adam87

dla mnie to co teraz jest z tym torem to bez sensu ;) Przecież właściciel może na tym zarobić a na pewno nie uda mu sie to jak nikt nie bedzie wiedział jak do niego dojechać. Jak już zbierze się duża liczba jeżdżących (oczywiście za opłatą) to wynajmnie się firme ochroniarską i to już ona bedzie zajmowałą sie tym kto tam jeździ legalnie a kto nie. Jeździć i niszczyć tor będzie więcej osob, ale też bedzie więcej kasy na utrzymywanie jego. Z resztą ja i tak mieszkam na drugim końcu Warszawy i nawet nie mam jak tam podjechac, wiec dla mnie to bez różnicy ;)

rama jest identyczna jak w roczniku 84/85, a plastiki troche nowsze pełna zębatka nie jest orginalna

rama, zawieszenie, bak, plastiki są z yamahy yz 250 z końca lat '80 (wiem bo moi koledzy teraz kupili taką za 800zł ;) ) a silnik jak dwucylindrowy to nie wiem od czego

wpadnij na tor TNT do Łomianek :twisted:

któraś z przepustnic ci nie opada miałem tydzien temu tak ze na zgaszonym silniku rollgaz chodzil dobrze. jak sie odpalilo to chodził cięzko i jakoś z obrotów nie chciał zchodzic chociaz linke puszczalem. okazalo sie ze jak wcześniej smarowałem linke to troche tego syfu sie dostalo na przepustnice od strony cylindra (nie od strony filtra powietrza) i jak był przepływ powietrza zasysanego do cylindra to dociskał przepustnice tą stroną zasyfioną i nie chciała opadać :) troche skomplikowane ale do glowy by mi to nigdy nie przyszlo dopoki nie wyjalem przepustnicy

http://www.motocross.com.pl/forum3/viewtopic.php?t=806 no ładnie o nas mówisz na innych forach :(

ale do bieszczad nie dolece :(

ale tu też chodzi o to że właśnie lecisz tam samolotem z motocyklami i to jest też jakaś przygoda :(

w jakims niemieckim sklepie jest za 50 euro więc drożej niż na aukcji, moze nie wyglada jakos super ale jeśli jest firmy AGV to raczej jest dobrze wykonany i spełnia swoje zadanie. Jest lżejszyt od AGV RC5 PRO ale pewnie nie ma wyjmowanego środka no bo czego sie spodziewac po kasku za taką cene.

jak bede kupowal cos na samą ulice to zeby jechalo przynajmniej te 200 i dlatego mysle ze zzr 600 bylby najlepszy, ale jesli zdecyduje sie na teren/szosa to chce żeby to w miare dobrze jezdzilo w terenie ale tez zeby w trasie sie tym w miare dobrze latało. Dobre by było jakies mocne supermoto o wiekszej pojemnosci typu huska te 610 bo to nie takie wyczynowe enduro jak exc 520 (i oczywiscie tańsze), a w trasie też sporo poleci bo to mocny sprzęt. z tym że jest problem bo od 98 roku dopiero robili z pompą oleju ale od tego rocznika zaczynają sie już droższe. A bez pompy nie bede kupowal bo wtedy nie mozna jezdzic po płaskim.

pomijając to ze i tak nie mam kasy to wr 250 ma mniej mocy niz moja husqvarna i przede wszystkim nie nada sie tak na ulice :/ jak już bym miał kupowac cos na sam motocross to honda cr 125 od roku '02 a jak nie mam jezdzic w motocrossie to szosa i teren lub sama szosa ale wtedy to bym bral zzr 600. na tor i szose mam juz wybrane ale jakbym miał brać na teren (nie tor) i szose to nie wiem co bym mógł brać. dr 350 to wiadomo że na szose jest za słaba

to co mam kupić?

ale wyczynowy motocykl który ma wygrywać w zawodach rangi mistrzostw świata nie wystarczy żeby był lekki skręcający, z normalnym zawieszeniem, tylko ma być maksymalnie odciążony, super skręcający, z doskonałym zawieszeniem i silnikiem lepszym od pozostałych. jak byłem na mistrzostwach europy w motocrossie to Polscy zawodnicy nie mieli czego tam szukać bo ich dwusuwy były cięższe od 4t konkurencji no a moc to wiadomo że mają niższą. no to czemu akurat Polacy mają jeździć na sprzętach które mają niedoróbki? w sporcie nie ma miejsca na takie rzeczy a jesteś zawodnikiem czy tylko tak sobie jeździsz?

no okazało sie że ich sprzęty miały jakieś wady fabryczne :P coś takiego dyskwalifikuje od razu te motocykle jako wyczynowe. rozumiem że pewnie dostali je od sponsora z dużą zniżką itp ale po co im motocykle na których nie mogą osiągnąć dobrych wyników?

bez przesady, myśle że żaden, nawet początkujacy kierowca nie bedzie mial problemu z opanowaniem DT czy CRM 125. 50cc są dla młodych, którzy nie mają jeszcze wystarczająco siły i wzrostu żeby wsiąść na 125. A Daro_ufo ma z tego co widze 18 lat i ze 125 sobie poradzi.

o nie, to trzeba chłopaka ratować zanim zejdzie na złą droge :( możesz kupić opony uniwersane i na nich pojeździsz na szosie i wjedziesz w pole ale raczej tylko w pole bo w żaden poważniejszy teren sie nie nadają.

noooo ja to jestem kozak ;) (chociaż szczerze mówiąc nigdy w ręku nie miałęm tych spodni FOX'a ale na zdjęciach są fajne :D ) ja wcześniej używałem tych ochraniaczy AXO jak jeździłem na Jawie :( i niestety podczas gleby ochraniacz mi sie zsunął i rozciąłem sobie nogę i dodatkowo pasek od ochraniacza zaplątał mi sie w podnóżek pasażera i nie mogłem wyjść spod motoru :(

http://www.bikez.com/

no rzeczywiscie, wlasnie znalazłem w danych technicznych że TT ma tylko 42KM :/ Własnie tak sie zastanawiałem czy czegoś w tym stylu sobie nie kupić na następny sezon jeśli nie kupie crossa, ale jeśli to ma mieć moc o 2KM wiekszą niż motocykl na którym jeżdże to chyba bedzie troche za mało w dalsze trasy i ogólnie na ulice. Wiem że to "inna moc" i takie tam że ciągnie z dołu ale moc maksymalna jest raczej taka sobie, porównywalna z tym co mam teraz.

no dokladnie "jeśli musisz" :( bo takie ochraniacze dużo ci nie pomogą, lepiej wziąć 100zł od starych i kupic porządne z zawiasem :(

LC4 to ta sama klasa co XR i TTR. wyczynowe ktmy to EXC

przydałby sie jakiś przewodnik który pokaże dobrą trase do jeżdżenia i jakiś jeep który ewentualnie może zabrać motocykl na pake jeśli padnie.

1. Kask - AGV RC5 PRO - 450zł 2. Buty - Alpinestars Tech 8 - 1000zł 3. Rękawiczki - na przykład Alpinestars Dual - 120zł 4. Buzer - do enduro na siatce UTIKA - 300zł/UFO - 700zł 5. Nakolanniki - UFO na zawiasie - 200zł 6. Nałokietniki - są już w buzerze 7. Spodnie - FOX 360 - 800zł 8. Koszula - FOX - 200zł 9. Gogle - SCOTT nieparujące - 100zł 10. Pas nerkowy - jest już w buzerze I wychodzi 3570zł i masz kompletny strój którego już raczej nie będziesz miał potrzeby modernizować (ewentualnie lepszy kask)

no to sie 1600zł rozkłada na 5 osób i wychodzi po 320zł na osobe, razy 2 to 640zł, powiedzmy 4 noclegi można wziąć to już 740zł, do tego benzyna to już pewnie z 900zł więc w 1000zł można sie zmieścić. cena za przelot nie można powiedzieć że jest wysoka. taki samolot bardzo dużo pali, jak ja leciałem szybowcem to za samo holowanie przez samolot zapłaciłem koło 300zł