Skocz do zawartości

musieli

DesmoManiax DOC Poland
  • Postów

    128
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez musieli

  1. Spotkałem się z tym, ale w Transalpie. Zjawisko to jednak było minimalnie widoczne.
  2. Powinna mrygać po wyłączeniu stacyjki/wyjęciu kluczyka z niej.
  3. Łojezu, a gdzie takie ceny mają??? Bo ja biorę 200-250 (w zalezności od upierdliwości konstrukcji).
  4. Zestaw naprawczy kranika, również www.larsson.pl nie powinien być drogi.
  5. Zarówno zamrożenie tulei jak i jej podgrzanie powinno dać efekt.
  6. Powtórzę za kolegą - ustawienie rozrządu to zgranie znaków na wałkach rozrządu (na "górze" silnika) ze znakiem na wale korbowym (na dole silnika). Zgranie znaków na wałkach rozrządu to połowa tematu.
  7. http://www.blackbears.ru/manual/files/Suzu...vice_Manual.zip można delikatnie podszlifować, szczególnie gdyby były jakieś zadry na rantach, które mogłyby spowodować zatarcie/przytarcie wałka
  8. Hehehe, a złozyłeś "na sucho" czy na olej? Pominę kwestje: podpór, które nie powinny być pozacierane; momentu obrotowego przy dokręcaniu; zakładam, ze wałki są proste i nie pozacierane.
  9. Tak generalnie to olej w silniku = w skrzyni biegów :biggrin: Po drugie - wymiana co 6 tysięcy lub co sezon. Olej - osobiście używam Motula - 300V (fullsyntetyk) do "nowych" sprzętów (klasyfikacja według zaleceń producenta) lub 5100Ester (półsyntetyk) do "starszych" silników.
  10. Tak, teoretycznie łańcuszek wydaje się być naciągniętym. Jednak jeśli napinacz jest już "na końcówce" (bądź ma wadę - co widuję dosyć często), to może mieć tendencję do cofania się. I wtedy przy schodzieniu z obrotów będzie falując obcierał o dekiel rozrządu (zazwyczaj) w jego tylnej części.
  11. Zdejmij pokrywę rozrządu i dokładnie zobacz czy nie ma śladów po tym jak łańcuszek się obcierał. Nie chce mi się wierzyć, ze to coś innego niż rozrząd...
  12. Zaciągnij sobie manuala, tam masz wszystko rozrysowane co i jak. http://www.diff.ru:8000/Suzuki_GSX-R1100W_...vice_Manual.zip
  13. Z tego co pamiętam to pod zegarami na stelażu. Jeśli się go zamontuje odwrotnie (strzałką "this side up" do dołu - i jest taka mozliwość) to własnie takie będą objawy :-)
  14. No to w takim wypadku to bardziej mi wygląda na zbyt luźny rozrząd, który słychać właśnie w momencie jak silnik schodzi z obrotów. Przy dodawaniu gazu łańcuszek jest naprężony, przy ujmowaniu będąc luźnym zaczyna falować i często potrafi np. w "olejakach" obijać się o dekiel zaworów. Nie chcę wyrokować, bo nie mam moto przed oczami (i uszami) ale raczej szykuj się do jego wymiany.
  15. Daj spokój, to Suzuki - same stuki :notworthy: :P :cool: A tak wracając do tematu - jesteś przekonany, że odgłosy dochodzą z "góry" silnika?
  16. Tak jest, masz 100% racji. Mimo wszystko gdybym osobiście zmieniał u siebie to raczej z tyłu, z dwóch powodów: do zdjęcia przedniej i tak musisz zazwyczaj rozebrać tył + rozebranie z przodu; przy mniejszej zębatce z przodu prześwit przejścia łańcucha nad osią wachacza (i pod nią też) może okazać się na tyle wąski że rozpieprzy ślizg. I to przede wszystkim dlatego powinno się zmieniać jednocześnie z tyłu i z przodu - bo w miarę zachowany jest ten dystans. Jest jeszcze jedna kwestia - ciekawe, czy starczy naciągu łańcucha? PEACE.
  17. Tak jak napisał kolega powyżej. Najpierw zalej "twardym" olejem, jeśli to nie wystarczy proponuję wymianę na progresywne sprężyny.
  18. No jasne, że ciekawe :icon_biggrin: Nie od parady do freestyle-u zakłada się jednocześnie mniej z przodu a z tyłu robioną na zamówienie "patelnię". Dlatego zmiana jedynie z przodu da efekt, ale znikomy. W swoim XXsie robiłem podobne eksperymenty. PEACE
  19. Szukaj na allegro, koniecznie z mozliwością "rękojmi rozruchowej" - większość porządnych handlarzy da Ci taką możliwość. To jedyna droga. Tak na Twoim miejscu oddał bym go do serwisu, który ma większe układy wśród ludzi handlujących silnikami (np. www.motorakowski.pl - dla ciebie za daleko bo to pod Warszawą). No chyba, ze chcesz wszsytko robić sam. Powodzenia i pozdro.
  20. Tja, problemu nie ma, tyle, ze wymiana przedniej zębatki da znikomy efekt... Najlepiej jest robić nadwymiar na tylnej, szczególnie jeśli Ci chodzi o to aby łatwiej moto szło w gumę.
  21. Wow, no i co? To, że rozłożyłeś 2 motocykle to uprawnia Cię do tego co by przejechać po wszystkich zawodowych mechanikach w tym kraju? Że wszyscy są beee a tylko jak sobie sam zrobisz to będzie OK? Proooszę Cię.... Jeszcze dużo wody w rzekach upłynie zanim zbierzesz doświadczenie.
  22. Ja bym nie wywalał dynojetów (bo jeśli masz dysze to i pewnie iglice i spręzynki są zmienione - dynojety są w zestawach). Sprawdź jaki masz filtr powietrza - jeśli zwykły to wywal go i w to miejsce włóż wkładkę K&N. Możliwe, że będzie trzeba zrobić jakieś dodatkowe regulacje, ale to już kosmetyka. Do kompletu przydał by się przelotowy wydech i w efekcie będziesz miał mocniejszego Bandiciaka.
  23. Nie dziwię się, wiem o tym i dlatego uważam, ze to błąd - zarówno jeśli chodzi o rozrząd jak i napęd. Może się powtarzam - nie od parady wymyślono przyrząd do zakuwania. Młotek nie daje takiej precyzji i dokładności jak przyrząd. Osobiście używam przyrządu a młotka co najwyżej do wbijania gwoździ.
  24. Wiesz, to jest tak, ze pierwszy raz zakucie łańcuszka rozrządu powinno się robić pod okiem doświadczonego mechanika. Przecież jak rozepniesz stary łańcuch to (zawyczaj) rozjedzie Ci się cały rozrząd... Więc wymiana łańcuszka rozrządu nie wiąże się jedynie z przeciągnięciem nowego pod zębatką na wale (co też czasami nie należy do prostych czynności) a potem jeszcze trzeba wszystko odpowiednio ustawić. A zatem - jeśli nie wiesz jak ustawić rozrząd (i nie masz serwisówki aby sobie zobaczyć) to lepiej nie eksperymentować... Szkoda silnika co byś mu krzywdę zrobił. Nie wspomnę o pomyśle zakuwania łańcuszka rozrządu za pomocą młotka... Nie od parady wymyślono przyrząd do zakuwania łańcuchów.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...