Skocz do zawartości

jjank

Forumowicze
  • Postów

    2788
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    6

Treść opublikowana przez jjank

  1. do Lublina? ładna wycieczka... jak sie zgodzą to sam ci moge pstryknac parę fot, bo remontuję swojego kata i często tam wpadam, ogladałem go wczoraj i wyglada na malo smigany, bede tam w przyszłym tygodniu powiem ci tak: ten serwis jest bardzo stary, pionierzy w offroadzie, nie uznają druciarstwa, ceny mają wysokie, ale nie słyszałem zeby ktos był niezadowolony, takze ta 530 napewno nie jest miną bo nie mogą sobie pozwolić na utratę zaufania
  2. miszczu, nie podniecaj sie niezdrowo, prawda jest taka, ze dla ciebie cr 125 to sprzet którego mozliwosci nie wykorzystałbys jeszcze długo, pewnie ze 3 sezony, a 500 nawet jak cie nie pokiereszuje pierwszego dnia to i tak nie nauczysz sie na niej nic, tłumik mozna dorobic samemu, nie jest on zbyt istotny, ale dyfuzor to inna sprawa, musi miec odpowiednią pojemność liczoną inaczej pod kazdy silnik, nie sądzę zeby ktos ci go dorobił, co do spalania to jest to moto które spala 15-20l na setkę, a rozregulowane to pewnie koło 30l zaciągnie
  3. nie jezdzimy za bardzo po bagnach, ale czy enduraki exc/wr/crfx mają inne chłodzenie od sx/yz/crf? z tego co wiem mają to samo popatrz po autoryzowanych serwisach, u nas serwis kata/yamahy prowadzi mały komis, są tam sprzęty przez nich serwisowane i pewne, ceny oczywiście wieksze niz na allegro, ale lepiej dac pare zł wiecej i miec pewny zakup np. http://www.nmr.pl/index.php?module=product_info_page&id=235&cat_id=9
  4. u nas latają 3 crf450 i 1 yzf450, bardzo porządny, dopracowany sprzęt, ja bym szedł w tę stronę, jak robisz czasem więcej niz 80-100km to 2T będzie męczące
  5. ja bym poszedł w 4T, pare kg wiecej na plazy nie odczujesz a zasięg o wiele dalszy
  6. ona z holu odpali dopiero na 4ce ale nie radzę ci tego robic jak na niej nie jezdziles, na pych nie ma szans bez "kolanka" to nie bedzie latać, dyfuzor działa jak turbodoładowanie, częsc mieszanki wylatuje do wydechu i wraca z powrotem do cylindra, takze raczej nie ma prawa to działać, mamy u sibie cos takiego tez bebnem z tyłu i praktycznie musi byc to w idealnym stanie by zapalało z kopa czesci masz na allegro
  7. Zastanów sie czy warto pchać sie w taki sprzet mieszkając nad morzem (łatwy teren=szybkie opróznianie baku).
  8. W takim sprzecie jest ważna mechanika a nie oklejony wahacz, chyba ze szukasz takiego jelenia jakim sam jesteś, co kupi to jako 97r. Dam ci radę, sprzedaj to nawet za 1.5K w takim stanie jak jest albo na częsci, wbrew pozorom najlepiej na tym wyjdziesz.
  9. sam i tak nie zmierzysz poprawnie cylindra, to nie jest takie łatwe, daj cylinder do porządnego sklepu-serwisu, ASO itp, w takim sprzecie nie ma miejsca na nauke mechaniki
  10. U mnie przeważnie wszyscy zakłądali proxa nie było problemów, tez teraz wkładam proxa.
  11. Nie kombinujcie, normalnie na pełnym ssaniu z zapłonem 8x przesmarowac z deko, wyczuc punkt, przesunąć minimalnie(nie tak jak na filmiku) i kołatnąć porządnie, bo zapłon bez aku przy słabym kreceniu wcale nie daje iskry. Jak nie zapali to od nowa cala procedura, bez skakanie "na głupa" bo szkoda butów. Co do odpalania: panna w trampkach se kopie jak mztke, fakt ze na ciepło, pamietam jak swego czasu michoa tu sie pienił, ze bez rozrusznika do męka i ból i drz z rorusznikiem to jest to :icon_mrgreen: Jak jest reczny odprezik to nie ma lipy w zadnym sprzecie, u mnie chłopaki bluzgają teraz na crf i yzf 250, bo tam minimalnie przeciągnieta regulacja zaw. ssących oznacza niezłe zmagania przy odpalaniu a deko nie ma. LC4 tez bywa złośliwy, kiedys w górach kumplowi zaczął fochy robić, reczne deko sie złamało, nie dosc ze teren przej**any to jeszcze sie nakopac trzeba, a pomóc nikt nie umiał bo kopka z lewej strony, choć prawą noge od tych hond mam mocną jak pudzian to lewą kopie jak anemik :icon_mrgreen: Zresztą ta xr bardzo ładnie pali jak na takie słabe kopanie, kolega ma cr500, nigdy nie udało się jej odpalic na zimno z kopa, ani jemu ani Niemcowi u którego pracował, tylko za autem, a na cieplo jakoś szło...
  12. nie chciałem tego pisać, ale : a nie mówiłem? :icon_mrgreen: po glebie najlepiej w miare mozliwosci chwile odczekać, zeby waha odparowała z dolotu i sie nie nakopać bez sensu ja sam jeszcze nie do końca rozgryzłem odpalanie gdy silnik jest tylko trochę zagrzany, na ssaniu ten podwójny gaznik zapala tylko gdy jest całkowicie zimny, z kolei gdy jest tylko trochę ciepły to bez ssania będzie załapywał na 1/2 s i gasł, ze 3x i dopiero zapali i nie działają tu zadne pół ssania, na wiosne moze potestuję świecę irydową ludzie tez pisali, ze czasami bywają problemu z odpałem zaraz po zgaszeniu, ale akurat tego nie odczułem nie radziłbym
  13. dziwna sprawa, a jak będzie jajo w cylindrze to tez tylko tłoka wsadzą większego?
  14. No chłopie, jak ty ją tak pieścisz to nie dziwne ze ma fochy przy paleniu, moze jednak pal ją bez stopki, stań sobie na czymś lewą nogą jak nie siegasz. Tak jak pisałem cos takiego co robisz ok 1' to przykład jak nie odpalac. Nie zapali-od nowa pompujesz, a tak mozesz tylko ją zalać albo co gorsza odbije. Punkt tez troche za daleko mijasz, no ale ja miałem nie takie przeboje jak zaczynałem przygodę z xl, kompletnie nie widzialem o co kaman z odpreznikiem i ustawianiem kopki, kopałem jak MZ, jakos dawałem rade, ile butów rozwalilem nie bede pisał, kto nie ma w głowie tan ma w nogach :icon_mrgreen:
  15. Ja tam mam 184cm wzrostu i dobrze mi sie tym jezdziło, w mieście niezastąpiona, w trasie 1.4D nie chciał za bardzo jechać, ale tak do 120 tiry dobrze się wyprzedało, potem lipa. Spalało mi to czasem ponizej 5l, a jazda "służbowa". Jak nie potrzebujesz wiekszego i głównie miasto to polecam. Dobry ranking ustaliliście, ale clio dał bym nizej, bo ma elektronikę kiepskiej jakości.
  16. a tam mistrzami, kasę mają i tyle, zresztą najlepszy był Niemiec co turbo założył :icon_mrgreen: z 5002T nie sądze zeby taki potworek miał start, moze do 1 zakrętu, chyba ze mowa o supermoto zywotnoscią ja bym sie nie martwił, bo nawet niech o 50% spadnie to te 25tys km ja bym 3 sezony robił, zresztą przy cenach tych tuningowych gratów to tłoki i zawory nie są drogie
  17. A nie mowił, ze tłok jest zabity?Mówić to sobie mogł Napewno lepiej wymienić niz nie wymienić, ale ja bym zrobił też dół dla świętego spokoju. Takkie ślady na tłoku oznaczają brak smarowania albo przegrzanie, w takich warunkach korba i łożyska główne też mogły dostać. Koszt zakupu i przebicia korby dobrej firmy oraz wymiana łożyska i uszczelniaczy+uszczelki powinien się zamknąć w 1200zł, moze warto tyle dołożyć i mieć spokój na długi czas, po sezonie tylko honowanie i tłok i jazda dalej.
  18. taki stan tłoka miał wpływ na osiągi, on lada moment by się całkowicie zatarł, musisz dać to do pomierzenia tuleję i zrobić szlif w takim samym motocyklu kumpel zmienił tłok bez ruszania korby(tez nie było luzu, ale nie wiadomo kiedy była robiona) i skończyło się to uwaleniem górnego łożyska po ok 3 zbiornikach (wieksza moc zabiła łożysko), tu moze byc tak samo
  19. Jakiego szmalu? Za miskę ryżu robią. Do autora: nie mow ze myslałes ze to suzuki? Pewnie od Polaka kupiony :icon_mrgreen:
  20. może? bez nasączania to i gąbkowy nie będzie działał
  21. 20sto? Nawet blisko 30sto letnie enduraki są bardziej bezawaryjne niz chińszczyzna. Najpierw pojezdzij kolego na starych Japońcach a potem się wypowiadaj. Co do crossów, to prawidłowo uzytkowana ceera czy yz z początków lat 90tych są całkowicie bezawaryjne.
  22. zeby wyjąć łańcuszek bez rozkuwania musisz zdjąć lewy dekiel silnika i odkręcic zębatkę rozrządu, oraz sprzęgło, wyjąć napinacz, wciągnąc wałek rozrządu na łańcuszku nie masz spinki, mozna go rozkuć tylko szlifierką, scinając nity, możesz to zrobic jeśli będziesz go wymieniał, tylko zabezpiecz resztę pieca przed opiłkami jeśli jest w porządku to lepiej wyjąć w całości
×
×
  • Dodaj nową pozycję...