Skocz do zawartości

adas7

Forumowicze
  • Postów

    476
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez adas7

  1. Jeżeli uniesienie na pare sekund 20cm nad nawierzchnie przedniego koła uważacie dumie za jazde na kole to mogę z ręką na sercu dołączyć do grona dumnych dwusekudowych smigaczy przy 200 km/h, bo dziesiątki razy koło mi się lekko unosiło, przy tej prędkości przy zmienie biegów szczególenie jadąc we dwójke, ale dla mnie to kicha a nie jazda na kole. Równie dobrze moge powiedzieć z dumą że biore 140kg na klate tylko że na pół raza, (ale biore no nie) najważniejsze że je uniosłem troszkę ponad klate. A te 70 stopni to napisałem około bo własnie to zależy od tego jak się usadowisz na nogach i siedzeniu, ale chćbyś sie zes..ał to przy uniesieniu koła 30 stopniowym nie dasz rady kontynuować jazdy bez przerwy, nie przyspieszając i pewnie dobrze o tym wiesz tylko starasz się łapać za słówka, bo nie napisałem że to dokładnie 70. A są tacy co i 90 stopni potrafią utrzymać nonstop, ale pół metra od ziemi nie jesteś w stanie utrzymać przedniego koła jeżeli nie bedziesz przyspieszał. Od dziś zaczynam się chwalić że śmigam 200km/h na kole i to we dwójke :buttrock:
  2. To akurat pokazywali niedawno w telewizji zaznaczyć trzeba, że motocykl był specjalnie przystosowany i miał parę kilo balastu pod reflektorem w celu umożliwienia tego manewru. A jeżeli cała ta gadka o kole przy 300 km/h opiera się na 2 sekundach podniesienia motocykla o 10 stopni to nie nazywajcie tego jazdą na kole, bo żeby jechać na gumie trzeba trzymać około 70 stopni przy niższym kącie trzeba ciągle przyspieszać
  3. Damian zauważ, że piszesz o prędkościach między 150 a 250 i one naprawdę są przyjazne dla kierowcy i jadąc 200 km/h można się nudzić, jeżeli jest to autostrada, ale jak już pisałem i Vlaad pisał opór wzrasta kwadratowo i jazda przy 200 to easygoing, ale przy 300 to inna historia nie można tego porównywać. Przy 150 pewnie można stanąć na stopkach a jeżeli jedziemy z wiatrem to nawet na siedzeniu. Ale co mogłoby się stać z motocyklem postawionym pod kątem 70 stopni przy 400 km/h to nie chce sobie wyobrazić.
  4. Dlatego prosiłem o zaproszenie na następny raz, na Podbeskidziu byłem kilkaset razy w różnych miejscach różnymi pojazdami, więc chętnie skorzystam z zaproszenia
  5. Nie, nie mam i nic o tym nie pisałem że mam i Ty też nie masz i z klapkami na oczach patrzysz w ekran i czekasz na większe cyferki pokazujące się na prędkościomierzach. Aż się nie umię doczekać kiedy to za 15 lat 350 na kole będzie smigał każdy dres a wybrańcy po 450, bo przecież technika idzie do przodu, 20 lat temu 200 to był kosmos a teraz juz nie jest. Ciekawe co będzie za 30 lat... Fizyka się tutaj nie liczy trzeba tylko umięjętności, potworną moc i da się wszystko, "dajcie mi 1000 koni a śmignę 380 za 2 lata jak poćwicze bo mnie prawa fizyki nie dotyczą". Niestety moc i umięjętności nie wystarczą. Po tym ile masz motorków w podpisie sądzę że to Ty jesteś guru i te 340 w przyszłym roku to Ty będziesz bił na kole skoro to takie oczywiste, zaproś jakichś ludzi na tą impreze bo na filimiki z prędkościomierzem w tle nabierzesz tylko nastolatków
  6. A Ty nie jesteś teoretyk? Co ma wspólnego Twoje 220 na kole z 340, nic, więc też możesz tylko teoretyzować, nie wiem z którego roku masz ten motor ale jak nie jest to nowy model to teoretyzujesz takze na temat prędkości ponad 300km/h (nawet licznikowych) Dajesz sobie spokój bo jedyny argument jaki podajesz to kawałek komercyjnej produkcji filmowej z zawrotną prędkością i Twoje 220 co się ma nijak do całej sprawy
