Skocz do zawartości

jeszua

Forumowicze
  • Postów

    12781
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    47

Treść opublikowana przez jeszua

  1. zapewne o to, że jest równie niemiecka jak to coś :biggrin: jsz
  2. dobra, dość. ostatnich kilkanaście postów dowodzi, że temat się skończył. o tym, ile która puszka może wyciągnąć proszę podyskutować przy piwie ewentualne pretensje za zamknięcie tematu - na pw jsz
  3. umiejętność przewidywania, oceny sytuacji, odniesienia swoich możliwości (motocykla) do sytuacji drogowej i postrzegania sytuacji przez innych użytkowników drogi. doświadczenie które mówi ile można, żeby jeszcze było do przyjęcia dla tych, którzy np. wyjeżdżają z podporządkowanej podobne mam odczucia, jak sądzę: kiedy coś robimy, liczymy się z konsekwencjami. to nie tylko doświadczenie, ale też dojrzałość, dorosłość. papierek na 18 lat, czy 21 czy 24 jak teraz jest w planie na prawko wiele nie zmieni - z drugiej strony mamy coraz dłuższy czas opieki (często studia) rodziców nad dziećmi i coraz więcej opieki i kasy, która niektórym wyłącza myślenie, sprowadza do niby dorosłego, ale jednak dzieciaka "uświęcanie" motocyklisty, bez przemyślenia okoliczności wypadku, prowadzi do swoistej martyrologii, w myśl której zawsze winien jest ktoś inny; a to fałsz. daleki jestem od medialnej i policyjnej nagonki na nas jako "dawców czysta na kole po przejściu dla pieszych"; tym niemniej każdy wypadek IMHO powinien skłaniać do przemyśleń. zastanowienia bez uprzedzeń i założenia, że to właśnie winny był ktoś inny. zastanowienia, czy przypadkiem ja sam nie mogłem się tam znaleźć - a jeśli tak, to jak się ustrzec nie mówię, że akurat w tym przypadku - bo był dość oczywisty. ale czasami należy żałować człowieka, ale potępić jego czyny jsz
  4. skoro tak, to powinieneś już zauważyć, że: BTW z cb750 przesiadałbym się na sporo większego choppera (1100), żeby uniknąć poczucia jazdy na czymś znacznie słabszym. jednak różnice w charakterystyce silnika są znaczące jsz
  5. jest wątek o procesie za skradzionego fazera. proponuję tam poczytać, jest AFAIR wiele przydatnych informacji po drugie: zamieszczasz pytanie w wątku, którego nie przeczytałeś? bo jeśli tak, to brakuje informacji czy faktycznie parking jest strzeżony, czy tylko dozorowany, czy jest wywieszony regulamin i jaka jest jego treść w zakresie odpowiedzialności za pozostawione pojazdy. jeśli te kwestie wyjaśnisz, to możesz pewnie liczyć na sensowną odpowiedź; na razie jakiekolwiek rady to wróżenie z fusów :icon_evil: jsz
  6. jaka skóra? impregnowana, z membraną? tak, jak najbardziej :icon_evil: każda inna nie przystosowana przemoknie, a co gorsza nasiąknie: trudno potem dosuszyć, a nie wysuszona odpowiednio może zatęchnąć oczywiście wszystkie ciuchy przemakają, to tylko kwestia czasu i intensywności opadów, jak mawiają starzy precle jsz
  7. BTW pytanie: w jakich modelach m600 (rocznikach) był obrotomierz? bo niektóre mają, i teraz nie wiem, czy to wszystko akcesoryjne TIA jeszua
  8. linki taką metodą nie naprawisz. za duże siły tam są przykładane a kwestii olejowych szukaj w dziale dane techniczne, popatrz za serwisówką jsz
  9. generalny importer: www.ktm.info natomiast linkę możesz chyba dorobić w dowolnym zakładzie, który się takimi rzeczami zajmuje. w krakowie poleciłbym konsora, ale u ciebie - nie wiem :lalag: jsz
  10. to są pływające tarcze, i faktycznie są dość luźno zamocowane. poza tym sprężyny trzymające je, żeby się nie telepały stosunkowo szybko się wyrabiają, więc klekotanie tych tarcz jest rzeczą normalną. tyle, że w najmniejszym stopniu nie wpływa to na ich poprawność działania :banghead: bodajże na boxer-motor.com jest info jak szybko i sprawnie wymienić mocowania, żeby tarcze nie latały jsz
  11. znaczy, że niby za tanio..? nie, tam tak jest :D jsz
  12. a, uwaga na miejscu - ponieważ wątpię, by zdążyli cokolwiek ruszyć - na małej pętli, tuż za czarną na drodze w kierunku soliny, jest rozwalona droga. wprawdzie motocyklem dałoby się przejechać, ale na wszelki wypadek tambylcy nasypali dość wysoki ziemny wał wpoprzek drogi :/ jest jakaś przecinka przez las kilkadziesiąt metrów wcześniej, ale nie sprawdzałem gdzie prowadzi - równie dobrze może być drogą drwali albo innych leśnych trolli. wspominam, bo oznaczenia są raczej kiepskie, a my wracaliśmy się nie przejechawszy jsz
  13. link mnie osobiście najbardziej zaskoczyło przeczytane tu niedawno zdanie, że nieprzewidywalne na mokrym... jsz
  14. jeszua

    mgr inż. ukasz

    no, to gratulujemy :icon_biggrin: jsz
  15. podbijam, bo znajomy z pracy mnie wypytuje jak to zrobić: chodzi właśnie o ubezpieczenie od kradzieży crossa, bez żadnych przeróbek, homologacji, OC, jazdy po czarnym - cross do jazdy w błocie, tylko żeby nie bać się, jak zostanie w garażu, że ktoś zakosi konkretnie: czy ktoś wie/ sprawdzał które ubezpieczalnie mają taką ofertę, ewentualnie ile to kosztuje TIA jeszua
  16. ad. 1. nie. akt nabycia/ własności nie musi być koniecznie umową kupna. aczkolwiek nie wiem, jak w tym przypadku wypadną podatki od darowizny, więc... może się okazać, że lepiej będzie spisać umowę kupna na jakąś niewielką kwotę ad. 3. urząd skarbowy. ale lepiej osobiście, niż przez telefon ad. 4. od dawna nie ma opłaty 500, teraz jest bodajże 70zeta jsz
  17. i to pewnie jednorazowo, bez stałych wpływów umożliwiających "dotowanie" sprzęta gdyby jednak okazał się nie być w stanie odpowiednio dobrym do jazdy... lepiej kup coś mniejszego i modelowo tańszego; będziesz miał większe szanse mieć w dłuższej perspektywie motocykl do jazdy, nie nieruchomość jsz
  18. interesująca interpretacja, szkoda, że fałszywa. ponów eksperyment, weź plastikowe wiaderko młodszego brata, takie z piaskownicy. schowaj pod nim parę jajek, zrzuć 5-10kg młotek. co zostanie z jajek? fakt, że wiaderko się rozpadnie w najmniejszym stopniu nie oznacza, że przejęło całą siłę uderzenia - a jedynie to, że siła uderzenia przekroczyła jego możliwości absorpcji to samo dotyczy kasków. poza tym to kolejny przykład niekompetencji, ta interpretacja, w wykonaniu teoretyka; wszak po wypadku i uderzeniu przeważnie jeszcze się "szlifuje" po asfalcie. wolałbym wtedy mieć na łbie garnek, niż żeby jego połówki zostały za mną... :) jsz
  19. IMHO za duża możliwość pomylenia z pojazdami uprzywilejowanymi; a na dodatek szansa na przepchnięcie takiej zmiany w sytuacji znikomych sił nacisku motocyklowego lobby - zerowa jsz
  20. 6,80 składki na wypłatę dla kolegów-motocyklistów z redakcji, w niemal dowolnym kiosku :bigrazz: jsz
  21. petycja zasadniczo jest, czeka na sprawdzenie poprawności merytorycznej. no i przede wszystkim na pomysł na odpowiednie nagłośnienie sprawy. pytanie: ma ktoś odpowiednie wtyki w redakcji śm i motocykla, żeby tam wydrukowali widoczną wiadomość? z portalami internetowymi będzie łatwiej, ale gazety mają większy zasięg - i wiarygodność. petycja ma szanse powodzenia tylko w przypadku, kiedy się zmobilizujemy i zbierzemy odpowiednią, dużą, ilość popisów jsz
  22. no, to poczekaj, jak przyjdzie ci zapłacić za tą nysę ubezpieczenie. może za parę lat, z odsetkami i karami... :icon_mrgreen: przeniesienie własności powoduje, że przechodzi również obowiązek ubezpieczenia. brak wypowiedzenia zgodnie z prawem skutkuje kontynuacją polisy u dotychczasowego ubezpieczyciela bardzo proszę nie udzielać rad rodem z piaskownicy, autorstwa ludzików, którzy pojęcia nie mają o czym plotą (ze szczególnym uwzględnieniem nieznajomości przepisów!) możesz wypowiedzieć, ale tylko jeśli zawrzesz nową umowę z innym ubezpieczycielem. w innym przypadku wypowiedzenie AFAIK jest nieskuteczne - umowa oc _musi_ być zawarta, tak stanowi prawo. to, że na jakiś czas można uniknąć obowiązku zapłaty, bynajmniej nie niweluje tej konieczności jsz
  23. to samo :icon_mrgreen: pod kątem przydatności dla początkującego powinno się oceniać charakterystykę silnika, a nie tylko jego moc. to raz. po drugie - ogólną poręczność motocykla a temat mocnych singli jest mniej popularny, bo i żółtodziobów napalonych na taki typ motocykla mniej... jsz
×
×
  • Dodaj nową pozycję...