Skocz do zawartości

qurim

Midnight Visitor
  • Postów

    12230
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    16

Treść opublikowana przez qurim

  1. A u Nas ludzie narzekają na polskie prawo drogowe.... :icon_mrgreen: :banghead:
  2. Jak się nie zatrzymają to są w wielkim g******. A tablicy nie podegną bo w UK są plastikowe. :icon_mrgreen: Tak to jest w UK. Pewnie przypięli Cię pod paragraf "reckless driving" a to jest gruba sprawa w UK. Jako poradę dodam że gdy pies zobaczy iż prowadzisz motocykl jedną ręką, też może Cię zatrzymać i dać paragraf "reckless". Więc należy uważać kiedy podnosisz dłoń aby otworzyć szybę kasku czy podrapać się po d... . I taka bardziej przydatna porada - słyszałem/czytałem że w UK jak trafisz do sądu z "okazji" łamania kodeksu drogowego to jest tam coś takiego jak łagodne traktowanie jako że jesteś cudzoziemcem i jeden raz mogą dać Ci trochę luzu z tejże okazji, bo mogłeś nie znać do końca ich praw i kodeksów. Nie wiem w jakich sytuacjach to można stosować, jeśli jest prawdą w ogóle, ale idź tym tropem, poszukaj, popytaj. Ja miałem kiedyś spore problemy z ich prawem gdy zacząłem kurierkę. Miałem swoje moto i ubezpieczenie "TP" i śmigałem z paczkami. Miśki mnie zatrzymały i pytały o papaiery. Stwierdzili że mam "zwykłe" ubezpieczenie czyli TP a powinienem mieć kurierskie i traktują mnie jakbym jechał w ogóle bez ubezpieczenia. Posypało się 6pkt na prawko i kilkadziesiąt quidów mandatu, zabronili wożenia paczek czyli musiałem zdjąć radio z ramienia, kamizelkę, zadzwonić do szefa i powiedzieć że nic dziś już nie dostarczę (a miałem ważne dokumenty w kufrze które musiałem dostarczyć) i taka lipa z tego była. A kurierskie ubezp. kosztuje krocie. Na GS500E z jednym rokiem No Claims płaciłem 200GBP miesięcznie podczas gdy zwykłe kosztuje tyle na cały rok. Dopiero zaczynałem kurierkę i nie miałem zbyt dużo kasy bo wydałem na moto i inne konieczności. Takie oszczędzanie odbiło mi się czkawką. Ale "Polak potrafi" i przez następne 2 tygodnie jeździłem bez radia, kamizelki i kufra, paczki woziłem w zwykłym plecaku na garbie. Musiałem ukrywać brak radia przed szefostwem a fakt kurierowania przed drogówką. Czyli jazda z "pełnymi gaciami". :icon_mrgreen:
  3. Z nożnymi trzeba uważać na jakim podłoży pompujesz. Jeśli zaciągnie piasek/kurz to po kilku suwach *uj strzeli tłoczek i pompka pójdzie do śmieci. Ja wolę używać ręczne pompki, te długie które się trzyma nogą na glebie i dwiema rękoma pompuje, pompujesz używając ciężaru tułowia a nie machasz nogą jak szalony. Mój tata ma taką, starą jeszcze z czasów "systemu" i daje radę. Ja sobie kupiłem podobną na bazarze za 5zł :icon_mrgreen: i też pompuje, ale już pierwszego dnia uchwyt nogi odpadł i jak za mocno pociągnę do góry to wieczko wypada razem z tłoczkiem i trzeba się babrać żeby włożyć spowrotem. Ale za 5 zeta nie narzekam, dopóki kompresora nie naprawię. PS. U mnie na osiedlu w końcu założyli nowy wąż i manometr do kompresora na stacji przy supermarkecie. :icon_mrgreen: Od pół roku komp. był nieczynny bo ktoś zaj....ł wąż. :icon_evil:
  4. Rzuć okiem tutaj, szału schemat nie robi ale może się przyda. http://www.bikebandit.com/1998-harley-davidson-flhr/o/m1018#sch157831
  5. Nie chciałbym się narzucać ale takie coś znalazłem na Naszym forum: http://forum.motocyklistow.pl/index.php?/topic/135463-dorabianie-linek-kalisz-woj-wlkp/ http://www.linkipiast.pl/ U mnie w okolicy były 2 miejsca gdzie dorabiali linki, jeden majster skończył chyba karierę, wkrótce sprawdzę drugi namiar bo potrzebuję linkę licznika. Kupiłem nową za ponad 100PLN (oryginał) i zerwała mi się na pierwszym wyjeździe w sezonie `09, wk...łem się i od tamtego czasu latam bez prędkościomierza. Jakbym umiał zaklepać końcówkę linki obrotowej to by było spoko, sam wkład pasuje od Jawy TS350 tylko że za długi jest.
  6. qurim

    Romet , Zipp Itp

    Ja nie miałem ale naprawiałem chinole przez 1,5 roku. W końcu poddałem się i odszedłem z tej pracy. Psycha nie wytrzymała. :icon_mrgreen: W każdym coś się pier......ło, w jednych mniej, w innych co 2 dni.Dotkniesz jedną rzecz, posypią się inne, poskładać też nie bardzo bo wszystko w dłoniach się sypie.... Zostałem skutecznie wyleczony z chinoli. :icon_mrgreen: Znacznie bardziej lubię swój rower, chociaż z natury nienawidzę górskich rowerów. Ale jak myślę o chinolach to stwierdzam że wolałbym już rowerem śmigać niż chinolem. A jeszcze jedno - kupując chinola za 1/4 wartości normalnego skutera dostajesz tylko 1/4 osiągów normalnego skutera.
  7. Rozwiercanie otworu w suwaku jest powszechnie stosowane w gaźnikach Keihin w Harleyach. Do tego skraca się też sprężynę na membranie. Ja u siebie skróciłem za bardzo (miałem zapasową) i nie było zbyt fajnie, jak dałem ognia to silnik częściej kichał w dolot. Wróciłem do seryjnej sprężyny co by mi nogi nie urwało jak kiedyś kichnie w airbox. :icon_mrgreen: Tego co zrobiłem nie żałuję bo wiem że więcej tego nie zrobię. I tak jak pisze P.Dudek - zacznij od wałków, bez tego grzebanie w gaźniku to tylko droga zabawa w "chybił-trafił".
  8. A nie masz gdzieś w okolicy firmy która dorabia linki motoryzacyjne? Dorobienie linki gazu ze 20pln powinno kosztować.
  9. Chodzi o EVO? Regulacja jest ale radzę jej nie ruszać, to niewiele pomoże na Twój problem. Tam się reguluje wychył ramienia zmieniacza i jest to upierdliwe bo trzeba szczelinomierzem ustawić równo na obie strony. A jak źle ustawisz to biegi mogą nie wchodzić. Olej jaki masz w sprzęgle? Ja wlałem ATF niedawno i problemy zniknęły a miałem podobnie - luz tylko i wyłącznie z jedynki i nie zawsze wchodził gładko, do tego trzaski przy wrzucaniu jedynki oraz innych biegów. Wlałem ATF i wszystko jest jak z bajki - luz wrzucę podczas jazdy z dwójki, bez zgrzytów między biegami itp. Tylko po postoju na zimno jest trzask przy zapinaniu jedynki, to jest standard. Naciąg łańcucha sprzęgłowego też ma wpływ na to że biegi się "kleją" i ciężko wybrać luz.
  10. Tia. Kontrola i regulacja jak najszybciej, bo możesz narobić problemów.
  11. Też mi się wydaje że sprzęgło nie pracuje idealnie. Miałem podobny problem w Harrym z każdym biegiem, ale Harry ma daleko do japonii.Wymiana oleju w sprzęgle na ATF wyleczyła problem. Natomiast obecnie przemieszczam się kolegi Yamą FJ1100 z hydraulicznym sprzęgłem w której jest zmęczony odpowietrznik i sprzęgło nie działą idealnie bo nie moge odpowietrzyć. Biegi się "kleją" i między 1 a 2 jest wyraźny zgrzyt. Na szczęście odpowietrznik mam nowy, dziś zmienię i odpowietrzę. Nie sugeruję że masz problem z zapowietrzonym sprzęgłem bo takiego nie masz w swoim moto, dałem tylko przykład "z życia" dla podobnego problemu.
  12. Trzeba by zdjąć pokrywę sprzęgła i się przyjrzeć. Poluźnij rozrusznik i poruszaj nim trochę, być może nie jest idealnie w osi i nie zazębia za każdym razem. Sprawdź czy koło zębate bendixa pracuje płynnie i luźno, bez zacięć i ciasnych miejsc. Warto by sprawdzić czy oś koła zębate rozrusznika jest prosta.