  7. jasne, ale jak pisałem że wskazania licznika można włożyć między bajki to mnie wszyscy zjechali że jak pokazuje 340 to tyle śmiga. Ja też miałem na kole 280 na liczniku i co z tego jak praktycznie nie przekroczyłem 180 rzeczywistej prędkości, ale guru i tak zostałem. Ja jechałem wg licznika 310 i pęd powietrza przy tej prędkości ma się nijak do pędu przy 250km/h, więc argument mnie nie przekonuje, bo nawet jezeli weźmiemy licznikowe 340 km/h to jest to kur...sko wysoka prędkość na takie kombinacje. A 250 na kole pewnie śmignie wiele osób bo to całkiem możliwe i stanąć się da ale jak dodasz do tego 100 km to opór wiatru wzrośnie czterokrotnie w porównaniu z tym przy 250 Kuknij sobie na "torque" to taka sama komercja jak "ghost rider" tyle że nastawiona na większą kasę. Tam wypadają szyby z samochodów po przejechaniu motocykla, wszyscy to widzieliśmy klient ciął chyba z 500km/h tym Y2K, aleeeeeeeeee i to bez kasku a ten drugi mu uciekał na czeoperze :buttrock:
  8. nie podniecam się bo to całkiem możliwe żeby tyle jechać, nie jechałem 320, może miałem z biedą 290 ale to żadna sztuka odkręcić dalej będąc schowanym za owiewką i mając dodatkowe 100hp pod bakiem, Ale wejść na koło jadąc jeszcze 50km/h szybciej to nie sztuka tylko śmieszność tych co w to wierzą bo kolesiom chwała że mają naiwniaków co to łykają i kupują filmiki po 19.90$ (ja też znalazłem naiwnych na swoje 250 na kole tyle że nie za pieniądze). A kto sie podnieca śmiesznymi kolesiami śmigającymi rzekomo 340 kole nie bede wskazywał
  9. mają kontuzję karku? pisałem że nie chodzi o odczucia psychiczne tylko fizyczne, ja 15 lat temu, na swoim kadecie po zmianie przełożeń przy 70km/h z górki czułem sie jakbym złapal p Boga za nogi, ale chodzilo wrazenie predkosci a nie opór wiatru który do 100km/h jest pomijalnie mały
  10. chętnie, ale nie mam sprzętu do takiej jazdy a na dwa mnie nie stać :P
  11. A jak napiszę sobie POLTI, POLICIE, POLICIA, POLIZEI, POLICIJA, POLIISI, GENDANMERIE, CARABINEROS, AN GARDA, POLISE, POLIS, BELUGYMINISZTERI (tego nie jestem pewien :buttrock:) to też mnie ukarają?? myślę że tylko o POLICJA mogą się doczepić
  12. nie chodzi o przepisy, nie chodzi o przynależność do klubu itp, chodzi tylko o odczucia fizyczne towarzyszące jeździe z taką prędkością i o nic więej "Szósty bieg zapięty. Otoczenie zlewa się w jedną niewyraźną plamę - teraz musisz tylko trzymać linię. Patrzysz tylko przed siebie, odchylenie głowy poza owiewkę może nie tylko kosztować cię stratę cennych metrów, ale i kontuzję karku. Dlatego musisz stać się jednością z maszyną, wtopić się w bak, tak jakby miałby on się stać częścią twoich żeber"
  13. a kto na ścigając się jeździ na fabrycznym sprzęcie z salonu?? Wiadomo że chodzi o cywilne motocykle przystosowane do wyścigów a nie o maszyny typu MotoGP wkładasz amor, owiewki, zawieszenie, PC i możesz śmigać i to nadal są motocykle które można nazwać cywilnymi
  14. owszem, ja mam takie odczucia i przy 200 jest stosunkowo nudno, ale tutaj nie chodzi o odczucia psychiczne tylko fizyczne. A fizycznych nie da się ciągle pokonywać (do 270 jest fajnie i możliwie) może i psycha nam pozwoli na 400km/h ale fizyka już nie, nie na stockowym motocyklu (i nie chodzi o moc), a już na pewno nie gdy weźmiemy pod uwage całkowicie zmienione wartości oporu powietrza do których motocykl jadący na kole nie został skonstruowany i o ile ktoś śmiga 250 na gumie to przy 280 będzie miał dwa razy taki opór powietrza a przy 320 cztery razy, więc 250 a 300 na kole to całkowicie odmienne warunki których nie można porównać jeżeli chodzi o opory aerodynamiczne a to one dyktują warunki przy takich prędkościach
  15. A kto pisał o przynależności do klubu??? to są tylko odczucia i opisy osób które jechały 320 km/h, piszesz że ludzie jeżdżą 340 na kole, to skąd ci mają takie odczucia przy 320, ja jechałem może 290 realnej prędkości i żaden z nich nie opisuje bajek tylko realne odczucia podczas jazdy z taką prędkością, przy czym dodając następne 20km/h opór wzrasta o okolo 50%. To musi być klub jakichś dziadów skoro mają takie odczucia przy prędkości którzy inni przekraczają na kole i rozpędzają się dalej.
  16. http://www.superstreetbike.com/features/12...22_0444_200mph/ " "Pierwszy bieg, drugi, trzeci, czwarty..." - to moja mantra, moja pieśń, moja jedność... Tak zaczyna swój wstęp Neale, wprowadzając nas w atmosferę swojego startu po nadzwyczajną prędkość. Po chwili piąty bieg wskakuje na miejsce. W odpowiednim momencie, przy 170 milach, wystarczy wcisnąć przycisk odpalający Nitro i dodatkowe 100 KM materializuje się znikąd w silniku, katapultując maszynę i jeźdźca w niewyobrażalnym przyśpieszeniu. Szósty bieg zapięty. Otoczenie zlewa się w jedną niewyraźną plamę - teraz musisz tylko trzymać linię. Patrzysz tylko przed siebie, odchylenie głowy poza owiewkę może nie tylko kosztować cię stratę cennych metrów, ale i kontuzję karku. Dlatego musisz stać się jednością z maszyną, wtopić się w bak, tak jakby miałby on się stać częścią twoich żeber. Gdy wjeżdża się w miejsce pomiędzy dwoma specjalnymi światłami, nie ma czasu na błędy. To właśnie na tym krótkim odcinku liczona jest prędkość. Po chwili ręce zaciskają się na hamulcach, koniec toru zbliża się nieubłaganie. Neale wychyla się kawałek poza owiewkę i prawie zmiata go z motocykla. Ale to już nie ważne. Zadaje sobie pytanie "Czy przekroczyłem 200?". Przekroczył. Uzyskana prędkość to 202.247 mil na godzinę. Neale staje się 47 członkiem "ECTA's 200-mph Club" - zaledwie po czterech próbach." tu biją prędkości na prostej na 2 kołach łby im urywa wszytko się zlewa, świat się wali itp. i to wszytko przy 320 km/h. A przecież znani nam kolesie śmigają na jednym przy 340km/h i dla wszystkich to jest normalka, sprzęgło gaz wchodzisz na koło dociągasz do 340km/h drapiesz sie w dupe z nudów potem jeszcze stoppie i jesteś debeściak w księdze ginesa. Pewnie w przyszłym roku będą mieli 700hp i pęknie 370km/h na kole. :lol: :lol: :lol: :lol: Już się nie umię doczekać :buttrock: :P :P
  17. Może i na wideradary tak, ale sposób raczej najdroższy, bo przy każdej kontroli dostaniesz mandat za nieczytelne tablice, to chyba oczywiste. Wymówke możesz mieć zawsze, ale co to kogo, jeżeli łamiesz przepisy? A glina jeszcze się wq..i jak mu taką brednie pociśniesz. Pomijam kwestie estetyki takiego rozwiązania.
  18. Coś często te avatary zmieniasz Marianie :P. Z kim to jechałeś na tym motorku?
  19. zajebiste wyścigi po normalnych drogach, cywilnymi motocyklami, dla mnie bomba
  20. Jeżeli mowa o nauce to proponuję najpierw lekcję pisowni a potem fizyki CHŁOPIE. I nie pisz że to literówki, bo nie czepiam się pomylonych liter tylko ewidentnie wyrazów napisanych z błędami. Walisz takie błędy i każesz mnie się czegoś uczyć?? WYSÓWAŁ?? NIERAJCUJĄ i NIESPECJALIZUJE PRZEKFALIFIKOWAĆ Nie każ mi uczyć się biologi, bo nie wiem co to biologa, chyba że chodziło Ci o naukę biologii I na pewno nie będę słuchał kogoś kto nawet swoim ojczystym językiem nie potrafi się poprawnie posługiwać. Co do sikania, to z Twoich poprzednich postów wynika co innego. Za to chętnie spotkam się z Gixerem i może mnie nauczy przełamać barierę 180 na gumie :P , choć w tym roku to naprawdę może być problem
  21. Nie napisałem na stojąco tylko na wyprostowanych rękach, napisałeś że 300 to nic nadzwyczajnego. Co do doświadczenia to rzeczywiście go nie mam w jeździe powyżej stu kilkudziesięciu /h na kole (a Ty nie masz w jeździe powyżej 230 na kole, więc o 340 możesz wiedzieć tyle co i ja przy odrobinie wyobraźni i wiedzy z zakresu aerodynamiki), ale mam doświadczenie w filmowej jeździe na kole powyżej 270 i w rzeczywistej na 2 kołach powyżej 300. Wiem że koło i 340 km/h to taka sama brednia jak te wszystkie filmy dla dzieciaków Torque, F&F, F&F2, Biker Boyz itp. płacisz i się podniecasz patrząc na wyczyny chłopaków A co z moją propozycją? Wiem, że nie sprawdzimy nawet 250, ale chętnie zobaczę nawet licznikowe 230 i szczerze pogratuluję.
