Skocz do zawartości

Kuskus

Forumowicze
  • Postów

    314
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Kuskus

  1. PRzecież napisał koleś nie chłopak ;) Bols nie pouczaj innych jak mają pisać, nie mając o tym zielonego pojęcia. I weź schowaj te swoje płuci , bo tylko sobie wstyd przynosisz. PzdR.
  2. Jak można zgubić cały tłumik ?? twój ojciec jest głuchy ?? :mrgreen: co do jazdy bez tłumika - Pewnie ze sie moze stac , poczytaj stare posty - znmiana wydechu itp.
  3. Jak już ciągnełes tylnym hamulcem to trzeba było nie przestawać :] Wyminąć sie już nie dało ?? PRoste - znajdz rodziców i niech zwracają koszty Ps. CHart_men - zajebisty moto na avatarze - jaka to marka < czy to twoja honda > ??
  4. Chyba miało być nie zdejmowałem :buttrock: Co do rozpoławiania , to oddaj jakiemuś mechanikowi i po krzyku . pzdr
  5. Co do 1 to nie wiem za bardzo , ale co do kwestii nr 2 to było to poruszane na forum kilka razy - pogadaj z Młodym VFR - on opsiywał dokładnie jak to zrobic .
  6. Mam kumpla , sam też dużo na tym jeździłem - powiem jedno : nie , nie i jeszcze raz nie . Totalna porażka , sypie sie , siada elektronika, gazniki , ostatnio wyjebało mu : wszystkie zarówki( coś sie spaliło ) , sprzegło (mało sie nie wje*ał pod autobus , łancuch ( pękł na zakręcie ) z biegami też nie jst za dobrze , miękkie zawieszenie)- ogólnie to nie jest najlepiej , no chyba ze bedziesz jezdcić pod 45 to spoko - ja uważam ze 7 tys to stanowczo za duzo jak za takie cudo - Ja bym kupił używana jamaszke , albo coś innego ... Ogólnie nie polecam...nie widze zadnych plusów poza wyglądem i dzwiękiem (zależy co kto lubi) Ps. kumpel ma 50 , 2 letnia ...
  7. Dokładnie : 3tys - 4,5 / 5 tys obrotów przy spokojnej jeździe - po pierwsze nie jeżdze wiecej bo mi szkoda moto , po drugie to kiedy naprawde chce sprawnie przyśpieszyc to nie patrze na obrotomierz - raczej wsłuchuje sie wsłuchuje sie w odgłos pracy i po nim poznaje kiedy trzeba zmienic bieg ( wole patrzeć na droge , może to przyzwyczajenie z poprzedniego moto ) - na obrotomierz patrze najcześciej jak jade pod górke - wtedy Mz wolniej przyspiesza i trzeba ją ciągnąc do tys 5 - 5,5 .
  8. Kurde i znowu sie nie rozumiemy. Znowu cos namotałem - to miało być do Kiki'ego nie do Ciebie Greedo - chodziło mi o to ze krytykuje to co ja robie a ich pochwala - taaaaa rzeczywiscie bardzo dobrzy są - wiecej to ja na 1 kole na jawce przejezdzam, ale nie o to chodzi - Co ja takiego zrobiłem - Boże , kóleczka to chyba kazdy robi i niech mi nikt nie gada ze jest inaczej. Takie dawanie w dupe - w granicach rozsądku ( nie przekraczam nigdy 4,5 tys obrotów wole sobie ciągnąc od dołu obroty - Uwazam ze mój styl jazdy jest jak najbardziej wporzo , nei wiem jak ty greedo - moze sie boisz krecic kółka , zarzucać tyłkiem przy hamowaniu ale uwierz mi to pomaga w wielu sytuacjach. NIE mówie zeby od razu robic to co ci goscie na tym filmiku którym sie tak spodobał coponiektórym ... W moim sposobie jazdy , dawać w dupe znaczy jezdzic szybko ale nie piłowac - nie wiem jak wy to pojmujecie - dlatego staram sie to wyjaśnić . Pzdr.
