michoa

częsie to tobie chyba głową........ nie po to producent podaje optymalne ciśnienie żeby pompować ile sie chce..........odpowiednie ciśnienie w oponie sprzyja normalnemu zużyciu paliwa, opon więc może warto je znać ?? niepodoba ci sie coś w tym temacie to nie pisz i tyle łaski bez....... i troche szacunku dla WSK

rozmiar dyszy powinien być wyryty na dyszy gdzieś wykręc i obejrzyj....... na innym gaźniku wszystko jest ok ?? no to można zapłony simmeringi wykluczyć coś z gaźnikiem...... obniż jeszcze poziom paliwa w gaźniku i zobacz efekty

a jakie napięcie podajesz ?? 12v ?? to wygląda na elektromagnes ssania i po podaniu napięcia powinno sie schować albo wysunąc ......... jeśli podasz 12v i nic sie nie dzieje to sprawdź omomierzem opór możliwe że sie uszkodziło...

najpierw sprawdź podstawy mechaniki każdego 2t...........filtr powietrza kolor świecy czystośc gaźnika czy paliwo leci etc etc etc i napiasz potem będziemy myśleć

sory ale bzdura kompletna :icon_rolleyes: wtrysk wtryskuje paliwo pod wysokim ciśnieniem a to ciśnienie wynika z pompki i wtrysk jest niesamowicie precyzyjny sterowany elektromagnesem blablabla natomiast dozownik to z grubsza skrzyżowanie pompki z gaźnikiem....gdyby to była sama pompka to silnik podciśnieniem(jak w gaźniku podciśnienie zasysa olej) by wciągał wszystko w wężyku i by żadnej precyzji nie było..... tak jest w każdym moto które ma dozownik oprócz ditecha...... i wszystko jasne :biggrin: a jak dla mnie to róznice są takie jak między ładną blondynką a brzydką brunetką :D 1.silnik od kosiarki ma mniejszy skok tłoka i ma generalnie niższe obroty niż motocykl eksploatowany zgodnie z prtzeznaczeniem (przecież jak nóż sie kręci to nie ma 11tys nie :icon_eek: ??) 2.silnik od kosiarki jest generalnie mniej wysilony (nie zawsze ale z reguły) 3.Kolejne to że w gruncie rzeczy kosiarka ma cały czas tak samo dobre chłodzenie (wentylator) nie ważne czy z nią biegasz czy stoisz a motocykl (szczególnie chłodzony powietrzem) ma chłodzenie zależne od pogody i prędkości 4.kosiarka ma małe różnice obciązen i obrotów (no bo jak kosisz to gaz trzymasz w jednej pozycji obroty przez 40min koszenia trawnika są takie same)to samo tyczy sie obciązenia pod warunkiem że nie kosisz 0.5m chaszczy to obciązenie jest cały czas takie samo.........chyba nie musze tłumaczyć jak z tymi 2 rzeczami jest w motocyklu ?? 5.99% kosiarek nie ma dozownika robisz mieszanke z paliwem i wlewasz natomiast 80% motocykli 2t ma dozownik to są ogromne róznice wpływające na prace silnika i parametry oleju używanego do smarowania pozatym poczytaj plotki w internecie......kosiarka nikomu na valvoline 2t racing sie nigdy nie zatarła a motorków na oleju sthila już kilkanaście staneło........

a szukałeś w google ?? jest mnóstwo stron poświęconych WSK może gdzieś pisze...........pozatym na orginalnych oponach pisze chyba ciśnienie maksymalne ??

on ma ręczną skrzynie biegów ??czy to jest klasyczny skuter 2t z automatem ??

raz że świeca ( za duża przerwa na stykach) albo regulacja gaźnika (źle ustawiona śruba mieszanki albo poziom paliwa) Dymi mocno ??

