Skocz do zawartości

tomgor

Forumowicze
  • Postów

    1090
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    3

Treść opublikowana przez tomgor

  1. Pitu pitu. Przyczyny wypadków: proszę bardzo http://www.policja.pl/portal/pol/8/ czarno na białym, bez dywagacji i hipotez - czysta statysyka, nic nie można dodać nic ująć wystarczy spojrzeć i przeanalizować tylko jeden punkt. Gdzie ginie najwięcej ludzi: 1. PROSTA DROGA; DOBRA POGODA - to co ich zabija ? - odpowiedź pozostawiam wam
  2. A ile faktycznie jechałeś? i jakie było ograniczenie predkości na danym odcinku.? to po pierwsze. Pamiętaj że przed sądem składasz zeznanie pod przysięgą / do momentu kiedy jesteś świadkiem/ - wiec jak w jakis sposób udowodnią ci że kłamiesz - możesz mieć niezłe problemy. Tak samo wszyscy inni świadkowie - skłądają zeznana pod przysięgą. Wiec na pewno nie przyjdzie 5 ludzi z nikąd i powie że jechałeś 150km/h - bo to kłamstwo , które zresztą baaardzo łatwo wykryć i grozi naparawde poważnymi konsekwencjami Art. 233. § 1. Kto, składając zeznanie mające służyć za dowód w postępowaniu sądowym lub w innym postępowaniu prowadzonym na podstawie ustawy, zeznaje nieprawdę lub zataja prawdę, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3. Wiec to nie jest tak że jechałeś 120 a powiesz ok jechałem 50 km/h bo jak okaże się, że 3 innych ludzi jadących za tobą 70km/h powie że ich wyprzedziłeś to w tym momencie ze statusu świadka stajesz się automatycznie oskarżonym o przestępstwo z art 233. Tak wiec ustalenia dotyczące winy wypadku nie jest jednoznaczne I tutaj właśnie dochodzimy do tego o czym zawsze mówiłem: W momencie gdy sąd ustali że ty także złamałeś przepisy stajesz się automatycznie współwinnym wypadku ze sprawcą który także złamał przepis ruchu drogowego i wymusił pierwszeństwo. Sąd ustali czyja wina jest większa i od tego może zależeć czy w ogóle ktoś wypłaci ci jakiekolwiek odszkodowanie
  3. Ja też na kierowców 4oo nie narzekam. Primo - nie uważam się za pępek świata jak ma to w zwyczaju większość motocyklistów - czyli masz mnie puścić, bo jak nie to ci lusterko urwę- co poniektórzy to nawet na forum starają się taki mit i obraz motocyklisty upowszechniać / i nie chodzi mi o urywanie lusterek gdy ktoś zajedzie nam dorgę - to już zostawiam kulturze osobistej/ Secundo - nie wyznaję zasady "ja to mam w dupie wszystkie przepisy ruchu drogowego" - a to wyprzedzę z prawej to z lewej to środkiem to na opak to pojadę prosto z pasa do skrętu w lewo ....... a wszyscy dookoła w 4oo mają zawsze przestrzegać wszystkich przepisów i NON STOP powtórzę NON STOP rozglądać się w lusterka czy to nagle Pan dróg na swoim 2oo rumaku gdzieś nie nadjedzie z ogromną prędkoscią i wykona "niewiadomo" jaki manewr , coby mu od razu ustąpić miejsca na drodze i nie daj boże nie zajechać, przestraszyć itp Z kulturą na drodze jest tak - im ty jesteś bardziej kulturalny tym inni dla ciebie też są bardziej mili - drobny gest podziękowania jak ciebie puszczają w korku naprawdę więcej da niż podjeżdżanie, strzelanie z wydechów, urywanie lusterek rzucanie miesem itp Ale jak ktoś jest chamem - to jest nim także na drodze i nie zależy to od tego czym się porusza.
  4. Stary skąd bierzesz takie teksty - no mnie rozwaliło i leżę, leżę i leżę i się ze śmiechu podnieść nie mogę: Jak Bóg da, pogoda dopisze, śnieg spadnie, a później stopnieje, bociany wrócą z afryki, dziura ozonowa się nie powiększy, yuby przeleci 10 tuzinów lasek, splunę 10 razy przez ramię - to się "bedę" uczył szybko jeździć
  5. Piszecie jakby taka honda była aston martinem albo audi r8? Jak kupicie takie fury bez kredytu to czapka z głów a tak? dajcie pokój. Będziecie się chwalić ile to kasy zarabiacie - ŻENADA.
  6. Chłopie wyluzuj, wyjdź na dwór poodychaj świeżym powietrzem i spokojnie usiądź do kompa, włącz spokojna muzykę - spalasz się przed netem - szkoda nerwów No ty żeś na pewno gadał. Jak kuzaj wyjebał porsche na autostradzie a hołek chwalił się trasa olsztyn -wawa 1:30 imprezą - nie łykaj tego co piszą media bezkrytcznie
  7. Dobra ale po co ta cała dyskusja? Komu chcecie tłumaczyć i co tłumaczyć? Że szybka jazda jest niebezpieczna - to wytłlumaczcie to 99% polskich kierowców poruszających się wszelakimi pojazdami - łącznie z ciągnikiem. Bo to naprawdę nie ma znaczenia czy gość zapieprza 200 motocyklem czy 160 autem czy 120 tirem. W Polsce 99% ludzi notorycznie przekracza przepisy i zdrowy rozsądek - i co? czy myślicie że napiszecie tu tuzin "mądrych" słów i rad i coś to zmieni, jakiś małolat zwolni, odpuści bo co - bo ktoś coś tam na forum powiedział - dobre sobie Dajcie spokój - to jałowe dyskusje - ludzie będą zapie**alać i ginąćmłodzi gniewni będą dosiadać szybkich motocykli i aut i zapie**alać po drogach. Szkoda bicia piany i przekonywania się do swoich racji
  8. Wszystkie tematy w końcu sprowadzają się do ciebie, bo jako jeden z niewielu masz poglądy przeciwne i rzeczywiście wyjeb..... Więc postanowiłem cię zrozumieć i zobaczyć czy to tak fajnie
  9. A ja tam uważam że YUBY napisał prawdę. Ma mocny motocykl - umie to i zapie**ala i chwała mu za to. No i do tego nie boi się i jeszcze tuzin lasek wyrwa. Jakby wszyscy tutaj święci czy to motocyklem czy samochodem byli. Tylko większość się boi i tłumaczy to rozwaga itp itd A tak lubi to zapie**ala - ma czym to jeździ. jest jednym z niewielu lanserów co umie się lansować i zapie**alać i nie wali hipokryzją. A reszta pierniczy bez sensu - o tym że nie można,nie wolno itp itd - a wsiadają do auta z rodzina i dziećmi i zpaieprzają nad morze wyprzedzając pod górę i na 3- i to są hipokryci. Przecież to my sami kreujemy się na takich co to w każdej chwili moga zginąć i tylko dzięki swoim umiejętnościom i odwadze przeżywają kolejny dzień na motocyklu - wiec po co ta hipokryzja. Pozatym - to pitolenie na forum o bezpiecznej jeździe nie ma sensu - na forum jest aktywnych ok 100 osób - motocykli w samej stolicy jest ok 30 tys - wiec i tak każdy będzie jeździł jak chce i w duszy ma tutaj nasze rady. A tak przynajmniej YUBY się wylansował
  10. Prawda , jak już wiele razy pisałem nie jeżdżę przepisowo - ale tym się nie chwalę bo uważam że nie ma czym, to że jeżdżę szybciej to przejaw mojej głupoty i tyle ale nie powód do chwały mówiłem o mieście nie o autostradach. zresztą jak już ostatnio pisałem - jeździjcie sobie jak chcecie już mnie to nie obchodiz No i całe szczeście. Ja to NIKOGO ale to NIKOGO nie chciałbym widzieć na stole operacyjnym. To że ktoś tam trafia to dlatego że albo miał pecha i wypadek albo jest ciężko chory. Każda operacja dla chorego to ból, strach. I oby wszyscy jeździli jak najbezpiecznej i jak najdłużej nie wszystko bo to niemożliwe. Ja jednak twierdzę żę połowę wypadków możnabyłoby uniknąć - i to niezależnie od winy kierowcy czy motocyklisty. Znam motocyklistów którzy przejeżdżają 5-10 tys i nie mają sytuacji podbramkowych a znam takich co mają je kilka razy w tygoniu - o czymś to świadczy. to akurat jest pewne i wiedz dobrze, że mam pełną świadomość że to może dotyczyć także mnie. Dlatego też wraz z zakupem motocykla zakupiłem polisę na życie - bo ja zostawiam rodzinę, która w razie czego będzie musiała sobie poradzić sama. Grass - podaj post w którym obraziłem kogokolwiek - no może poza ostatnim /ale tam zostałem już sprowokowany/ Odnoszę wrażenie żę forum gromadzi jednak osoby o podobnym typie zachowań i przekonań. Jak przeanalizujesz kto jest naprawdę aktywny to będzie jakieś 10-20 osób - tak stale i są to te same osoby o pewnych konkretnych poglądach na świat. Ja po prostu nie należę do kumpli królika i nie zależy mi na tym aby załapać się do tego grona i nie będę tutaj nikomu nadskakiwał. Mam swoje poglądy, które są stałe i wbrew temu co sądzicie nie są to jakieś dewiacje i coraz więcej ludzi ma takie podejście do życia i prawa. Nie będę zapier*alał po mieście,nie będę tłukł kierowców ani rozpierdalał lusterek ani kopał samochodów bo takie zachowania uważam za chamskie - i jest to moje zdanie Do berta - jestem po urlopie i naprawdę nie jestem żadnym frustratem i nie muszę na drodze nikomu nic pokazywać Aby nie dawać wam więcej satysfakcji postanawiam zawiesic swoje konto forumowe i nie przekonywać was już do moich racji zadowoleni?
  11. Po pierwsze mało mnie to interesuje. Po drugie jakich wszystkich - tych wszystkich którzy myślą jedyną słuszną myślą , tych "prawdziwych" motocyklistów. Widzę że powstaje tutaj forum wzajemnej adoracji - jak zap***dalasz po mieście w dupie majac wszystko i wszystkich, agresja reagujesz na każdy przejaw dezaprobaty skierowanej przeciwko tobie, nie trzymasz afektu to jesteś cool, super, i jesteś w klubie królika - jak masz poglądy trochę bardziej normalne - to już wszystkich wkurzasz? Aco tutaj rozumieć wkurzyłeś sie na laskę i zajebałeś jej lusterko bo ci fucka pokazała a wcześniej o mało nie zepchneła z drogi - i co z tego. Wg mnie ona zachowała się jak ostatni cham i ty też. Właśnie tutaj jest subtelna różnica - po prostu nie potrafisz trzymać afektu i tyle - ale jak widzę to na tym forum normalne. Co tutaj jest skomplikowane. Od moich kometencji zawodowych to się kolego odwal. Nic o mnie nie wiesz , nie wiesz jak pracuje i co umiem wiec daruj sobie puste gadki . ja tam ci nie mówię co zawodowo robisz źle lub dobrze. Obyś nigdy nie musiał sprawdzać ani polegać na mojej wiedzy i umiejętnościach - bo zwykle nie są to miłe spotkania towarzyskie przy piwie. Takie pytanie i taka odpowiedź. Pytanie co byś zrobił -a co to kurs wieczorowy - co facet chciał wiedzieć? kto by dresowi zaj**ał a kto go olał - to głupie jak nie wiem co? - za to zpieprzanie po mieście 150+ i uważanie to za przejaw normalności to według ciebie też normalka - kopanie w auta z tego powodu, że ktoś nie chce cię wpuścić w korku to też normalka - o innych poglądach na życie nie napiszę bo nie ma o czym To nie są wymyślone sytuacje - to rzeczy, które z dumą opisują właśnie ci, których najbardziej wkurzam - to właśnie owi koledzy królika- jak dla ciebie to także normalne zachowania to no comments nie pozdrawiaj nie potrzebuje twoich pozdrowień - jak mnie obrażasz to później wypchaj się z pozdrowieniami
  12. No jak to co: Tak jak napisano w temacie" nie wytrzymałem" i innych 1. Najpierw próba wyciągniecia gościa albo kobiety /tutaj nie ma różnicy/ z samochodu i albo z kopa albo z piąchy w facjatę 2. Jak się nie udało to rozwalić lusterko, wybić szybę, skopać i pogiąć błotnik Albo pozotali "motocyklisci" zwyzywają was od piz* i nieudaczników. No i oczywiście od razu wieczorem opiszcie to na forum - bez tego się nie liczy, aha i najlepiej dołączcie jakieś fotki - bo inaczej wam nie uwierzą. Widze zę zaczęło się od tego, że lali za to że ktoś nam "panom" drogi śmiał droge zajechać, później za to że ktoś nie chciał nas przepuścić, teraz trzeba lać i urywać lusterka za to że szyby myją a jutro - za to będziemy lac że zjechał tylko o 5 cm a miał jeszcze 2. Jakie są najlepsze rękawice motocyklowe ? - od dzisiaj to oczywiste bokserskie. A w reklamach alpinstarów - powinni pokazać które kości od razu łamią a które dopiero przy 2-gim uderzeniu, no i najważniejsze - czy szyba samochodowa wytrzyma atak rękawicą - jak tak to rękawice do kosza. Ja swoje przetestowałem - wytrzymała więc wyrzuciłem Aha i proponuje założyć koljne subforum - sztuki walki ulicznej - bo widze że w odstępe 3-4 dni znowu taki sam temat - wiec aby nie zaśmiecać tematu "szkoła jazdy. stutnt..." bo to nowe subforum da szansę wykazania się każdemu kto kogoś pobije lub rozwali lusterko - wygrywa ten co zrobi to za najmniejsze wykroczenie kierowcy 4oo wzgledem motocyklisty albo w ogóle - profilaktycznie
  13. Codziennie takie coś zdarza się gdzieś w Polsce. Mnie już nie raz dane było oglądać śmierć i kierowców motocykli i pieszych i pasażerów - i co z tego. Po n-tym człowiek się znieczula. Otwierałem im głowy, usuwałem krwiaki z głowy, szyłem jelita, amputowałem nogi - i co z tego - ano nic Jak staram się pisać o normalności o jeździe rozsądnej to każdy fuka i pisze, że po to są motocykle, szybkie samochody, po to jest sie młodym., a ja to jestem precel. Doczekałem się nawet wątku w którym zostałem bohatersko wyszydzony Wystarczy poczytać forum - największe kozaki to tacy którzy wszystko mają w dupie - to po prostu internetowi guru. Tylko później ci guru leżą pod ziemia albo srają w pampersa lub do worka na brzuchu w OIT jak mają szczęście, - i na tym kończy się bycie 5 minutowym idolem Ale to trzeba zobaczyć na własne oczy - a nie pie**olić farmazony w internecie i pisać pochwały na cześć "motocyklistów". Trzeba usłyszeć jak krzyczą z bólu, albo jak leżą jak nieprzytomne lalki, zobaczyć jak młodą dziewczyne nakrywa się prześcieradłem albo pakuje do worka - ja to widziałem, nie życzę takich wrażeń nikomu - ale taką mam pracę i jeszcze nie raz zobaczę to o czym tutaj piszesz Dzisiaj też mam dyżur i pewnie znowu ktoś popełni błąd - bo to zdarza się codziennie. I już nie bedę pisał o tym jak trzeba jeździć a jak nie. nie jestem instruktorem - nie rozwodzę się o technice. I gówno mnie już to obchodzi czy kolejny "motocyklista" zgnie w glorii inernetowej chwały Twój post niczego nie zmieni - bo ludzie łudzą się że złe rzeczy ich nie dotyczą - ale lajf is brutal.
  14. Jasne - już wiem bycie supermenem, zaradnym życiowo facetem objawia się głównie rozpierdalaniem lusterek laskom co ci drogę zajechały - nic dodać, nic ująć. Ani nie jestem pizdą ani nieduacznikiem i o swoje tzw " jaja" też sie nie martwię - ale lusterek na ulicy dziadkom i laskom urywać nie będę bo i po co? A naprawde chciałbym was zobaczyć tych z "jajami" jak im dresy zajeżdżają drogę - jak to wyrywacie te lusterka -haha - wtedy ogon pod siebie i właśnie rolgaz do oporu. Ale tu w internecie na forum - każdy góry rozwali - istny chck noris Kończąc dyskusję bo ona kompletnie do niczego nie prowadzi. Po prostu nie uważam że do rozwalenia lusterka lasce , która ci drogę zajedzie trzeba mieć jakieś wielkie "jaja". Do tego co zrobił i opisał zajc - to napewno. A tak apropo - to jak ludzie kask zakładają to im sie czasami coś w głowie przestawia. Tak zwykłe żuczki w robocie - szef opierdoli, robota nudna, zapieprzają w niej jak żuczki - tacy zwykli , nieprzeciętni - ale zakładają kask i im nagle jaja rosną po kolana - tego obtrąbią, tu walną z wydechu, tu operdolą lusterko bo im ktoś drogę zajedzie- rozdładują frustrację a później znowu nuda i znowu szef opie**ala i tak w kółko. No i jeszcze w necie napiszą że rozpierdolili 1000 lusterek i śmigneli v max 900 km/h. A zaraz 100 stron lamentu jak to nas ci okropni puszkarze nie lubią i policja nie lubi i w ogóle.
  15. A mnie to h* obchodzi czy tam sobie uwaliłeś jedno czy 1 mln lusterek. Ale miło że o mnie pomyślałeś i pamietasz :cool: Sam napisałeś że zrobiłeś to aby wyładować złość - to nie pierdolcie tutaj o jakimkolwiek wychowowywaniu. Po prostu puściły ci nerwy. Tyle tylko czy tak samo puściłyby ci gdyby tam nie siedziała samotna laska a 2 dresików? Dla zajca - szacun wielki. :notworthy:
  16. Stary o czym ty piszesz? W świetle prawa 1. Nie do końca motocykl może wyprzedzać samochód miedzy pasami jadąc w korku - w razie wypadku winny jest motocyklista bo jadąc tak musi wykazać sie szczególną ostrożnością 2 Pewnie nie będzie w ogóle nikogo interesowac jak motocyklista wcześniej zacznie walić pieścią w szybę, kopać samochód albo urwie lusterko - świadkowie to potwierdzą - i co Kwalifikacja prawna - Kodeks wykroczeń Art. 124. § 1. Kto cudzą rzecz umyślnie niszczy, uszkadza lub czyni niezdatną do użytku, jeżeli szkoda nie przekracza 250 złotych, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny. § 2. Usiłowanie, podżeganie i pomocnictwo są karalne. § 3. Ściganie następuje na żądanie pokrzywdzonego. § 4. W razie popełnienia wykroczenia można orzec obowiązek zapłaty równowartości wyrządzonej szkody lub obowiązek przywrócenia do stanu poprzedniego. A laska powie że się bała o swoje zdrowie i życie i postawnowiła uciec Dobra, dobra rozbijajcie soie już te lusterka, lejcie te kobiety i staruszków i czucie sie dowartościowani i rozgłaszajcie o tym wszem jakie to wy macie "jaja". No po prostu jest się czym chwalić - pobić kobiętę oraz staruszka - nawet jak wam drogę zajedzie - dzieci jak wam wjadą rowerem na drogę to też z liścia czy z kopa? bo juz nie wiem - internetowi mad maxy. A jak traficie na silniejszego - ogon pod siebie i długa - ale internet wszystko przyjmie. Po drugie nie rozumiem intencji autora - rozwalił lusterko i już - czy cały świat musi wiedzieć jaki to on jest bohater? No tak ale 100 stron gratulacji - jak on to dobrze zrobił i jak jest cool - no i oczywiście każdy to robi codziennie albo by tak zrobił - a w realu - jak już napisał zenoo - może 1/100 odwazyłby się to zrobić ale tylko samotnej lasce albo dziadkowi a 1/1000 wyrwałby się na dresa - i taka jest prawda
  17. W swoich uwagach nie miałem zamiaru mówić wam że tłuczenie lusterek to jakiś strasznie niecny występek - tylko bądźcie w tym konsekwentni - czyli jak wam zajedzie drogę laska - to łup w lusterko , jak karki w bmw to łup w lusterka i jak ciężarówka to przerysujcie drzwi - chcecie być strażnikami teksasu to bądźcie na całego - a nie na pół gwizdka - czyli taki strażnik co to przyleje samotnej kobiecie albo dziadkowi z liścia - no tylko na tyle was stać? No i do tej konkretnej sytuacji - przecież jakby laska widziała jurjego toby mu drogi nie zajechała - a tak po prostu baba nie wiedziała dlaczego nagle na światłach jakiś motocyklista w skórze podjeżdża do niej i wali w szybę albo lusterko. A wy wszyscy krzykacze forumowi - co to nie ja, jaki ja jestem zły - po prostu dajcie spokój - przy klawiaturze to każdy napierdzieli 1 mln karków itp, urwie 2 mln lusterek - a w realu - ogon pod siebie i tylko kilka przekleństw sobie pod nosem powiecie - i już. 3/4 z was nigdy się pewnie nie biło na ulicy - ale tutaj na forum - to po prostu CZYSTE ZŁO Aha i jak wam ktoś droge autem zajeżdża to też tak reagujecie? no nie wydaje mi się? a dlaczego - a bo w kasku i na motorze jak można zawsze odjechać to jesteście anonimowi i bezpieczni - a aucie to juz niekoniecznie - wieć wszyscy stróże prawa - tak naprawdę to zgrywacie bohaterów jak wam nic niegrozi a w innych sytuacjach - ot zwykłe szaraki - i już nie ma chcka norisa w was - i taka jest prawda - tylko trudno to przed sobą i innymi przyznać - bo jakbyście w aucie do karka na ulicy wyskoczyli i nakryli się nogami po jednym ciosie /oczywiście nie wszyscy/ to tyle byłoby z waszego superhero. P.S. Chcecie zwalczać chamstwo - to jezeli ktoś z waszych bliskich, albo kolega czy koleżanka - żona, dziewczyna, matka czy ojciec kiedykolwiek zajedzie droge komukolwiek a juz niedajboże motocykliście albo wróci do domu bez lusterka to tak jak chcecie zwalczać chamstwo na ulicy - od razu z liścia w twarz a później z kopa - no niech się hu** kultury uczy
  18. Stary to ty nie załapałeś o co biega - o to że jak jakaś laska zajedzie ci drogę to tutaj każdy bohater co to lusterko urwie, w szybę przywali Jakby wielu takim cwaniakom drogę zajechali goście o grubych karkach w bmw lub bus pełen chłopaków wracających z budowy do pracy to wiesz co by zrobili - GÓWNO - bo by ich strach obleciał, że to oni wpierdziel dostaną jak się do lusterek zaczna dobierać - i tyle będzie z obrazu złego motocyklisty. Jakby im maskę obili albo motocykl bejsbolem to czym by sie mieli chwalić A tak samotnej lasce w samochodzie - każdy wtedy może udawać tego złego i bawić się w chucka norisa Teraz jest łopatologicznie
  19. Sorry ale słuchacie tylko tego czego chcecie usłyszeć i pomijacie posty z argumentami powtarzając jak mantra - a "baba" zła, jeździ jak pierdoła A ja widzę że większość kobiet jeździ po prostu wolniej i ostrożniej bo się boją - i dlatego wkurzają większą część drogowych "samców" którzy odreagowują na drodze własne niepowodzenia i zioną agresja Rzadko kobieta kogoś obtrąbi, wcześniej się zatrzymuje - a to że wolno jedzie - po prostu cześciej nie przekracza przepisów - i co w tym złego Ano to żę macho za kierownicą przeszkadza - bo musi zwolnić, Jakoś nigdy nie zdarzyło mi się , że jakakolwiek kobieta ma ochotę na sprint sprzed świateł , że specjalnie zajeżdza drogę motocykliście, - a facecie - co rusz chcą sprawdzać swoje stare i nowe 4oo z motocyklem A niby to my faceci nigdy nie rozmawiamy przez komórkę w czasie jazdy - no bez hipokryzji Jak już powiedziałem. Przed całym światem chcemy sobie udowodnić że jesteśmy zajebistymi driverami i to że mamy w dupie przepisy to nic - tak zajebiście jeździmy, że to nie my powodujemy wypadki - to tylko niedzielni kierowcy i kobiety - ŻENADA Przejżyjcie dział z wypadkami - no proszę pokażcie ile z tych ofiar lewoskrętów czy przepałowania zakrętów to kierowcy skuterów ? - nikły promil A najczęsciej - szybki sportowy motocykl pędzący zwykle z prędkością ponadprzepisową - i lewoskręt - ale wtedy zawsze winny kierowca puszki - i to zwykle od razu "baba" albo "dziadek" a to że koleś na swoim r-łanie leciał 100 po terenie zabudowanym to jakoś wszystkim umyka Łatwo widzieć drzazgę w czyimś oku a nie dostrzegać całego drzewa we własnym
  20. nie jeździj środkiem pasa za samochodem - nie widzisz nic co się dzieje przed nim i obok niego - albo przy lewej krawędzi - tak abyś widziała jego + samochód przed nim albo przy prawej - na jezdniach 2 pasmowych. 1. Po pierwsze jak jedziesz za samochodem centralnie to zwykle kierowca nie widzi cię w lusterku 2. Co więcej nie widzą cie inni przed nim na przeciwnym pasie np lewoskręt Jak jedziesz przy lewej krawędzi to zwykle świecisz mu światłem po lusterku lewym więc większa szansa że cie zobaczy Jak coś się dziej przed nim możesz wcześniej przygotować się na hamowanie i zrobić to wcześniej Wcześniej widzą cie auta na przeciwnym pasie. No i masz miejsce do ucieczki a nie walisz centralnie w samochód przed tobą jak awaryjnie zahamuje PS michoa dobrze prawi - blondi zadzwoni do kolegów i sor winetou - będzie także samosąd. W wawie i innych dużych miastach to trudne ale w mniejszych o ponowne spotkanie nie trudno - a wtedy tak jak napisał kolega powyżej Słabszemu to łatwo wymierzyć sprawiedliwość - oj i podbudować własne ego - jaki to ja jestem zajebiście zły- istny pogromca blondynek i staruszków - ale jak padnie na mocnych panów o grubych karkach - to zwykle jakoś tak nie ma polotu do niszczenia cudzej własności
  21. jaja toby miał jakby urwał lusterko w busie z chłopakami z budowy albo w bmw z karkami - a tak samotnej lasce - ot każdy by potrafił - wiadomo bronić się nie będzie.
  22. Trzeba było jeszcze babę wyciągnąć i skopać do nieprzytomności - o i wtedy miałbyś się czym chwalić, albo jeszcze lepiej jakiegoś staruszka ,albo kobietę co z tyłu wiezie dzieciaka - na jego oczach skopać, rozwalić szybę? A co ty ku*** policja jesteś aby wymierzać sprawiedliwość. - albo jakiś strażnik teksasu czy co? Wyjeb lusterko w busie z chłopakami co to z roboty na budowie wracja- to wtedy napiszesz jak było później - a tak jakieś lasce i to do tego samej - ot bohater. Ciekawe czy byście tak te lusterka urywali w bmw z kilkoma albo jednym karkiem w środku - oj coś czuje, że nagle tacy odważni to byście już nie byli. Obrazek z ostatniego tygodnia - gość motorkiem przeciskał się pomiedzy puszkami i stało jakieś audi i nie mógł przejechać - walił z tłumików, klakson - przejechał - ale stanął zaraz na światłach - z audioli wybiega łysol z bejsbolem w łapie i leci do gościa na motocyklu - no i co - facet w motorku spierdzielał aż się kurzyło - bohater A teraz pomyślcie - wy walicie w lusterko a w tym czasie kobita skręca koła maksymalnie w waszą stronę i rusza - waląc samochodem w wasz motocykl - wy leżycie na glebie - przyjeżdża policja i co? ona mówi - no facet mnie zaatakował - chciał mnie zabić, walił w szybę wiec ruszyłam żeby uciec - a wy jakieś tam pokrętne wytłumaczenia - a że to drogę wam zajechała, a że 2 km wcześniej - a tego nikt nie widział itp itd - co macie - sprawę w sądzie grodzkim - BANKOWO!!
  23. A tak ps jak to możliwe ze z 70 km/h hamowałeś 100 m a nastęnie kolejne 100 szlifowałeś po asfalcie - ba jakoś mi się nie zgadza Większość współczesnych motocykli hamuje ze 100 km/h w 35-40 m do ZATRZYMANIA a tutaj jeszcze 100 m ślizgu?
  24. A ja jednak nie zgodzę się z kolegą lekarzem. Jasne, że z jego obserwacji zresztą słusznych wynikają pewne wnioski ale: 1. Nie zna okoliczności wypadków zakończonych zgonem ofiar na miejscu zdarzenia 2. Nie zna tak naprawdę okoliczności wypadków ofiar które do niego trafiają - czyli ani prędkości pojazdu, ani manewrów i kim był sprawca 3. Po trzecie - mówi tutaj o potrąceniu pieszych - ale tak naprawdę to bardzo rzadko widuje sprawców tych potrąceń - bo oni zwykle zabierani są przez policję Wystarczy przejrzeć newsy z ostatnich 2 dni Najpierw węzeł na autostradzie A4 - skoda oktavia wbija się w słup, rozpada na pól - giną 3 osoby - tam jest ograniczenie do 60 ze względu na roboty ? - co zawiniło - prędkość, zmęczenie, brak koncentracjie Dzień dzisiejszy - oktavia na 7 wpada w poślizg- uderza w cysterne - 3 ofiary śmiertelne- zła droga + ślisko+ niedostosowanie predkości. Co do wieku sprawców - tutaj nie ma o czym dyskutować - firmy ubezpieczeniowe są bezwzględne - policzyły wypadki i ryzyko - i wynika z tego że do 27 r życia należy płacić większe OC - gdyż rośnie ryzyko spowodowania wypadku - i tutaj spostrzeżenia Pana dr akurat mijają się z rzeczywistością Sami przyznacie na pewno przed sobą , że wraz z wiekiem przychodzi rozsądek i zmniejsza się potrzeba agresywnej jazdy - jasne, że są wyjątki ale zwykle jednak to ludzie młodzi cześciej i mocniej naciskają na gaz. I też dlatego bardziej drażni ich jak ktoś jedzie wolno, niepewnie. Jego spostrzeżenia są subiektywne. To tak jak w medycynie - LICZY SIĘ TYLKO STATYSTYKA - i to wykonana na jak największej liczbie osób - tylko to daje obiektywny i prawdziwy obraz. I pewnie że możemy powiedzieć - że my sami łamiąc przepisy, nie stosując się do ograniczeń prędkości, zakazów jesteśmy mistrzami kierownicy i jeździmy bezpiecznie a tylko ci niedzielni dziadkowi i kobiety stanowią zagrożenie - tylko po co CZY ABY PRZYPADKIEM NIE PO TO ABY USPRAWIEDLIWIĆ SIEBIE SAMYCH? - że niby to my jesteśmy cacy i inni zabijają na drogach. Nikt nie wie kto i kiedy popełni błąd - pewne jest tylko jedno Błąd popełniony przy 150-200 km/h kosztuje życie nasze lub innych Błąd popełniony przy 50-90 km/h daje szansę na życie i ratunek dla nas i innych Nie łudźmy się tym że pędząc na złamanie karku /nawet jak jesteśmy mistrzami kierownicy/ jezdzimy bezpiecznie notabene - dlaczego w zimie , jak jest ślisko ginie na drogach dużo mniej ludzi? - odpowiedź jest bardzo prosta - bo jeździmy wolniej - te same drogi, skrzyżowania, fotoradary, policja - i co dużo stluczek a mało ofiar śmiertelnych i ciężko rannych - dlaczego - bo jeździmy wolniej. PRĘDKOŚĆ MIAŁA, MA i BĘDZIE MIEĆ ZNACZENIE - i tego nie oszukamy, choć byśmy wierzyli i stworzyli 100 forów internetowych na których będziemy przyznawać, że my jeżdżąc szybko jeździmy bezpiecznie. W każdym wypadku ktoś popełnia błąd - czyli łamie przepisy . Znajdźcie chociaż jeden wypadek poważny wypadek , gdzie wszyscy jechali zgodnie z przepisami? Czasami sa to drobne grzeszki - o pojadęe szybciej o 20km/h to się nic nie stanie, a tutaj wyprzedzę na ciągłej - i tak nic nie jedzie - ale popełniając drobne grzeszki i bez konsekwencji zaczynami jeździć coraz szybciej, coraz niebezpieczniej - a finałem takiej jazdy jest zawsze wypadek.
  25. Ale macie problemy? No ja pitole - po co to gadanie? a po nic bo: 1. nic nie zmienicie - jak będą chcieli to je zamontują i tyle 2. To nie liny i barierki nas zabijają - tylko w 90% lewoskręt + nadmierna szybkość i zbyt ciasny zakręt 3. Wypadki uderzenia w barierę , liny itp to naprawdę rzadkość A jak zapierd*** po 150+ poza autostradą to jest bezpiecznie? - nie,nie i jeszcze raz nie. Więc te bariery które będą lub nie to naprawdę znikomy problem. Problemem jest komputer sterujący manetką gazu - czyli nasz mózg.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...