  9. Może i inie , ale nie nazwał bym tego od razu katowaniem ps. CO goście z filmiku( mz i simsony- nieudolne gumy i palenie opon na oleju :banghead:Kiki-Oni byli według Ciebie spoko ( dobrzy w tym co robią ) ?? Nara
  10. to dlaczego ją katowałeś??? A gdzie o tym wspomniałem ?? 8O Chyba po to jest zeby na niej jezdzic - kręcenie kółeczek i przegazówki na ciepłym silniku to ma być według Ciebie katowanie ?? :buttrock: Spoko :eek2:
  11. NO i zabrałem sie dzisiaj za moja kochana MZ . Wszystkie kabelki posprawdzałem , wymieniłem bezpieczniki , nałądowałem aku i dalej to samo ;/ nie ma ładowania , swiatła nie chodzą ( silnik gasnie ) w koncu totalnie wkurzony zaczełem ostro dawac mu w dupe = kreciłem kułeczka , pełen gaz itp , hamowanie bokami itp. Podjechałem pod dom , zaczełem wkrecac obroty - 3tys , 4, 5 ,6 => krece sobie tak spadają , wzrastają no i tak chwilunie sie bawiłem --> patrzeeee a tu jest ładownie , właczam swiatła chodzą , kontrolka gasnie od 1,2 tys. obrotów - dosłownnie euforia :buttrock: :P :P Zadowolony ma maxa wziełem aku do domku zeby podładowac , bo mógł byc słaby tak czy siak - przychodze do domu, a tu zonk. Jak mogłem tego nie zauwazyc - nie ma wody destylowanej :roll: wogle to co zostało było tak geste ze sie nie chciało poruszac wewnątrz - dolałem wody do poziomu i ładuje elegancko małym prądem - i tu moje pytania - Co mogło byc - Ps. regler mam mechaniczny , zamierzam wymienic na elektroniczny. ( Gdyby ktos miał przód z mocowaniem do taczy i licznik na zbyciu to walic na priva / gg ) Kocham moją maszynke :mrgreen: Pzdr.
  12. No i przyszedł czas na kolejna konfrontacja z elektryką w mojej mz etz 250 Padło mi ładowanie : wszystko elegancko chodziło , bujałem tak około 1 miesiąca , nic sie nie działo , ładowanie ok ,swiatła , kierunki , sygnał . AAż do wczoraj - wywaliło mi biezpiecznik , wymieniłem go no i już od tego momentu kontrolka ładowania sie swieci cały czas. Moto na wył. swiatłach chodzi , jak włacze swiatła to powoli zdycha no i w koncu pada. Moze ma cos do tego fakt , - ok miesiąca temu wyminiałem cewkę główną na nową ( w sumie niepotrzebnie ale co tam) no i jak zakładałem siedznie to miałem spiecia i wywalało mi biezpieczniki. Idąc za radą kumpla wsadziłem tam tymczasowo suchą szmatke izolującą spód siedzenia od reszty . NO i tak sobie chodziło elegancko do wccoraj ( moze to ma cos do rzeczy ) ( dodam ze kierunki nie chodzą , sygnał słabiutki) A wiec jako zupełnei niedoświadczony ( chodzi o elektryke) prosze o rade - co mogło siąsć , co z tym zrobic, co posprawdzać itp .. ?? Z góry dzieki za pomoc ...
  13. Własnie a skąd takie pytania wziąć - jakaś ksiązka jest , specjalnie do tego przygotowana ?? (sory za głupie pytanie ale sie jeszcze nikogo na ten temat nie radziłem) Ps. powoli zaczynam sie przygotowywac do egzaminu , jeszcze tylko 236 dni :mrgreen:
  14. DObry pomysł ( jak bedziesz cokolwiek z tym robił to pisz , chętnie skorzystam z informacji ) , ale najpierw pasowało by wyjasnic co to wogle jest i czego z tamtąd olej cieknie ;d
  15. 50 zł ???? :buttrock: W życiu za 4 koła mozna jawke w bdb stanie kupic ( bez papierów - na części ) Ja bym sie za taką opcją opowiadał Pzdr....
  16. OOOOOO :buttrock: własnie o to mi chodzi :mrgreen: Czym go zalepiłes ?? bo mój był zalpiany przez jakiegoś geniusza i została malutka dziurka z której wypływał olej .... Na dodatek nie wiem czym i czy mozna to zdjąc i od nowa zrobic .... Pzdr...
  17. W sumie sama usługa nie jest droga ale zdecydowanie bardziej opłaca sie poszukac nowej rawki ( nieraz ze wszystkimi szprychami ) np na złomie - ja znalazłem całe kompletne koło do mz i zapłaciłem 20 dychy wiec majątek to nie jest - szczególnie jesli wezmiemy pod uwage cene centrowania rawki i naciągania ( wstawiania nowych) szprych ... JEsli już zdecydujesz sie na centrowanie , nie bedzie problemu ze znalezieniem odpowiedniej insytujcji do tego przewidzianej :mrgreen: Pzdr.
