-
Postów
1119 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Treść opublikowana przez Engels
-
Pier**lę, jeżdżę na długich! ( długie , oślepianie )
Engels odpowiedział(a) na anulka temat w Szkoła jazdy, stunt, wypadki
Wow jak dawno nie widzialem na Forum BabyJagi :D (chyba że w innych działach do których nie zaglądam :P ) Do dziś pamiętam jak się śmigało po mostach Warszawy grupą za BabaJagą... I widzę nowy motocykl... ;) Sorka za off-topic ale Baba-Jaga to dobry "śmigacz", kto z/za jeździł to wie :wink: A poza tym się zgadzam z "poglądem" :) I również mam nadzieję będzie nas niedługo tyle na drogach że będziemy już normalnie zauważalni :) -
Ja miałem dwa razy połamany z odstępem czasu jakiś 10 lat :wink: ale za to ten sam, prawy, obojczyk... Za pierwszym razem śladu nie było widać... A za drugim, po wyciągnięciu z gipsu jak ortopeda obejrzał fotę to... "Jezu kto Pana składał ?!?!"... Ale nie łamali mi jeszcze raz (chyba bym się nawet nie zgodził :) ) i teraz mam trochę inny zakres ruchu prawej ręki a inny lewej... Jak miałem kość śródstopia złamaną to jeden dzień tylko o kulach chodziłem a później już zasuwałem (z zawrotną prędkością ze 4 km/h ;) ) kuśtykając bez żadnych kul... Wiec jak mnie rozkuli to byłem spoko ruchliwy tylko tak z tydzień się od nowa uczyłem nogę w kostce zginać i nie kuśtykać... :)
-
Niby nie ale.. Ale... nie ;) Ja dbam o moto a ono sie odpłaca i dbam o moją Miłości :icon_mrgreen: A za tydzień może będzie jeszcze więcej ludzi to sobie pośmigamy :banghead: :icon_twisted:
-
Już wiem że jednak oleju nie dam rady wymienić do jutra :clap: Więc du*a ze śmigania jutro... Bawcie się dobrze, zapodajcie później jakieś foty... :bigrazz: :notworthy:
-
Nie na moto (sporty "kontaktowe"...) ale parę złamań się różnych kończyn zaliczyło... Najgorszy ten cholerny gips... :icon_mrgreen: "Najlepiej" miał mój Tatusiek, jak sobie złamał mały palec u nogi... To go wsadzili w gips aż do połowy uda bo Doktorek mu powiedział że to nie po to żeby unieruchomić palec tylko Tatę..! :biggrin: Więc tak jak któryś przedmówca stwierdził, najważniejsze że "Kuśka" cała :icon_mrgreen: :lalag:
-
Pier**lę, jeżdżę na długich! ( długie , oślepianie )
Engels odpowiedział(a) na anulka temat w Szkoła jazdy, stunt, wypadki
Jak wyłączam długie żeby w nocy nie ślepić to włączam tzw. przez niektórych :D "Festyn" :icon_mrgreen: Tym już ni cholery nie oślepiam a zwracam uwagę... Co prawda niekoniecznie kierowców ale cóż... ;) :buttrock: Aha, jak mi ktoś ustępuje miejsca w korku to pewnie że machnę choćby głową jak akurat obie rączki mi potrzebne do ekwilibrystyki między puszkami... :banghead: Ale to już "off topic"... :flesje: -
Pier**lę, jeżdżę na długich! ( długie , oślepianie )
Engels odpowiedział(a) na anulka temat w Szkoła jazdy, stunt, wypadki
A po Wyszkowie też jeżdżę na długich... :bigrazz: A jeżdżę stosunkowo często ponieważ... Pracuję w największym "cyrku" w tamtejszej okolicy, zaczyna się nazwa na "Wi..."... Powinieneś wiedzieć o czym mówię :cool: -
Pier**lę, jeżdżę na długich! ( długie , oślepianie )
Engels odpowiedział(a) na anulka temat w Szkoła jazdy, stunt, wypadki
Mieszkam w Stolicy gdzie jest sporo moto... Więc mijałem z przeciwka i sam byłem wyprzedzany nie raz przez moto (Sporty, Choppery i inne...) jadące na długich... I zgadzam się że to oślepia trochę i jest trochę wkurzające... Ale jeśli jest to w ciągu dnia to wystarczy usilnie się nie "wlampiać" w to światło... I zaraz znowu człowiek widzi wszystko. I dlatego pomimo tego że jest to trochę wkurzające to jestem za jazdą na długich... Poza tym ile czasu Cię Koleś oślepia ? Parędziesiąt sekund zwykle jak jedzie z przeciwka, a jak z tyłu to się usuwam i też dłużej nie trwa :biggrin: Więc wolę pocierpieć te kilkadziesiąt sekund a za to samemu być widocznym niż że mnie jakaś konserwa nie zauważy i we mnie przyceluje... EDIT: Uważam Patriko że większe jest niebezpieczeństwo tego jak Ty zapierdzielasz w nocy na długich... Wtedy po takim oślepieniu NIC nie widać zdecydowanie przez dłużej niż w ciągu dnia (gdzie jak się nie patrzysz centralnie w lampe to widzisz prawie wszystko...)... -
Pier**lę, jeżdżę na długich! ( długie , oślepianie )
Engels odpowiedział(a) na anulka temat w Szkoła jazdy, stunt, wypadki
Dokładnie... Albo jeszcze lepiej w nocy na halogenach też spotyka się puszeczki... -
A dlaczego mielibyśmy mieć coś przeciwko :biggrin: Im większa banda tym ciekawiej ;) Choć na światłach to jest czasem "ciekawie" ;)
-
Pier**lę, jeżdżę na długich! ( długie , oślepianie )
Engels odpowiedział(a) na anulka temat w Szkoła jazdy, stunt, wypadki
Właśnie między innymi o to mi też chodziło... Żeby być widocznym jako motocykl. Jak widzę taką kulę światła w lusterku to automatycznie już wiem że to motocykl i że zaraz może być obok ! I jako motocykl to duże prawdopodobieństwo że będzie to szybciej niż później :D I nie ma znaczenia czy to będzie za 15 czy za 10 sekund... Wiem już że jedzie motocykl i trzeba po prostu uważać / zjechać :D Tak samo stojąc gdzieś w bocznej uliczce... Jak widać zbliżający się motocykl to nawet jakby się dało dobrze oceniać odległość od niego (brak efektu "kuli światła"...) a był widoczny pomimo tego z daleka jako motocykl... To przy możliwościach współczesnych maszyn (koło 3 sekund do 100 km/h...) jeśli motocyklista stwierdzi że np. jeszcze na tych światłach chce przejechać (a my mamy zieloną strzałkę...) i da "buta"... To nasza ocena odległości już po sekundzie lub dwóch (!) od nawet drugiego spojrzenia (!) może się już nadawać do du*y... Nie chce mi się liczyć ( :P ) ale przy zmianie prędkości o powiedzmy 50 km/h w ciągu 2 sekund to droga przebyta przez motocykl już się zmieni dość znacząco... Więc ja jak widzę pędzącego motocyklistę to wolę go puścić lub poczekać chwilkę (bo to pewnie naprawdę będzie tylko chwilkę... :D ) dłużej i nie bawić się w ocenę odległości i wyjeżdżać na drogę przed niego... :D Aha ! Mam Yamahę... Może to dlatego :D -
Jak będzie ładnie... I jak zdołam do środy olej wymienić... To po spełnieniu tych dwóch warunków duża szansa że się pojawię... :)
-
Pier**lę, jeżdżę na długich! ( długie , oślepianie )
Engels odpowiedział(a) na anulka temat w Szkoła jazdy, stunt, wypadki
Obawiam się że jest problem z oślepianiem TIR'ów (w aż tak wkurzającym stopniu :) ) ... Zauważ że już jadąc motocyklem w porównaniu do zwykłej puszki jesteś mniej narażony na oślepianie przez innych (trochę wyżej siedzisz niż w zwykłej puszcze...), a w TIR'rze (wiem co to znaczy TIR i używam tej nazwy tak jak jest rozumiana potocznie...) to już w ogóle... Pewnie że też coś tam oślepiasz ale jest to zdecydowanie mniejszy efekt niż ten co działa na zwykłe puszki... No chyba że w moto już w ogóle "kosmiczne" reflektory/reflektor, w sensie że ustawione/y w kosmos :) Ale tak jak pisałem w nocy dla własnego i innych bezpieczeństwa nie jeżdżę na długich... -
Byłem... Tyle że po 21 a nie 20... :bigrazz: Z Kumplem ("Paweł Bez Nicka" :P ) traskę po okolicy 100 km zrobiliśmy i wpadliśmy na chwilkę ale już nikogo znajomego nie było...
-
Się coraz ładniej robi... Więc może tak czy siak też koło 20 się pojawię :icon_biggrin:
-
Nie testowałem osobiście na kasku ale... Może takie spray'e do okularów czyszczenia, do kupienia u optyka..? Skoro nie niszczy warstwy antyrefleksu na okularach to nie powinno niszczyć i szybki... :)
-
Będzie dziś "ktoś" ?
-
Ty uważaj lepiej bo Aśka ostatnio miała bojowy opis gg... Tzn mściwy... :wink: :flesje:
-
Dziękuję ! A na Kobiety jak ma człowiek liczyć to ech... :bigrazz:
-
Wiem że leń i maruda jetem :) Ale dajcie jakiegoś linka z info o Giżycku...
-
Ja już za Tobą nie jeżdżę... Parę razy czułem że jadę za Tobą... :P
-
Macie tu parę fotek... :) Można pokojarzyć Xywki z Gębami :icon_mrgreen: Sobie przypomnieć zabawę Kate... :icon_mrgreen: http://engels.mok.waw.pl/2008-07-16_Rybka/ Aha nie chciało mi się obrabiać (zmniejszać...) więc są wysokiej porządnej rozdzielczości :P = Trochę zajmują ale w dobie szybkiego Netu nie powinno to stanowić problemu :)
-
Mam odruch przyhamować i od razu klakson (no chyba że jakąś ekwilibrystykę uskuteczniam i już mi zdolności manualnych brakuje do trąbienia :icon_rolleyes: )... Zdaje sobie sprawę że zwierzątko (nie tylko pies...) może nie uciec tam gdzie ja bym nie chciał ale szanse mam tak z 70% że jednak tam gdzie trzeba pobiegnie :biggrin: Byleby wcześniej trochę już trąbić, a nie jak już opisana sytuacja poniżej gdzie było za późno w sumie na trąbienie... Raz samochodem jak jechałem to wybiegł mi dosłownie przed maskę młody bernardyn... Hamowałem (z piskiem opon [ABS'u nie posiadam...]) i jednocześnie klakson... Przebiegał z prawej do lewej (czyli jadąc prawym pasem miałem naprawdę mało miejsca i czasu na reakcję...) i ja hamując zjeżdżałem na lewo (gdybym nie zjeżdżał to bym pieska trafił centralnie...), niestety piesek też biegł nadal zamiast się zatrzymać... Potrąciłem go przy minimalnej prędkości ale piesek musiał niestety pojechać do weterynarza... Gdybym jechał na moto to nie wiem co by się stało... Może bym go dał radę ominąć... Ale to może...
-
Bym się chętnie wybrał tym razem :icon_biggrin: Tylko... O której i gdzie zbiórka ? Ja niestety najwcześniej to mogę wyruszyć z domu o 17.50... Czyli np. przy Torwarze być o 17.55 :wink: