qurim

Nom. Chociaż hamownia też by co nieco pokazała, ale nie powie czy to 1450 czy 1340. Jeśli rozwiert jest, do tego Hypercharger widoczny na foto, ciekawe jak ma gaźnik i zapłon? Może wałek też zmieniony (a by się przydał skoro większa pojemność) no to 80KM jak nic musi być. Chciałbym mieć tyle w Elce, w końcu mógłbym wyprzedzić jakiegoś TIR`a w trasie. :icon_mrgreen:

Git. Teraz usmaż papcia aż do drutów, co by mieć pewność że rozrząd się trzyma. :buttrock: Obedrzyj z plastików, chlapnij wszystko pędzlem na czarny mat i nawet ładne moto z tego będzie.

heh. Spoko głowa, nic jej się nie stanie. Lakierowanie proszkowe to 160-200*C temperaturki, nic wielkiego. Jeśli teraz masz jakieś naprężenia w ramie to grzanie w piecu może jej tylko pomóc. :biggrin: Ram podobno nie powinno się chromować bo to może zaszkodzić.

Trzeba czekać do wiosny. Jeśli na starcie spod świateł uda ci się odstawić jakąś Yamahę XV535 to znaczy że masz coś więcej niż seryjny silnik. :icon_mrgreen:

Nie lepiej po prostu ujrzeć to na klipie video? :biggrin: http://www.youtube.com/watch?v=WNPZQuB_2WU I jeszcze jeden, choć niewiele ma wspólnego z Harrym jakiego znamy. http://www.youtube.com/watch?v=-aqqRCJDtrw&feature=related

Z SatNav próbowałem korzystać jak zaczynałem kurierkę w UK ale misja nie powiodła się. Po 1h używania sprzedałem ten gadżet bo tylko utrudniał jazdę. Miałem Hewlett Packard 400 czy jakoś tak, wolny prosecor i w ogóle lipa straszna. Miałem okazję korzystać chwilami z innych wynalazków i jednak TomTom najbardziej dawał radę. Dobre mapy, łatwa obsługa itp. Należy pamiętać że GPS do motocykla, taki np.TomTom Rider ma jedną cechę która jest stworzona specjalnie dla motocyklistów - ekran dotykowy który jest przystosowany do "operowania" w rękawicach motocyklowych. Poza tym ma jeszcze chyba automatyczne przyciemnianie ekranu gdy wjedziesz np. do tunelu co by nie oślepiał, ekran jest tak zrobiony aby był dobrze czytelny w słońcu. No i ma tez uchwyt do mocowania na kierownicy i jest wodoodporny. Jak chcesz mieć "zwykły" GPS i zawijać w kondon to wystarczy Ci telefon komórkowy z GPS. Po co nosić osobno tel i GPS jak możesz mieć wszystko w jednym.

W dupach się przewraca, 9k za Simsona.... Za 2 tys można mieć nówkę sztukę chińskiego skutera, nawet w kracie i kartonie jeszcze. Znacznie lepszy niż Szminson. Tia, CZ są 6V i 12V. podobno z tymi 6-tkami jakieś jaja z ładowaniem są. Twin Sport ma problemy ze skrzynią i sprzęgłem, w CZ tego nie ma i git. A dobrze zrobiona CZ ładnie idzie, sam miałem okazję "testować" CZ350, wg. nawigacji satelitarnej ciągnęła 153km/h. :eek: Tylko że chlała niesamowicie. Za to moja dawna TS350 szła 135km/h w szczytowej formie a na mieście potrafiła się zmieścić w 4,5L/100km. Jednak CZ jest lepsza, no i ładniejsza. TS to taka "koza" wysoka i wąska. A CZ wygląda jak porządny motÓr. I ma lepszy dźwięk. Masz tu inspirację:

A jeśli będą się zamykać to znaczy że jest git. Miałem podobną sytuację w Gixxerze, rozpoznałem po tym że gdy kręciłem silnikiem ręcznie i obserwowałem zawory to dwa z nich jakby się zacinały. Niby krzywka już zeszła i się obróciła a zawór dopiero po chwili odskakiwał na swoje miejsce. Krzywy trzonek to powodował, po prostu na chwilę przytrzymywał zawór. Wszystko pracowało płynnie oprócz 2 zaworów które zachowywały się chaotycznie. Oba były trafione, krzywe i wyłamane prowadnice. Łańcuszek przeskoczył na niedorobionym napinaczu i klops gotowy.

Ojtam, ojtam... :biggrin: Teoretycznie rozwiert 80 na 88 byłby możliwy, to jest ok.3mm większa średnica, ale wtedy tuleja cylindra byłaby bardzo cienka i by pękała. Seryjne cylindry jak dostaną sporo ognia też mogą pęknąć, a co dopiero taki rozwiert cienki. Seryjne mają 3 1/2" a 88 ma 3 5/8" czyli 88.9mm vs. 92mm. Gdy się montuje gotowy zestaw 88 to blok trzeba rozwiercić co by większe tuleje weszły. Większe znaczy grubsze, bo jak wcześniej pisałem - rozwiert seryjnego da bardzo cienką ściankę tulei. Sam już nie wiem co o tym myśleć. Teoria niby daje radę, da się rozwiercić. Ale sam bym się nie odważył włożyć takich rozwierconych cylindrów do silnika. Zeszłej zimy obmacywałem swoje cylindry :biggrin: i już wtedy się dziwiłem że tuleja taka cienka jest. A mam nominalne na 88.90mm. Dodać do tego 3mm i zostaje "kartka papieru" zamiast tulei. Mogliby jakoś znaczyć te cylindry, że to nie seryjne i ile mają cu.i. :banghead:

Teraz działa. Trudna sprawa. Wszystkie szczegóły mają takie same jak seryjne. Ale... lakier na cylindrach różni się od tego na głowicach, a dodatkowo jest jeden drobiazg różniący odlew. Patrząc na zdjęcie nr.6 widzimy lewą stronę tylnego cylindra. Widać żeberka a wzdłuż nich, po środku biegnie kolejne żeberko ale pionowe, takie małe wgłąb między właściwymi żeberkami. U ciebie ten pionowy nadlew kończy się na pierwszym żeberku od dołu, w seryjnych cylindrach owe żeberko biegnie do samego dołu cylindra, poniżej pierwszego żeberka. Ale namieszałem, pokażę fotę, w kółku widać ten szczegół. http://lh6.ggpht.com/_Z2uaPZT7mY8/TSSrPvvb...UM/s576/cyl.jpg Wiem że takie drobiazgi nie zdefiniują od razu pojemności cylindrów. Ciekawy jest ten lakier na cylindrach, na foto wygląda inaczej niż głowica i blok. Jest jakby bardziej połyskliwy i bardziej chropowaty, tak to widać na powiększonych zdjęciach. BTW, wczoraj się nudziłem i tak myślałem dlaczego ciągle coś mi odpada od motocykla z powodu wibracji. No i poszedłem do garażu, położyłem się pod prosiaka i znalazłem winowajcę. Czyżby ta poduszka silnika nie wyglądała najlepiej? http://lh5.ggpht.com/_Z2uaPZT7mY8/TSSP0U6H...20/DSCN7514.jpg

Też myślę że TS350 to kiepski wybór do tego celu. Moto fajne jest i da radę polecieć w trasę ale najpierw musisz włożyć w nią górę pieniędzy. No chyba że kupisz odpicowaną za dużą kasę i nie będziesz miał pewności co siedzi w takim "gotowcu". Części do Jawy drożeją z dnia na dzień, pracowałem w sklepie z demoludami to wiem. Łożyska, uszczelniacze, sprzęgło, kute wodziki, igiełki na pośredni wałek, zapłon itd. Wszystko drogie. Regeneracja wału bardzo droga bo wał "podwójny" a między "połowami" są łożyska toczne które trzeba zmienić. Korbowody drogie, tłoki czeskie drogie itd. Dwa cylindry, dwa razy więcej problemów i wydatków. Zamiast jednego tłoka kupujesz dwa, każdy po 60PLN/szt. Do tego pierścionki, sworznie, igiełki, szlif dwóch cylindrów.... Dobrze zrobiona Jawa pojedzie daleko. Ja miałem źle zrobioną i też jeździła. :biggrin: 5 lat na Zjawie Twin Szrot.... Niemały OT zrobiliśmy. Wrzuć osobny temat to się dowiesz więcej. Zresztą są tu też znawcy Jawy TS. Ja bardziej bym już polecał CZ350. A wracając do "rarytasów" za grubą kasę... Też bym znalazł grubo pieniędzy w garażu. :icon_mrgreen: Na początek siodło do SHL M11, nówka nie śmigana prawie, bo przejeździło może ze 100km od kiedy je mam. Założyłem, pojeździłem, widzę że chyba zacznie się kruszyć to zdjąłem. Nówka kierownica do SHL M11, pudełko na drobiazgi znakowanie KZWM, fabryczny wałek główny skrzyni SHL M11 - nówka, totalny rarytas, rodzyna, 100% miód malina, fabryczna oczywiście. :biggrin: Wystawię na Alle no i już kasa na kilka Junaków jest. :biggrin: Niedawno miałem ten wał i cylinder od WSK, oryginalne. Wał poszedł za 400, cylinder z tłokiem za 600. A za całość płaciłem 250, z tego kompletu części co kupiłem zostały tylko używane, ale bardzo zdrowe amortyzatory do jednoramówki. Też pójdą za tysiąc, bo prawie nówki i prawie rarytas. Nie ciekną i bardzo ładnie tłumią. Chce ktoś? Dla forumowiczów promocja - 300zł/szt. :banghead:

Mi pod linkiem każe się logować do konta. Konta którego nie posiadam tam bo Imageshack zamula. Picasa to dobra opcja, chwilka zabawy jest z instalacją na kompie (kilka sekund) ale potem wszystko masz podane jak na tacy i wybierasz które foty wysłać, do jakiego albumu itp. Klik, pyk i są w sieci.

Tu jest bajer. Ciekawe czemu nie odpalony i ciekawe za ile pójdzie. http://allegro.pl/harley-davidson-48-fl120...1392779260.html

Jassne... Ale chociaż byłby polski motocykl zasługujący na tę nazwę. To tak jakbyś bułgarską tirówkę nazwał Księżna Diana.

Znajdź moto które ma taki sam wydech i rozmieszczenie mocowań. Nie łatwa sztuka. Zostaje ci GN125. 250-tka chyba ma inny, albo i dwa wydechy. Miałem i jeździłem GN250 na kurierce ale za bardzo mu się nie przyglądałem. Jest też opcja pt. rzeźbienie. Kolektor od czegoś, wydech od czegoś i łączysz. może stary kolektor obetniesz od tłumika i do tego zamontujesz jakiś inny tłumik na opaskach czy może nawet na pasujących uchwytach. kombinacji jest wiele, musisz tylko chcieć i próbować. Ja kiedyś w SHL M11 (dwusuw) miałem tłumik od Suzuki GS400 i fajnie to gadało a co ciekawe - jeździło lepiej niż na seryjnym. Serio. :clap:

Nie wiem jak Softaile mają bo są "sztywne" ale u mnie do tego uchwytu jest mocowany jeden ze stabilizatorów silnika. Poza tym jeszcze pionowo idzie wspornik klaksonu i zawór VOES jest też tam upchany. Pewnie też masz zawór VOES u siebie i ważne jest aby był zamocowany do masy pojazdu bo nie będzie działał. Wielka krzywda się nie stanie ale silnik będzie mułowaty bez zmiany wyprzedzenia zapłonu którą steruje ten zawór. Pisałem wcześniej o tym ale też zniknęło, wymiar tych śrub to bodajże 7/16" UNF albo 1/2" UNF. Suwmiarka w dłoń i mierzysz, potem porównaj z tabelą. Skok gwintu ocenisz na oko, może być drobny (UNF) albo zwykły (UNC), wielkiego wyboru nie ma. Się uczyło zeszłej zimy sztuki oznaczeń calowych gwintów. :biggrin: Masz tu tabelę, jeszcze lepszą niż poprzednio podałem. Zapisz, wydrukuj i trzymaj kopię w garażu. Przydaje się. http://www.argip.com.pl/argipstuff/Katalog/083.pdf Ja do garażu narazie nie zaglądam bo w blaszaku nie jest zbyt ciepło więc jakoś mnie nie ciągnie do grzebania w moto. :biggrin: Ale zaś przy okazji rzucę okiem na te śruby, choć u mnie mogą być inne niż u Ciebie. I jakbyś szukał śrub: http://www.stalmut.pl/ http://www.werbus.pl/ A jeszcze pytałeś chyba o te cylindry na 1450? Powinny z wyglądu się różnić od seryjnych jeśli masz rozwiert. Ilość lub kształt żeberek, jakieś oznaczenia itp. Na seryjnych cylindrach, u dołu z którejś strony jest taki nadlew w kształcie kółka ok.20mm a w nim widoczna data produkcji cylindra. A najlepiej to pokaż wyraźną fotę silnika z bliska, może coś się wyjaśni. A skoro już o technicznych sprawach w HD to taki mały spamik wrzucę, tradycyjnie. :biggrin: Miałem skatowaną owiewkę, która kiedyś była lakierowana dorabianym komputerowo lakierem. Straszna kupa ten lakier a kope pieniędzy za to dałem. Niedawno na osiedlu odkryłem mały sklepik z chemią i miła pani dorabia tam lakiery też. Dałem element na wzór, odebrałem lakier tym razem już w szpraju, nie jako bazę, klar i podkłady. Prysnąłem całą owiewkę (jasne pole) i nie mogę uwierzyć w efekt. Wątpiłem w ten spray bo coś tani był. Złoty kolor i szparunki zamaskowałem, jasne pole naprawiłem i pomalowałem. Tak było w sezonie, widać ciapaty lakier który kosztował krocie a nie był wart ani grosza, jak się okazało. No i uszkodzenia bo drzwi garażu miałem 20cm węższe niż owiewka. :icon_evil: I jeszcze masę robali i owadów widać też. http://lh4.ggpht.com/_Z2uaPZT7mY8/TQjEBpLp...20/DSCN7168.JPG A tak wygląda owiewka dziś: http://lh3.ggpht.com/_Z2uaPZT7mY8/TQjEL16P...20/DSCN7357.jpg Lakier jest tak dobrze dobrany że gdy pomalowałem nim małą wkładkę osłon na nogi i zamontowałem do osłony z oryginalnym lakierem to szukając na siłę i tak nie znalazłem żadnej różnicy odcieni. :clap: Elementy różniły się jedynie połyskiem bo oryg. lakier był jakby bardziej matowy i porysowany z racji wieku. Mała rzecz a cieszy. :biggrin:

Ohoho...nieładnie. :icon_twisted:

No i post o pompie oleju poszedł się kochać. :icon_evil: Ale kolega potrzebujący chyba go przeczytał już, to spoczko. Ktoś jeszcze tu był i pytał o coś i też zniknęło. O Ironhead`a chodziło z tego pamiętam.

Kiedy ja nie umiem inaczej. :biggrin: Nie no, może super specem nie jestem ale kilka silników udało mnie się złożyć i jeżdżą. :biggrin: Fakt że japsy a nie Junaki ale jednak zrobiłem i żyją. Nie wspominając o HD bo to dziecinada, takie "skomplikowane" są. Bez forum pewnie nie dam rady złożyć także szykujcie się na serię głupich pytań jak zacznę montować w całość. :biggrin: Na chwilę obecną brandzluję się nad "nowymi"częściami które przybyły do mnie za sprawą uprzejmego kolegi Seby z tutejszego forum. Szacun. :notworthy: Siedziałem kilka godzin w piwnicy dziś i przyglądałem się klamotom, obmacywałem je z każdej strony i śliniłem się z radości.

Fajna Fumcia. I niedaleko mnie, 50km. http://allegro.pl/wfm-125-1959-rok-i1377042215.html

Bajerek. Można by emerytów straszyć takim cudem. :icon_twisted: :buttrock: Film Predator lubię. Tak jak większość filmów z Arnoldem. :biggrin: No oprócz Conan`a. :lapad: A w ogóle to chciałbym mieć logo Transformersów na swoim moto. :biggrin: Najlepiej Decepticon`ów bo Autoboty szerzyły dobro. :icon_twisted:

To była porada odnośnie wody w gaźnikach. W takie mrozy nie męcz motocykla. Możesz tylko problemów narobić. A kostka koło aku to pewnie chodziło o złącze na przekaźniku w którym jest bezpiecznik główny.Nie każde moto to ma. Znajomek miał problem w Cebrze która paliła jak chciała, raz dobrze, raz źle, albo wszystkie gary albo niektóre. Okazało się że jak schodził z gumy to kostka się poluźniła.

Fajna Haya, w sam raz na niedzielny wypad do kościoła. :buttrock: http://walyou.com/predator-motorcycle/

Na moje oko to gościowi przód lekko ślizgnął, potem reakcja łańcuchowa.... Coś musi być na tych winklach skoro każdy łamie tam plastiki. EDIT: Zmieniam zdanie. :biggrin: Porównajcie w czasie ruch jego prawej dłoni i uślizg koła. Gość jedzie ładnie na krawędzi oponki, lekko odejmuje gaz po czym przód się zapada. Wygląda na to że przednia opona już nie ogarnęła dodatkowego obciążenia z hamowania silnikiem.

Zasada jest taka że gdy wymieniasz jedną część pozostałe z nią współpracujące nie mogą być zużyte więcej niż 50% aby ponowny montaż miał sens. A 58kkm to już sporo dla sprzęgła. Tarcze trzeba wyjąć i zmierzyć grubość oraz sprawdzić czy są proste. Jeśli masz dostępne środki i chcesz mieć spokój na dłuższy czas to zmień tarcze też. Prędzej czy później będą tego wymagały. Nowe tarcze cierne przed montażem należy zamoczyć w świeżym oleju silnikowym np. na noc.