harleyowcy - nie harleyowcy , każdy kto traktuje swój motor z miłością inną niż ta którą traktujemy środki komunikacji miejskiej uważa że jego motor jest lepszy od innych . miłość jest ślepa a w przypadku gdy się samemu go złoży - zapada on w sercu głębiej niż cokolwiek innego. harleyowcy - kłopot w tym ,że harleye nie są najdoskonalsze technicznie , ale tu w gre wchodza emocje i one decydują co jest ładniejsze i lepsze i gdy odłożę odpowiednia sume pieniędzy - sam stane sie właścicielem wla 42. on jest dla mnie najładniejszym i najdoskonalszym tworem ludzkiej myśli technicznej - zawdzięczam to mojemu spotkaniu z wuelką w wieku 13 lat - gdy w zamian za skrzynię biegów do bsa podjąłem sie polerowania tego wspaniałego silnika. zachwycił mnie swoją linią , prostotą i solidnością wykonania. spędziłem nad nim wystarczająco dużo czasu aby pokochać go . dzisiaj mój brat składa drugą swoja wuelke i gdy rozmawiałem z nim o tej pierwszej która poszła do ludzi , zdradził że chętnie by ja odkupił , bo w niej tkwi coś z niego samego (jakby jego dziecko). a gdy tak patrzę na jego motor - stwierdzam ,że rozbudowa i samą konstrukcją nie dorównuje mu żaden motocykl tamtych lat( chyba że z wyjątkiem sahary). moja emka jest ( prostacka) w porównaniu z rozwiązaniami w wuelce . żebyśmy dobrze chwycili temat - nie to że jest to skomplikowany motor - bo nie jest , lecz zawiera tyle części składowych ,ze odrestaurowanie staje sie ogromnych rozmiarów wyzwaniem. zadziwia ogromna rozbudową - co jest bardziej typowe dla czasów dzisiejszych. jeżeli usłyszycie harleyowca wychwalającego swój sprzęt - uwierzcie mu bo to prawda - każdy z nas uważa że jego dziecko jest ładniejsze i lepsze od innych dzieci - bierze się to z miłości. ten kto siedział w szpitalu i trzymał swojego dzidziusia na kolanach i patrzył na inne dzieci mówił - jaki mój jest sliczny w porównaniu z innymi. hihi.każdy to miał - i Wy też , więc wiecie o czym mówie. to samo jest z motorami wśród harleyowców . oni po prostu bardziej kochaja swoje maszyny niż inni ludzie pozostałe motory stąd taka ich opinia na temat harleya. obserwuje harleyowców juz długi czas , wychowałem sie z jednym z nich i wiem cos na ten temat. jeżeli ktoś powie że harley to jest to , bo ma dusze - wierzę mu bo wielu ludzi zaprzedało swoja , aby dzielić zycie z maszyną . to jest coś wiecej niż zwykła fascynacja motocyklem....dużo więcej......