a w związku z moim pytaniem ktoś wie jeśli jechałerm 50km/h mam OC przegląd tylko nie mam prawa jazdy to bezwzględnie zabierają moto na parking czy moge zapchać do domu ?? 500 zł to często pikuś przy kosztach parkingu i wartości moto......widomo jak jest na parkingach ukradną ci benzyne kto wie czy oleju nie spuszczą a nie zdziw sie jak będzie porysowany i np braknie kierunkowskazów.....potem z nimi nie wygrasz...oni takie zarekwirowane moto traktują jak ścierwo wrzucają luzem do suki że sie wywali plastiki połamią kogo to obchodzi ?? do tego ciecie pilnujący parkingów co chodzą z wężykiem i spuszczają benzyne kradną olej czasem jakiś jeden migacz rąbną (ło bo kolega piwko postawi a jak taki gnojek złapany bez prawka udowodni że ten migacz był ??) teraz nigdzie nie można czuć sie bezpiecznym :clap: ja jeździłem po okolicy wieś crossem bez świateł i rejestracji (wiadomo jak to wieś crosy )i pech chciał że wracali praktycznie polną drogą z jakiejś chyba interwencji we wsi i była zabawa w ganianego :) także do dt125 blache lepiej założ choćby zieloną samoróbke czy od komarka...po lesie nie wolno jeździć a nawet większośc dojazdówek do pól to drogi publiczne więc licho nie śpi :bigrazz: natomiast w całym temacie przewijało sie już z 30 razy więc powtarzam do tych co nie czytają wina i brak prawka dla policji to 2 osobne rzeczy!! może ktoś cxiebie potrącić przyjeźdza policja i ty z miejsca dostajesz 500 za brak prawka ale wina jest dopiero rozstrzygana jeśli nie jest twoja to sprawca dostaje mandat. Za brak prawka nie masz wyższego mandatu za to że jesteś sprawcą tylko normalny jakbyś miał prawko (+500 za brak prawka) generalnie jeśli zdarzył sie wypadek i nie jest on masakrycznie krwawy nie leżymy bez nogi w rowie 30m dalej od miejsca wypadku a sprawca jest świadom winy i wykazuje skruche to lepiej sie dogadać przyjąć te 200-400 zł i po sprawie (np niegroźna stłuczka facet nieustąpił ci pierwszeństwa i obił ci moto bo prędkośc była niewielka albo np tylko przerysował dupe)bo wtedy mamy te 200-400 zł na naprawe moto i to najlepsze rozwiązanie....bo jak przyjedzie policja to my dostaniemy 500 za brak prawka facet mandat a ubezpieczalnia nam za zniszczenia moto nie zapłaci (bo nie mamy prawka) więc jesteśmy 500 do tyłu +wpis w kartotece......nawet moim zdaniem jeżeli trafił sie burek przetrąci cie doda gazu i zwieje a uszkodzenia są niegroźne (ot jakaś obita lampa krzywy błotnik urwany plastik)to odpuścmy jedźmy dalej bo wiadomo że wezwanie policji to -500 a zero zysku....

jeśli mówisz ironicznie to połóź ręke na sercu i przyznaj sie le razy w ciągu godziny łamiesz jakiś przepis (nawet pierdołowaty np odrywasz jedną ręke od kierownicy z tego co wiem na to jest paragraf )?? no prosze 1 raz ?? 2 ?? 3 ?? 15 ?? wiesz że 1 raz wystarczy żeby niezdać egzamin ??trzeba tylko jak to sie ironicznie mówi mieć szczęscie.... ja nie jestem nieomylny nie mam wysokiej samooceny uważam że jeżdze kiepsko ale na tyle dobrze że jeszcze żyje i to jest chyba podstawowy wskażnik umiejętności jazdy (w ciągu 1.5 roku nikt nie ucierpiał raz miałem wypadek ale brzydko mówiąc wyrąbałem sie na moto na pustej drodze i rozwaliłem siebie i moto troche nie było policji świadków nic ) ks-rider z reguły sie z tobą delikatnie mówiąc nie zgadzam ale akurat w swoim ostatnim poście w bardzo wielu kwestiach masz racje :) to jest pierwsza przyczna druga zobaczyć rowerzyste czy pieszego czy moto to pojęcie względne ...bo zobaczyć oświetlonego HD połyskującego chromem ze swoim pierdem na dużej asfaltowej trasie w słoneczny dzień a zobaczyć pijanego dziadka na nieoświetlonym komarku w lesie w mgłe w nocy w leśnej trasie z piździkowa górnego do wypizdówka to jest ,,prawie'' to samo... tu sie nie zgadzam :icon_razz: nie musi tak długo czekać :D ja po 1.5 roku i zimie w dresach albo dżinsach na ogarze czuje kolana nie musiałem czekać do 50........

