Yosarian

A gdzie kupowałeś łańcuszek, w sklepie czy u dealera? Jeśli jest oryginalny powinien być w foliowej saszetce z naklejką KTM'a, zawierającą nazwę części, numer itp. Ja mam kupowany u dealera na wierzchu, jak chcesz to sprawdzę, ale jak dobrze pamiętam to mój jest bez napisu. Co do sedna, to liczyłeś ogniwa w nowym i starym? Bo są 2 wersje łańcuszków, z 98 i 100 ogniwami. Ja w przeciągu tygodnia planuje złożyć swój silnik, więc jeśli nie uzyskasz informacji wcześniej to dam Ci znać jak się ta sprawa ma z moim łańcuszkiem. Pzdr

Dobra śrubę już mam, imbusa o twardości 12.9. A wracając do drugiego pytania, z tym drewnianym klinem wchodzącym miedzy przeciwwagę, a krawędź karteru. Czy próbował ktoś tego sposobu? Pozdro.

Witam Kolegów po mojej dłuższej nieobecności na forum. Piszę w tym temacie, gdyż też aktualnie jestem w trakcie składania silnika od podstaw, aż po ponad roku od awarii ;) Mam parę pytań dotyczących blokowania wału za pomocą śruby lub jej alternatywy. 1) Rozumiem że idea blokowania wału polega odkręceniu śruby, usunięciu podkładki i powtórnym wkręcenieniu. Co mam zrobić jeżeli mój silnik jest wyposażony w zwykłą, krótka śrubę M8 (manual podaje że niektóre silniki tak miały i że potrzebne jest specjalne narzędzie zastepujące rolę śruby). Mogę kupić normalną śrubę w sklepie tylko że o podwyższonej twardości? Jakiej? 2) Śruba o której mowa, wkręcona przytrzymuje tylko jedna przeciwwagę wału. Czy równie dobrze zamiast tej śruby mogę poslużyc sie drewnianym klockiem, który zaklinuje mi tylko tą jedną przeciwwagę (od strony sprzęgła)? Umieściłbym go między powyższą połówka wału a karterem. 3) Mam lekką zchizę koncentrującą się na wszystkich czynnościach związanych z wałem, począwszy od kasowania luzu osiowego, taki syndrom: O ***, zaraz coś spier*** :) Stąd ostatnie pytanie. Czy wał łatwo rozcentrować i czy korbowód (łożysko na stopie) jest b. delikatne? Pytając o to, chcę się tylko uspokoić, bo na szczęście nie doszło do jakiś kowalskich posunięć przy montażu, aczkolwiek wolę to wiedzieć. Pozdro i dzięki za odp. :clap:

Ok, a ta "odpowiedzialnosc wlasciciela samochodu wzgledem osob ktorym pozycza samochod" istnieje? Przeciez to kierowca jest karany mandatem, i mimo ze jest wskazany przez właściciela to ten drugi może być obarczony jakąś odpowiedzialnością?

Witam, mam pytanie takie jak w temacie. Sytuacja wygląda tak: jadę samochodem zarejestrowanym na rodzica, po drodze robią mi zdjęcie. Do domu przychodzi mandat, rodzic wskazuje mnie jako kierowce, ja potwierdzam. Karzą mi płacić, a ja nie płacę. Nie mam dochodów, ani żadnego majątku, jestem pełnoletni. I co teraz? Istnieje takie coś jak odpowiedzialność majątkowa rodziców względem dzieci? Że będą zmuszeni za mnie zapłacić, mimo że mam >18 lat? Dzięki i pozdro.

cross21 słuchaj byłego posiadacza MTX'a 125 :icon_twisted: 1) Tak jak napisali poprzednio koledzy. Dodam, że na tarczy masz wybitą min. grubość, jeśli jest cieńsza, należy ją wymienić. 2) Do skrzyni lej Motul Transoil Expert - najlepiej się sprawdza. Do mieszanki- zależy ile masz kasy na ekploatację, ja lałem Castrola R2, ale jest dość drogi. Możesz spróbować Midlanda, Stihla. Wyszukiwarka. Kolega kuba_195 napisał pierwszą cześć posta nie na temat- olej silnikowy lejemy tylko do 4T. 3) Kup olej przeznaczony do amorów, 10W powinien być ok. Wlewa się od góry, odkrecajać kapsle z wentylami. Przed zalaniem nowego spuśc stary srubą na dole lagi i wymień simmeringi. Wlewa się ok. 350ml na lagę jak dobrze pamiętam. Te sutki służa do zaaplikowania smaru do wnętrza dźwigni. Potrzebna do tego jest smarownica (wygląda jak pistolet do silikonu) 4) Przełożenia zostaw takie jak są. Pamiętam, że dla mnie wydawały się optymalne. 5) Dojeżdzając do skrzyżowania zrzucaj biegi po kolei z przegazówką przed redukcją. Jeśli nie mozesz wbic 1 na postoju- podkreć sprzęgło na lince. Mozliwe ze troche ciagnie. 6) Raczej nie. Spytaj się czy jest jakis czas na rejestracje moto z zagranicy. Jesli tak-spisz nową umowę ze świeża datą i luzik. Mam serwisówke po francusku do MTX'a. Masz dalsze pytania? Pisz w tym temacie. Pzdr

