Skocz do zawartości

Mimo_ck

Forumowicze
  • Postów

    550
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Mimo_ck

  1. Następne,co zauważyłem-jak nagrzewam silnik na ssaniu,to po przegazówce z lewego tłumika wydostaje sie troche czarnego dymu.po 2-3 przegazówkach dymek znika i sie już w czasie jazdy nie pojawia.Czyli spala olej(?).Mam nadzieję,że to uszczelniacz poszedł,nie pierścionki. I teraz-czy to przerywanie przy zimnym silnku może być efektem tego,że którąś świecę "zarzuca" olejem????
  2. No wiec tak-gażniki sa po czyszczeniu i synchronizacji,filtr powietrza jest nowy, łańcuch rozrządu nowy. Zawory rzeczywiście nie były regulowane. Lagi po dzwonie były sprawdzane na tokarce i nie ma bicia,koło także proste,okolice głowki ramy też bez zmiam.Pierwsza rzecza,jak zrobilem po dzwonie było dokładne pomierzenie wszystkiego-inaczej by moto na czesci poszło. Najbardziej mnie martwi to przerywanie silnika,zanim sie "rozjeździ",po przejechaniu około kilometra problem znika jak ręką odjął. Dzieki za rady i prosze o jeszcze,jeszcze,jeszcze....;-)
  3. Więc po kolei: 1."Cykanie" z głowicy,slyszalne przy dodawamiu gazu. 2.Trzepotanie kierownicy po puszczeniu(raczej przy wolnej jeżdzie,ponad 60-70 km/h mozna puscic kiere i nic sie nie dzieje) 3.Brak mocy-w dwie osoby moto szlo spokojnie 160(byla owiewka),teraz wykręcenie 130(nie ma owiewki) graniczy z cudem 4.zwiekszone zużycie paliwa-przy 120-130 yamaszka palila ok.5,teraz przy tej samej predkosci ma trasie łyka ok 6-7 litrów(nie ma owiewki) 5.Nagrzewam silnik po dlugim postoju(np.noc).ładnie chodzi na ssaniu,potem wyłączam ssanie-ładnie trzyma wolne obroty,ale zaraz po ruszeniu tak przez 500-1000 m przerywa,daje w tłumik,jakby "przepalała świece".Na lączeniu końcówki tłumika i nakładki na tłumik pojawia sie po tych strzałach sadza(nagar).Potem silnik pracuje bez zarzutu,jesli chodzi o plynnosc pracy. 6.Wibracje,wibracje ,wibracje-odczuwane sczególnie na podnóżkach,baku(czuć między kolanami) przy dodawaniu gazu. Chyba tyle.Jak coś mi jeszcze przyjdzie do głowy to dodam.
  4. U mnie w Kielcowni koleś smigakący Xbr taką jak twoja(tylko ma kółka szprychowane) własnie zakupił sobie komplet Heidenaów(?tak to sie pisze?).I jest z tego wyboru bardzo zadowolony. W ogóle jakbyś chciał na niego namiar,to wal na priv,jego XBR wyglada tak,jak nie wygladaja nowe sprzety po opuszczeniu salonu.Może będzie mogli uwagi powymieniać.
  5. Miałem to samo w mojej XJ. Okazalo sie,że to lewe powietrze. Osadz jesze raz dobrze krućce na gaznikach ,sprawdz,jak leżą opaski i powinno smigac. U mnie po dokladnym zamocowaniu krućców problem zniknął jak ręką odjąć.
  6. Ok.To ja sie do PGR-owej Dziurki tez pisze,czyli w najlepszym razie 4 osoby,w gorszym 2 do zwiedzania Browara. Jak ktoś będzie przez Kielce śmigał(Warszawa????) to niech da znac na maila,Pw,telef.
  7. Qrna,co to za ikonka za moim postem 8O ja jej tam nie wstawiałem,chyba,że przez przypadek. jak coś to co najwyżej taka :mrgreen: powinna być. Ja sie na elektryce kompletnie nie znam-wziąlem wyjąłem stary przerywacz(trzy kabelki odchodziły),założyłem nowy-kabelki tak podłączałem,aż zaczęło działać-czyli metoda prób i błędów :D
  8. Albo pipcol zapomniał :) wstawić na końcu,albo ma ZMP :twisted: :D
  9. A więc jednak przrywacz,cos tam poodpadalo w srodku i zrobiła sie z niego grzechotka :D Założyłem od Etz250 i wszystko z powrotem jak ta lala :)
  10. Dzisiaj mi zgłupiały migacze. Otóz jak sobie włączam kierunek(obojętnie prawy lub lewy),to migają wszystkie cztery na raz. Zawsze chciałem mieć awaryjne :D ,ale znudziło mi sie machanie łapskami przed zakrętami. Co poszło????-przerywacz???? Jesli tak,to czy moge zamontowac jakikolwiek(bo mam akurat od jakiejś MZ-ki na stanie) czy musi być jakis konkretny???
  11. Potwierdzam siebie razy 2(czyli ja +Beata) I jak już gdzies pytalem-można zabrac ze sobą dodatkowa załogę??(kumpel z dziołchą na zygzaku)???????
  12. http://moto.allegro.pl/show_item.php?item=25426257 Może takie coś????
  13. W mojej Xj też mam Marcconi. Co dziwne,jak na niemieckich stronkach sobie foty tych 650-tek oglądam,to większość ma pomontowane te amorki.Zmowa jakaś,czy może oryginalne były poprostu do ...pupy??? Idaho-jak masz ustawione napięcie sprężyny(na który ząbek)????
  14. Tu sie nie ma z czego cieszyć,bo ciężko będzie Ci usiąść następnego dnia. :twisted: :mrgreen: :)
  15. Ja pierwszy zakup na E-bayu tez juz mam za sobą. Licytowałem lampę przednia i stacyjkę do mojej Xj.Fajna to hisoria była-męczę sie i płodzę po angielsku pytanie do sprzedającego stacyjkę,a tu mi odpowiedz po polsku przychodzi,zebym nie kombinował i pisał po polsku o co mi chodzi 8O Okazało sie,ze sprzedawcą był Dadu(kto siedzi na preclach i ridersach to go zna). On potem licytowal,prowadzil korespondencje ze sprzedającym lampę i wygrał dla mnie aukcję. Cenowo to wyszło tak-do wylicytowanej kwoty musiałem doliczyć 20,50 erosa za przesyłkę do Polski(w paczce przednia lampa,tylna,komplet kierunków). Kasę wysłałem do gościa priorytetem w "bezpiecznej kopercie". Dzięki dla Samsona,za wtajemniczanie mnie w handel na ebayu(to od niego patent z kopertą). :) :D :D
  16. Ja sie pisze tak czy siak. x2 oczywiście.I chodźby cukier był po 5 złotych to teraz bimbra przywieze :mrgreen: :) Jak nie bedzie problemu to bym kumpla z dziołcha i ZZR-em przywiózł. Głową za nich nie ręcze-jak wam nie podpasują,to kumpla do rzeki,a dziewucha wasza :twisted: :D
  17. a nie chcesz blaszaka????ja mam akurat niemiecką skorupe bez wkładki.Wystarczy przejechac szpachla,podklad,lakier i gotowe.
  18. Zaraz kupił.Z windy w bloku wymontował,zapięcie dorobił i jest jak nówka sklepowa :mrgreen:
  19. Nie pytaj o cenę nowych,bo cię palpitacja serca czeka.Taniej chyba wyjdzie kupienie używanych gaznikow w dobrym stanie.Ewentualnie poszukaj membran na e-buyu.
  20. To samo mial Seba w swojej Shadowce.Jakos to rozwiazal-poszukaj w archiwum,bo jego już troche czasu nie było.
  21. Tylko pamiętaj,że 4 cylindry to koszty x4(w razie czego). Najwazniejszy przy zakupie starego moto to sztab ludzi znających sie na rzeczy,który pojedzie go z tobą oglądać. A goła,klasyczna R4 jest urzekająca :D
  22. 180 przekroczyłem zaraz po zakupie Yamahy-sprawdzałem,co za sztrucla kupiłem. I powiem szczerze,ze też sie sam wyhamowalem,bo mi sie kontrolka instynktu samozachowawczego włączyła.Po przesiadce z Junkersa to i tak sporo.
  23. Qrna,jak na Twój avatar patrze,to mi sie od razu seksu odechciewa.A nóż-widelec ktos podobny sie utrafi :D :) :mrgreen: :D :D
  24. Też sie do mowego pokrowca przymierzam.Louisowski,co go w zeszłym roky miałem na Junkersie,raz,że jest za mały na Yamahaę,dwa-to co pisał ukasz-cały porozdzierany,poprzypalany i porozklejany.Chwilowo używam tropiku ze starego namiotu(takiego trójkąta ,chyba trzyosobowy był) i spisuje sie nawt,nawet-tyle,ze cięzkie i nieporęczne. Jak jechałem do Rybnika,to bodajże w Szczekocinach przelotem widziałem na strzeżonym taki fajny patent-ktoś miał na miejscu parkingowym własnie takie coś jak namiot rozbity-plandeka w kształcie prostopadłościanu,na stelażu,ze zwijaną przednia ścianą-wyjazdem.Widział ktoś takie cosik kiedyś?????Wie,ile toto kosztuje i hdzie zanabyć można???
×
×
  • Dodaj nową pozycję...