Skocz do zawartości

Pawel

Go.Naked
  • Postów

    7563
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    2

Treść opublikowana przez Pawel

  1. Jeśli jest zaklepywana podkładka, to loctite nie jest potrezbny. Ba, co więcej, nasmarowanie gwintu smarem grafitiwym pozwoli uniknąć wspomnianych problemów. Co innego przypadku, jak nie ma mechanicznego zabezpieczenia (np. zaklepywanej podkładki, która notabene powinna być zakładana nowa, jesli jest uszkodzona) to Loctite jest bardzo dobry, tylko ten odkręcalny (typ 243). Oprócz zabezpieczania przed odkręcaniem nie dopuszcza on do powastanie korozji, co właśnie powodue takie problemy. A patent z opalarką jest dobry, stosuję tam, gdzie nie da się użyć palnika. W tym przypadku i tak trezba uważać na uszczelniacz. Pozdro, pawel
  2. Ja staram się wypompować tłoczki maksymalnie jak się da jeszcze jak są zamontowane. Potem sprężone powietrze, tylko uwaga - tak jak Ryży napisał, może być to niebezpieczne dla zdrowia i życia :banghead: , tłoczek opuszcza zacosk jak pocisk :-). Potem wyjmij uszczelki i wyczyść dokładnie ich gniazda, bo tam robi się korozja aluminium. Pozdro, Pawel
  3. Napisz skąd jesteś, to raż, a dwa - sprawź odpowietrzenie zbiornika, jak nie działa, to robi się podciśnienie. pozdro, Pawel
  4. PGR, zerknę jutro w serwisówkę, to Ci powiem więcej, teraz jestem zbyt na to zmęczony :-).
  5. Stuki pochodza z wnętrza zawieszenia, spotykane w Kawasaki, jak również w niektórych modelach Suzuki. Robiłem różne eksperymenty, które naprowadziły mnie na pierścienie ślizgowe znajdujące się na dole rury nośnej (lagi) (zalewaem lagi bez pierścieni - czisza, z nimi, bez pozostałych elementów - stuka. Bywa, jak pierścienie te są wytarte, lub są akcesoryjne, nie do końca pasujące do oryginału. Jak ktoś ma inną teorię, to chętnie posłucham :-) Pozdro, Pawel
  6. To że jeden działa otwierając przepustnicę mechanicznie nawet na niskich obrotach, a drugi w pewnym sensie sam dozuje ilość paliwa i powietrza w zależności od zapotrzebowania, co jest główną zaletą gaźników podciśnieniowych.
  7. Nie ma co wkręcać ich do oporu, tylko równo, sprawdzając zachowanie zawieszenia. ja na Twoim miejscu nie wiedzac co siedzi w środku wymienił tez olej w lagach na nowy. W GS, zamiast 10w doskonale spisuje się gęstszy. Ja stosuję 15-20 Mobila, jest wtedy dobre tłumienie. Pozdro, Pawel
  8. Np. DR600 i podobne ma dwa gaźniki, z których jeden jest mechaniczny, a drugi podciśnieniowy. Pozdro, Pawel
  9. Pawel