w sumie fakt o gustach sie nie dyskutuje :icon_mrgreen: po prostu dla mnie stara klasyczna cz 350 wygląda zbyt czoperowato (ten tylnik błotnik i w ogóle sprawia wrażenie szerokiej i ocięzałej )ale to jak mówie kwestia gustu więc o tym sie nie dyskutuje :icon_mrgreen: fakt że za cene cz 350 kupił byś pewnie conajwyżej ogara 200 więc cenowo bezkonkurencyjne moto :icon_mrgreen: a silnik jest świetny ma wspaniały dźwięk i jak na swoje 26KM ma potwornego kopa a spalanie jak piszą 4-5 (bardzo mało jak na 2t o tej pojemności) musisz tylko zwracać uwage czy zawsze (szczególnie przed dłuższa trasą ) pali na 2 gary bo np mój egzemplarz ts 350 potrafił jeździć na 1 garze(wielu twierdzi że to nierealne ale poważnie tak było np padła świeca i w jednym garku nie było wcale zapłonu i jechała) i nawet jechał 60-70 tylko że palił jak czołg 12/100 to ona pali jak jeździsz po polach piłujesz na 1 kręcisz pod czerwone pole któreod 6 tys sie zaczyna bodajrze z tym że w orginalnej cz 350 chyba nie ma obrotomierza ??(nie wiem ja zawsze mam doczynienia z wieś tuningiem i nawet nie wiem czy orginalnie powinien być czy nie )itp itd normalnie w trasie nie powinna przekroczyć 7 (kiedyś jechałem 40km cały prawie czas 120km/h wyszło mi 7/100 a mój egzemplarz potrafił polecieć 150 ) jedyne co w tym moto moim zdaniem jest do bani to hamulce za słabe i za kiepsko dozowalne jak na tą moc mase i osiągi (bynajmniej mój egzemplarz) dziwie sie tylko twojej awari skrzyni biegów może faktycznie lepiej ją obejrzeć ?? nie wiem czym dokładnie rózni sie silnik od cz od silnika od TS (poza 2KM i alternator zamiast prądnicy)ale mi sie zdarzało bieg bez sprzęgła z zgrzytem zmienić i skrzynia wytrzymywała to....

gratulacje aczkolwiek ja bym wolał ts350 twin sport wiele detali ma lepszych i chyba 2KM więcej.... i fajniej wygląda :D to jest dwusuw niedwusów :D dźwięk ma dosyć dudniący jak na 2t i raczej wolnoobrotowy silnik(przynajmniej ts 350 ) moim marzeniem jest ts 350 twin sport :cool: ale spokojnie dorobie się :D aczkolwiek gratuluje :D a spalanie ?? szczęsliwi litrów nie liczą hehe :D

lewe powietrze najpewniej......... ja swoja sprzedawał będe lada dzień mam na oku TS350 tanio marzenie dziecięcych lat i ją bym kupił :D jeszcze tylko pare poprawek musze zrobić (kierunki założyć spowrotem dozownik etc)

sprzęgło wyregulowane ?? pierwsza myśl moja to ciągnie na sprzęgle....

cylinder 80 nie pasuje do silnika od 50 jest inny rozstaw szpil .........na moim pisze 78ccm wielkościowo pokrywa sie z 80.....w powietrzaku pojemnośc jest wybita w formie wypukłych liczb na cylindrze i cięzko to podrobić... generalnie oficjalny trop wiedzie do tego że silnik był rozpołowiany i jakiś wsiur skasował 6 biegh i zabezpieczył zmieniacz żeby nie rozleciała sie skrzynia przy próbie wrzucenia 6....i tak jest wiadomo w terenie to nie przeszkadza ale w trasie jak chcesz szybko jechać to obroty są w okolicach 8-9tys i pali jak czołg żeby paliła normalnie to trzeba jechać w okolicach 5 tys a wtedy jedziesz z 40 km/h.....czyli kumpel ogarem robi redukcje do 2 i widzi mnie w lusterku :P ja mam 15/38 zębatki według klasy to jest gdzieś na środku (ani na moc ani na prędkość)

ja proponuje wprowadzić prawo jazdy na rowery taczki otwieracze wody sodowej blondynki statki ufo dwukołowe wózki śmieciarzy kosiarki spalinowe etc... żal.ru ... a to co wyprawiają ci rowerzyści ?? prawo jazdy Z im zrobić egzamin ma trwać 10h kurs to 140h i 1400 zł za sam egzamin.........nikt nie bedzie jeździł będzie porządek..... a matki z dziećmi ?? wózek nieoświetlony bez OC uderzy w ciebie i kto pokryje szkody ?? skoro był nieubezpieczony i niezarejestrowany ? to nie jest śmieszne jak taka matka sie zagapi rąbnie w ciebie wózkiem z dzieckiem to może ci naprawdę krzywde zrobić i jeszcze dziecko dozna szoku jaką ma debilną matke i za to też nikt nie zapłaci......bo matka nie posiada uprawnień do prowadzenia wózka i w tym problem...nie wie że jak wymija ludzi ma właczyć kierunkowskaz a prawo do chodzenia ?? hełm górniczy z latarką rejestracja dla pieszych na plecach i porządek a nie !!ide sobie chodnikiem jakiś nieoświetlony dres nieustępuje mi pierszeństwa dochodzi do zderzenia i co ?? wine ponosi brak wprowadzonego PRAWA DO CHODZENIA !! na którym powinni szkolić jak sie wymijać z innymi na chodniku itd.......i tu jest problem !!!a tak co ?? owy dres nie ma prawa do chodzenia jest nieoświetlony i nie wie jak ma poruszać sie chodnikiem żeby sie z innym nie zderzyć wine ponosi brak kursu..... a prawo do ujeźdzania blondynek do 90/60/90 ?? jeden ujeźdza i co dziennie inną i jest ok inny wsiądzie na pierwszą lepszą i zrobi dziecko.....powinien być kurs na którym szkolą gdzie co i jak włożyć i dopiero po nabyciu kwalifikacji może wsiadać !! i wtedy przynajmniej nie prowadzi bez uprawnień bo z reguły kończy sie to wypadkiem (wpadkiem bardziej) o otwieraczach wody sodowej i ufo nie wspomne sprawa tam jest już niezwykle poważna szkoda nawet komentarza.... panowie czy nie popadamy w paranoje ?? mój tekst jest śmieszny i napisany debilnym językiem ale ma bardzo dużo prawy....najlepiej wprowadzić na wszystko prawa i egzaminy i unormować cały świat włacznie z prawem do sr****a i tak będzie najlepiej....bo wielu robi kupe koło sedesu dlatego że nie wie jak trafić i powinni przejśc kurs z egzaminem.... ja poprosze statystyke ile kierowców tych skuterów jeźdzących na dowód powoduje wypadki a ilu powoduje kierowców B C Z itd........co z tego że teoretycznie znają przepisy praktycznie ich nie stosują i tyle ?? co to za róznica czy nie znasz przepisów czy znasz i niestosujesz ?? żadna efekt ten sam wypadki.....a więcej wypadków powodują ludzie po ostrym szkoleniu cięzkim egzaminie teoretycznym i praktycznym niż tacy jak ja co bez żadnego przeszkolenia wsiadają i jeźdzą .......i jak tu być za prawem jazdy ?? nie zapominajcie o jednym..........najwięcej wypadków wśród kibelrajderów powodują własnie 13-15 latki ale oni nie jeźdzą na dowód......oni żeby jeździć legalnie zdają KARTE MOTOROWEROWĄ na której mają przepisy i ten śmieszny tor......a ludzie którzy jeźdża na dowód oficjalnie nie mają nic wspólnego z przepisami i powodują mniej wypadków.. Czy to nie jest wystarczający argument przeciw prawku na kible ?? nie dali mu zapewnie bo jakiś pajac w sejmie wymyślił że ludzie w wieku 16 czy 17 lat nie umieją jeździć i tyle !! mówiąc krótko są głupi i koniec !! tak mam żal bo prawo jazdy jest takim wyznacznikiem umiejętności że ja np nie zdałem 5 razy a mtxiem robie mase km i żyje a moji kumple co zdali za 1 razem to 1/4 w kostnicy 1/4 w szpitalu 1/4 spłaca auto po wypadku a 1/4 po ostniej ,,pomyłce w pierwszeństwie'' boi sie w ogóle wyjechać ...... i na podsumowanie moja koleżanka teoria B za 1 razem praktyka B za 1 razem dojeźdza do skrzyżowania staje i kurde zamyśliłam sie nie wiesz kto tu ma pierwszeństwo przejazdu ?? krew mnie zalewa od głowy po 4 litery.....a ja nie mam prawka i jadąc przedzieram sie przez dżungle notorycznie przetrącąny wręcz na styg przez WYSZKOLONYCH KIEROWCÓW z plastikiem...z jednej strony policja którą własnie tylko ogary 200 z nieświecącym tylnim światłem interesują (złapią kolesia udupią on sie skuli zacznie błagać fajne uczucie są panami życia i śmierci i tak mu wrąbią mandat i sie dowartościują i kasa do przodu....a taki łysy dres co wyskoczy z bety zacznie pyskówke zadzwoni po kolesi albo w ogóle sie nie zatrzyma do kontroli i będzie trzeba go ganiać ??lepiej mieć pewną lekką 100 niż spalić wahy za 100 zł ganiając tego dresa co 50 ciągłucxh przejechał i jedzie dalej 230 swoim 3.0 turbo...)z drugiej wariaci na drogach dziury piesi rowerzyści wszyscy przeciwko mnie......a ci wykfalifikowani kierowcy (z prawem jazdy) których dotyczy 1/189 moich zmartwień nawet normalnie jeździć nie potrafią