  13. Mnie to wygląda tak że zniszczyłeś rozrusznik. Odpalanie po zimie nigdy nie jest łatwe, jak człowiek nie wie to sp.....li coś i nie pojeździ na wiosnę.
  14. Poszukaj też lewego powietrza. Jeśli silnik dostaje lewe to świeca będzie sucha choćbyś się pos**ał. Kapnij trochę paliwa przez otwór świecy i próbuj odpalić wtedy.
  15. Do prawidłowego działania potrzebuje prawidłowej naprawy, ot co. Uszczelniacze, porządny olej i będzie git. Więc ruszaj do boju!
  16. Dupa! Orlen podpisał umowę z Yamahą że się wspierają w sporcie i od razu ich olej zrobił się zajebisty? Równie dobrze producent margaryny Delma może podpisać taką umowę i "wspierać się" z np. Hondą i od razu ich margaryna będzie najnowszym hi-tech smarem do łożysk, rekomendowanym przez Hondę? :banghead: Znam to z pracy w chinolach. Jednego sezonu Kingway zalecał w książce gwarancyjnej oleje Motul jako "och, ach, naj, naj..." a potem jakaś kupa wyszła między firmami i w kolejnym sezonie już Castrol był tym "och, ach wdupowłazem najlepszym na świecie".
  17. Muszę dopisać co nieco o Orlenie. Co prawda chodzi o samochód a nie moto, ale jednak silnik ... Kiedyś tacie dałem kilka litrów Orlenu 10W40 żeby wlał do samochodu bo wpadło mi w ręce kilka butelek tego cuda a nie miałem gdzie tego wylać, do kibla nie można przecież. Nowy, zapieczętowany olej Orlen. Tatko wlał do fury i okazało się że jak silnik dostanie obrotów to gubi ciśnienie i świeci kontrolka oleju. Na poprzednim tak nie było. Pozbyliśmy się Orlenu z silnika i wlaliśmy porządny olej, problem zniknął.
  18. Po temp. można poznać kto jeździ. -20 do +5 jeżdżą wszyscy uzależnieni od motocykli. 5-10 jeżdżą mniej uzależnieni ale tacy którzy też nie mogą żyć bez moto. Przeważnie osobniki ze słabym zdrowiem, dlatego czekają na tak wysokie temperatury. 10-20 jeżdżą wszyscy którzy mają "sezonową zabawkę" w garażu, przy +20 i więcej wyjeżdża z garażu każda pi*da. :icon_mrgreen: Ja w tym roku zaliczę się do grupy "5-10". Aku mam słabe a nie chce mi się po każdej jeździe wyjmować i zabierać do domu więc czekam na trochę lepszą pogodę. Chociaż w styczniu i lutym swoje już wylatałem, z czego ostatni wyjazd to było relaksacyjne 100km przy -7*C gdzieś w Lutym.
  19. Amorki od Jawy czy Mż możesz sobie zamontować w...fotelu bujanym, pod warunkiem że nie będziesz na nim siadał bo się popsują. :banghead: Lepiej już jeździć na zużytych oryginalnych niż fabrycznie-zjebanych Jawowskich/MZ. :icon_evil: Porządne i dobre cenowo sprężyny i amortyzatory znajdziesz pod ta nazwą: http://www.hagon-shocks.co.uk/ W przednim zawiasie zmień uszczelniacze, nalej markowy olej 10W lub 15W, poskładaj i jeździj. Tylne amorki kup na Allegro z podobnego motocykla. Odpuść sobie montaż części z Jawy/MZ bo to niebezpieczne. Te elementy nie spełniają nawet norm z czasów ludzi pierwotnych...
  20. No jak linka za długa to nie będzie oporu. Spróbuj ruszyć ślimak bezpośrednio używając jakiegoś uchwytu/rury i zobacz czy ma opór w dalszej części ruchu niż z linką. Mechanizm jest dość prosty, podobny do tego w ... WSK 125. :icon_mrgreen: Długość całej linki nie ma wielkiego znaczenia. Ważny jest wysuw linki z pancerza w obu linkach. Czyli długość wkładu względem długości pancerza.
  21. qurim

