Skocz do zawartości

adas7

Forumowicze
  • Postów

    476
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez adas7

  1. bo kiedyś był bardzo niedobry i teraz juz w USA nie wpuszczą Cie na ulice taką "hybrydą"
  2. Podpierasz się prawą nogą a lewą naciskasz dźwignie w dół i popuszczasz z wyczuciem, nawet "gumę" się robiło, oczywiście taką na jaką jawa może sobie pozwolić
  3. adas7

    Ktore moto GP????

    Tam jest kilka dziur w płocie, jeden trzyma reszta się przeciska :(
  4. Bez sprzęgła :( W sprawnej jawie nie ma takiej możliwości! zarówno ręczne jak i nożne sprzęgło działa na tę samą dzwigienkę, więc nie ma to żadnego wpływu. Ja 3 lata jeździłem bez używania lewej klamki i nic się nie zepsuło.
  5. no a własnie turystyczne mają duże przebiegi, chyba że uważasz je jest zawyżony?
  6. kolega ma CZ z 85r i ma 12 V, ja miałem Jawe 82 i miała 6V, W 90 latach zmieniły się troche silniki cylindry są bardziej pionowe inny kształt i ssanie zamiast zatapiacza pływaka, czy mają większą moc to nie sądze bo obu fabryka daje 125 km/h. Twin Sport rózniła się innym malowaniem i bardziej zakrzywionymi kolankami przez co tłumiki lądowały nieco wyżej niż w zwykłej jawie, zajebisty efekt gdy kolanka z TS wkładało się do jawy z poprzednim silnikiem który miał nieco bardziej pochylone cylindy i tłumiki kończyły się 3 cm pod kierukowskazami :banghead:
  7. ja teżbym sie wybrał tylko proponuje złożyć grupkę z różnych motocykli bo jak sie trafi dwójka po 1 sprzęt to się pobiją jak sie trafi okazja. Jabym jechał po 954 więc z XX i 919 można się wybrac bez obawy o konkurencje :(
  8. ale ja je będe tak długo lubił, aż one mnie polubią :mrgreen:
  9. Ja poprostu lubie ostrą jazde i zakręty, dlatego sprzedałem i szukam teraz 954. Jeżeli bedziesz sie obchodził delikatnie z cięgnami hamująco przyspieszającymi to eksploatacja nie powinna przekroczyć 130% kosztów exploatacji np cbr 600. To się tyczy również paliwa min 7, przeciętnie 9, max 15 (300+). Chociaż przy 260 zarówno 600 jak i XX palą po 10l :(. Tyle że 600 to ostatnie poty i manetka wykręcona na max a w XX to dopiero polowa gazu, druga połowa idzie na pokonanie następnych 40km/h i pożera następne 5l/100km. Co do spokojnej jazdy to zapytaj długiego jemu pali 6l i chyba się nie zużywa :clap:
  10. no, czyli jednak taniej :D kupuje krosa :buttrock:
  11. no nie wiem, komplet opon 1300 zł, klocki 400 zł , napęd 700 zł w zmieniane średnio po 2 razy na rok, jeżeli dodasz do tego inne koszty typu wymiana oleju za 200 zł, świece po 80zł x4, filtr pow 150 zł to juz po jednym sezonie kupisz sobie za to takiego crosska 125
  12. a opony które zmieniałem co 5000 to sie przez co się zużywały?? (bez palenia i tym podobnych), kiedy po przejechaniu 200 km po autostradzie we 2 osoby zeszło mi milimetr bieżnika? klocki co 3000 km zmieniane. Tu nie ma zmiłuj się jak masz 600 ccm i 160 kg wagi to możesz gumy i napęd zmieniać co 20000 albo i więcej jak jeździsz spokojnie. Ale jak dajesz po dupie 1150 ccm i 225 kg, kiedy to na 6 biegu masz takiego buta jak na 3 w 600ccm, to wszystko się zużywa 2 do 3 razy szybciej. nie wime czym jeździsz ale jak nie masz nic o podobnym profilu czyli ZX 12 albo busy to nie możesz wiedzieć zbyt wiele na ten temat. A jak Twój kumpel ma taki moto to nie możesz wiedzieć jak on jeździ, bo ja nie zaprzeczam że da sie zrobić 50000 na gumach i napędzie kawą 12 a na klockach to nawet 100000 tylko po co mi wtedy takie moto :?:
  13. te tanie poprostu pękały a 10000 to jest max na łańcuchu przy ostrej jeździe w takim cyklu