    Wektor 250

    Poczytasz w SM numer 07/2005 :-), bo też śmigam takim od dwóch tygodni, w cenach testowych. Pozdro, Pawel
  10. Echch, współczuję, dobrze, ze jechałeś 40 a nie 140, pewnie by kretyn też stwierdził, że zdąży, ale Ty już byś nie pisał tutaj. Najważniejsze, ze jesteś cały. Pozdro, pawel
  11. Tyle co snopek siana do budki z piwem :-). Wał oleju nie wciąga, co najwyżej powoduje straty w ciśnieniu oleju, co może w kopńcu prowadzić do dalszych uszkodzeń. Ja lubię, jak maszyna nie bierze oleju, to wiem, co się dzieje - silnik (a konkretnie pierścienie, uszczelniacze itp) jest zdrowy i tylko należy się cieszyć. Nie można te ż wpadać w panikę, jak silnik bierze olej w niedużych ilościach, szczególnie jak się jeździ do czerwonego pola. Np. mój były GS przy spokojnym turlaniu nie brał wcale, a jak dostał ognia, to potrafił skonsumować trochę, czym wcale się nie stresowałem. Pozdro, Pawel PS. Sz6sty, informuj jak moto się zachowuje, pewnie wrócimy do tej dyskusji po sezonie, jak zrobisz kilka tysiączków kilometrów.
  12. Myślałeś pewnie o przestawieniu zapinki iglicy do góry, co spowoduje obni żenie samej iglicy i zubożenie mieszanki wsrednim zakresie. Co do sprężyn sprzegłowych. Najlepiej było by zakupić akcesoryjne, ale faktycznie w Larssonie nie ma, nie wiem jak w innych sklepach. Trzeba zmierzyć sprężyny i porównać z danymi z serwisówki. Z podkładkami trzeba uważać, aby nie przegiąć w drugą stronę i nie doprowadzić do sytuacji, ze nie będzie pełnego skoku sprzęgła. Teoretycznie jest to możliwe :-). Pozdro, Pawel
  13. Wróć do serwisu i zgłoś niedomagania. Najprostrsze rozwiązanie, my korespondencyjnie mamy na pewno mniejsze możliwości pomocy, niż mechanik, który robił motocykl. Pozdro, Pawel
  14. Bartosz, zawieś ogłoszenie w 2oo itp. Jest sporo takich miejsc. POzdro, Pawel
  15. Fajne szkolenie, na pewno każdy kto chciał czegoś się nauczył, niezależnie czy jeździ piec sezonów, czy pięć tygodni, to się nauczył. Wraz z Occultem przycieraliśmy podesty w "chińskim wynalazku", więc impreza udana :-). Pozdro, pawel
  16. Pawel

    Vulcan VN750

    Śmigać nie śmigam, ale robiliśmy takie coś ostatnio, jakby co serwisówka też jest. Echhhh, piekielna konstrukcja, praktycznie do wszystkiego jest komenda "wyciągnąć silnik z ramy" :-). POzdro, Pawel
  17. Dobrze, ze nic Ci nie jest, ale jak przeklinasz to wstawiaj te j*b**e gwiazdki, bo ja nie jestem opiekunka do jakiś dzieci, żeby po każdym poprawiać !!!!! :twisted: Tak na marginesie - w żadnym z normalnych krajów nie puszczono by Cie ze szpitala 8O . Powinni Ci zrobić dokłądne badania łepetyny, a chociaż obserwację, czy nie masz wstrząsu mózgu. Polska służna zdrobia to skandal, ręce opadają. Pozdro, pawel
  18. Jak już nie mozecie się powstrzymać przed postem typu "będę" to zróbcie to raz a konkretnie, nie zróbmy tutaj czata w stylu "a gdzie sie umawiamy wcześniej itp" To na PW. Bartosz podał wszystkie szczegóły w pierwszym poście. Dodam, że nie chodzi tutaj o oszczędnośc miejsca, tylko czytelność Pozdro, Pawel PS. Na mnie mozecie liczyć, jak nie z motocyklem, to na pewno nawet bez.
  19. Temat zamknięty. Zaznaczam że jest to dział mechanika i o tym mamy rozmawiać. I trochę więcej dystansu do siebie :twisted: . Pawel
  20. Nową pływającą tarczę się kupuje kompletną, a nie tylko zewnętrzny element. Pozdro, Pawel
  21. Ryży, mteoda dobra, tylko przypadkowo zamiast tarczy można dostać rondel - to właśnie jedyna niedogodność tej techniki. POzdro, Pawel PS. Pływającej tarczy sie NIE PROSTUJE !!! Co więcej - w ogóle tarcz sie nie prostuje. Czasami można toczyć tarcze samochodowe, ale i tak do zalecanej przez producenta grubości.
  22. Jak już zakupisz moto, to daj znać na PW, prześlę Ci podstawowe informacje z Autodaty (luzy zaworowe, ustawienia gaźników, pojemności oleju, podstawowe momenty dokręcania itp.) Pozdro, Pawel
  23. Przecież wiadomo, że nie do góry nogami :-). Dodał bym : "lub ustawionych tak samo jak w chwili zamontowania w silniku". Pozdro, pawel
  24. No pewnie tak, tylko być może jest to jeszcze przycinającego się zaworka iglicowego. Problem w tym, ze Occult zdjął dolną pokrywę, i nic nie wskazuje na nieszczelność zaworka. Trzeba by do dokładnie sprawdzić mierząc poziom paliwa (a nie tylko pływaka). Dlatego powiedziałem, że bym tew gaźniki chętnie zobaczył na żywo :-), bo takie internetowe leczenie ogranicza się do rzucania pomysłami w stylu : zobacz to, zobacz tamto :-). Pozdro, pawel
×
×
  • Dodaj nową pozycję...