Vector

No popatrzcie :biggrin: Kultowy Tiger doczekał się lifttingu :biggrin: :icon_mrgreen:

Dobi a żadnego tailbaga byś nie chciał?

Witam Chciałbym polecić sklep ze środkami do konserwacji skóry: http://www.tkm.com.pl/sklep/ A nadokładniej ten produkt, który występuje również w mniejszych opakowaniach: http://www.tkm.com.pl/sklep/index.php?s=de...cat_id=30&id=76 Dokładnie ten sam produkt tylko pod banderą Dainese używałem do tej pory, jednak producent wypszcza również pod swoją nazwą te środki za dużo, dużo mniejsze pieniądze i to w opakowaniach o 150 ml większych. Mój kombiak po konserwacji mleczkiem wygląda jak bym go pierwszy raz wyciągał z szafy. Co prawda trzeba się trochę namachać, ale jeśli komuś zależy na dbaniu to wydaje mi się, że chyba lepszych środków nie ma. Dodatkowo bardzo szybka wysyłka, bardzo fajnie zapakowana. POLECAM :icon_exclaim: Sprawdzone.

Usa nie ma immo, świecą kierunki (są większe), odblaski. Są po prostu tańsze niż rdzenne europejskie sztuki. Za malowanie ekstra, za abs również. Co do ubezpieczenia, samo AC wyjdzie, strzelam, ponad 6 tysięcy.

:clap: :notworthy: :buttrock:

Kupiłęm w Larssoni firmowaną ich znakiem. Mam takie same odczucia jak Piotrek, wyjazd nad morze z TYLKO plecakiem, nie jakimś wypchanym, normalnym rozciągnął jak jakąś szmatę. Po tym olałem siatki i kupiłem tailbag'a :wink:

Ta pierwsza z Allegro to wersja USA, trzeba uzasadniać? Druga z otomoto najprawodopodobniej polski salon, jednak cena wyższa bo to dodatkowo malowanie Repsol, dużo droższe od standardowego. Nie każda ma ABS - to opcja. Koszty utrzymania bardzo wysokie jak każdego sporta. Jednak głównie uzależnione od intensywnośći śmigania. Jak będziesz traktował to moto jako niedzielny środek do przejażdżki to nawet nie odczujesz kosztów. Przegląd (okresowy) - 62 zł, pierwszy - 120 zł Ubezpieczenie (roczne), w Twoim wypadku zapewne w granicach 120 zł, przy założeniu maksymalnych zniżek.

Kumpel zapie*dala i nic nawet nie wspomina o amorku :wink: Ale masz rację, nie zaszkodzi mieć na pokładzie :wink:

Bo u nas nie ma nic ku**a przemyślanego :banghead: :banghead: :banghead: :banghead:

Na odwrót.

Zapytaj. Wcale nie musi być żaden kosmos. Dokładnie.

Zastanawia mnie jedynie ta wzmianka "RECOMMENDED FOR LIGHT TO MEDIUM DUTY USE" dobra ok, rozumiem, to najwyższego złotego DID'a nie można? :biggrin:

Napinacz - norma jak w akżdym silniku w 929 nie byłto żaden newralgiczny punkt. Jedynie regulator napięcia. Regulator znajduje się po lewej stronie na zadupku, pod plastikami. Wizualnie nie sprawdzisz czy działa :wink: Co do moto z ogłoszenia. Dziwnie poprowadzone przewody od kierunku (lewego) na wierchu plastików, chyba ktoś źle złożył owiewki. Brakuje osłony na łąńcuch, akcesoryjne końcówki kierownicy, kierunki. Wywrócił się chyba na lewą stronę, nic groźnego. Obstawiam, że angol. Dobrze wypytać i sprawdzić na żywo, cena dobra, przebieg w miarę realny. Myślę, że warta choć obejrzenia.

Niestety, ale jeszcze nie. Tutaj się przewinęło, ktoś był rozczarowany tym smarem bo podobno go bardzo wywalało. Jak zjadę R+ to zapodam tego Factory i wystawię obiektywną opinię :wink:

To w takim bądź razie po co Ci amortyzator?

Przemo, fakt, na pewno się nie zdecyduję na takie rozwiązanie. Pomimo, że może i nawet da się to zrobić dobrze. A co do zakuwarki właśnie dlatego chcę między innymi kupić - na przyszłość :wink: To jest właśnie ta co w Larssonie sprzedają, ale już jej nigdzie nie mieli. Chyba to jest najlepsza opcja, pytałem w Lrs i mówili, że dobre to to.

Dokładnie ja pisze Mor. Te same kaski, które nie mają wszytej normy europejskiej. Tylko tyle. Arai podaje jedynie nformację, że kaski z rynku japońskiego mają inaczej ukształtowaną wyściółkę, ponieważ głowy azjatów są bardziej owalne niż europejczyków.

Tak, Castrol bardzo długo się trzyma na łańcuchu. Nawet przy długim i ostrym napie*dalaniu. Ale ogólnie to jest największa sraczka jaką można kupić w sklepie. W 21 wieku powinni trochę popracować nad przyczepnością smaru.

Zgadza się. Na poznańskiej giełdzie ogromne wzięcie mają auta na rozbiórkę (angole). Chociaż jak sprzedawaliśmy jednemu handlarzowi częsciami kompletne auto to sam proponował czy pod zamówienie nie dało by rady sprowadzać Peugeotów 307 bo jest wzięcie i są bardzo łatwe do przeróbki.

Zakładaj bez żadnego ale. Tym bardziej, jak mówisz, że bardzo mało używane.

Tak szczerze to wolałbym nie mieć w swoim sprzęcie łańcucha zakuwanego punktakiem i młotkiem :rolleyes: Bałbym się czymś takim zapie*dalać.

Jak zmieniałem klocki, dałem doopy bo o tym zapomniałem. :banghead: Nie. Nie musisz zmieniać klocków.

Dlaczego? W zestawie jest wszystko co na europejskim rynku.

Motul Chain Road Plus PTFE - świetny smar, mam wrażenie, że trochę bardziej go wywala niż Belraya, jednak nie wszędzie do okoła tylko na osłonę łańcucha. Po ponad 300 km nadal jest wyczuwalny delikatny film smaru na rolkach. Syf się nie lepi, łańcuch o niebo mniej się brudzi niż jak to jest w przypadku Belaray'a. Ogólnie jest według mnie lepszy od Belray'a. Bel za bardzo brudzi łańcuch i za dużo łapie syfu.

No to chyba jednak nie będę kombinował z rozbieraniem bo aż takie brudne nie są, na tłoczkach widać ich natularny stalowy kolor. Przeczyszczę z zewnątrz. Ma ktoś namiary na jakiś sklep gdzie mółbym dostać podwójny p-clip? Bo HEL daje dwa pojedyńcze, a w miejsce trójnika chciałbym zapodać jeden podwójny. Aha. Klocki hamulcowe Ferodo to jakaś porażka. Sinter grip - srebrne. Hamują trochę gorzej od fabrycznych Nissinów, ale hałas jak z siebie wydają jest nie do zaakceptowania :rolleyes: