Kirek

Tak to jest jak autor (grupa piszących) MUSI coś dodać do ksiązki dotyczącej tematyki, o której "tfurcy" nie mają zielonego pojecia Łoooo kurczę .... to nie prowokacja - to jajcowanie :) A związki przytoczone przez Jeszuę bardzo mi sie spodobały. BTW - w nastepnym wydawnictwie pewnie przeczytamy coś takiego: nie warto stawiac motocykla obok lodówki bo można się przeziębić. ;)

OK - Bandit jest może być trochę zbyt ciężki. A jesli chodzi o Pro-Motor, to tam właśnie będę :P

Zgadzam się - to całkiem dobry sprzęt jak na początek. W pewnym wieku hamulec masz w głowie i od Ciebie zależy co zrobisz z manetką. Ja zacząlem od SVki i nie narzekam. A trochę w niej diabełka siedzi :icon_razz: IMO trzeba przede wszystkim szlifowac umiejętności. Jeśli człowiek nie wie jak pokonać zakręt to z niego wypadnie - czy to będzie B12 czy też GS500. Dlatego zamierzam w przyszłym roku zaliczyć i motoszkołę Suzuki i kurs doszkalający. Dodatkowo pojechać do Poznania i potrenować złożenia.

czego to ludzie nie wymyślą :smile: Jesli koś znajdzie gsxr-a 750 w wersji supermoto - też się nie zdziwię. Tylko po co? :icon_razz:

IMO GS500 to dobry początek, ale jak wielu moich przdmówców ja też odradzam zakup nowego motocykla. Sam kupiłem maszynę w salonie i trochę mnie irytuje spadek wartości :wink: Z drugiej jednak strony wiem, że o2o nie miało żadnego crash testu :P - to był główny powód mojego zakupu. Miałem dość łażenia po komisach i odwiedzania kolejnych "bezwypadkowych okazji" - czas to też pieniądz. Tyle, że kupiłem motocykl na najblizsze 3 lata. Po tym czasie prawdopodobnie będe miał dość doświadczenia aby pomyśleć o kupieniu motocykla używanego. Dodatkowo GS500 o ile dobrze pamiętam w 2008 nie będzie już produkowany (nie spełnia Euro3) - może to miec wpływ na kolejny spadek wartości.

IMO pas to konieczność. Mam żółwia Suomy ze zintegrowanym pasem. Plus jes taki, że w stosunku do standardowego pasa żółw schodzi niżej więc przed wychłodzeniem chronione są nie tylko okolice nerek, ale również i kości ogonowej. To Al - nie miałem okazji używac skórzanego pasa, ale IMO oddychający materiał będzie lepszym wyjściem.

1236,8

Chłopie - uważaj - bo może włączyła Ci sie nieśmiertelność :buttrock:

1180,40 PLN, Dom juz prawie stoi :buttrock:

Ciekawe dlaczego nie każdy ma możliwość wypadu na tor? Jakoś nie potrafię znaleźć powodu. Sam będę na poznańskim w 2008 :buttrock: Dla mnie "szalona jazda po mieście" jest OK jesli jest to jakis zamknięty odcinek drogi (najlepiej po remoncie). To można lubić (bo IMO z zakochaniem się nie ma to nic wspólnego). Ale stunt pomiędzy puszkami ... :icon_twisted:

:clap: Gratulacje

Używam Castrol Metal Parts Cleanera - sikam ile się da i strumień wody do spłukania (myjka ciśnieniowa - ale bez zwiększonego ciśnienia wody). I znowu Castrol - teraz Bike Polish, na lusterka wrzucam środek do konserwacji czarnych plastików samochodowych (Plak - czy coś takiego)

:banghead: no to już mi podchodzi pod czysty trolling i kijowanie w mrowisku :P

Ja bym sobie chętnie vlepkę na puszkę nakleil - i jakoś nie przeszkadzam, że będzie choinkowaty :buttrock: :banghead: Ursus to dzielnica a nie tylko miejsce gdzie produkują traktory. Komentarz IMO kompletnie "od czapy" :flesje: g3d - za dane statystyczne :wink: - wyjaśniają wszystko :flesje: Lime82 - za cytat z księdza i za "pokolenia" :P Pozdrawiam

1118,7

Mam kierunkowskazy tylne na diodach LED (Lightech - 20 diód) http://www.lightech.it/default.asp?sezione=scheda&id=10348. Niestety są zbyt małe i przez to słabo widoczne w dzień (tak pochmurny jak i słoneczny). Sprawdzałem jadąc za moim kolegą - prawie ich nie widać. Mam zamiar wrócić do fabrycznych "kierunków" - tylko jak dotąd byłem zbyt leniwy (motocykl kupiłem już z akcesoryją podkładką pod tablicę i diodami). IMO szkoda pieniędzy.

:icon_mrgreen: No to pewnie się widujemy - moja trasa pokrywa się od Gdańskiego. Samochodem przez Wawę - to sposób na podniesienie sobie ciśnienia. Tutaj "strzalki" nieczego nie są w stanie zmienić. Tylko obwodnica. Z tym enduro to niezly pomysl :biggrin: Pozdrawiam

Powodzenia :banghead: Jeśli chodzi o 27/12 - to uważam, że się uda :icon_mrgreen: Trzymam kciuki za rechab :biggrin:

:icon_mrgreen: :biggrin: Dzisiaj byl dobry dzień - 200km. Ciepluteńko (prawie), milo, tylko o2o po tej przyjemności musialem "wykąpać" :banghead:

:banghead: o śmierci nie. Czasami tylko lekki niepokój. Ale gdy zaczynam jechać - tylko jazda zostaje w glowie. Jeśli pojawiają się tam jakieś inne tematy - to albo zmuszam się do odsunięcia ich na bok, albo zatrzymuję się na kilka minut.

100% right - niestety :biggrin: Do tego mamy kontrole radarowe w miejscach gdzie szybsza jazda nie niesie za sobą większego ryzyka (wspomniany wcześniej siekierkowski) przy jednoczesnym unikaniu "wystawiania" patroli w miejscach gdzie jazda 60-70 km/h jest już poważnym zagrożeniem. Czasami mam wrażenie, że DROGÓWKA jest, w durzym stopniu, firmą handlującą mandatami - obstawiają tylko te miejsca, gdzie sprzedaż jest latwa, szybka i pewna a marza wysoka :flesje:

Twój wybór, ale moim zdaniem trzeba jeździć w wysokich butach zakrywających kostkę. Stawy trzeba chronić :biggrin: Wszystkie.

Przedszkola nie robię - po prostu proszę o potwierdzenie, bo wydaje mi się, że mijasz się z prawdą :)

Te kamery są podobno zamontowane w celu monitorowania sytuacji w tunelu - a nie mierzenia prędkości. Myślę, że to zwykle przemyslowki - nic więcej. Jadę tamtędy codziennie do pracy - i jakoś niczego jak dotąd nie dostalem. Tak jak TUREK - chętnie zobaczę skanik. :icon_razz:

Strzalki - likwidacja to glupota. :clap: Światla - IMO nie ma to drastycznego wplywu na spadek "poziomu zauważalności" motocyklistów. Akurat ten obowiązek jazdy samochodem z wlaczonymi światlami mi się podoba.