  14. Proponuje temat "ledwo uszłem z życiem" to własnie temat urywających sie łańcuchów
  15. mnie w xsie łancuch padał średnio po 6 - 8 tys, wymieniałem zwykle tylko zdawczą zebatkę. natomiast produkcje ala OKINOI lub inne 150 - 200 zł ciężko miały dotrwać do 2000 km, strach jeździć
  16. problem to brak ładowania czy nie gasnąca kontrolka? czy jedno i drugie?
  17. Ja tam z nie mam miłych wspomnień, przy 20000 szlag mi trafił panewke na korbowodzie i robili tyle problemów przy gwarancji że musiałem sam zapłacić za naprawę (diagnoza: zbyt ostro exsploatowany) po naprawie odrazu sprzedałem, skoro jesteś z sosnowca to może mój kupiłeś? niebieski i wtedy miał blache S0 ADAM, miałem też lusterka i spód w kolorze nadwozia, no i jak jeździłem z kumplem ala pudzian to urwał mi tylnią raczke za siedzieniem i juz sie nie doczekałem na nową, to znaki szczególne Samo moto to raczej ciężki sprzęt jak na 600 ccm no i szybko zaczyna brakować mocy, ale na pierwszą przygodę to raczej dobry wybór, spokojny motorek, wybacza niekontrolowane ruchy manetką no i nie pozwala szybko jeździć, na koło nie proponuje bo to sprzęt nie do tego, przy dużych upałach, spokojnie bo chłodzony jest to olejem i powietrzem a to niezbyt ciekawe rozwiązanie ja płaciłem 3 kzł za tą naukę, przegrzewa się szybko, ale jeżeli nie przekraczać 7 tys na trasie powinno być ok, ja zajechałem ten silnik jadąc we dwójke ile wlazło czyli w granicach 190 i 9tys obr. Stosunkowo wąska opona, 160 mm, dobrze zachowuje się na ostrych złożeniach (byle nie fabryczna MACADAM, którą zmieniłem po 200 km od salonu), czego nie można powiedzieć o owiewkach które niestety są zbyt grube i zbyt nisko, przez co zostawiają lakier na asfalcie przy złożeniu w ostrych łukach. Motorek w zależności od pogody śmiga między 210 a 220 solo i 190 a 200 z pasażerem, przyspieszenia solo do 160 są zadowalające natomiast od 160 moto zaczyna się rozpędzać a nie przyspieszać i tutaj serce zaczyna boleć, ale to indywidualne odczucie. Hamulce na 4 ale to z powodu znacznej masy motocykla, światła niezłe i wytarczają do vmax, zawieszenie czysto turystyczne i za tym wygodne, ale dla ostrzejszej jady proponuje podkręcić tylną sprężynę. Serwis średnio drogi, tańszy od hondy, ale droższy yamahy. Przeglądy gwarancyjne raczej często bo 6000 km, ja serwisowałem w Riderze w mysłowicach i byłem zadowolony do czasu gdy za naprawe miała zapłacić SUZUKI czekałem na decyzje 2 tyg. i dowiedziałem sie ze nic z tego, nie chcąc tracić sezonu olałem całą sprawę i poszedłem do kumpla na Chorzowskiej, zostawiłem moto żeby naprawił i sprzedał a sam odszedłem do konkurencji po nowy nabytek.
  18. idzie nieźle wyrżnąć jak nie ma wyłączenia przy stopce bocznej :|
  19. ja mam kranik pod bakiem i dostęp do niego dopiero po ściągnięciu zbiornika ale jak mus to mus trzeba będzie zakręcać :lol: a ja nawet na zime nie zakręcałem :oops:
  20. "Po zatrzymaniu motocykla wrzuć luz, wyłącz zapłon (to właśnie ten czerwony pstrykacz), skręć kierownice w lewo i wyjmij kluczyk." Więc nie wiem po czym wnosisz że kazali Ci wyłączać kluczykiem bo "IGNITION SWITCH" to właśnie przełącznik pod prawym kciukiem na kierownicy
  21. ja jak wyłaczam to chodzi przeciętnie kilkadziesąt do kilkuset minut ciągle na obrotach a jak podjade pod garaż to juz jede na wolnych obrotach, więc nie wiem co te kilka sekund ma zmienić
  22. Ja tam wyłączam stopką boczną, tego sposobu nikt nie opisał czy jes ryzykowyny dla moto czy nie :roll:
×
×
  • Dodaj nową pozycję...