jjank

nigdy nie zagotowali u nas zadnej crfy, ani 450 ani 250, ani na torze ani w lesie była oddana na regulację zaworów i sprawdzenie silnika(tłok, korba itd), tylko ssące trzeba było regulować, reszta bez zmian i przy spokojnym parkotaniu zagotowalo silnik, chyba ze cos z uszczelką pod głowicą po wymianie

czy źle wyregulowane zawory ssące mogą byc przyczyną gotowania silnika?

kapie jak zawsze, ale mniej niz na midlandzie i tak

panowie, spaliłem 25l wahy, moto juz znacznie mniej się grzeje, w sobotę oprowadzałem wolnym tempem zlot ciezkich enduraków i moto wręcz było niedogrzane, chłodnice ledwo ciepłe, silnik sie nie wkręcał zupelnie jak na zimnym mimo dluzszej jazdy, dopiero po paru ostrzejszych odkreceniach dogrzał się i zaczął wkręcać, chyba juz czas przejsc na 1-50 i zubożyc mieszankę? ogólnie wszystko jest cacy, zawór otwiera się jak nalezy patrząc na znaki, silnik super pali i wreszcie trzyma równe wolne obroty przed remontem gasł, ale tłok był zuzyty i porwana membrana), moc jest dosc spora i nabrałem trochę respektu do tego motorka bo jezdzi dosc zwawo, jeszcze muszę pobawic się zaworem, bo moto ma obecnie 0-1 charakterystykę jak cross, czyli trzeba przelamywać moment zamuły i trzymac go na wysokich obrotach chcąc mieć moc w kazdej chwili, byc moze jest to spowodowane opuszczeniem cylindra na uszczelce, jedyne co mnie niepokoi to ze cos w silniku wpada w rezonans, jest taki poglos, ale myslę, ze to moze byc język zaworu, bo ma on delikatny luz góra-dół w kanale, od samego począku tak jest po remoncie

jak to czemu?drogie som, psujom się i głośno chodzom-podobno :icon_mrgreen:

w 2T nie ma tej śruby po lewej stronie na dole zbiornika, więc jest to bak od 4T, wahacz jest OK, w 00r wychodziły jeszcze te starsze exc/egs ze zwykłym zawiasem i "prostym wahaczem" oraz nowsze z USD i wahaczem "profilowanym", ogólnie cena jest bardzo niska, albo rzeczywiście okazja, albo te 20mth trzeba mnoszyc x4 :)

Generalnie im nowsze tym lepsze, ale nie za bardzo wiem co tam jest lepszego w katach +03? Przy wyczynowych motorkach mozesz kupić zaniedbany wrak 5lat młodszy niz doinwestowany sprzęt który będzie słuzył, rocznik tu niczego nie gwarantuje, zwłaszcza przy 2T, gdzie remonty są w zasadzie co sezon. Do filtra masz dostęp bez kluczy, wystarczy jedną pokrywkę zdjąć, sam filtr siedzi tez tylko pod sprężynującym prętem. Gaźnik mozna wyjąć w 5min, wystarczy poluzować opaski i sciagnac wężyki, w zadnym 4T nie masz tego luksusu. A poza tym to zadajesz za duzo pytań, z poliscji jesteś czy jak :icon_mrgreen:

Wołać to sobie mogą, pytanie za ile sprzedają. Mogłem kupić jakiś czas temu cały piecyk do remontu góry od 200sx za 2k, kumpel ostatnio kupił skrzynkę do cr250 za 400zł w idealnym stanie. Padające skrzynie to nie rzadkosc. Plastiki orginalne KTMa są bardzo mocne i elastyczne, w normalnym uzytkowaniu nawet na kamieniach ciezko popsuć, tylko, że w sprzetach 10cio letnich juz dawno nie ma orginałów bez względu na markę, a niektóre zamienniki sątak słabe ze w garazu mozna polamać :icon_mrgreen:

700km docierał rm125 na mieszance 1:20 :icon_mrgreen: Narazie kup moto, zrób remont a potem docieraj ;) Ceny częsci zamiennikowych są podobne we wszystkich markach, pozostaje tylko kwesta czy dana firma robi zamiennik pod konkretny model, jeśli chodzi o popularne marki to zawsze masz do wyboru wiele firm(bo im się to zwyczajnie oplaca, duzo klientów) np. miałem korbkę ROYAL(tania firma, made in taiwan, ale nie miała luzu), moglem wymieniac na HOT RODS, WOSSNER (ok 400zł) jakieś tam inne tansze, albo orginał za 1100... wzialem PROX. To samo dotyczy tloków. Ceny orginalnych częsci są też bardzo zblizone.

Mi tam sprzęt służy do jazdy a nie wyrózniania się a tę funkcę KTM spełnia bardzo dobrze. Patryk sprzęgło hydrauliczne moze być kosztowne, tyle, ze do KTMów tak jak pisalem masz pod dostatkiem uzywek i ew. wymiana pompy nie zrujnuje finansowo, zresztą nie wiem czy wiesz, ale w GASie tez masz hydrauliczne, nie magury, ale jakies hiszpańskie, zyczę powodzenia w szukaniu w razie uszkodzenia...Lublin moze i zadupie, ale najwieksze miasto po tej stronie Wisly, niestety są ASO tylko 5ciu marek. Poza tym sprzęgło hydrauliczne w dalszych wypadach w ciezszy teren jest super sprawą, zwłaszcza w 2T gdy na sprzęgle zjezdzasz ze wzniesien aby nie zamęczać silnika.

kolego co jest drogiego w KTM? jedyne co jest drogie to łożysko na wał w 2T, ale są za to bardzo tanie rozwiązania jak np .PDS (30zł, zamiast 200zł za regeneracje kiwaczek), reszta jest w normalnych cenach i łatwo dostępna z racji tego ze duzo ludzi tym lata do autora: zrób sobie test: znajdz na szybko gdziekolwiek błotnik i boczki na tył do gasa, a znajdz do exc (ja znalazłem za 120zł, błotnik nowy acerbic, boczki w stanie bdb orginał. i to bardzo szybko), jak potrzeba mi coś innego to jadę do salonu i biorę, lub czekam pare dni, np. u mnie w LBN nigdzie nie ma częsci do gasa ani husqvarny od ręki jedyny plus gas gasa to moze byc cena zakupu, ale w tej chwili jest jeden uzywany gas 2T na allegro wiec nie jest to miarodajne, o mozliwosciach tego sprzętu nic nie wiem bo nigdy tego nie spotkałem ani tymabrdziej nie jezdziłem dziekuje,dobranoc

Lc4 mięknie tam gdzie trzeba wolno parkotać, balansować, stawać i ruszać, geometria jest inna niz w exc, wyliczona pod wiekszę prędkości, ale mimo to dalej jest to hard-endurak, bo w lzejszym terenie pozwala nieźle polatać/

Do KTMa masz najlepszy dostęp do gratów ze wszystkich marek robiących terenówki. Używki, nówki, co chcesz. Rozwaliłem oba boczki i błotnik oraz wydech w sobote, a juz środe miałem na chacie graty, po taniości z allegro.Acerbis, ufo, orginał do wyboru do koloru, na allegro jest kilkunastu handlarzy, którzy mają w zasadzie wszystko, więc ceny siłą rzeczy będą niskie. Pamietaj ze od 125 po 380 exc/sx masz te same plastiki, tarcze, koła, airboxy, amory, zbiorniki itd.