ponieważ nie moge wyedytować to pisze co i jak u mnie.. pękł mi dziś łańcuch kumpel jechał i nie wiem skąd sie biorą bajki o rozwalonych karterach urwanych nogach ?? u mnie pękł przy wrzucaniu 5 przy jakiś 40-50 km/h urwało plastikową osłonke łańcucha i tyle.......rozleciał sie w drobny mak pękło oczko w pół i teraz wymiana....... co do zębatki nieaktualne wywaliłem z tego ścierwa silnik bede kombinował

ja dobrze zrozumiałem ?? chcesz do moto które ma problemy z chłodzeniem lać więcej oleju żeby sie nie zatarł ?? i co ten spalający sie mixol odprowadzi ciepło czy jak ?? bo nie kapuje........napraw chłodzenie i po sprawie Są 3 śmiercionośne rzeczy dla 2t 1.brak chłodzenia 2.brak smarowania 3.prowadzi go kobieta ciepło ma nierozerwalny związek z tarciem ale nie można rozumować w ten sposób....idąc tym tokiem to najlepiej walnąc chłodzenie ciekłym azotem i nie lać oleju i też sie nie zatrze :icon_rolleyes: ??

nie sthila nie........normalnie jeśli w moto wszystko ok lejemy olej do motocykli (chyba że do benzyniaka też tankujecie ON bo tańszy jest)najlepiej zgodny z specyfikacją producenta w zalecanej przez niego dawce i tyle koniec kropka.... nie po to są osobne oleje do pił i do motocykli żeby stosować je wymiennie.... to co ja napisałem to półśrodek mający na celu przedłużenie agoni kiedy sie nie ma pieniędzy i tam chodzi o to że olej ma być jak najgęstszy kiepsko mieszać sie z benzyną i słabo spalać a do sthila jest rzadki.....

najpierw może dojdź czemu sie zatarło ?? bo to wygląda tak jakbyś odbudowywał dom po pożarze kiedy jeszcze sie pali..... dojdź czy to efekt wady tłoka czy dozownik siadł jaka świeca etc.......wymienisz tłok i zamiast dotrzeć zatrzesz.. zobacz czy dozownik podaje olej jaki kolor ma świeca ??chłodzenie ok ??

no sory ale pytanie dosyć głupie :bigrazz: jak myślisz jak felga fabrycznie trzyma sie na powiedzmy 20 szprychach i teraz 15 jest luźnych to wpływa na prowadzenie :flesje: ?? no chyba głupie pytanie ?? wiadomo że felga robi sie spręzysta luźne szprychy mogą sie wbić w dętke i po jeździe..... kup szprych moto dogóry kołami albo choć podnieś metoda na mazak i doginaj pierwszym razem jest cięzko wycentrować ale myśle że z 2h i dasz rade a potem już na przyszłośc idzie z płatka.... wulkanizator sie tym nie zajmuje jak olejesz sprawe zaczniesz na luźnych szprychach latać 50 km/h po dziurach to w najlepszym przypadku zrobisz kwadratową felge w gorszym rozszarpiesz dętke...... szprychy naciągasz kluczem do szprych z reguły jest on w tych uniwersalnych kluczach rowerowych .......koszt groszowy..... warto to zrobić samemu nasuczyć sie przydaje też w rowerach i na przyszłośc........za wycentrowanie biorą podobno około 10-20 zł ale raz 2 trzeci i wychodzą spore oszczędności...

zobacz jak wygląda świeca nie jest biała ?? jak napisał kuba_195 na za ubogiej mieszance (za mało benzyny ) też sie będzie bardzo szybko nagrzewał jak będzie za uboga mieszanka świeca będzie biała .......

rajdowiec dobrze myśli tylko nie wie czemu :notworthy: to jest tak ..........w silnikach typu WSK komar ogar etc itd jak silnik już umarł (kompresja na pograniczu odpalania)i nie chce sie robić remontu to leje sie najgorszy możliwy olej najgęstszy i najgorzej spalający sie (oczywięscie nie np niepalny hipol bez przesady) i jedzie :notworthy: jak nie odpalał z kopa tak nie odpala ale taki olej co sie cienko miesza z benzyna i kiepsko spala tworzy bardzo gruby film olejowy i świetnie uszczelnia dzięki czemu moto jak już zapali to jedzie :buttrock: oczywiście dymi potwornie osiągi są marne ale jest to przedłużenie agoni jeśli sie nie ma na remont a chce sie jeździć :banghead: tłumik zapycha sie szybko głowica to samo denko tłoka czarne ale jeździ :lalag: a jeśli do takiego moto wlałbyś normalny np valvoline 2t racing to ze względu na świetnie mieszanie z benzyna i cienki dobrze smarujący film olejowy taki moto w ogóle by nie pojechał całośc sprawdzona w autopsji na ogarze 205 gdzie mieszanka była robiona z zużytym olejem z silnika od kamaza albo przepalonym olejem mobil 1 z malucha :clap: ten moto miał schodek w cylindrze 3 szlif i nawet na mixolu zbytnio nie chciało pracować a na mobil supradiesel (czy jakoś tak mineralny do diesli) przejeździło całe lato :)

jak tam prawidłowo powinna być zamontowana przednia zębatka do Łańcucha ?? jak ją zdjąć ?? w każdym moto z jakim sie zetkłem odkręcało sie nakrętke i ściągało zębatke a tu nie wiem...........z serwisówki do mtx 125 wynika że trzeba wyjąć wałek cały z silnika ????!!!! rozebrać silnik żeby zębatke zmienić ???!!! u mnie końcówka przypomina z grubsza nakrętke 14 czy 13 z takimi jakby wycięciami (coś jak szcześciokąt) na siłe napchne na to klucz nasadowy ale nie idzie tego ruszyć coś mam zdrowo popier**lone bo po 1 wałek mi sie wysuwa wsuwa do silnika z 0.5cm po drugie ta zebatka leży na nim LUZEM (najpierrwa wałek robi 1/4 obrotu potem zębatka zaczyna ciągnąć po 2 ona lata jak żyd po pustym sklepie po całym wałku z 1.5cm tył przód sie rusza i krzywi i przez nią mam łańcuch zmasakrowany po 2 moto traci na mocy no i wydaje nieprzyjemne dźwięki np kiedy gwałtownie puszcze sprzęgło z duża dawką gazu-taki stuk jest ) jak to jest prawidłowo poskładane ?? po 2 czy napewno wszystkie HD06 były 5 biegowe (powietrzaki) ?? ja nawet na pokrywie mam napisane 1 N 2 3 4 5 6 a pokrywe mam orginalną od powietrzaka (w cieczaku jest troche inna osłona łańcucha łatwo odróznić ) pozatym jak wbije 5 to dźwignią moge jeszcze spory ruch do góry zrobić (wciskam sprzęgło dźwignie moge z 3cm podbić do góry i mi odbije niżej i mam 5 cały czas..........jak np wrzuce 1 to już poniżej 1 dźwigni nie przepchne jest opór) pozatym mam na gg kolesia co ma chłodzoną powietrzem 80 i ma 6 biegową .........on ma jakąs radosną twórczośc czy ja ?? pomózcie chłopaki piwka wyśle pocztą bo chciałbym wkońcu tym sie pobawić w prawdziwe enduro a nie pyrkać po polu z spadającym łańcuchem.......

wygrzewanie świecy=odpalasz moto jedziesz 10 km gasisz teraz wykręcasz świece na lekko ciepłym silniku (nie na gorącym bo uszkodzisz gwint)wkładasz nową i wracasz i silnik nie gasisz przez te 10 km ani razu.... tak mi jackuzy tłumaczył podobno z grubsza chodzi o to żeby świeca popracowała długo na obciązonym silniku przed pierwszym zgaszeniem ..... to jest głownie wymysł NGk i DENSO bo np starą iskre to wkładasz i jedziesz........i możesz zgasić na ssaniu i nie musisz jej wygrzewać nic wkładasz i jeździsz i tak powinno być a z NGK trzeba sie pieścić ja miałem jedną wygrzałem ją przez 3 km niby za krótko następnego dnia odpaliłem na ssaniu coś mi rypło w zapłonie zgasła na ssaniu i po świecy.......przebicie....przesiadłem sie na f95 z malucha i teraz niczym sie nie przejmuje :icon_razz: