Fiery

Po tygodniowej przerwie i jeżdżeniu puszką ze względu na niesprzyjające warunki wróciłem na 2oo ;) Mokro i śliskawo, i zajefajnie :icon_eek: Szerokości!

Gratulacje :icon_question: W miare możności pochwal się też fotką 2oo. Szerokości! :D

Moje zdanie jest takie jak w "Motocykliście doskonałym". Polecam.

Siedzieć to i mi się nie chce, ale korci żeby przewietrzyć się co nieco :wink:

no niestety ja jutro odpadam. poza tym ma iść front z załamaniem pogody, gołą ledzią i innymi atrakcjami :)

dziś wieczorkiem 2oo i małe śmignięcie? mógłbym zajechać na moment lub kilka.

Prawdopodobnie ssanie, następnym razem sprawdź nim ruszysz (podczas zadania sprawdzenia stanu technicznego). Można też na półsprzęgle, ale to warto najpierw poćwiczyć. Powodzenia!

Gratuluję wytrwałości i uzyskania kompletu dokumentów :)

Też skrobałeś szron z szybki? Ja w końcu przestałem, bo rękawice zamarzły i nie chciałem porysować. :icon_exclaim: Myślałem o patencie skrobaczki samochodowej na sznurku czy coś :icon_exclaim: :icon_exclaim:

Przegość! :crossy: :icon_exclaim: :icon_exclaim: Co za chart ducha! I co za wyprawa! Gratuluję i dziękuję :icon_exclaim: PS Nordkap jest w moim planie wyprawowym być może już w 2008.

Ja jeszcze wczoraj śmigałem, a dzisiaj, ze względów pracowych, 4oo. Jutro zależnie od prognozy myślę o jakimś bliskim wypadzie, tak ze 2-3 godzinki jak podeschną lub odmarzną drogi (deszcz mi niestraszny, ale szadzi jakoś nie polubiłem). A w przyszłym tygodniu zobaczymy. Nie odpuszczam, ale przerwa na czas wyjątkowo niesprzyjających warunków może się zdarzyć. :bigrazz: :buttrock:

Po przeczytaniu tego tematu już nigdy siedzenie na kiblu nie będzie takie jak wcześniej :) A w temacie - dla mnie nauka polega na przekraczaniu opanowanego poziomu. I z niej, a raczej z sukcesów w nauce, czerpię przyjemność. Oczywiście nie tylko :icon_evil:

No to się minęliśmy o minuty, bo o 19:45 ruszałem spod 2oo na umówione spotkanie.

Turtel i ja poczekaliśmy trochę, ale nikt więcej się nie zjawił, więc po herbatce zrobiliśmy lansową rundkę po city :crossy: Było nieźle - parę pustawych prostych, kilka uślizgów tyłem, trochę utknęliśmy na światłach. Poza tym banan na twarzy i całkiem ciepło i przyczepnie, wbrew pozorom :P :bigrazz:

Sugerujesz środki nasenne w herbacie i/lub głodzenie plecaczka w celu odwrócenia uwagi od komfortu jazdy? :lapad:

Postaram się dzisiaj być w 2oo koło 19. Tylko przelotem, bo będę miał coś jeszcze do załatwienia później. A rano był straszny syf na drodze, Intruz cały upaćkany :icon_biggrin:

Gratulejszyn! :flesje: : :biggrin: :icon_biggrin:

Meczyk o 20:45 dopiero, rundkę przed można machnąć :crossy:

A może by tak dzisiaj (środa) do 2oo, 18-19, herbata a później jakieś śmiganko? :D Jutro (czwartek) też może być, z tym, że dzisiaj pogoda gwarantowana, a jutro zobaczymy jutro. :)

Jestem za i na :rolleyes: :icon_mrgreen: O której?

I my tam byliśmy, wódkę i piwo piliśmy, przy ognisku się grzaliśmy i boki ze śmiechu zrywaliśmy. Dziękujemy za przezacną imprezę, wyśmienite towarzystwo i wspaniałą zabawę ;) :) :flesje: - Aneta & Fiery

Godzina potwierdzona - ruszam o 14:00. Przewidywany czas przybycia około 16:30. (jakby co to tel w profilu) -over & out-

Ja ruszę na moto w piątek elastycznie popołudniu z centrum Wwy (Chłodna/Towarowa) - zależnie jak mi się uda wyrwać z pracy, mogę też dopasować godzinę gdyby ktoś chciał zmontować grupę :notworthy: Katowicką. Pozdr

Vold! :cool: Znaczy się grajtulacje i do boju :eek:

Argument często powtarzany przez wyznawców "kup większy żebyś nie zmieniał" jest argumentem finansowym. Tymczasem piszesz, że to akurat nie jest najważniejsze. Zainwestuj w bezpieczeństwo, a jeśli po 1 sezonie okaże się, że 750 lub 900 to rzeczywiście za mała pojemnośc, to się przesiądziesz (z pewną stratą finansową). Jak piszę, tak robię - sam zacząłem tej jesieni, pierwsze moto Intruz M800, i tak duża pojemność jak na pierwsze moto. Zobaczymy czy za rok nie będę odszczekiwał swoich słów. Myślę, że nie. Pozdr