Dzieki ks-rider za info. Dla potomnych dodam, że zółte blachy może otrzymać wyłącznie osoba która przedstawi zaświadczenie o stałym pobycie w Niemczech, ubezpiecznie obowiązuje tylko w D. Więc pozostają czerwone, droższe, dla większości. Pzdr

Witam, ja mam pytanie jak to jest z tablicami wywwozowymi: czym różnią się czerwone od żółtych? Które należy kupić jeśli chcę wyjechać autem na kółkach? Drugie pytanie dotyczy badania TUV i AU. Czy one są wbite w Briefie? Czy należy żądać ich od właściciela fury na osobnych kartkach? Pzdr.

Witam, mam pytanie czy spotkaliście się z takimi filtrami? Myślałem nad takim czymś do mojego KTM'a. Miałby zastąpić mikrofiltr (minirolkę papieru toaletowego :( ) m.in ze względu na to, że cena jednorazowego oscyluje w granicach 70zł, a już na samo dotarcie będe potrzebował takie co najmniej 2. Za 50$ (70$) + wysyłka dostaję taki wielorazowy filterek... Więc na dłuższa metę sie opłaca. Jak myślicie na ile on starczy? Wiadomo, ze w końcu tez sie zatka "na stałe" Proszę o opinię na ten temat, szczególnie mechaników :( CompFlow oil filter Scotts Performance Oil Filter Scotts Performance Oil Filter na Ebay'u.

Dobrze. Zaworek iglicowy może byc zapchany nie w sensie, że nie przepuszcza benzyny, ale że się nie "cofa" (jakiś paproch go blokuje) powodując przelanie komory. Pzdr

Kup podwójną Turboflow. Ja miałem taka w 89 Enduro i spisywała się nieźle. Pzdr

Korba osiowy luz może mieć, byle żeby promieniowego nie było. Stukać może jeszcze łożysko na sworzniu tłokowym wg mnie lub łożyska wału. Jaki to jest stukot? Metaliczny czy głuchy? YPVS raczej odpada jako źródło stuków. Pozdr

Ja bym wziął na próbę klamkę z Larssona od MTX'a. Dużo rzeczy w XLR'ce pochodzi właśnie z tego modelu. Klamka od sprzęgła powinna podejść z wszystkich modeli, od hebla od roczniku bodajże 85 (juz z tarczą z przodu). Koszt klamki mały także sprobowac mozesz. Pzdr

No to ma dużo za wysoki poziom paliwa w komorze pływakowej lub uszkodzony zaworek iglicowy, który widocznie nie zamyka dopływu benzyny. Pzdr

Ja używam od półtora roku spodni z Gore-texu armii USA nie tylko do jazdy po kałużach i błocie. Spodnie te są tak uniwersalne, że zarówno nadają się na zimę jak i na lato. Nigdy nie przemokły, nie przepuściły wiatru, nie spociłem się w nich (poza jazdą w słońcu). Jakby dokupić Parkę np. taką to byłby to idealny komplet na każde warunki. Na naprawdę cieżkie błoto ubieram wodery, czyli odcięty od pasa w dół zestaw p-chem OP 1. Co do tego kompletu, do którego linka pokazałeś, to moim zdaniem sprawdzi się prawie równie dobrze, z ta różnicą, że nie zastosowano tam (chyba) markowej membrany - przez to może to mieć gorszy wpływ na oddcyhanie, wodoodporność niż w przypadku membrany Gore-tex, aczkolwiek niekoniecznie. Pzdr

Witam, a jak zalecacie mi docierać sprzęta? Moto to KTM LC4 po generalce (nowy tłok, korbowód, docieranie zaworów). Cylinder na Nicasilu. Silnik przed remontem cały zasyfiony miedzianym/mosiężnym brokatem. Aktualnie wyczyszczony, ale wiadomo, gdzieniegdzie coś pozostało. Co ile wymieniać olej i filtry? Dodam, ze są dwa, i ten drugi - mikrofiltr kosztuje ponad 70zł za sztukę:/ Thx za odp i pozdro.

