adam87

no rzeczywiście, widze różnice - kupa śmieci, jaka by nie była, nie niszczy środowiska tylko je zaśmieca. po prostu leży sobie jakiś stary karton i nic nie robi, tylko leży. nie zatruwa gleby, nie zatruwa powietrza, nie robi hałasu, nie niszczy tego co rośnie dookoła niego. praktycznie jedyną szkodliwością takiego kartonu jest to że bardzo brzydko on wygląda, no i może to co jest pod nim nie wyrośnie bo nie ma dostępu do słońca. jak ty przejedziesz przez las na motocyklu to przede wszystkim od razu niszczysz podłoże, czego efekty zaobserwować możesz natychmiast, zatruwasz powietrze bezpośrednio przy drzewach które z tego powietrza korzystają, i robisz hałas słyszalny na kilku kilometrach kwadratowych, który na pewno nie robi dobrze żyjącym tam zwierzętom. a karton wyrzucony przez człowieka tylko grzecznie i cichutko sobie tam leży. oczywiście wku**ia mnie skur***yn który zamiast poszukać śmietnika jedzie do lasu i wyrzuca tam śmiecie, ale też jak ktoś po tym samym lesie jeździ na motocyklu nie może mieć pretensji do innych że ten las zaśmiecają. a co to za wytłumaczenie? :lol: a moją pasją jest palenie samochodów. to moge do Ciebie do Leszna podjechać i spalić ci samochód, bo to przecież moja pasja? i powtarzam jeszcze raz że sam jeżdże po lesie (chociaż dosyć rzadko) i szczerze mówiąc mam głęboko gdzieś to czy niszcze tą przyrode czy nie, jedynie chodzi mi o to że udajecie tutaj ekologów dbających o dobro lasu, krytykujecie ludzi wywożących śmieci, a sami wcale nie czynicie dobrze dla lasu. to jak tak bardzo wam przeszkadzają te śmieci to proponuje zacząć jeździć z wielkim worem i je sprzątać :]

to ile kasy masz zamiar przeznaczyć w sumie na tego exc?

jeśli chodzi o modele crossowe z 2005 rocznika to od sx'a mocniejsza jest honda cr, husqvarna cr, kawasaki kx, suzuki rm i yamaha yz, ale nie licząc wymienionych motocykli to rzeczywiście sx prowadzi pod względem mocy :evil: poza tym nie wiem jakie znaczenie ma moc maksymalna dla początkującego, ale z tym dołem to sie zgodze. a yz troche za słaby dół, chociaż nie wiem jak było w tych starszych rocznikach. na początek najlepsze hard enduro - delikatna charakterystyka silnika i w miare komfortowe zawieszenia.

moja husqvarna też ma regulacje zaworu :D

a powiedz czy gdzieś w mojej wypowiedzi wyraziłem pogardę lub dezaprobatę dla jeżdżenia po lesie? :D - NIE jeżdże po lesie chociaż bardzo rzadko ale jednak, i nie mam wyrzutów bo moim zdaniem nikomu nie szkodze, tzn pewnie tam przez mój hałas nie mogą żaby kopulować ale jakoś mi na tym nie zależy ;) w moim poscie chodzilo mi tylko o to że samemu niszcząc przyrode, krytykujesz za to też innych. zdecyduj sie w końcu ;)

www.larsson.com.pl

ale liczy sie też żeby mieć jakąś kase na utrzymywanie tego toru bo przecież po jakimś czasie dziury będą takie że nie będzie sie dało jeździć.

to zamiast sie ogłaszać na forum, lepiej zaintwestuj te 150zł sam i potem tylko zbieraj opłaty po 10zł za cały dzień jeżdżenia i biznes sie kręci :D

kurde człowieku jak możesz mieć pretensje do ludzi nieszanujących przyrode jeśli sam jej nie szanujesz jeżdżąc w lesie!!!!!!!! :) kurde ale sie obśmiałem :D jesteś wielce zbulwersowany i oburzony bo co okropni ludzie zaśmiecają nasze piękne polskie lasy ;) a ty sam sie wpierdzielasz i ryjesz ściółke leśną ;) coś tu chyba nie tak ;)

do kdx 200 tuleja w detalu kosztuje 524,40 zł. do 125 nie udało mi sie znaleźć ale dla porównania moge podać cene do kx'a 125 (w detalu) 494,90zł, a do kmx'a kosztuje też tyle samo.

jest wyższa o 5 mm. xr 400 - 930mm, xr 650 - 935mm

ta

ja już mam wyrobiony odruch że od razu po kopnięciu zabieram szybko noge do góry jak oparzony :D niby to tylko 125 ale czasem jak jebnie w śródstopie to tylko szkoda stawów. a pomyslec co mają czterosuwowcy ;)

u sancheza w otrębusach można kupić licznik godzin który sie włącza gdy idzie prąd po kablu do świecy. nie jest powiedziane że masz co 30 zmieniać. znajomy w rm 80 zmieniał co 5 godzin tłok, inny w kx 125 zmieniał co 15 godzin, ja przejeżdżam sezon na tłoku i też jest dobrze. nie jest powiedziane że 30 motogodzin przejezdzisz na pewno bezawaryjnie, a w 31 eksploduje ci silnik :)

mi się ścieły oba kliny po prawej i po lewej stronie wału :)

kurde enduroboj sprzedaj cz, i bierz od Ruska YZ 250, to będzie idealny sprzet do twoich potrzeb. Kupisz go za cene cz, ma bardzo dobry dół, nie trzeba wysoko kręcic więc w teren dobra, zawieszenie masz w tym na pewno lepsze niż w DR czy twojej CZ :) wystarczy wyregulować gaźnik żeby łatwiej odpalał i nie palił tyle i masz motor jak ta lala :)

haha stożek w crosie :) :-D to trzeba być dopiero mechaniorem żeby takie rozwiązanie wymyśleć :)

objawy są zupełnie jakby nie było oleju w sprzęgle no bo chyba jak dostajesz motor w kartonie to silnik jest bez płynów no ale chyba nie jesteś na tyle zielony żeby nie nalać oleju :)

250zł tłok

to jak sie zalewa na niskich obrotach to nie znaczy że trzeba wsadzić świece od dużego fiata tylko że nalezy wyregulować gaźnik :(

od cholery tego masz w archiwum. ja mam buzer na siatce i jest lepszy od zwykłego plastikowego pod każdym względem oprócz tego że bardzo sie w nim pocisz. jeśli pocenie ci nie przeszkadza to polecam na siatce :(

ja wczoraj śmigałem na cz 380 po torze i musze powiedzieć że to typowy "sprzęt dla twardziela" :( mocy ma na prawde dużo i ciągnie już od dołu a że biegów ma tylko 4 to cały tor przejeżdzałem na 1 :P oczywiście można wykorzystać wszystkie biegi i pełną moc ale ja sie ledwo na tym utrzymywałem z tym zawieszeniem :P Za to bardzo dobrze sie nią składa w zakręty bo jest dość niska i można dobrze dociążyć przód. Ale wibracje są takie że jak sie przesiadłem na moją huske to sie czułem jak na wygodnej kanapie :P CZ o dużej pojemności nienadaje sie na początek przygody z motocrossem ale taka japońska, nowocześniejsza 250 tak jak ta YZ może być jeśli już wcześniej sie na czymś śmigało.

znajomemu po miesiącu skończyła sie w nich podeszwa