fizycznego ciala :mrgreen: np. przekroju, temperatury... Zapewne chodzilo o opor zwany tudziez rezystancja. Tyle w kwestii formalnej... P.S. Polecam "Materialoznastow elektrotechniczne" Celinskiego do poduchy, od czasu do czasu :mrgreen:
-
Zdarza sie :mrgreen: Kumpel mial taka sytuacje jak lecielismy kiedys na trasie. Przepustnica poszla do gory, obrocila sie i zablokowala w max polozeniu. Troche zdebialem, jak zobaczylem go jadacego 120 i nerwowo bawiacego sie kluczykiem, to bylo zabawnie. Patent na naprawe - blachowkret wkrecony w to samo miejsce od zewnatrz i wystajacy nieznacznie i ustalajacy przepustnice. Patent sie sprawdza, kumpel przejechal okolo 20tys km na takim gazniku. Aha, prawdopodobnie ten bolec wypadl na zewnatrz, takze nie ma sie czym przejmowc. U kumpla znalezlismy go po roku 8O :mrgreen: w mule obok wlewu oleju.
-
podgrzewanie łożysk przy wymianie - czym????
MłodyVFR odpowiedział(a) na SOWA temat w Mechanika Motocykli 2T
Troche sprostowania: podgrzewamy nie lozyska, a piaste. Poniewz piasta jest wykonana ze stopu opartego na bazie aluminium, lozyska sa stalowe, a wiemy :mrgreen: z fizyki (tudziez chemii), ze aluminum posiada wiekszy wspolczynik rozszerzalnosci termicznej, wiec przy podgrzaniu zespolu aluminium-stal, aluminium rozszerzy sie mocniej niz stal i pasowanie staje sie luzniejsze. Ta sama operacje wykonujemy wkladajac lozyska, ale zadanie mamy ulatwione, bo podgrzewamy tylko piaste, tak do temp. okolo 100 i lozyska powinny same wpasc. Operacje ta mozna wykonac: -opalarka -farelek w obiegu zamknietym - my own patent :mrgreen: -kuchenka elektryczna -
Podpowiedzcie mi co może dolegać mojej ETZ250
MłodyVFR odpowiedział(a) na gesiek20 temat w Mechanika Motocykli 2T
Podobno mam rece, ktore (ka)lecza motocykle :mrgreen: - niewlasciwe skreslic! -
Kilka moto na oku z komisu co wybrac ??
MłodyVFR odpowiedział(a) na temat w Co, jak i gdzie kupić - dla motocyklisty
Hmmm... Na gs750 mialem przyjemnosc jezdzic. Czy to jest ta wersja 5 biegowa z wyswietlaczem biegow? Fajne moto... Wlasciciel tez sobie je chwalil i nie narzeka. Jakos nie wspominal mi o problemach z nim. Ja bym sie nie zastanawial... A co do sprawdzania stanu moto: jezeli nigdy tego nie robiles, to idz do jakiegokolwiek serwisu ktoremu ufasz, zagadaj z mechanikiem, daj mu 50-100 zeta i idz razem z nim na ogledziny. Lepiej stracic 100 zeta niz 5 klockow... Powodzenia na zakupach :mrgreen: -
Problem z odpaleniem VFR-błagam pomocy!
MłodyVFR odpowiedział(a) na bozztom temat w Mechanika Ogólna Motocyklowa
Ciekawostka... Ja mam tak: gruby wezyk - wiadomo - przelew, cienszy - niepodlaczony wogole, ale moje moto dobrze odpala i chodzi. Na zimnym: ssanko, po odpaleniu ustawic je na 2k-3k, wylaczyc je po 15 sek, jak silnik zdycha to nieznacznie gazem i wszystko ok. Aha! Szukalem miejsca, gdzie by podpasowal ten cienki wezyk, ale nie znalazlem :mrgreen: A jak jest w 400 to nie mam pojecia :mrgreen: -
Podpowiedzcie mi co może dolegać mojej ETZ250
MłodyVFR odpowiedział(a) na gesiek20 temat w Mechanika Motocykli 2T
Mialem podobny problem na warsztacie, tyle, ze wystarczylo zdjac pokrywe filtra i wszystko juz bylo ok. Okazalo sie, ze zapchana jest gumowa rura doprowadzajaca powietrze do filtra :mrgreen: -
Polanów 9-11.07.2004 - relacja
MłodyVFR odpowiedział(a) na MłodyVFR temat w Zloty, imprezy, przejażdżki
Z moich informacji: organizatorem byl: "Polanowski Osrodek Kultury", osoba go reprezentujaca: burmistrz. Ja, jezeli chodzi o 50 zeta to nie narzekam, ale - ja tez nie, a wg mnie powinni byc!! (chodzi o teren zlotu) P.S . "Milicja" za to byla dobrze widoczna :mrgreen: , jesli chodzi o oficjalny protest, to sadze, ze jakis prawnik powinien sie wypowiedziec, w jakiej to ma byc formie, co ma zawierac, itd... jezeli wogole chcemy sie w to bawic... -
da sie zespawac! uszy do gory! znajdz tylko fachmana ze sprzetem :mrgreen:
-
Za niski prund ladowania - ale dlaczego?
MłodyVFR odpowiedział(a) na Kriss Karwacki temat w Mechanika Motocykli 2T
Jezeli jest ladowanie, ale za niskie, to wpierw oczysc wszystkie styki, polaczenia, puche bezpiecznikow, itd... Jak aku masz zupelnie nowe i jezeli kupiles takie jak powinno byc (5Ah), podladuj je troche prostownikiem. -
Polanów 9-11.07.2004 - relacja
MłodyVFR odpowiedział(a) na MłodyVFR temat w Zloty, imprezy, przejażdżki
Wlasnie kumpel wrzucil fotki z Polanowa na serwer: http://smiechu.dyndns.org/polanow2004/ Milego ogladania! -
pompa oleju w mz znajduje sie na walku wychodzacym ze skrzyni biegow po lewej stronie, na tym samym, co duze kolo 68 zebow. walek ten jest specjalny, bo jest nieco dluzszy od standardowych. doadtkowo misa sprzeglowa jest inna, bo jest z taka klapka na 2 sruby. tam znajduje sie pompa oleju. do tej misy wchodzi jeszcze ta linka do sterowania pompy oraz wchodzi waz oleju ze zbiornika, ktory znajduje sie pod tlumikem szmerow ssania, czyli lewym lakierowanym boczkiem. z misy wychodzi wezyk z olejem, ktory doprowadzony jest do takiego cycka na karterze i dozowanie oleju nastepuje do skrzyni korbowej.
-
drugie miejsce w manetce sluzy do podlaczenia linki sterujacej pompa oleju
-
Polanów 9-11.07.2004 - relacja
MłodyVFR odpowiedział(a) na MłodyVFR temat w Zloty, imprezy, przejażdżki
Bardzo mnie cieszy/smuci potwierdzenie mojej relacji przez wiekszosc 4umowiczow, co dowodzi, ze jednak widzielismy to, co widzielismy. Aktualnie na preclach trwa burzliwa dyskusja, z ktorej zacytuje fragment (wiem, ze tak sie nie powinno, ale nie wypacza to calej dyskusji): ----- Original Message ----- From: "Marek W." <[email protected]> Newsgroups: pl.rec.motocykle Sent: Tuesday, July 13, 2004 7:25 AM Subject: Re: Polanow 2004 - ktos cos wie? > > Użytkownik "Michał Margula" <[email protected]> napisał w wiadomości > news:[email protected]... > > Człowieku jakie ploty?! Ja tam byłem. A może powiesz mojemu kumplowi, > który > > wracał bez kasku z powodu opuchniętej głowy, że to ploty? > > > > Tutaj http://forum.motocyklistow.pl/viewtopic.php?p=205470 masz więcej > opisów > > i jakoś żaden z nich nie odbiega od prawdy > > Cos ci powiem: ch..a prawda.... wszystkie te "opisy" w mniejszej lub > wiekszej czesci odbiegaja od prawdy.... > Byles tam???? widziales dokladnie co sie dzialo?, od czego sie zaczelo i jak > sie skonczylo? > Jak bys widzial to bys takich bzdur nie pisal... > Moze i widziales... z odleglosci "kilometra"... nie wiedziales o co poszlo, > kto kogo "dziabnal kosa" kto kogo i za co lal, tak jak i pozostali > "pisacze", a reszte sobie sami "dospiewaliscie" i zaczynaja powoli wychodzic > takie wlasnie "relacje naocznych swiadkow" jak w podanych przez ciebie > linkach... Za tydzien przeczytam pewnie na necie ze pojawilo sie 300 RR, > przylecieli helikopterami, ustawili na gorce karabin maszynowy i zaczeli > napierdalac do kobiet z dziecmi za pobozny wyraz twarzy... a na odjezdzie > zapierdolili komus zegary do MZ i jeszcze chcieli cala MZ zaje*ac ale sie im > do helikoptera nie zmiescila... > Nie mam zamiaru pisac jak bylo naprawde, bo nie widze powodu zeby sie > komukolwiek tlumaczyc z naszych wewnetrznych spraw... wiec tylko w kilku > slowach: jednym z powodow przyjazdu byla miedzy innymi "malo wywazona" > wypowiedz na necie pewnego czlowieczka ktory twierdzil (mowiac ogolnie...) > ze jestesmy "odmiennej orientacji sexualnej" - nie chcial nam tego jednak > powiedziec prosto w oczy jak go o to prosilismy na zlocie... Nie bylo > zadnych wynajetych autobusow (nie tylko ja przyjechalem motocyklem - 600km - > duza czesc w deszczu - w jedna strone...), nie zgadza sie liczba obecnych na > miejscu RR, nikt nas ze zlotu nie "wyprosil", ogolnie rzeczywistosc jak > zwykle rozmija sie szeeerokim lukiem z netowymi opisami... > > Marek W. > Road Runners MC > Zabrze Ja tego nie komentuje, bo na nastepnym zlocie ja dostane, za to, ze napisalem costam, co oczywiscie bylo tylko klamstwem. Pozostali 4umowicze rowniez byli w stanie takiego upojenia alkoholowego, ze nam sie to wszystko przewidzialo (wiadomo jak to na zlocie!), a wlasne relacje potwierdzamy nawzajem tylko i wylacznie celem wprowadzenia pozostalych 4umowiczow w blad, i checia nabijania sobie licznika kolejnymi postami. -
Polanów 9-11.07.2004 - relacja
MłodyVFR odpowiedział(a) na MłodyVFR temat w Zloty, imprezy, przejażdżki
pojedynek - ja tez mialem taka nadzieje! :mrgreen: -
Polanów 9-11.07.2004 - relacja
MłodyVFR odpowiedział(a) na MłodyVFR temat w Zloty, imprezy, przejażdżki
Sorki MadziX, ze nie do konca skumalas, ale zaraz Ci to wyjasnie :mrgreen: Przeczytaj http://www.forum.motocyklistow.pl/viewtopi...pic.php?t=15804 i z osob, ktore sie deklarowaly w umowionym punkcie bylem tylko JA + Ukasz katamaranem, ktory pozyczal namiot :mrgreen: . Moje aluzje czy zale (ktorych oczywiscie nie mam i nie mialem, bo byly checia posmiania sie troche :mrgreen: ) tyczyly sie tych osob, bo tylko te osoby umawialy sie ze mna, zreszta poczytaj posty, bo te osoby wyjasnialy, dlaczego nie mogly. Nie bierz aluzji do siebie, bo Ciebie one nie tycza, no chyba ze bylismy gdzies umowieni?! ;) A z Gdanska bylo bardzo duzo sprzetow (np obok nas jeszcze okolo 10 sprzetow, ktore przyjechaly z Wujkiem Arkiem na czele). No i na pozostalym terenie zlotu tez sporo by sie naliczylo... podaj czas i miejsce, to przyjade z moim sekundantem, jesli nadal czujesz uraze :banghead: pozdro -
w nocy 10-11.07.2004 na zlocie w Polanowie skradziono z motocykla mz biale zegary. cecha charakterystyczna - kontrolki z predkosciomierza znajduja sie w obrotomierzu i na odwrot. zegary posiadaja barwe biala cyferblatow, literki sa czerwone, podswietlenie jest czerwone. zdjecia na http://smiechu.dyndns.org/mz250/. dobrze wiem, ze znalezienie ich graniczy z cudem, ale prawdopodobnie ukradl je ktos z miejscowych na sprzedaz, takze sie moze gdzies trafia.
-
Polanów 9-11.07.2004 - relacja
MłodyVFR odpowiedział(a) na MłodyVFR temat w Zloty, imprezy, przejażdżki
Na to Martius nie wpadlem! :mrgreen: No w sumie racja! I tak zle (podpasc mderatorowi) i tak niedobrze (krzaki na obczyznie) :banghead: Ratunku :!: -
Polanów 9-11.07.2004 - relacja
MłodyVFR odpowiedział(a) na MłodyVFR temat w Zloty, imprezy, przejażdżki
Dzieki za poparcie Virago75, chociaz nastepnym razem postaram sie uwzglednic polskie litery, i miejmy nadzieje ze nie dojdzie do przerostu formy nad trescia... :mrgreen: -
Wyjazd: Standardowo, ci co najwiecej pisza, najmniej jezdza. Z Gdanska wyjechalo 8 motocykli (czyli z forum Ja + Konrad - Zyrafa (na codzien z Ciechanowa), + moja ekipa, ktora nie zawodzi z powodu... deszczu :mrgreen: ... rece opadaja... tacy duzi chlopcy na stalowych rumakach, postrach spoleczenstwa, boi sie deszczu :banghead: . Ale to jeszcze pikus... W dzien wyjazdu odebralem okolo 20 telefonow (bateria w komorce, ktora trzyma mi 3 dni, padla :mrgreen: ) na temat: jade, nie jade, jade... (wynik rozmowy zalezal od chwilowej aury - noł koment...). Na zlocie byly rowniez inne maszyny z Gdanska, ale nie wiem czy byl tam ktos nalezacy do 4um. Najwieksza checa, ze w Gdansku byla burza, a jak odjechalismy jakies 20km, to przestalo padac az do Polanowa - czyli generalnie trasa ok, obylo sie rowniez bez niespodzianek. Zlot: Wjazd 50 zeta (w tym: blacha, koszulka, 4xkupon za 3 zeta = np: 4xpiwo, zapiekanka, hot-dog, itd..). Ogolnie ponad 1000 maszyn (ponumerowanych) i ze 100 nielegalnych. 1 dzien zlotu (wieczor): szalejacy Partyzanci z Lipian na ruskach, kapela, nocne Polakow rozmowy, strzelanie z wydechow, itd... 2 dzien zlotu (rzeznia!) deszcz do godz 13, w tym czasie parada, ktora standardowo omijamy, konkursy, w tym podchodzenie pod waz strazacki i tutaj drobne ale: poniewaz pan sikawkowy tak ostro lal z weza (jakby deszczu bylo malo), utworzylo sie mega bloto akurat na trasie wjazdu-wyjazdu ze zlotu - wielkie ;) dla organizatorow - widac, ze dlugo mysleliscie nad tym, jak spier**lic miejsce konkursu. Miedzy mna a jednym z organizatorow, doszlo do scysji, bo znalezlismy inny wyjazd, ktory nikomu nie kolidowal z niczym!, a organizator upieral sie mimo wszystko, ze moja VFR i kumpli plastiki, to jedank sa amfibie :mrgreen: (fakt, mogl sie chlop pomylic - byl juz troche wgrzany) i udowadnial mi, ze mimo wszystko przejedziemy/przeplyniemy. Ba! Juz biegl po swoja maszyne (moze czolg?), ale wolalem nie ogladac jego kozackich popisow i postawilismy na swoim! Pojechalismy do Koszalina sie przejechac (troche popadalo na trasie), a jak wrocilismy to sie okazalo ze byla burda i zabrano czlowieka skopanego, do szpitala. Moj kumpel, naoczny swiadek burdy: przyjechala ekipa z klubu mc road runners - 40 typa, typy raczej mocno zbudowane, oczywiscie samochodami :mrgreen: , ale w kurteczkach z dobrze widocznym logo :mrgreen: i wynikla klotnia miedzy jednym ze zlotowiczow a "klubowieczem", w wyniku czego 20 "klubowiczow" stalo, a reszta na..ła czym popadlo 1 czlowieka!!! Nie wnikam, kto kogo pierwszy i za co, ale 20 "zwierzat" na jednego to za duzo 0 19. "W kupie razniej!" Organizator (ten sam od amfibii, o ironio!) probowal bronic, ale dostal pare razy i chodzil pozniej z bandazem na jednym oku. Myslimy sobie - trudno, zdarza sie, stoimy sobie i patrzymy na maszyny lsniace w sloncu i nagle (na terenie obozowiska) pojawiaja sie "klubowicze", ktorzy wytrwale zmierzaja przez cale obozowisko do upatrzonego namiotu, a za nimi... ratownicy zakladajacy juz chirurgiczne rekawiczki 8O . Terez na wlasne oczy patrze: 20 znowu stoi, a 20 na..la, kopie 2 lezacych zlotowiczow!!! Chcielismy organizowac ekipe na odsiecz, ale wiadomo...ponad 1000 zlotowiczow jest "za slabych" na 40 osilkow... :( "Klubowicze" robia tyl zwrot i wychodza poza obozowisko do miejsca rozrywki (scena, kramiki z gadzetami motocyklowymi, no i piwo)ogolnie dostepnego i sie bawia. Ratownicy na noszach zabieraja jednego z pobitych, do karetki=>szpital, a my stoimy i probujemy ochlonac... Wiadomo zaraz pojawia sie 100 wersji jak nalezalo pomoc, jak to kazdy chcial isc na odsiecz itd... (ja sam stalem, patrzylem i niewierzylem, ale odwagi bym nie mial, by iisc pomoc). W koncu sie wzialem w garsc, wk...lem na "polskie" pier..ie i z kumplem uderzamy do organizatora, ktorym okazuje sie byc "Polanowski osrodek kultury", a osoba go reprezentujaca - burmistrz. Poniewaz dla mnie urzedy czy tytuly nic nie znacza (posel Lepper! buhaha) (chociaz sam teraz walcze o mgr inz. :mrgreen: ) wiec wale do chlopa i prosto z mostu: "czy jest w stanie zapewnic bezpieczenstwo na zlocie, czy mam pakowac ekipe i zadac zwrotu kasy?" - odp. oczywiscie twierdzaca, ze bedzie bezpiecznie. Nagle sie odzywa niepozorny czleczyna stojacy obok: "jestem z policji i bedzie ok" - tajniak. Stal jeszcze ten od amfibii i sobie wszystko wyjasnilismy, zakonczylo sie usciskiem dloni. Prosze! Motocyklista z motocyklista jednak sie dogada! Idziemy dalej, patrzymy okolo 10 radiowozow policyjnych. Pozniej w okolicach wieczornych, policja grzecznie "wyprosila" niechciane towarzystwo i pozniej juz bylo ok. Okolo polnocy - pokaz sztucznych ognii, zabawa, laski na scenie (ta pierwsza o wymiarach 100-100-100 :mrgreen: , druga - nic dodac, nic ujac! ). Zmeczeni zabawa i przezyciami idziemy w kimono okolo 2 nad ranem... 3 dzien zlotu (kradzieze) kumpel wstal o 7 rano i krzyczy, ze nie ma zegarow w swojej mz! (bardzo ladne biale zegary, podswietlane na czerwono, uczciwego znalazce...i tak nic z tego nie bedzie :cry: ). Wyszedl Konrad - Zyrafa z legowiska i krzyczy, ze ktos mu za..al motor! Wylatuje z namiotu, faktycznie jego sprzeta nie ma! Wciagam portki i co tam konieczne, jemu kaze biec do organizatora, organizujemy ekipe poszukiwawcza i nagle okrzyk: "JEEEEEEEEST". Biegniemy i faktycznie stoi przy bramie wjazdowej, blokada kierownicy zlamana, wychodzi, przepraszam, wytacza sie jeden z "bramowych" i mowi/belkocze wyprezajac piers: "odzyskalismy - policja znalazla ja w nocy w krzakach i przywiozla". Tutaj ;) dla policji! A temu bramowemu to "odzyskalismy" wepchnalem do gardla potokiem slow powszechnie uwazanych za obelzywe! A jak ten motor oposcil zlot? Wyfrunal?? Rozumiem, ze oni to sa tez ludzie (a piwo bylo dobre :mrgreen: ), ale chyba na "sluzbie"? Ja nie po to place 50 zeta, zeby wszystko nosic ze soba (probowalem, ale VFR uwierala mnie w lewa nere! - joke)! Kazde moto mialo naklejony nr na motocyklu, a duplikat kierowca byl zobowiazany okazywac przy bramie. Na moje pytanie dlaczego nikt nie sprawdza, odp. bo za duzo czasu by to zajelo! To po kija wafla te numerki?? Rece opadaja za bezmyslnosc... Kazdy i tak wolalby stac te 10 minut na bramie i okazac numerek! Wyjazd Po odzyskaniu sprzeta czym predzej pakowanko i na brame. A tam... sprawdzili mi (na 8 motocykli z ekipy!) numerek :mrgreen: :D :mrgreen: ;) ;) smiac sie... plakac?? bramowy jak mnie rozpoznal, malo nie zemdlal... :mrgreen: juz nic nie chcialem mowic, ze profilaktycznie sprawdzac co 8 sprzet, tez nie ma sensu... Generalnie: Spotkalem jeszcze Klapka z 4um i obaj zgodnie stwierdzilismy - rzeznia! Przepraszam tych wszystkich, ktorych zachecalem do przyjazdu na zlot, i przyjechali i zawiedli sie, ale kiedys bylo inaczej... uwierzcie mi! Nasza ekipa postanowila, ze nasze opony wiecej tam nie przejada nawet 1cm! P.S za jakis czas umieszcze linka do fotek, lub fotki z nazwijmy to "zlotu"
-
w instrukcji do mojego sprzeta jest napisane (na zimnym): - ssanie na maksa - bez gazu - nie dluzej niz 5 sekund rozrusznikiem (w celu oszczedzania aku, a i tak pali za 1 obrotem :mrgreen: ) po uruchomieniu: - tak ustawic ssanie aby bylo 2000-3000 obr/min - mniejwiecej po 15 sekundach (jezeli dobrze tlumacze: about a qarter minute after the engine starts...) wylaczyc ssanie zupelnie i jezeli silnik ma tendencje do zgasniecia, to otworzyc nieznacznie przepustnice nic dalej madrego nie napisali, ale wynika z tego ze mozna juz jechac
-
oczywiscie ze jest czujnik, przynajmniej powinien byc :mrgreen: tylko to nie ma nic do rzeczy, bo silnik na luzie pracuje zawsze, niezalenie od tego co tam wciskasz, czy wystawiasz. po mojemu to masz pierdykniety kabel od luzu do modulu, gdyz sytuacja jaka opisujesz pasuje idealnie do sytuacji jaka ma byc po wrzuceniu biegu - moto zgasnie na biegu po puszczeniu sprzegla. to ze luz sie swieci to oznacza ze czujnik masz dobry i sygnalizacje tez. wadliwa jest informacja dla modulu, ktory sadzi ze moto jest na biegu (a nie na luzie), no i stad ten bol... :mrgreen: aby potwierdzic moja teze, zrob wszystko to samo na biegu - sytuacja bedzie taka sama, oprocz swiecenia sie kontrolki luzu
-
Środowy atak na Zaspę (3miasto)
MłodyVFR odpowiedział(a) na Jagdtiger temat w Zloty, imprezy, przejażdżki
to i ja napisze... fajnie to i moze bylo dla mnie, bo kolega na zzr600 dostal zaproszenie do kina objazdowego, co go kosztowalo 200 zeta (podobno jechal 37 powyzej normy), a ja jechalem tuz przed nim, a niebiescy za nim. gdyby nie on, to bylbym troche ubozszy :mrgreen: skuterzysta faktycznie mial barana, z tego co sie orientuje, to mial klopot z noga, ale nic powaznego. ogolnie "szalal" tylko jeden gostek na rf600. P.S byla tylko 1 rc36 :D , ale za to 4xrc24! tak trzymac! :buttrock: -
Środowy atak na Zaspę (3miasto)
MłodyVFR odpowiedział(a) na Jagdtiger temat w Zloty, imprezy, przejażdżki
jak pogoda i ekipa dopisze (nie zapeszac!, nie zapeszac! :buttrock: ) to bedzie wielki dzien dla VFR: 3xrc36 i 3xrc24! chyba, ze przyjedzie jeszcze ktos... po 18 bedziemy na pasie wkurzac niebieskich :mrgreen: , taki czy inny cyrk nam nie straszny, no chyba ze nie bedzie wogole miejsca to gonimy na parking, ustalac szczegoly akcji: "Polanow". Oj Ukasz, zebys znowu nie dal dup*! :mrgreen: -
zrob tak: odpal moto, wlacz kierunki i wylacz silnik kluczykiem. jesli kierunki sie wylacza, wszystkie kontrolki tez, a silnik nie, to: - albo masz przekaznik z samo podtrzymaniem wpiety w obwod cewki :mrgreen: - albo silnik dostaje samozaplonow (najlatwiej to sprawdzic zdejmujac fajke ze swiecy przy pracujacym silniku) - druga opcja raczej malo prawdopodobna - albo jakis rzeznik pomaga ci w tej instalacji (bo wylaczajac kluczykiem, zanika napiecie na 15/54 i kierunki tez sie powinny wylaczyc - bo to leci jeden kabel na cewke i do puchy bezpiecznikow)