Skocz do zawartości

qurim

Midnight Visitor
  • Postów

    12230
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    16

Treść opublikowana przez qurim

  1. qurim

    WSK/WFM DZIK

    No dokładnie. Znajdziesz trupa czy ramę to możesz ewentualnie coś z tego rzeźbić. Ale żeby mieć całą lub prawie całą WSK i ją pociąć to masakra jest, bliższa droga jest do jeżdżacego moto niż do wydumki, więc tędy trzeba iść. Ja zeszłego roku wytargałem ze złomu ramę od Janka, nie wiem po co mi, nie chciałem Junaka nawet, ale ramę wziąłem i wrzuciłem na strch. Minął rok i mnie oświeciło - poskładam Janka, sobie myślę. No i zacząłem teraz kompletować co nieco. Niedawno wyciągnałem ze złomu ramę do Komara, wząiłem z niej przednią lampe resztę odłożyłem. Ale nie czułem się na siłach więc dziś ją sprzedałem. A że się okazało iż był to rarytas to poszedł za grubą kwotę do jakiegoś fanatyka który reanimuje podobne cudo. Byle do huty nie trafiło. Czasem warto wziąć żeby chociaż leżało. A to z kimś wymienić, albo kogoś wesprzeć i po prostu podarować. Zeszłego weekendu ładny bak od WFM znalazłem, nie potrzebuję ale zdrowy i czysty w środku jest więc niech leży, a może komuś ze znajomych się przyda. Nie wszystko sie bierze ze złomu bo są czasem totalne kupy. Natomiast w przeróbkach trzeba być ostrożnym. Trzeba wiedzieć co się psuje i tnie, czy może mieć jakąś wartość, niekonieczne finansową ale historyczną. Co innego gdy potniesz Ogara 200 a co innego gdy potniesz Rysia lub Żaka. To samo z WSK, jednych było i jest pełno a innych było mało i gdzieś w tym kraju jest ktoś kto akurat potrzebuje zwłoki takiej rzadkiej WSK którą chcesz ciąć.
  2. No też się nadaje. W sumie to najlepsza opcja jest, tylko trzeba sporo rzeźbić i się ubabrać żywicą.
  3. Już miałem coś pisać o sprzęgle ale przeczytałem post o oleju i ręce opadły.... Najczęstszą przyczyna braku oleju w skrzyni jest głupota użytkownika. :icon_evil:
  4. Aj zaraz tam ciąć bak od WSK. :icon_evil: Z kolanka dużej rury kanalizacyjnej wycina się garb i jest git.
  5. W CX tylko dźwięk jest ładny. :buttrock: A zadupek mógłby być trochę wyraźniejszy. Zresztą kolega pisał że coś tam jeszcze będzie cudował z nim.
  6. Tak jak wyżej - zostaw sprzęgło w spokoju i poćwicz właściwą zmianę biegów. Będzie OK. Zmiana biegów w szczególności 1>2 musi być szybka i zdecydowana.
  7. Jak lubisz to możesz przerobić gaśnicę na dodatkowy zbiornik, lub nawet dwa mniejsze po bokach. :icon_mrgreen: Ziomek w okolicy kiedyś miał draga ze zbiornikiem paliwa w postaci 2 gaśnic. :buttrock:
  8. Nie krępuj się szukać isnpiracji w sieci: CB125 CR: http://images.google.com/images?hl=pl&sour...l=&oq=&gs_rfai= CB250: http://images.google.com/images?hl=pl&biw=...l=&oq=&gs_rfai= Oczywiście nie wszystkie wyniki to 125 czy 250, ale jakiś pogląd jest. Skoro z CB750 wychodzą jedne z lepszych CR to czemu z mniejszych sióstr miałoby wyjść inaczej. Nie ma rzeczy niemożliwych, właśnie się o tym przekonałem bo ujrzałem foto ładnego motocykla zrobionego z Hondy CX500. :biggrin: http://www.caferacertv.com/wp-content/gall...nda-cx500-5.jpg
  9. No właśnie chyba ten z kulką jeśli mnie pamięć nie myli. Mam gniazdo zaworka na mniejszą średnicę ale samego zaworka nie mogę nigdzie znaleźć dlatego korzystam z większego gniazda i "kulkowego" zaworka. K54 - no właśnie o tym pleksi-przyrządzie pisałem. Wyrzeźbiłem podobny tylko że z płaskiej płytki mocowanej kątownikiem do deseczki. Kiedyś radziłem sobie w SHL bez tego ale ostatnio mnie "zmogło" i się uparłem na gaźnik bo niewyjaśnione problemy miałem. Jak się później okazało gaźnik był GM26 a powinien być GM24, pewnie dlatego silnik się przycierał jak dałem więcej niż 3/4 gwizdka, za duża gardziel, za dużo powietrza przy 70km/h przycierała się. A to niedobrze bo wszystkie poprzednie M11 jakie miałem bujały się nawet do 115km/h. Dlatego walczę z obecnym GM24 którego korpus jednak upolowałem w okolicy i chcę mieć go tip-top. Wiem że każdy pływak może być inny. Jeden mam współczesny a dwa stare, na każdym cudowałem i ciągle coś nie tak. A poziom narazie potrzebuję 2mm ponad oś bo to do SHL, a przy okazji będę miał już wprawę do Jankowego gaźnika. :biggrin:
  10. Ładniusi. Fabrycznie niezła kupa z niego była.
  11. Albo jakiegoś Dinozaura sklonować i przypiąć w garażu na łańcuchu. Taki T-rex byłby dobrym demotywatorem dla złodzieja. :icon_mrgreen: Ewentualnie krokodyl jakiś...
  12. Blokada na tarczę w lekkim moto też nie da rady. Przyjdzie kilku osiłków i wyniosą moto "ręcznie". jak już to porządna kotwica wmurowana i łańcuch od dużej suwnicy np. taki z 10T albo i lepszy. :icon_mrgreen: No i alarm. A do alarmu podłączyć "pęczek" dynamitu, niech wchodzą do garażu i biorą co chcą. :icon_twisted:
  13. A jak sobie radzicie z poziomem paliwa w Pegaźniku GM26? Macie ten magiczny przyrząd z pleksi czy sugerujecie się ustawieniem języczka pływaka wg. opisu że tyle a tyle mm od krawędzi i równolegle do płaszczyzny itd? No bo wyrzeźbiłem sobie takowy przyrząd do SHL co by odpowiednio ustawić poziom no i okazuje się że ustawienie właściwego poziomu graniczy z cudem chyba. To co podaje książka np. od SHL że języczek ma być równolegle do płaszczyzny pływaka i ileś tam mm od jego dolnej krawędzi i niby wtedy poziom jest git. Gówno prawda! Wtedy poziom jest 6mm poniżej zalecanego. :banghead: Walczę z tym od kilku dni i ciągle jakiś problem. A to za niski poziom, a to pływak opiera się o zatapiacz, a to języczek nie sięga do zaworka, pływak opiera się o ściankę komory.... A poziomu nadal 5mm za mało... :banghead: Już nawet zakładałem stare, pogniecione pływaki, ale szczelne. Myślałem że ten współczesny pływak może być cięższy czy coś... Aaatam, ciągle to samo. :banghead: A Junak przecież też ma taki gaźnik a poziomu nawet więcej o 1mm niż SHL. :icon_evil:
  14. Trochę długi ten wahacz na rysunku. Ja bym proponował obciąć zadupek za siedzeniem i wstawić tam mały garb. Wydech za silnikiem giąć w górę 45 stopni i jakiś tłumik typu "megafon". Przedni błotnik klasycznego typu, nie żaden plastik ze ściga. No i te kółka szprychowane muszą być, +50 do uroku dają. Reszta przodu jest OK, duża, płaska lampa a w zestawie "pokładowym" polecam tylko obrotomierz i kontrolkę oleju.
  15. W ogóle to mam ubaw z "wolnych" obrotów na ssaniu w Tico. Kręci jak szalony "pińcet tysięcy" obrotów na minutę. :icon_mrgreen: Niektóre fiaty CC też tam mają. W ogóle to Cinquecento mnie obrzydza, gdy widzę tą furę na ulicy to zbiera mi się na wymioty. Nie wiem czemu. Tico jest wporzo, idzie jak burza i mało pali. Biada jednak w razie wypadku, np. z rowerzystą. :biggrin: Teścia Tikacz raz był już w postaci harmonijki i raz w kształcie banana z drzwiami pasażera przy lewarku biegów, ale się wyklepało i dalej ciśnie. :biggrin:
  16. Nieźle. Sporo roboty ale jaka satysfakcja.... :buttrock: Może w PL zrobimy takie wyścigi Rometów z polskimi silnikami? :icon_mrgreen: Jednego już mam ale stanem technicznym nadaje się do Destruction Derby. :icon_mrgreen: :buttrock:
  17. Wygląda na problem z gaźnikiem. może jakaś woda w układzie? Na furach się nie znam ale mam 2 Tikacze w rodzinie i oba mają wrażliwy aparat zapłonowy.
  18. Nie wiem czy tak tanio. Na zdrowy piec do GS500 trzeba dać 1k i więcej, do tego elektronika, gaźniki i osprzęt. Nadal wygląda jak MZ. Czyli kupa. :icon_mrgreen: No poka, pośmiejemy się. :biggrin: Żarcik. :notworthy: Nie pękaj, ja tez nie umiem rysować "od reki", tylko rysunek techniczny mi wychodzi. A szkoda bo wiele wizji muszę zachować w głowie z tego powodu....
  19. Ale z MZ niewiele da się zrobić, oprócz oryginalnej MZ. Kupa to jest brzydka, rzuć okiem na gołą MZ bez nadwozia. Rama jest paskudna i dość toporna. Nie będzie łatwo, no chyba że RAT z tego ma być. Prędzej CZ350 albo i nawet 175 bo to prawie to samo tylko że z "połową" silnika 350. ja bym polecał bardziej jakieś małe 4T, 125/250. W miarę tanie, w miarę trzymające się kupy. Taka np.CB125/250 czy nawet CB400. Obedrzeć do nagości, przerobić na jakąś ładną, finezyjną wyścigówkę lub CR i porządnie wykończyć. Szczerze mówiąc to do końca nie kumam o co chodzi autorowi. Ma to być budowa motocykla czy może być przeróbka? Bo jeśli budowa to sprawa jest gruba. Kupić zwłoki, kupić komponenty, tu tokarz, tam frezer, gdzie indziej mechanik, to jednak ma być inne, tamto nie pasuje...
  20. Niezłe jaja taki wyścig. :biggrin: :clap: Zabawa przednia, jak mniemam.
  21. Da się zrobić jeśli podejdziesz do tego w miarę realistycznie. Jeśli masz 5k na całość to za moto możesz dac nie więcej jak 1500zł jeśli ma dobry kwit. 2k to już sporo u musiałbyś wyrwać coś zarejestrowanego w PL bo koszty się liczą. A pozostałą kasę na części oraz porządne wykonanie, lakiery, chromy i drobiazgi. Jak wiadomo w motocyklu najważniejsze są szczegóły i jakość budowy/wykończenia. Jeśli pójdziesz na skróty to nawet z najlepszych komponentów wyjdzie kupa. A skupiając się na jakości nawet z byle czego ulepisz coś ładnego. Jeśli osoby oceniające Twoją pracę nie są motocyklistami to bardzo ważne abyś skupił się na eleganckim wykończeniu jako że Ci ludzie nie znają się na moto i będą oceniać "po łebkach" a nie wg. komponentów i trudności jaką w to włożyłeś, bo przecież nie mają pojęcia ile pracy wymaga budowa motocykla.
  22. Ale mówimy tu o bezobsługowym a nie żelowym. Ładuj tak jak jest napisane na obudowie aku. Bo musi być napisane. Korki też da się wyjąć, chociaż producent tego nie przewiduje. :biggrin:
  23. Acetonu nie polecam stosować tak na "pałę" nie sprawdzając najpierw. Aceton to silne g....., może zniszczyć. Pracowałem z Acetonem jakiś czas. Najpierw sprawdzić w jakimś mało widocznym miejscu czy nie niszczy lakieru, odczekać i sprawdzić czy nie zmatowiało. Potem dopiero używać na naklejkę. O ile element z naklejką ma ten sam fabryczny lakier co miejsce testowane. Na elementach plastikowych w ogóle odradzam stosowanie Acetonu.
  24. Ale jaka zabawa jest gdy nad morzem wyczai się dzieciaka który wyczaił zabawę przy Naszym moto. :icon_twisted: Nad Morzem byłem w tym sezonie, w Sarbinowie na polu namiotowym. Namiot mały i cienki, moto przy wejściu do namiotu, wejście lkko uchylone co by mieć widok na moto itd. Rano wstaję, chce jechać więc odkręcam kranik a tam paliwo cieknie po nodze.... Jakiś chój chyba próbował gwizdnąć paliwko, wąż miałem przy kraniku zawsze zagięty i lekko "nadszarpnięty" ale nie wierzę że sam z siebie, po kilku tys,km. akurat tam i wtedy puścił na zgięciu i się rozszczelnił. :icon_evil:
  25. Wszystko fajnie brzmi i wygląda ale jak gówno zechce to i tak ukradnie. :icon_evil: Najlepiej to przykuć się krowim łańcuchem do moto, po pazuchą Shotgun i kieszenie wypchane nabojami. Masz pewność że moto bezpieczne. Jak ktoś się zbliży na mniej niż 50cm do moto to strzał ostrzegawczy między oczy i czekasz na dalszy rozwój wypadków. BTW - macie pomysł na alarm do moto z czujnikiem ruchu? Czujnik w takim sensie jak infrared czy coś. Jeśli ktoś wstawi łapę czy mordę w obrys pojazdu to zaczyna wyć? Samochodowe alarmy mają takie coś chyba, ze jak ruch wewnątrz jest to wyje. Da się to wrzucić do moto? Sytuacja jest tak - mam moto "kredens" HD Electra, z jebitną owiewką i 3 kuframi . Obrys moto widzę jako przestrzeń między owiewką a górnym kufrem i ta przestrzeń ma być strzeżona. Zeszłego roku jakiś sk...syn próbował mi gwizdnąć radio z motonga, uszkodził tylko przód radia ale przestało grać. Kupiłem inne, używane, oryginalne za niemałą sumkę (jak na takie stare pudło) i chciałbym je ochronić przed kolejną próbą. Nie mam zamiaru za każdym razem wyjmować radia i rozpinać kilku wtyczek, kabli itp. Stąd moja potrzeba alarmu z czujnikiem ruchu. Jak ktoś wetknie łapy w obrys owiewki to alarm zacznie się drzeć . Bajer by było...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...