    Wfm Historia

    Spoczko, jeszcze parę dni i obaczę tabliczkę na swojej M06. Mam ją za miastem a na dniach przeprowadzam się tam. Nie jestem pewien co do jej rocznika, chyba `61 ale ręki zmiażdżyć łańcuchem nie dam za to. :icon_biggrin:
  22. Rzuć okiem czy popychacz w koszu jest na miejscu, ale raczej nie mógł się zgubić. Spójrz też na regulację na koszu sprzęgła. Jeśli linka jest za długa to miałbyś ciągle luz na niej, między pancerzem a mocowaniem dźwigni na kierownicy. Spróbuj odsunąć pancerz od dźwigni to będziesz wiedział czy linka jest OK czy nie. Na skrzyni zdejmij pokrywę i obserwuj co się dzieje gdy naciskasz sprzęgło. Jeśli mechanizm działa a nadal brak oporu to znaczy że brakuje czegoś w "drodze" między linką a samym koszem sprzęgła. A najlepiej to porównaj linki. Nie musisz wyjmować całej z motocykla, odczep dźwignie na obu końcach i zmierz wysuw wkładu względem pancerza.
  23. Za 3-4 stówki to samą dźwignię kupisz. :banghead: Pomimo pozorów, nie będzie to tanie. Kit kopniaka do Harrego kosztuje kilka razy tyle a są to gotowe zestawy, pokrywka, dźwignia, wałek i trochę drobiazgów. Przeróbka indywidualna to gruba sprawa. Pokrywa, mocowania, oś, koła zębate, przeróbka bloku silnika... Zabawa dla inżyniera.
  24. Jak się chce to się da. :icon_biggrin: Spójrzcie na ten sprzęt - małe, niewinne Suzuki GS500E. http://www.motorcyclespecs.co.za/Custom%20Bikes/Suzuki%20GS%20500%20E%20%201.jpg Wahacza VFR jest dość ładny, a i koło też niezłe. Kręcić się będzie, tylko w drugą stronę. :icon_mrgreen: Żarcik. Nie no, jak dobrze rozkminisz to ludzie się nie kapną nawet że to do góry kołami jest założone.
  25. Ano. FatBoy tani nie jest. Marzy mi się ale ciężko upolować w git cenie. A że jestem typem co i tak każdem moto musi rozebrać z ciekawości to szukam "zmęczonego" modelu, a takich jest bardzo mało bo prawie każdy FB wygłaskany jest. Pamiętam jak jeszcze Zjawą TS350 jeździłem znajomy miał FB właśnie na EVO, srebrno-czerwony. Cudo! Od tego czasu mi została "wizja" na FatBoy`a. No i film Terminator też zrobił swoje, do dziś oglądam ten kawałek na YT. (Liczył ktoś ile dzieciak ma biegów w tym piździku? :icon_mrgreen: ) Charakterystyczne dla FB są koła, błotniki, wydechy, kierunki przednie, kierownica i trochę drobnych pierdoł. Kiedyś zanim kupiłem FLH to w Anglii miałem na oku FatBoya fajnego, byle jak pomalowany na srebrno i zaniedbany ale zdrowy technicznie. Import z Japonii. Zanim zdążyłem zebrać całą kasę to już zniknął a cenę miał dobrą bo równe 5k GBP.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...