andrew

filc jest nienajlepszy do polerowania - sa specjalne gąbki do tego. używaj pasty o grubej ziarnistości typu G3 , a na sam koniec dopiero drobniejszej typu G10. jak "zapycha" się podczas polerki - musisz dodać wody , jezeli przypaliłes lakier to jest szansa ,że się da zeszlifować i przepolerować , ale to nie będzie plama , tylko dziwnie wyglądające zaciągnięcia lakieru- bardzo twarde. jeżeli nie jest to świerzy lakier tylko już odstały to po prostu powłoka jest za twarda do polerowania , cięzko jest usunąc slady po szlifowaniu i mogą zostać miejsca niedopolerowane - pomoże tylko cierpliwość . a smugi powstają tylko i wyłącznie po użyciu badziewiackiej pasty . [ Dopisane: 23-11-2005, 10:41 ] jezu mów że chodzi o aluminium jeszzce raz zeszlifuj drobnym papierem i przejedż gumówka i filcem - misi być dobrze

Moc ma racje - jak Ci pierdnie na wiosne coś co mogłes zrobić teraz włosy sobie powyrywasz ,że stracisz pół sezonu. myslisz ,że czemu jestem łysy.

znam ludzi w trójmiescie , a co do remontu to Moc ma racje- remont jest prawie tak samo kosztowny a po zrobieniu wartośc jest zupełnie inna . skąd masz wiedziec co wymieniać ? powiem jedno to co wczesniej macbrus

odradzam poloneza - ma duży cięzar i ta główka korbowodu -zostaje mało "mięsa".

trzeba tulejować , luz zrób na 8 setek. a gwarantuje ,że przezyją wszystko co im zadasz. hihi.

chłopie wyrzuć te tłoki - bo będziesz cierpiał jak i ja cierpiałem przez te tłoki - straciłem sezon. teraz dopiero nadrabiam. ale już na polskich maluchowskich - jeżdzi pięknie . nie słuchałem wcześniej dobrych ludzi co mi mówili - musiałem sam spróbować teraz mówię bądż mądrzejszy ode mnie. pozdrówka

zadziała . bo u mnie zadziałało :-D

a jakby jeszscze coś Cie dręczyło - wal tutaj. http://www.redmotorz.studioo.pl/forum/ pozdrówka andrew

ja akurat miałem farta ,że pracuje w branży lakierniczej- montujemy je w kabinie. nie mam pojęcia ,czy występuje w sprzedaży detalicznej.

dlaczego bocian stoi na jednej nodze ?- bo jak podniesie druga to się wyp....rzy. hihi sorki musiałem to powiedzieć . ale samo mi tak na myśl przyszło. wiem ,że miałes zupełnie cos innego na mysli ,ale zabawnie mi było.

WSADZIŁEM ODPOWIEDNIO DOCIETE FILTRY PRZECIW PYŁOWE KABIN LAKIERNICZYCH . KILKA WARSTW BO SA CIENKIE. Z ZACHOWANIEM GRADACJI OD WIERZCHU NAJPIERW "GRUBE" -CZYLI WYDECHOWE, NA SPÓD "CIEŃSZE" CZYLI SSĄCE.ZNAKOMICIE SIĘ SPRAWUJĄ .

???? Galar pobudka hihi - nie na temat nawijasz. :-D my tu różnice wytykamy między gondolą a) ural B) m-72

z zew. nie widać znaczacych różnic. blacha w uralu jest cieńsza podłoga dlatego ma przetłoczenia do jej wzmocnienia zamiat podstawki pod nogi z kawałka drewna , jest blaszana podpórka uchwyt otwierania klapy ma inny kształt jest inna nakrętka koła zapasowego są inne mocowania tylne do ramy wózka więcej różnic nie pamiętam

w tym temacie nie ma co pisac . podajesz wymagane wymiary łozysk i uszczelniaczy w hurtowni i dopasują bez problemu , każde - oprócz główki ramy i podwójnego w przekładni , uszczelniaczy nie dobierzesz kołnierzowych na wyjściu kopniaka , oraz tego wielkiego na przekładni głównej. te rzeczy zamawiasz u handlarzy częściami od rusów. i tyle w temacie.

http://www.redmotorz.studioo.pl/forum/ tam pytaj. u żródła.

nigdy nie beda miec ani takiego samego spadku ani długości - w końcu kranik jest z lewej strony i zaraz przy prądnicy. prawy węzyk łagodniej schodzi -ZAWSZE.

niech dmucha póki młody. :-D życie jest jak szachy ,albo posuwasz królową , albo walisz konia.

ja miałem tak na starcie mojego motorka , ale szybko wykumałem,że to wina "krzywo" ustawionego kranika. nie było poziomu między jednym a drugim wyjściem. w efekcie po kilku chwilach zaczynał przydławiać się prawy gar. przegiąłem kranik do poziomu i przeszło jak ręką odjał. śmieszna sprawa. do tej pory się dziwnie czuje bo teoretycznie nie powinno miec to znaczenia, ale jednak.

maxymalny prąd ładowania to 10% jego pojemności , czyli w Twoim wypadku jakies 1,2 ampera., za duzo zagotujesz , a jeszcze gorzej jak pokrzywisz płyty, ja widziałem już wybuchł aku , ale dużego od transita. to jest jak bomba. po chwili nie masz ubrania na sobie, nie mówiąc o oczach . ja tam z elektryką nie jestem za pan brat więc spytaj kogoś mądrzejszego jak wpiąć w układ prostownika amperomierz aby pokazywał Ci pobór . z tego co wiem nie jest to nic trudnego. ale trzeba wiedzieć jak.

odradzam wałek - jest wykonany tak jak jest (prawdopodobnie odkuwka), spawanie go osłabi. zmień "talerz" lub go przerób.

jak na mój gust zasysa bokiem powietrze, i nie ciągnie wystarczająco paliwa. kiedy masz otwarte przepustnice na maxa chodzi. weż ogranicz mu przepływ powietrza z komina (ssanie) i zobzacz efekt.. powinien chodzić wzbogacisz mieszanke.

na pewno mniej niż wypadek w trasie

niewykonalne

nie nie powineneś tak jeżdzić . w skrajnym przypadku może wypaść kieł i zablokować tylne koło. nie chciałbym być w Twojej skórze - w takim momencie. po prostu masz za szerokie koło . nic innego tam nie wstawisz bo wał musi mieć dozwolony ruch po osiowy inaczej szlag trafi przekładnie skrzyni , lub główną . więc drugi układ kardana odpada. jeszcze jak nie jesteś doswiadczonym mechanikiem odradzam przeróbki we własnym zakresie.