qurim

Heh. Taa. Za Bulletem się rozglądam regularnie ale nie na gwałt. Mam inne plany w trakcie realizacji a jak sie trafi fajny w dobrej cenie to go "zażyję".

Poszukiwania czego? Bo sam próbuję sie odnależć w tym swiecie.

Sam tż smigałem RF-ką i nie narzekałem. Nie stawiałem na koło i nie katowałem. Ale często spotykam "zburaczone" RF-ki czyli z trafną skrzynią.

Wczorej pytałem znajomego mechanika w polskim warsztacie w Lodynie (Pole Position International) ktory jeździ HD i mówi że też u siebie zamienił DOT5 na zwykły 5.1 i jest ok. Tylko dobrze osusz caly okład bo jak pomieszasz płyny to zrobią sie oczka jak w swiątecznym rosole. Ja u siebie mam 5.1 i jest OK. Fakt ze pół dnia zeszło na przygotowaniu układu ale warto było. Jak juz bardzo cchesz DOT5 to szukaj uzytkownika MalyHD na allegro a napewno go znasz bo się trudni w HD. Pozdro.

Nom. Jedyna bolączka RF-ki to własnie 2 bieg. A powodem jest niewłaściwe "użytkowanie" pojazdu. :icon_mrgreen: RF nie nadaje sie do sportowej jazdy, a jeśli juz to wymaga precyzji a jak ktos wrzuca biegi jak rzeźnik to skrzynia padnie szybko. Nie mówie ze Ty tak robiłeś ale poprzedni własciciele. A jak ktos jeszcze stawai sprzęt na koło to w ogóle porażka.

Taa. Najpierw przejrzyj forum, pozniej zapodawaj tematy. To bylo ostatnio, zapodalem tez kilka ciekawych linków z tej kamapnii Think! Road Safety UK. Zażyj... http://forum.motocyklistow.pl/Filmik-ku-pr...cow-t95657.html

Nom. BikeSafe, IAM , Goldstar itp. to dobre kursy. polecam zrobienie takich kursów a później znajdź pracę jako kurier moto w Londynie i popracuj ze 2 lata to opanujesz szkołę przetrwania na drodze do perfekcji. Mi juz leci 3 rok na kurierce i nie narzekam. Wcześniej była Suzuki GS500E na 100 tys km w kilka miesiecy, teraz inna firma więc smiga firmowym sprzętem CBF500 2007 i ABS mnie denerwuje. Ale juz w 4 dzień jazdy tym moto zamknąłem opony na rondach w Londynie. Dziś cały dzien śmigalem poza Londkiem, autostrady i dorgi kat. A, B i inne. W sumie to A331 z Basingstoke na południe jest poezja - 11 mil pustej drogi, pełno zakrętów, z góry i pod górke, przez fajny las, super widoki też i asfalt spoko. Jedyne co denrwuje to znaki że to trasa wysokiego ryzyka więc Think!RoadSafety :notworthy: pozdro. PS. W PL tez isntieja podobne kursy ale tu nauczysz się tego czego w UK uczą na podstawowym kursie CBT (karty motorowerowej) i późniejszego Direct Acces czyli pelnego prawka. A organizacji w PL nie ma żadnych. Są pseudo-szkoly doszkalania ale nie uczą zbyt wiele w stosunku do UK.

yyy....rozdzielacz? Jaki rozdzielacz? Sprzęgła? Jest takie coś? Na nagłówku tego forum masz wieeeelki link do sklepu motocyklowego Klasa. Szukaj tam, szukaj allegro, ebay.de , ebay.co.uk, ebay.us albo inne Louisy itp. Ewentulanie weź starą linkię wraz z zerwanym kawałkiem i szukaj zaklądu który dorabia linki samochodowe w twojej okolicy, zrobią ci linkę na poczekaniu za małą kase. Wtedy szukaj oryginalnej bo rzemiosło nie wytrzyma długo. A oryg. linki nie są tanie, ja w UK płaciłem 25GBP za linke do Suzuki GS500E. Tylko dlatego ze oryginał bo podróbki polowę tańsze ale jakość czesrtwa.

nie ma o czym pisać...zobaczcie sami...Malan z silnikiem CBR.... http://pl.youtube.com/watch?v=b24ddxV0SuI

Nom. W PLu rzadko się trafiają silniki do GS. Pewnie dlatego że GS to w miarę motocykl na PL realia i kazdy stara sie trzymac je przyżyciu. W UK GSy są trochę pogardzane aczkolwiek są popularne. Ale jak trzeba trochę wiecej kasy wlozyc w moto to wolą oddać je do tzw. bike breaker czyli szrot motocyklowy i tam moto kończy jako dawca. Na ebay.uk czesto trafia sie kilak silników na raz. Mozna kupic w miarę świeży silnik z rocznika 2000 i późniejszych z malym przebiegiem za ok.300-350GBP a mozna tez dostac starszy za 150-300GBP. Ja powoli grzebię przy swoim silniku, polerka głowicy, nowy łańcuszek no i cały wypaskować/wyszkiełkować. Zabiorę go do PL i tam będe tworzył resztę moto. Ten silnik mi styknie bo będe budował swój pierwszy motocykl i na nim będe sie uczył dopiero, przygotowywał narzędzia/przyrządy itd. Ma to być krótki, zwinny motocykl ale ma tez wyglądać dość agresywnie i nieszablonowo.Heh, kazdy custom jest jedyny w swym rodzaju ale mój to ma byc coś jakby mieszanka gatunku pro-street+streetfighter+old skool. Jednym słowem - jednoosobowa maszyna, tylne koło blisko silnika a tył podwinięty do góry, lekko pochylony i niezbyt długi przód - konstrukjca zwarta i masywna. Zmienię też lekko przełożenie wtórne co da mi niezłe przyspieszenie. W trasy długie nie będe tym jeździł więc nie zależy mi na V-max. Narazie próbuję narysować swoją wizję ale zawsze byłem kiepski z plastyki i jak widzę to co narysowałem to odechciewa się budować :biggrin: pozdro.

Łożesz....to jest naukowe podejście do sprawy. Wystarczy mieć chęc i cierpliwość do szukania. Ale my chcielismy trochę pogdybać co by było gdyby.....a teraz zgasiłeś temat, wyjaśniłes wszytko i nie będzie o czym plotkować.. :biggrin: pozdro.

Heh. Widzę ten sam dylemat macie co i ja. Robiłem hamulce w HD jak go kupiłem jesienią i też szukałem DOT5 wszędzie. Podbiłem do sklepu samochodowego i pytam czy maja a kolo mówi ze nie bo to rzadkość ale na jutro moze załatwic. Wiec zamówilem, wracam na drugi dzień i koles mi daje DOT5.1. Łożesz Ty %^&$##!! - sobie myślę. 20PLN w plecy i 1 dzień czekania na płyn który mogłem kupić na stacji beznynowej od razu. Wziąłem to co było i tyle. Koles mowi ze nie wie co to DOT5 i pewnie chodzi o 5.1 i taki tylko ma. Swietnie. Lukam w serwisówke a w niej wyraźnie pisze ze nie mieszac plynów bo bedzie lipa. Zauwazylem ze te plyny nie mieszają się z innymi więc osuszyłem cały układ i wlałem 5.1 i jest git. Jak do tej pory nic się nie dzieje, działa jak powinno i jest OK. DOT5 taki jak powinien być w HD to możesz kupic tylko na allegro od MałyHD. Ale prawie 50PLN za buteleczkę płynu to też porażka. A czy tarcze w HD się mocno grzeją to też wątpliwe. Czasem sprawdzam i są tylko ciepłe. Może dlatego że niewiele ich używam, przeważnie hamowanie silnikiem daje radę a heble to tylko aby dohamować na końcu. W Suzuki GS500E na kurierce niedawno zagotowałem hamulce, w przednim nawet puściła uszczelka na tłoczku od temperatury a tarcza fioletowa się zrobiła. Ale tak to jest jak dużo expresowych przesyłek na pokładzie a mało czasu.

Jak cchesz super ładne moto to bierz VFR 800 pierwszej serii lub CBR1100XX. Jak chcesz cos co nie wygląda wcale lecz i jeździ tak sobie to bierz Fazera albo Cebule/Czosnek czyli CB/CBF.

Heh. To pan chyba ci lipe wciskał mówiac ze kute są złe. Kute są najlepsze jakie możesz dostać. Nie są tak podatne na rozszerzalność cieplną matwerialy, są mocniejsze, wytrzymalsze a nawet mogą miec mniejszą masę bo material bardziej wytrzymały. Długo można by pisac o prociesie technologicznym produkcji tłoków i wiele bys nie zrozumiał. Ja sam planuję właśnie zakup nowych cylindrów do Harleya a wraz z nimi w komplecie będą kute tłoki Wiseco czyli najlepsza marka tłoków do HD i innych motocykli. Mógłbym kupić zwykłe tłoki które są tańsze a cylindry podjerzanej produkcji a tak będe mial wiekszą pojemność bo po to ten zestaw biorę i kute tłoczki przy okazji czyi spokój na wiele lat.

Słabo sie rozglądasz chyba: 1. Honda VFR800 - sport-turystyk w czystej formie 2. Honda CBR 1100XX - troche szybszy turystyk , super wygodny i ładowny 3. Honda NTV Deauville - stworzony do turystyki nie nawiązając do kredensów 4. Suzuki GSX-F 600 i 750 - obudowany ale niewiele ma wpsólnego ze sprotem wieć turystyk 5. Yamaha Fazer 600 - maxi skuter dobry do turystyki 6. Hondy CB i CBF 0d 500 do 1000ccm - zero szału, zero estetyki, na co dzien i na trase sie nadają 7. Ducati ST 8. Kilka pasztetów od BMW Gdzie nie widzisz motocykli sport-turystyk? :wink:

Ja bym ci polecał Hondę CG125 która jednak jest dość rzadka u Nas w PL. Mała CG należy od grupy motocykli niezniszczalnych czyli takich ktore się nadają do pracy na kurierce stąd jej popularność w UK, właśnie na kurierce. A jak cos wiekszego to Varadero 125 - lejeszesz paliwo i jeździsz, nie martwisz sie o nic.

Zeby łańcuch nie rdzewiał to musisz go smarowac. Rdzewieje jak jest suchy. Srednio co 500km trzeba smarowac. A jak myjesz naftą to się nie dziw - zmywa tłusz, smar i olej wiec powierzchnia staje sie czysta a wtedy rdza lepiej wchodzi. Poza tym nie uzywaj nafty do mycia bo mogą sie rozpuścić/zmieknąć O-ringi i łańuch padnie po kilkuset km. Szczotka druciana to tez niemąrdy pomysł bo pokaleczysz O-ringi i tez łańuch padnie szybko. Jak już to miekka szczotka np. do zębów i specjalny spray do szyczenia łańuchców a jak nie masz to uzyj sprayu do czyszczenia połączeń elektrycznych. Poza tym jsli bedziesz czysicl naftą ktora powoli sie ulatnnia to w zakamarkach lancucha ona pozostanie i jak polozysz smar/olej/spray na lancuch to on sie rozpuści od nafty i bedzie chlapał a w koncu zniknie z łańuccha. Jak mozesz to po myciu dobrze przedmuchaj łańcuch kompresorem, wypluje reszte syfu i nafte. A jak smarujesz olejem/smarem stałym to nie dawaj za duzo bo podczas jazdy bedzie chlapało na tarcze cham. czyli bedzie lipa. Znam to z doswiadczenia.

Albo tu: http://search.ebay.co.uk/search/search.dll...GSXR+750+engine Gorzej wygląda sprawa z transportem. Ale na forum są ludzie ktorzy przywożą moto z UK to i silnik przwiozą.

kiedyś dawałem tylko dobremu koledze który ma prawko i tochę jeździł ale nie bardzo potrafi. Jawe 350 to spoko mu dałem, później jak smigałem sportowymi moto to też dawałem mu pojeździć i na tym się skonczyło. Harleya nie moge dac bo tu juz trzeba miec umiejętności. I poza tym Harleya i żony się nie pożycza.

Pamiętny dzień ten pogrzeb. Cała sytuacja wywołała niemały szok nawet wsród niemotocyklowego społeczeństwa, artykuły na pierwszych stronach gazet, autostrada M40 całkowicie zamknięta na sporym odcinku (a jest to główna arteria wiodąca z West Midlands/Walia do Londynu). Z Gerrym jechało dwoje polaków którzy też wracali z tej imprezy która oraganizują HA MC. W tym roku się wybieram jak tylko dorwe jakieś moto na termin. A muza gitest w klipie. A tera coś ode mnie: Cężki beat, w sam raz na krętą trasę na moto: http://pl.youtube.com/watch?v=RoNPqtznoXk A tu coś spokojniejszego czyli Metallica, pierwszy wers tekstu mówi "And the road becomes my Bride..." http://pl.youtube.com/watch?v=g_8bixXnEDY Tu też M-ca tylko jeszcze spokojniejsza: http://pl.youtube.com/watch?v=YeaxvPLHfto A tu coś z lajtowego rocka czyli trochę gejowski kawałek; http://pl.youtube.com/watch?v=O0fCgiblRrs No i nie może zabraknąć kawałka No.1 AC/DC - Harley Davidson http://mort.wrzuta.pl/audio/qA8Yu2a0Kv/ab_...ck_n_roll_devil No i coś polskiego, kawałek super do jazdy, może trochę lajtowy.... http://macinek89.wrzuta.pl/audio/cxaBjEDmO...ski-czemu_pedze

Luknij ile kosztują za granicą. Będziesz miał porównanie. Wiedz że nowy moduł to może być koszt nawet 500-800PLN. http://cgi.ebay.co.uk/YAMAHA-THUNDERCAT-YZ...1QQcmdZViewItem http://cgi.ebay.co.uk/YAMAHA-YZF600-THUNDE...VQQcmdZViewItem A tu reszta: http://search.ebay.co.uk/search/search.dll...+thundercat+CDI

Obie marki dość rzadkie i robione na masówke. No i te tanie nazwy.... Jak chcesz miec super dzwięk to szukaj Micron`a z nierdzewki albo Scorpion - basik aż wątroba drży.

Taa. Jazda motorowerem na tzw. "dowód" to oznacza że mozna prowadzić mając ukończone 18 lat. Dowód jak sama nazwa mówi jest dowodem tożsamości tudzież daty urodzenia. Paszport tak samo potwierdza datę urodzenia i jest oficjalnym dokumentem. W UK nie ma dowów osobistych, są tylko paszporty i one są uważane jako główny dokument tożsamośći a później prawo jazdy.

Cóz...niewiele powiedzieli w tym klipie. Tyle tylko że Scansol to żrące g**no o czym przekonał się keidyś mó sąsiad który zaganiał na policje że wariaty jeżdzą moturami. Następnego dnia jego samochód nadawał się cały do lakierowania. A co do klipu to farba na kołach w japonii jest taka słaba że kiedyś zdarłem lakier i wypolerowałem krawędzie jak w klipie w jedno popołudnie nie zdejmując kół z motocykla nawet.

Temat dość czesrtwy z tym JJS Design. Moim zdaniem to zanim oni znajdą jakiegoś "sponsora" na produkjcę to ropa naftowa się już skończy i po co im to? Teraz na czasie są hybrydy i elektryka a kolesie żyją jeszcze w latach 70-tych i brandzlują się z dwusuwem. Buahaha.