Skocz do zawartości

Domieniek

Forumowicze
  • Postów

    1074
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Domieniek

  1. Na pierwsze moto Gs jest bardzo dobry! Silnik dość elastyczny, przy 80km/h wrzucasz 6 bieg, dość łagodny, nie wyrywa kierownicy z rąk, stopniowo oddaje moc. Na początek jest super :-)
  2. Takie spalanie jest do zaakceptowania!!! Bo te 10-12 litrów przy naszych cenach paliwa jest niedopuszczalne. Marlew powiedz jak Ci się jeździło w towarzystwie R6 i GSX-R1000 :?: Czy b12 nie zostaje w tyle?
  3. Kolegów raczej nie stracisz. Często spotykam na drodze grupki składające się z różnych typów motocykli ;) Tak też można jeździć.
  4. Taki małolat powinien mieć dożywotni zakaz robienia prawka na motocykle, może wtedy inne dzieciaki by się zastanowiły czy warto ryzykować :twisted:
  5. :-D :-D :-D Sory za ten smiech ale musiało to śmiesznie wyglądć. Cierpliwości mi nie brakuje na drodzę, ale jak za kimś jadę a ten ktoś wykonuje jakiś manerw bez włączenia kierunku to mnie ku***ica strzela :twisted: Tego się nie pozbędziemy, takiego kierowcę ciężko nauczyć, że trzeba włączać kierunkowskazy. Jak już raz wbił sobie do głowy pewne zasady ruchu to raczej już ich nie zmieni. Chyba, że dostałby parę stówek mandatu i kilka punktów to może dałoby mu to coś do myślenia... pzdr ;)
  6. Thundercat :roll: Moto świetne, tylko cenę trzymają. Trzeba mieć z 15 tys zł.
  7. Panowie nie ma się co kłucić o pierdoły, wrzucie na luzzz... :P pzdr ;)
  8. Pozwolę sobie odpowiedzieć na to pytanie z racji tego, że Gromka sprzętem zrobiłem kilka dobrych kilometrów. Moc ma tą sama co Gs nie osłąniety, czyli ok 47 KM, prowadzi się bardzo fajnie, sam układa się w zakręty, jest dosyć elastyczny, dobra oochrona przed wiatrem, przy 130km/h delikatnie tylko powiewa ;) Narazie trzeba zrobić trochę kilometrów żeby moto się dotarło a później zobaczymy co te moto potrafi :mrgreen:
  9. Z tymi długimi światłami to nie głupi pomysł, zawsze jeździłem na krótkich żeby czasami kogoś nie razić, ale rzeczywiście dla własnego bezpieczeństwa będę jeździł na długich ;) pzdr
  10. Lepiej waż słowa bo długo nie zagościsz na tym forum :twisted: Chyba, że Ci na tym nie zależy...
  11. Domieniek

    MZ ETZ 150

    Za 2 tys zł to można 251 w b.dobrym stanie kupić, no ale można taką cenę dać. Wiadomo, że podana cena jest wyjściowa i zawsze podlega negocjacją, więc próbuj... ale i tak myślę, że to za dużo :roll:
  12. Tym się nie przejmuj, jeszcze nie raz ktoś Ci nie odmacha. Powodzenia na egzaminie ;)
  13. Zrobiłem na MZ 251 ponad 5 tys km i jakoś nie odczułem tego, że jest wywrotna. Moja ma prawie 20 tys km i nawet przez myśl mi nie przeszło żeby robić szlif. Jak przekroczę 30 tys km to wtedy będę sie zastanawiał co dalej... Akumulator ma już dwa latka i sprawuje sie bardzo dobrze, spkojnie wytrzyma jeszcze rok lub pewnie dłużej ( kosztował 40 zl). Jeżeli chodzi o skrzywienie silnika to tym akurat tak bardzo bym się nie przejmowal, jest to słąby punkt Mz, problem ten występuje prawie w każdej etce, jeżdząć nawet bardzo spokojnie silnik może sie delikanie skrzywić. Ostanio bacznie przyglądałem sie czy mój silnik się przekrzywił i nie jestem pewny ale raczej delikatnie jest przechylony na jedna stronę, jednak w ogóle nie odczówam tego podczas jazdy, a etką jeżdzę delikatnie, turystycznie ;) Oglądając moto zwracaj uwagę na wszystko, tak jak koledzy radzą, pamiętaj jednak, że sprzęt ma już swoje lata i jakieś tam wady na pewno ma. pozdrawiam :P
  14. Ja również gratuluję. Moto super, świetnie się prowadzi, szkoda tylko, że na dotarciu bo można by troche podźidować :P Moto jest niebieskie, w sumie granatowe, bardzo ładny kolorek... No i najlepsze jest to, że wszystko takie nowiutkie, świecące... ;) Jeszcze raz Gratuluję Gromek, niech Ci służy :P :D ;) pozdrawiam
  15. Również gratuluję :) Z tego co opisujesz to rzeczywiście jakiś surowy ten egzaminator musiał być. Pamiętam jak ja zdawałem to mi się poszczęsciło i trafiłem na zaj**ego egzaminatora, dzięki któremu egzamin był tylko formalnością :P pozdrawiam
  16. Domieniek

    Moja nowa VFR :)

    Faktycznie wygląda super! Szkoda jej sprzedawać, ale w życiu niestety różnie bywa... Musiałeś się przy niej pewnie trochę narobić żeby doprowadzic ją do takiego stanu :)
  17. Mnie sie Hayka długo nie podobała... ale od dłuższego czasu bardzo mi się podoba, fajne moto :-) Nowa też jest ładna. Trzeba by ją na żywca zobaczyć i wtedy ocenić :)
  18. wueska też podobnie myślałem jak ty. Kupiłem tani sprzęt bo zakładałem, że sam go wyremontuje i bedę jeździł długo i szczęśliwie... :D ale prawda okazała sie taka, że kupiłem padakę w którą cały czas musiałem wkładać kasę. Studnia bez dna... Teraz już wiem, że lepiej jest dopłacić i później cieszyć się bezawaryjną jazdą bo tak naprawdę kupując sprzęt w lepszym stanie więcej zaoszczędzisz :P pozdro :evil:
  19. loluch to podobnie jak u mnie. Ja swoją TS kupiłem za 280 zł, a na naprawę w sumie wydałem ok. 600 zł :twisted: W sumie zrobiłem nią niecałe 500 km, nawet jej nie dotarłem. Ale sobie pokręciłem przy silniku, jedyny plus tego wszystkiego. Co zrobić człowiek uczy się na błędach, tylko szkoda, że te błędy tyle czasem kosztują :lol: pozdrawiam
  20. Coś w tym jest... :roll: Ja zrobiłem szlif cylindrów, kupiłem nwe oryginalne tłoki, nowe pierścionki, simmeringi, swiece uszczelki, do tego doszło jeszcze parę pierdół. Silnik sam poskładałem, wiec koszty robocizny mi odeszły, ale za części wyszło mi w sumie ok. 450zł :!:
  21. Witam Poszukaj w archiwum, na pewno znajdziesz coś ciekawego na temat tego moto :P pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...