Skocz do zawartości

jeszua

Forumowicze
  • Postów

    12781
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    47

Treść opublikowana przez jeszua

  1. obsługa kas często nie potrafi skorygować transakcji jeszcze niezamkniętej, a co dopiero wykonać operację bardziej skomplikowaną... BTW do reklamacji żadnego "cofania transakcji" nie wykonuje się http://www.bankier.pl/wiadomosc/Reklamacja...nu-1597627.html jsz
  2. zabawny tekst. sfałszowany dokument, poświadczona przez urzędnika państwowego nieprawda (albo wyłudzone poświadczenie nieprawdy, nie wiemy kto był inicjatorem), świadome posługiwanie się sfałszowanym dokumentem - a ten ma "niecałkiem prawdziwe dane"... dokładny wyciąg z przepisów masz AFAIR w przyklejonym wątku pt. niszt kombinirent dzieciaki. ja bym nie był tak głupi, żeby z takimi papierami jeździć @ Hero: widzę, że lubisz odpisywać we wszystkich aktywnych tematach; przystopuj nieco, zwłaszcza jak nie masz pojęcia o zagadnieniu. "jak będą złośliwi", to chłopakowi grozi do 2 (może 3) lat, i to z oskarżenia publicznego jsz
  3. Vector, siadł i wstydził się! "motorower - pojazd jednośladowy lub dwuśladowy zaopatrzony w silnik spalinowy o pojemności skokowej nieprzekraczającej 50 cm3, którego konstrukcja ogranicza prędkość jazdy do 45 km/h;" jsz
  4. oj, dopsz... nie ma za co. po prostu gros pytań się powtarza w śród kilku mln postów na forum, więc przypominam o korzystaniu z szukajki ;) jsz
  5. 156 osób. i 3/4 z nich założyło nowy wątek, zamiast skorzystać z wyszukiwarki i znaleźć poprzednie :P zapłacić oc, przerejestrować, przepisać oc na nowe dane. koniec jsz
  6. próbować może, nic innego mu nie zostało, i moim skromnym zdaniem powinien móc się wybronić. butelka trzymana w ręce podczas ataku to nie to samo, co np. sięgnięcie po nóż, bo wtedy faktycznie byłoby łatwo zarzucić przekroczenie obrony koniecznej na jego korzyść dodatkowo przemawia fakt notowania małolata, oraz zwłaszcza to, że został zaatakowany. trzeba pozbierać świadków, jak najwięcej takich którzy osobiście widzieli i będą mogli poświadczyć przebieg zdarzenia jsz
  7. Październik: Jezyk+Karola wolkan Peterek Wrzesień: matata jeszua ... skoro obecność niestarego niemca została zaakceptowana, bo chciałbym znów Wasze mordki zobaczyć ;) jsz
  8. poczta u mnie działa od środy ;) jsz
  9. KS, doszkalanie to tylko wisienka na torcie. różnica zasadnicza jest na poziomie kształcenia i oceniania samych instruktorów. o tym jak wygląda zwykły kurs mogą powiedzieć sami instruktorzy (zdaje się, że miesięczny czy 3-miesięczny, teoretyczny), o egzaminie też (tylko manewry, które ma wykonać kursant na swoim egzaminie). a oceny czy weryfikacji jakości pracy takiego instruktora też nie ma żadnej jsz
  10. ano niewiernym tomaszom proponuję lekturę statystyk wypadków, ale nie takich polskich zafałszowanych u samej podstawy przez leniwych krawężników, ale bardziej wiarygodnych, zza zachodniej granicy. bowiem ani stawki ubezpieczeniowe, ani limity mocy w prawie jazdy nie biorą się z kosmosu - ale właśnie z dróg jsz
  11. mnie w tych nowych przepisach martwi jedna rzecz, o której wspomniał zdaje się Piecyk jakiś czas temu: że nie ma w nich w zasadzie słowa o zmianie systemu szkolenia, który jest największą bolączką polskiego prawa jazdy. wprowadzony zostaje tylko idiotyczny obowiązek odbycia przez instruktora jednego "kursu podnoszące kwalifikacje" w ciągu roku... i tyle. daleko nam - z motocyklowego punktu widzenia - do rozwiązań niemieckich opisywanych przez Andrzeja, gdzie instruktor musi być aktywnym kierowcą danej kategorii; nadal młodych ludzi szkolić będzie "pan józio", który zabrania używania przedniego hamulca, żeby nie przelecieć przez kierownicę, itp. z tego, i tylko tego powodu, jestem przeciwnikiem nowej ustawy o kierujących; jest bowiem niedopracowana. i jeśli można mieć na nią jakiś wpływ, to apeluję do naszych instruktorów o wpływ na jej kształt: panowie, najwyższy czas wymusić w naszym zaściankowym kraju nie tylko restrykcje wobec niewprawnych kierowców, ale wreszcie zmiany dzięki którym będzie ich możliwie najmniej! jsz
  12. napiszę to grzecznie i tylko raz: chłopak zginął, a wy sobie, bęcwały, kabaret urządzacie? jsz
  13. a jeśli prawo jazdy w tym czasie leżało w szufladzie, a właściciel nie wąchał nawet z bliska motocykla? też z automatu? poza tym: jesteś kolejnym, który pier*li o "tarabanieniu się po szkołach" - czytałeś jakiekolwiek przepisy? w chwili obecnej zmiana a1 na a to tylko egzamin za ca. 80zł; nie stać? taki kłopot przejechać po placu? a zmiany zasad w tym zakresie nowy projekt AFAIK nie przewiduje BTW z a2 na pełne a można będzie się przesiadać po 2 latach posiadania. ale żeby to wiedzieć, też trzeba byłoby się zapoznać z faktami Liver ma rację: 10 czy 15 lat temu maszynę ponad 100KM można było spotkać na drodze równie często jak wielbłąda, a jak już ktoś chciał kupić to musiał mieć kupę kasy. teraz można takie brać za dwie pensje (stan nieistotny, byle ruszył), czyli w zasadzie stać każdego kto ma ochotę. a poziom szkolenia się nie zmienił, moi drodzy: nadal na kursie uczycie się jeździć na sprzętach mających po kilka KM, a 99% instruktorów nie wie - i nie nauczy nikogo - jak się prowadzi i hamuje motocyklem. przydałoby się trochę "oleju w głowie" dla oceny sytuacji poza tym: jak się nie podoba, można się wyprowadzić. tylko zostaje wschód, bo na zachodzie takie właśnie regulacje obowiązują od lat :P jsz
  14. mnie się nie podoba 23% vat i 18% pit. mam zacząć kraść? jakbyś więcej poznał faktów, a nie powtarzał bzdetów, wiedziałbyś że żadnego "robienia prawka co 2 lata" nie ma i najprawdopodobniej nadal nie będzie. mniej emocji, więcej konkretów, od razu będziesz zdrowszy jsz
  15. ja natomiast z umiarkowaną wiarą podchodziłbym do stwierdzenia, że zapisanie się na kurs umożliwi uzyskanie uprawnień wg. obowiązujących obecnie zasad. jeśli mnie pamięć nie myli, przy poprzednich zmianach (a były np. zmiany warunków egzaminowania) decydował termin zapisania się na egzamin, a nie rozpoczęcia kursu. a do przystąpienia do egzaminu kurs trzeba mieć zakończony pocieszyć się można jedynie tym, że okres vacatio legis w zasadzie pozwoli wszystkim chętnym z odpowiednim wyprzedzeniem ukończyć szkolenie; wyjątkiem będą tylko ci, którym wiek nie pozwoli i na to w zasadzie rady nie ma a jazdy bez uprawnień nie polecałbym, mogą się zdarzyć sytuacje, kiedy mandat to najmniejszy problem z jakim można mieć do czynienia jsz
  16. za cholerę nie kupiłbym 250ccm w wieku 23 lat, mając pełne prawko i będąc pełnogabarytowym facetem. nie wiem, ile masz np. wzrostu, ale weź pod uwagę że savage też jest raczej małym motocyklem na pytanie co w takim razie polecam proponuję wyszukiwarkę i hasło "pierwszy" jsz
  17. po raz kolejny: właściciel odpowiada za oc od chwili nabycia. czyli brzydko mówiąc zwisa mu, czy wcześniej facet opłacał czy nie co do pozostałych zagadnień zalecam lekturę archiwalnych postów na podobne tematy, w tym dziale oraz ew. w weteranach jsz
  18. odpowiedź jest 3 (słownie: TRZY!) posty wyżej czy za wtórny analfabetyzm mogę już przywalić procenty? czy zaczekać z nauką czytania do drugiego posta mr. lotto? :icon_evil: jsz
  19. znając realia naszej legislacji nie należy się spodziewać wykonania jakichkolwiek obowiązków przed dealinem, czyż nie? jsz
  20. jest jedna, data ostatecznej zmiany przepisów wymagana przez ue. była już podawana, wystarczy przeczytać wątki dot. tej kwestii jsz
  21. ten sam był omawiany zdaje się w przepisach: brak dokumentów do rejestracji (dowodu rejestracyjnego). stąd taka niska cena :P jsz
  22. das to ryczałt na usługi prawne w zakresie ubezpieczeń. płacisz im roczną stawkę; a jak potrzebujesz, masz do dyspozycji prawnika jsz
×
×
  • Dodaj nową pozycję...