Domieniek

To jest przerażające, prawie codziennie słyszę, że motocyklista zginął w wypadku... :icon_razz:

Dzięki Agghia. O to właśnie mi chodziło bo panom jakoś trudno napisać coś konkretnego :-) pozdrawiam

To to wiem od zawsze. Z autopsji, z autopsji chcę poznać różnicę... a pozatym moc odpowiada za prędkość max, moment jest większy tylko o ok 30 Nm, więc dlatego pytam o przyspieszenia.

W sumie do posiadaczy CBR mam pytanie, otóż nigdy nie miałem okzaji jeździć na jakiejkolwiek 600, za to trochę pojeździłem gs 500. Interesuje mnie rożnica w osiągach, Czy CBR ma dużo lepsze przyspieszenia na poszczególnych biegach niż gs. Prędkość max mnie za bardzo nie interesuje, tylko dynamika. Jak to jest??? Z autopsji co możecie powiedzieć? :icon_razz: pzdr :icon_razz:

Też tak myślałem kiedyś, ale zminiłem zdanie! Udało mi się nauczyć trzy kobiety jeździć na motocyklach. Wszystkie miały prawko na samochód, dużo jeździły i naprawdę miały duże doświadczenie. Okazało się, że zupełnie nie potrafią przenieść tych umiejętności na motocykl. Tłuimaczyłem, że wszytko działa na tej samej zasadzie jak w samochodzie, tylko wszystko znaduje się gdzie indziej. Nie rozumiem do dziś czemu to właśnie był największy problem :D Jednak kobiety takie są... :P Ale wystarczyło parę godzinek i dziewczynki śmigały bardzo ładnie :) pzdr

Mam katalog ze stycznia 2003 roku. Napisane tam jest, że suzuki Gsxr-r 600 MA wtrysk !!! Więc masz i ssanie i wtrysk. Normalna sprawa. pzdr :wink:

Kris mam do Ciebie wązne pytanie, które prześladuje mnie przez dłuższy czas. czy zx12 jest na gaźnikach czy na wtrysku??? Bo w każdym katalogu pisze, żę są gaźniki a znajomy ma ten sprzęt i twierdzi że ma wtrysk. To jak w końcu jest naprawdę???? Dopisane: Znalazłem na stronie Kawasaki, że jest jednak wtrysk. Tylko czemy w katalogach są takie błędy :) pzdr ;)

oleska nie poddawaj się! :D Prawie każdy z nas przez to przechodził. Tak czasem bywa, nie jesteś wyjątkiem. Spróbuj popatrzeć na z tej strony, że dzieki temu nabierzesz większej pewności siebie. Już wiesz jak to "smakuje". Więc teraz głowa do góry. Trzeba iść dalej i nie przejmować się :D pozdrawiam

Widziałem etke z tłumikiem sportowym, wyglada strasznie brzydko, tylko szpeci ten klasyczny motocykl :D , a dzwięk wydobywający się z niego jest ..... !!! Jednym słowem NIE POLECAM!!! Oryginalne są duże lepsze i ładniejsze. pozdr

Więc jednak świece, dobrze że sprzęcik wrócił już do życia :D pzdr

Witam Jechałem Gs 500f ok 150 km, odbierałem moto z salonu, więc było na dotarciu i starałem się nie przekraczać 5 tys. obrotów i prędkości 130 km/h. Nie miałem żadnych problemów z wyprzedzaniem nawet kilku samochodów na raz. Więc spoko. Nie wiem jak przy wyższych prędkościach. Nie miałem okazji sprawdzić. pzdr.

Nie tylko Ty.... Też mi się marzy...

Krzychu na zółtaczkę musisz się zaszczepić :) Nie bój sie igły :( pozdrawiam :banghead:

Nigdy nie miałem shimmy i tak nie wiem czemu wydaje mi się, że gdyby mi się to przytrafiło to byłbym w stanie utrzymiać kierownicę, jednak na filmikach widać, że wcale nie jest to takie proste i bez amorka raczej nic sie już nie zrobi... :icon_rolleyes:

Wiesz to, że kupiłeś nieoryginalne tłoki, to nie świadczy o tym, że muszą byś gorsze. To wszystko wyjdzie w praniu. Ja do tych spraw wolę mieć pewność, a mam ją gdy kupuję oryginalne częci, szczególnie do takich sprzętów jak jawa czy mz. Części do japońców są dużooo droższe i czasami człowieka nie stać na oryginał i kupuje zamienniki. Ale dobra starczy tego chrzanienia :icon_rolleyes: Życzę udanego remontu i szybkiego powrotu na drogi :icon_rolleyes: pozdrawiam

Nie wiem czego nie rozumiesz? :P przecież to normalna sprawa, żę płyn łapie wilgoć w zimie. Jeśli mi nie wierzysz to spytaj innych lub obejrzyj sobie 'jednoślada" z 18.03.06. Tam jest o tym mowa.

Skoro masz mało płynu, moto stało całą zimę, więc warto jest zmienić płyn na nowy i oczywiście odpowietrzyć układ. Na oko ciężko stwierdzić jaki jest płyn w zbiorniczku, pewnie po zimie nabrał też wilgoci. Wiec jeżeli chcesz dolewać, to lepszym wyjściem na pewno będzie wymiana płynu na nowy. Będziesz miał pewnośc, żę wszystko będzie działać tak jak powinno. pzdr

Jak najbardziej można tak to ująć :P nie ma iskry pomiędzy elektrodami tylko iskra ucieka na boki. Chyba jest to trudniejsze do opisania, niż zrozumienie tego zjawiska :cool: pzdr

Bo świece nie nadają się już do użytku, musisz założyć nowe, wtedy będzie ok. Stare pewnie już isky nie dają. Wyczyszczenie nic nie da.

Kolega MOC dobrze pisze, nie ma co żałować na oryginalne tłoki, przynajmniej masz pewność, żę wszystko powinno dobrze działać. Na pewnych rzeczach po prostu nie wolno oszczędzać. Z autopsji mogę powiedzieć, że nieorgynialne tłoki nie są za trwałe. Wybór należy do Ciebie, ale koledzy dobrze Ci radzą :-)

Wczoraj jeździłem pomimo lekkiej już choroby, dobrze się ubrałem, ale wieczorem po jeździe trochę mnie wzieło, kaszel itp. Ja jednak dam sobie spokój aż całkowicie sie wykuruję. Bo takto nigdy nie wyzdrowieję. No ale jak trzeba to można jeździć :-) pzdr

Nie dużo, w ogóle mam drugi silnik nie kompletny i w cholerę innych części, oddam to wszystko za nie dużą kasę. W remont silnika włożyłem z 400 zł. Rozebrana jawa na kołach też stoi. jak mi ktoś da z połowę tego co włożyłem w remont, to chętnie się tego wszystkiego pozbędę. Jak coś to na PW, a najlepiej na tel. pzdr

Hmm u mnie nie ma tego problemu. W żadnym miejscu nic nie obciera, może jakąś fotkę byś zrobił, bo troche trudno zaradzić jak się tego nie widzi...

Ja ściągam z torneta drugą i trzecią część teraz. W sumie wcześniejszych części nie oglądałem, a mówicie, że są lepsze niż czwarta, która bardzo mi się podobała... zobaczymy... :-)

Ja kupiłem oryginalne tłoki i pierścienie, ale straciłem cierpliwoś do kręcenia przy tym sprzęcie. Więc zamiast kupować nowe tłoki i resztę mogę Ci sprzedać silnik po remońcie, nie dotarty za nie dużą sumkę.