Masz nowszy typ amortyzatora. Musisz wyciąć z płaskownika grubszego taki klocek, następnie wspawać pod główkę ramy i zapendzelkować ( da sie zrobić tak żeby nie było śladu :biggrin: ) zresztą tam i tak nic nie widać. Druga opcja to kupienie starszego typu dolnej półki, starszego typu blachy ( tej z rogami) ale to bedzie cie teraz kosztowało majątek i nie ma sensu.
A, zanim pomalujesz ten element z okładzinami ciernymi to wypada troche z nim powalczyć i go powyginać bo lubi nie być w jednej płaszczyźnie z półką i dolną blachą.
pozdrawiam