górka nie wydaje sie zabójcza, ale jak ten motor tak spadał az na sam dół to mozna sie domyslac ze kamera trochę ją splaszczyła a w rzeczywistości jest bardzo stroma... ważne, zeby puscic moto i puscic gaz jak czujesz ze zaraz bedzie "ło jery" :D a gosciu jakos dziwnie to robił bo se lecial na małych obrotach a potem uciekl mu przód jak chcial przyspieszyć co do tematu, to skoro jezdzisz juz 6 lat mozesz smiało brac wiekszą pojemnosc niz 125

dla mnie zwykłe enduro to xt600, xl600, turystyczne enduro to xtz, big, ktm adventure, a hard enduro zaczyna się od lc4, choć jak się jezdzi górach to oczywiście lc4 nie polecam, kolega wytrzymał na nim tylko jeden dzień, a do "miętkich" nie należy :D

okazało się, ze "wywineło zimmera"

nie ma co się czarować, trzeba wymienić tłok i pierscicnie, lub same pierscienie jeśli tlok trzyma wymiary(wątpliwe), życzę powodzenia w szuakniu tłoka...

Lc4 to nie jest hard enduro? Zobacz na YT jak na nim zamiatał Guy Perret, kwesta kierownika. Zresztą XR i zawody Baja 1000 do 'light' tez bym nie zaliczył...Faktem jedak jest ze przecietnego amatora te sprzety mogą przerazic w terenie mocą i wielkością.

Pali na bank bo śmierdzi czymś innym niż motul, bo sam jezdze na motulu w takiej samej proporcji, dymi tez bardziej niz moj. Gość jest mechanikiem motocyklowym, ja co prawda go nie znam, ale ma dobre opinie raczej wszystko było zrobione zgodnie ze sztuką... Wał był regenerowany w ASO, także raczej by wykryli krzywiznę, ogólnie reszta działa OK. Chodzi mi o to czy "obowiązkowe" przy kapitalce jest sprawdzenie i ew. poprawienie płaszczyzn karterów? Wg mnie. tak, bo mi to zrobiono, mimo, ze nie mialem zadnych problemów z silnikiem. A zle pasowanie połówek jest tu przyczyną na 99% bo mikropęknięcia nie przepuściły by tyle oleju tak szybko, zwłaszcza bez palowania, na dotarciu.

Ameryki nie odkryli jak dla mnie. Michoa te motorki co wymienileś(xr, tt, xl, crm) to trochę inna epoka, oni pisali o dt i dr350 tylko "honorowo". Jedynie o xr650r i lc4 mogli coś napisać, bo w lzejszym terenie są naprawdę niezłe.

Witam, mamy problem z cr 250, rocznik chyba 01. Moto było kupione rok temu w kiepskim stanie, m. in. paliło olej ze skrzyni, trójka była albo i nie była, nicasil szrot, ogólnie mina jakich mało, szkoda pisać. Ale do rzeczy: w zimie przeszła kapitalkę, w silniku wymieniono wszystko co trzeba, w tym zimmery wału podejrzane o puszczanie oleju. Niestety po ok 20l paliwa problem palenia oleju powtórzył się i w zasadzie jest gorzej niz było, bo przez 0.9tmth crka wypiła praktycznie całe 850ml do zera. Dramaturgia. Kartery złozone na org. uszczelce, "na oko" w porządku, bez pęknięć. W moim kacie wykonano "poprawę płaszczyny połówek", co wyczytałem na fakturze, a u kolegi w tej cr nie, z tym, mi remontowano w ASO a jemu w małym warsztaciku. Pytanie brzmi czy przy kapitalkach regułą jest poprawa tych płaszczyzn(mi nic nie brało oleju a mimo to poprawiono) i kto za to ponosi winę? Czy moze byc inna droga niz zimmery i uszczelka między połówkami, ktorą tłok zasysa olej ze skrzynki biegów? Jakieś mikropęknięcia karterów? Albo inna droga?

Janosik, urzekła mnie twoja historia :icon_mrgreen:

a kol. PrzemoXR wymięka przy tym problemie?

aha, czyli jest OK jakby ktoś chcial wiedzieć to ten wyciek z wałka zdawczego załatwiłem grubszym oringiem bez ddatkowych podkladek, póki co jest cacy

do niektorych sprzętów są gotowe kity obnizające, elementy systemu pro-link trochę inne