  22. To Ty chyba jestes z ksiezyca. :P A co do tych predkosci na gumie to wg mnie jest to calkiem realistyczne.Predkosci 300km/h nie sa mi obce a i na gumie latalem z predkoscia 220-230km/h i zadnych problemow z tym nie bylo.A 340 na gumie z odpowiednia moca jest do wykonania. Nie wiem Adas7 cos Ty przezywal przy tych 300 z groszem ale ja jakos nie doznawalem takich przezyc jak Ty,szybkosc jak szybkosc u mnie tylko troche wiecej wialo niz przy np.250 i dla mnie smieszne jest stwierdzenie ze przy 340 powietrze odrazu by przewrocilo motocykl do tylu a juz porownywanie to do samolotu...ludzie zejdzcie na ziemie!Wszystko jest mozliwe!Na poczatku XX wieku ludzie uwazali ze predkosc 50km/h zabija i dzis sie z tego smiejemy i tak samo ludzie za 50lat beda sie smiali z tekstow ze 340 na gumie jest nie do wykonania... Adas7 ze Ty nie jezdzisz 340 na gumie to nie znaczy ze to jest nie mozliwe. Aha,z mojego doswiadczenia wiem ze im szybciej lece na gumie tym motocykl jest bardziej stabilniejszy. Skoro śmigasz 220 na kole i jest coraz stabilniej to dlaczego nie dociągniesz do 280? myślę że moc srada na to pozwoli. A co miałeś z fizyki na studiach? Weź Twoje 220 na gumie i opór wiatru pomnóż o dobre 10 razy, przy sławnym 340, to przestanie to być takie oczywiste, nie chodzi tu o moc ani o umiejętności, tylko o prawa fizyki i aerodynamiki A przy 300 z groszem nic nie przeżywałem dopóki nie wysunąłem głowy nad owiewkę, jak uważasz to za brednie to rozpędź się tak i wyprostuj na rękach i jedź dalej ciekawe ile wytrzymasz Jesteś z niedaleka, więc proponuje spotkać się wyjechać np. na górnośląską i dociągnąć na kole do końca mocy, oczywiście tylko Ty bo ja się nie odważę, będę tylko jechał równolegle do Ciebie i śledził wskazania prędkościomierza. Napisz tylko czy wolisz sprawdzić Twój licznik czy sprawdzamy na GPS?
  23. Jeżeli już to "NIE ODFRUNĄŁ" (nie z czasownikami piszemy osobno a sam czasownik przez ĄŁ a nie OŁ). Jako że nie wpisałeś wieku w metryce myślę że chodzisz jeszcze do gimnazjum, więc jest to wybaczalne dla nastolatka, ale zapamiętaj bo to podstawowe reguły pisowni polskiej. Mnie wytykasz 310 (tak iksowi fabryka dała 283km/h) na liczniku a jak zobaczysz na filmie 340 to sikasz w majty z zachwytu. Bo oni wszyscy skalują liczniki do wskazań GPS żeby przecież nie oszukiwać swoich nastoletnich fanów, (wskazaniami zawyżających liczników) zapatrzonych w szklany ekran, pomykających na zniewalających 250cc motorkach, którzy co usłyszą, to łykają jak pelikany i przekazują innym pelikanom a potem razem dywagują: "O Jezu, aleeeeeee, widziałeś???, o kurcze, ale wymiata, w przyszłym roku Ben pociśnie 380 przy stoppie, e tam Johny go zmiecie bo już ma 8 nosów w busie i ponad 400 ma lecieć za dwa lata. itd. itd." Dlaczego Goy nie robi takich rzeczy? Myślisz że nie poradziłby sobie? TRENING TRENING TRENING TRENING TRENING TRENING TRENING TRENING TRENING ?? Dlaczego jeszcze nikt z ludzi nie wytrenował latania jak ptaki?? Może to niemożliwe, co?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...