Byłbym niezmiernie wdzięczny i zobowiązany, jeśli mogłbyś to zrobić :) Odezwę się na PW, to omówimy szczegóły. Dzięki :lalag:

Witam, dzisiaj bylem pomierzyć dokladną suwmiarką ten otwór. Okazało się, że rożnica w średnicy między najwęższym a najszerszym miejscem wynosi ok. 0,3mm :eek: Na dźwigni nie widać śladów ingerencji kogokolwiek poza mną - więc hipoteza ze ścisnieciem na chama raczej odpada. Kolejna, związana z zapieczeniem ośki w łożysku chyba też - bo jeśli tak by się stało, wchodziłoby ono luźno, a nie tak jak teraz, z użyciem dużej siły. Tak samo z błędem montażu - próbowałem parokrotnie, efekt ten sam. Niestety nie mam dostępu do Dremela, także cieżko mi będzie zciągnąć te 0,2-0,3mm materiału :( Pozsotaje opcja z tokarzem, może uda mu się tego nie spieprzyć, jeśli tak myślałem jeszcze tak jak pisał Nitomen o roztoczeniu + wbiciu tulejki i dopiero łożyska. Tylko tak czy inaczej trzeba zrobić to współosiowo- jeśli jarek_s mówisz, że ustawienie to nie jest takie proste, marnie to widzę:/ Dzięki za propozycję podzielnia się sworzniami :biggrin: ale nie skorzystam- stare tulejki są zdrowe, a i jeden sworzeń u mnie się znajdzie (ze starego tłoka Kata). Co o tym myślicie - dawać od razu do tokarza, czy może próbować skołować Dremela i samemu spróbować? Dzięki za pomoc :banghead:

A więc tak, w ciągu dnia przyglądałem się trochę temu otworowi i chyba rzeczywiście jak pisaliście uległ "zjajowaceniu" = zowalizowaniu ;) Objawia się to tym, że łożysko ścisnięte jest w dwóch naprzeciwległych miejscach (widać po rysach igiełek na tulejce). Tulejki zamieniałem między sobą, łożyska tak samo - bez zmian. Widzę, że nie pozostało mi nic innego jak roztoczyć ten otwór, czyli tak jak pisal marcpol . Jutro jadę to tokarni - mam nadzieję że mi to zrobią i nie spieprza :) W ostateczności będe szukał jakiejś używki :banghead: Zastanawia mnie przyczyna tego zjawiska. Nie wiem czy tak było zanim się do tego zabrałem- ośka i tak nie chodziła... Jeśli nie, to być może jest to wina temperatury (przy wymianie łożysk lekko podgrzałem dźwignię opalarką). Dzięki za pomoc :buttrock:

Witam, wymieniając łożyska wahacza i dźwigni natrafiłem na poważną przeszkodę. Sprawa dotyczy otworu zaznaczonego na fiszce jako zielony i pośrednio czerwonego też. Problem jest taki że otwory te minimalnie różnią się średnicą: zielony jest odrobinę mniejszy. Wyjmując stare łożyska tego nie zauważyłem, gdyż dostała się tam wcześniej woda i ośka (kolor niebieski, była zatarta w łożysku). Po włożeniu nowych łożysk okazało się, że ośka ta nie chce wejść do nich w zielonym otworze :icon_razz: Pomogłem jej młotkiem, ale skutek był mierny - cieżko ją w ogóle poruszyć i chodzi jak grzechotka. W drugim otworze, czerwonym chodzi lekko. Dodam że ośki nie maja żadnych zadziorów, są gładkie. W czym tkwi więc problem? Wada fabryczna - za mały otwór? Czy może tak ma to chodzić ( właściwie się nie obracać)?? uprzedzając pytania, nowe łożyska maja takie same wymiary jak stare, które przeczyściłem i też wbiłem na próbę - efekt taki sam, ośka w zielonym otworze nie chodzi :flesje: Pozdro i dzięki za odp :D

Jeśli HC04 to jest to MBX80. Wpisz tutaj "HC04" a uzyskasz szczegóły + dane serwisowe. Pzdr

Siema, tutaj masz zdjecia jakie udalo mi sie odgrzebac na dysku. Serwisowka tez by sie gdzies znalazla jakbys potrzebowal :D Pzdr. PS. Jak bedziesz mial inne pytania n/t MTXa, pisz w tym temacie.

Też o tym myślałem, ale wydaje mi się że te 12 wałeczków ma minimalnie większe rozmiary niż te 13. Poza tym wierze marce SNR :wink: Pzdr.

Albo po prostu pomyłka XC to pewnie EXC, a 450 to Wr'ka zapewne. No proszę na 2 odcinkuznowu dwa pierwsze miejsca to Yamahy. Oby na pustyni KTM pokazał kto rządzi :wink: PS. Małe sprostowanie (bez urazy): Mistrz Meoni zmarł w Dakarze 2005, a więc juz 2 lata temu:/ Pzdr.

Ok. 90 zł za sztukę w hurtowni. Oryginały są za bodajże 160zł.