  18. Aha , nie wiedziałem , soryyy :? Nie wiedziałem ze gość był az takim idiotą .... Mam tylko jedno pytanie - czy tam ma sie lać olej , tzn do tego czujnika ?? no i jak sie go zakłada bo ja tam nie widze zadnych gwintów czy coś a podobno sie go wkreca srubokrętem ... Mam to strasznie pogmatwane - ma ktoś może zdjęcie jak to ma wyglądąć ??
  19. Zmuszony zostałem dzisiaj do zlokalizowania przyczyny wycieków oleju z mojej maszynki . PO zdjeciu dekla ukazał sie moim oczom nastepujący widok Tam gdzie niby miał byc podłaczony kabelek od luzu był czerwony silikon - o miejsc na jakiekolwiek podłaczenie ale mniejsza z zpodłaczniem . PRzez ten silikon wylewał sie olej wiec zdarłem go co nie przyszło mi z wielkim trudem - wtedy zobaczyłem ze czyms chyba to było zalepiane - jedynie z małej dziurki ( tak mysle ) - wydobywał sie po malutku olej - nałozyłem nowy silikon na to i jutro zobacze co z tego bedzie . Teraz moje pytanie - jak to ma wyglądac ( bo chyba nie tak jak u mnie ) no i co z tym fantem zrobic ??
  20. http://www.tmarcz.webpark.pl/rasowanie Mówisz masz :buttrock: http://jawskom.kgb.pl/war/kom.htm
  21. Aerox , o ile mnie pamieć nie myli, nie jest włoskim skuterem :mrgreen: Ps. fajna masz sis :buttrock:
  22. NO mam kolejny problem ale najpier opowiem co było mojej MZ. Idąc za radą Krzystofa sprawdziłem wszystkie kabelki i okazało sie ze jeden pod stacyjką sie odpiął ( bodajże o nr. 51 czy coś :buttrock:) Wymieniłem cewka na nowa ( 42 zł :buttrock: uu mnie w miescie ) ale przynajmniej wiem co mam teraz :0 A teraz mój problem , z perspektywy finansowej moze sie nie skonczyć ciekawie :? Chodzi o gwin w cylindrze , tam gdzie wkręca sie nakrętke i kolanko od tłumika. A wiec do rzeczy : nakretka bez kolanka sie wkreca dobrze do konca itp. Natomiast z kolankiem już nie jest tak dobrze wkreca sie o około 1cm dalej od cyl. ( nie do konca) kolanko sie rusza. Krece , krece i w końcu spada w dół :buttrock: Próbowałem wielu metod czasem załapało ale i tak nie do tej odległosci jaka była bez kolanka i gdy zapalałem moto to przy 6-7 tys wypadało I teraz moje pytanie - co z tym zrobic , czy ktos miał podobny problem , jakis patent Czy pozostaje mi już tylko to czego sie najbardziej obawiam a wiec koniecznosc kupna nowego cylindra ( 300zł :banghead: ) ?? ps. znajomy mechanik(składa autobusy) plumkał cos o specjalnym srodku który jest uzywany do ,, robienia gwintów '' tzn nakłąda sie troche tego specyfiku na naketka , wkreca sie do cylindra , zapala sie moto i czeka az lekko zastygnie i wykreca , czeka do ostatecznego zastygnięcia i mamy gwint . Tyle ze koszt załatwienia dobrej substancji ( nie wiem jak sie zwie ) to 50 zł , wiec troszke duzo. Jesli nic sie z tym nie bedzie dało zrobic to chyba jednak będe zmuszony poświęcić te 50 zł ...
  23. Witam wreszcie ziomka z okolic :buttrock: Co do palenia gumy na Mz to ani to efektowne ani efektywne : łancuch szybko kończy swój żywot , podobnie sprzęgło, amory , zebatki no i opony . Osobiscie lubie sobie pokręcić bączki ale na innym gruncie niż asfalt/beton . Raz ze cięzko to idzie a dwa Mz sie za bardzo do tego nie nadaje , nie mówie ze sie nie da, ale mi mojej na betonik szkoda. Co do jazdy na 1 kole to silnikowi nie pozostaje to bez różnicy , przeciez olej w skrzyni podczas przechyłu moto spływa w dół(zakłądając pozycje pod kątem 90 stopni) :buttrock: i nie smaruje częsci silnikowych tak jak powinien . Moim zdaniem palenie gumy to swietna zabawa < hardcore> ale raczej nie na Mz. KAzdy musi podjąc decyzje czy nie szkoda mu moto i kasy na wydatki jakie takowa jazda z sobą wiąże. Pzdr.
  24. :mrgreen: :buttrock: Stary nie przesadzaj , widze ze się uwziełeś na ziomka :evil2:
×
×
  • Dodaj nową pozycję...