rafauM

Niezle to wyglada. Napisz ile cię to kosztowało W necie widziałem takie rzeczy po około 800-1000 zł co jak dla mnie jest lekka przesadą.

Jak tylko będzie cieplej to mamy zamiar z helmetem skoczyć z Gdyni do Pragi i dalej przez Czechy i Niemcy do Berlina i do domu ;) Byle tylko przez Polskę się przedostać bo dalej to już z górki. Wyjazd na 3-4 dni. Byle do wiosny bo już usiedzieć w miejscu nie mogę.

Oglądałem ich kurtki w ubiegłym roku w salonie suzuki w Gdyni i wyglądały całkiem fajnie i solidnie. Cenowo też nie były zbyt drogie. Nie wiem jak w użytkowaniu się sprawują.

Na dzień dobry to tradycyjnie istnieje opcja szukaj. Gwarantuję ci, że ta opcja rozwieje wiele twoich wątpliwości. Rozumiem, że każdy chce wiedzieć co wybrać ale można zadać sobie odrobinę trudu i przeszukać archiwum.

Jedna gleba parkingowa przy prędkości idacego żółwia. Pierwsza jazda na gsie i zbyt mocne hamowanie na zwirku. Co było dalej chyba wiadomo. Dramatyczna aczkolwiek widowiskowa walka z padającym motocyklem i tylko ułamany kierunek i rysa na plastiku.

Łańcuch 10 mm z zamkiem. Chyba firmy magnum. Ciężki jak jasna cholera ale, ieści się pod siedzeniem i jest solidny.

Jeśli chodzi o wielkość gsa500f to ja mam około 195 cm wzrostu i bez problemu się na min mieszczę i nawet składam za owiewką ;) Tak jak już pisałem w kilku wcześniejszych tematach eFka doskonale sprawdza się w mieście choć i dłuższe wypady nie są problemem. Motocykl według mnie na 5-. I będę go z pewnością miło wspominał. Wiadomo też, że jak jest kasa na nowy to lepiej jest kupić nowy niż używany. Ja wiem po sobie, że drugi raz nie kupiłbym nowego gsa bo jest to motocykl przy moich gabarytach do jazdy w pojedynkę. I jest to główny argument. Moja żona zapałała chęcią jazdy we dwoje więc za jakiś czas planuję zmienić na coś większego nazwijmy to do sportowej turystyki. Wiadomo, każdemu według potrzeb.

Po raz kolejny napiszę: nie warto! Z tego względu, że po jakimś czasie (u mnie po około miesiącu-dwóch) będziesz chciał czegoś szybszego, większego i mocniejszego. Jak już to kup sobie używkę bo pojawiają się na rynku modele z 2004 w cenie około 14 tys. I tak jeszcze będziesz miał rok gwarancji. Co do ubezpieczenia w promocji to się dokładnie wypytaj czy będziesz je mógł przedłużyć po roku. Z tego co zasłyszałem to ubezpieczenia tego nie można przedłużyć.

Nowego GS 500F odpuść sobie, nie żeby był jakiś badziewny czy coś w tym guście - moto fajne. Do miasta i na jednoosobowe wypady owszem nadaje się i ten tego ale po tygodniu lub najdalej miesiącu powiesz sobie, że chcesz więcej mocy i w ogóle więcej. Bierz któryś z pozostałych. Na żadnym z nich nie jeździłem oprócz GSa, więc ci nic nie polecę :( Odradzę napewno GSa.

http://www.moto-akcesoria.pl/product_info....cca19b5e480effa Tu jest nakładka na siedzenie bandita ale może zapytaj w sklepie czy mają tez coś do SV-ki

Tak może poza tematem ale jak ci się sprawuje sprzęt? Od jakiegoś czasu zaczynam się przyglądać jajku w wersji 750 bo biorę go pod uwagę przy zakupie następnego moto.

Zależy które naklejki. U mnie na baku sa pod lakierem a na plastikach na lakierze.

Czy to jest ta sama impreza co rok temu byla w Gdansku? Jeśli w tym roku jest tylko w Warszawie i Zabrzu to w sumie nia ma nad czym płakać bo poziom tej wystawy był mizerny.

Wysokie martensy ale przymierzam się do zakupu jakiegoś prostego buta motocyklowego w cenie około 200-350 zł

Ja zakupiłem taką torbę http://www.moto-akcesoria.pl/product_info....products_id=175 Trzyma się dobrze. Tania i fajna:) Zdjęcie mojego sprzęta z tą torbą masz poniżej na bikepics.

Ja mam też około 195 i około 100kg. Mam gs500f. Mieszczę się i nie muszę się składać jak szwajcarski scyzoryk. Bez problemu. A jak na nim wyglądam - wali mnie to.

Sądzę, że spora częśc ludzi krytykujących GSa nigdy na nim nie jeździła. Wiadomo przeca, że nie jest to jakiś wydumany supersport ani turystyk a motocykl nazwijmy to uniwersalny. I w tym się sprawdza doskonale. Bzdura jest również mówienie (sporo takich opinii słyszałem), ze pod czlowiekiem o masie 100 kg i wzroście 190 cm, GS nie pojedzie. Pojedzie. A to czy wygladam na nim jak na przymałym rowerku jest dla mnie najmniej ważne - w końcu w trakcie jazdy nie widzę jak wyglądam :( Jak ktoś chce kupić powiedzmy nowy motocykl za przyzwoite pieniądze to jest to dobry wybór - chyba, że ma się full kasy i wtedy mozna przebierać w sprzętach. Życzę wszystkim żeby mieli możliwość posiadania takiej małej i kolorowej zabawki dla dzieci :P

eee no moje gratulacje, klasa sprzęt. Bardzo ładny prawie golas.

Temat bardzo na czasie. Właśnie moja kurtka przeżywa swoje pierwsze pranie w pralce. Co będzie dalej zobaczymy za około godzinę.

Z tą ceną za GSa to żarty chyba sobie robisz? Za 6 tys. to mozna kupić rocznik 98. Ale oczywiście może ktoś chętny się znajdzie.

Jak pościągałem naklejki ostrzegawcze ze zbiornika i plastików to został taki syfiasty klej, który po jeździe nałapał brudu i zrobił się jeszcze bardziej syfiasty. Wystarczyło ręcznik papierowy lekko zamoczyć w zbiorniku z benzyną i wytrzeć ślady po naklejkach. Plastiki i zbiornik ani się nie zmatowiły ani im się nie pogorszyło. Bezołowiowa 95 pomaga.

mam kurtkę road&track i spodnie takie jedne z najtańszych. Wszystko ma protektory, wentylatory i cuda na kiju. Wykonanie też jest na dobrym poziomie. Działa to bez problemu. Kurtka 390 zł, spodnie 350 zł

Jakby to powiedział pies Pankracy: któż to wie? Po zimie jest szansa, że coś im jeszcze zostanie do sprzedania i cena pójdzie jeszcze bardziej w dół. Oczywiście teraz w salonie powiedzą ci, że to ostatnia sztuka i więcej nie będzie. Na przykład zobacz jak wygląda promocja na GS500f. Zanim się zaczęła kupiłem go taniej niż teraz jest w promocji. Promocja nazywała się letnia a teraz trwa nadal mimo, że mamy już listopad :). Czyli bez pośpiechu. Faktem jest, że kupując na wiosnę odpada ci na zimę koszt ubezpieczenia, rejestracji, zimowania jeśli nie masz własnego garażu itp. Jeśli kupujesz za gotówkę to jedź do salonu do niemiec, ale nie wiem jak to u nas z gwarancją. W moim gsie jest w gwarancji, że mogę się naprawiać gdzie zechcę w europie, a w Polsce mi niby zwrócą kasę. Czyli kupując w niemczech a naprawiając w Polsce to musisz jechać do Niemca po zwrot kasy za naprawę gwarancyjną. Co do zakupu w firmie bogusławski, to kiedyś do nich napisałem maila zaptaniem o V-Stroma i to mi odpowiedzieli: "Witam! Motocykl jest fabrycznie nowy.Cena podana w ogłoszeniu 35.500 zł jest ceną brutto. Motocykl może Pan serwisować w najbliższym autoryzowanym serwisie, natomiast w przypadku uszkodzeń objętych gwarancją motocykl,bądź jego uszkodzona część musi trafić do nas." Czyli tak naprawdę to niewiadomo co to za motocykl skoro na dzień dobry ma już jakieś uszkodzenia objęte gwarancją.

Był taki temat kilka miesięcy temu. W moim gsie nie bardzo widzę miejsce gdzie można wstawić crash pady. A jak nie czujesz się pewnie na sprzęcie to narazie odkręć sobie boczne owiewki :(

poczytaj listopadowy motocykl. zx7r jest tam opisany jako motocykl używany