Macjek

Kupilem bandita, w ktorym jest leo vince + killer. Killer zostaje w domu, gdy latam po miescie, bo chce byc slyszalny, natomiast zawsze zakladam go w traski, by nie meczyc sobie uszu. Z jednej strony fajny jest taki ryk otwartego wydechu, a zdrugiej - milion decybeli ze sprzetu o mocy 78km to troche przerost formy nad trescia. Po zalozeniu killera dzwiek tez jest ladny i znacznie bardziej "miesisty". Gdybym teraz zmienial motocykl, nie patrzylbym w ogole na wydech. Poniewaz 90% km robie poza miastem, uwazam, ze seryjne tez sa ok.

No niestety, gdziekolwiek nie pojawi sie ogloszenie o kradzieży motocykla, mozna miec ponad 50% pewnosci, ze bedzie to we Wroclawiu. Czasem tez pojawiaja sie informacje z Lubuskiego czy Wielkopolski. Na stuntpoland jest ciekawy watek na ten temat: http://stuntpoland.com/showthread.php?t=15107

W sierpniu zniknal motocykl Suzuki SV 650 S koloru pomaranczowego z garazu podziemnego we Wroclawiu, na ulicy Biskupiej (boczna Olawskiej, obok rynku). Rejestracja (angielska): SN04AZA Vehicle identification/chassis number (rama): JS1BY132200101622 Numer silnika: P507-118911 Alpha Dot PIN: 30442066 (to powinno byc na kazdej czesci; taka malutka kropka) SmartWater Forensic Code Number: 115537830 FOTA : http://img413.imageshack.us/img413/6318/15022008984.jpg To bylo moto kumpla. Wiem, ze szanse niewielkie, ale prosze o zwrocenie uwagi przy zakupie np czesci do tego modelu. Jesli dowiesz sie czegos, prosze o PW.

Dobra impreza. Sidecary naprawde robia wrazenie, podobnie jak wymiatacze na sportach. Ogladalem przejazd litrow na sztucznej szykanie, usypanej z blokow siana - wyjscie na prosta bylo piekne. Kazda z klas miala swoj urok, specyficzny dzwiek i zapach. Za rok chetnie znow pojade.

W hornecie nie ma pozycji pri, jest: on,res,off.

Adam: rozbierz klamke, a wiec wyjmij bolec i sama klamke. Wytrzyj caly syf, np za pomoca nafty lub innego rozpuszczalnika z klamki, z bolca i z tej dziury, w ktorej bolec pracuje, a także ze wszystkich miejsc w uchwycie kierownicy, z ktorymi klamka sie styka. Nastepnie najeb, mowiac brzydko, smaru grafitowego na bolec, na uchwyt klamki i na klamke (tam, gdzie styka sie z uchwytem), oraz w dziure, w ktora wchodzi bolec. Smaru nie zaluj. Zloz wszystko z powrotem i popracuj klamka, az nadmiar smaru zacznie wyplywac z kazdej mozliwej dziury. Wytrzyj to, co wylazlo i gotowe. pozdro

Grass, w artykule jest napisane, że pobrano mu krew, aby sprawdzić czy spożywał alkohol.

Po prostu nie myśl o tym, tak będzie łatwiej. Moto zdecydowanie powinien obejrzeć porządny mechanik.

Jak już zostało wspomniane w tym temacie, z punktu widzenia motocykla, kazda stluczka to wypadek. Dlatego, przy calym szacunku, boje sie kobiet na drodze.

Polew, wystawilem i ledwo zdarzylem napisac post na forum, a tu juz kupiony. Chyba za malo za niego chcialem :) DO usuniecia.

Zapraszam! http://allegro.pl/show_item.php?item=715115140

Wielkie dzieki za odp. Bede na 100%.

Czy jak przyjade w niedziele rano, to jest szanse na sensowne miejsce przy trasie? Ktos ma jakies doswiadczenia w tym temacie? Nie znalazlem zadnej informacji o oplatach - wstep jest bezplatny?

A moze bandit 600? Jest jeszcze jego ciekawy odpowiednik - kawasaki zr7. Mysle, ze oba motocykle spelnialyby oczekiwania, wylaczajac mase.

O, przepraszam. Do mojego cc700 lusterko kosztowalo 15pln + 10pln za wysylke. :))) Masz racje, zniszczenia karoserii sa duzo bardziej kosztowne, a wiec bolesne dla ofiary. Nie tworza przy tym zagrozenia w dalszym ruchu. Tylko to lusterko tak wystaje i az sie prosi, by urwac.

Jest to generalizacja, z ktora spokojnie moge sie zgodzic. W samochodzie jestem bardzo spokojnym kierowca, ludzie mi zasypiaja na siedzeniu pasazera i takie tam... Grzeje tylko na autostradach, jesli warunki pozwalaja. Na polskich, tlocznych drogach, nie wychylam sie z kolumny. Na moto jest inaczej, choc tez staram sie byc rozsadny. Mialem 4 przygody w ciagu niecalych 2 sezonow, wszystkie z mojej winy. Ta IV, choc najlzejsza uruchomila mi jakas klepke w glowie i od dluzszego czasu jezdze spokojnie, wrecz asekuracyjnie. Zeby sie wyszalec, jade w gory i walcze ze strachem i fizyka na zakretach ;) Chce zyc.

Cykoria, tu nie chodzi o konflikt miedzyplciowy. Jesli boli - cofam zdanie o kobietach, bo mezczyzni rowniez popelniaja blad nadmiernego hamowania. Chociaz czesciej zdarza im sie przyspieszac gdy ich wyprzedzam - sk***ysyny!

Nie mam nic przeciwko powolnej czy przepisowej jezdzie. Jest roznica miedzy jazda ze wzglednie stala predkoscia, kontrolowana gazem i biegami, a hamowaniem gdy przypomni nam sie zasada odstepu od poprzedzajacego pojazdu lub wlasnie dostaniemy sms...

Moje refleksje dotyczące zagrożenia na drodze są podobne. Na moto najczęściej poruszam się nie w mieście, a po drogach krajowych i bocznych. Z mojego punktu widzenia najbardziej niebezpieczne są (najczęściej) panie w świeżych kompaktach i dziadki w uno. Obie te grupy maja przypadlosc bezpodstawnego hamowania, nawet na prostych odcinkach, nawet podczas jazdy w kolumnie. Ile razy mozna hamowac bez przyczyny? Jak mozna zjezdzac 1km z gorki caly czas na hamulcu???? Przeciez jesli zaczne ignorowac te ciagle zapalajace sie swiatla stopu, to wkrotce sie w ktores z tych aut wpierdole. A jesli mam ich nie ignorowac, to sam musze zwalniac co 5 sek jadac za taka ciota. Nie ma lepszego wyjscia niz wyprzedzic, a to przeciez najbardziej niebezpieczny manewr na drodze.

Slyszalem ostatnio o bardzo podobnym wypadku, rowniez we Wroclawiu. Motocyklista od miesiecy nie moze doczekac sie pieniedzy z ubezpieczalni, poniewaz winnym zostal uznany pasazer, a nie kierowca samochodu. Formalnosci formalnosci...

Ano jest. Polecam lekture po wykonaniu chociaz kilku km na moto. Kraze sobie czasem po miescie, moge Ci podrzucic. pozdr

Dlaczego takim problemem jest wyprodukowanie licznika, ktory pokazuje rzeczywiste wartosci??? Zarowno hornetem (z owiewka), jak i banditem lecialem licznikowo maks 200 i nie widze sensu szybciej. Ani to przyjemne ani bezpieczne. W golym bandziorze urywalo glowe, trzepalo nia w kazda strone. Takie predkosci sa przyjemniejsze w furce, ew. na motocyklach z lepsza ochrona od wiatru.

Wyciskalem takiego focusa na autostradzie i wiecej niz licznikowe 190 nie chcial. Jechalem bez obciazenia, po plaskim. Te 220 moze z gorki...

W dziale wypady/przejazdki na lokalnym forum wroclawia zamiescilem prosbe o uzyczenie jakiejs terenowej maszynki na 15min. Zanim sprzedam bandziora, chcialbym zobaczyc czy w ogole taka jazda mi sie podoba. Za wszelkie propozycje bede wdzieczny. pozdr

Na pewno nie jest to podstawowe kryterium wyboru, ale enduras/sm na kole wyglada o niebo lepiej niz jakas r1 czy inna cbr z wgniecionym zbiornikiem czy klatka ;)