Skocz do zawartości

qurim

Midnight Visitor
  • Postów

    12230
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    16

Treść opublikowana przez qurim

  1. Spoko. Nic mu się nie stanie się. :biggrin: Ja przesiadłem się z Mixolu na Motul 2T Racing (w SHL :biggrin: ), nawet mieszałem te dwa razem i żadnego gluta nie było. Jedyny glut jaki znalazłem miałem pod nosem ale to wina jazdy w taki niskich temperaturach. :icon_mrgreen:
  2. Aaaatam. Robisz sobie problemy tylko. Jak teraz nie chcesz pchać kasy w ten sprzęt to odstaw go w bezpiecznie miejsce żeby nie zgnił do końca i niech czeka.Jak znajdziesz kiedyś zbędne 50PLN to kup nowy akumulator, w drugą dłoń weź książkę obsługi i naprawy WSK, otwórz na stronie ze schematem instalacji i czaruj. Wtedy odżyje. :banghead:
  3. Odpal sprzęt zimny i przyłóż rękę do wylotu spalin, tak z 1-2cm od wylotu i trzymaj przez dłuższy czas, po tym spójrz na rękę, jeśli będziesz widział wilgoć to jest to para wodna. Olej silnikowy dymi na niebiesko przeważnie, bogata mieszanka na ciemny kolor, np.czarny. A jak sie nudzisz to zdejmij tłumiki i odpal zimnego sprzęta wtedy, zobaczysz czy dymi czy nie. Tłumiki w nowych moto są dość obszerne wewnątrz, po każdym zgaszeniu silnika zbiera się w nich wilgoć. Jak odpalisz to leci para wodna z tej wilgoci która zaczyna się gotować w układzie. Gdy cała się wyparuje się to przestaje dymić. :banghead:
  4. Nom. Palić duży silnik z kopa to nie lada wyczyn fizyczny. Kiedyś "bawiłem się" Harleyem znajomego, silnik EVO 1340ccm i kopniak. Dźwignia długości z 15cm może, skakałem na nim tak mocno a silnik robił tylko jedno "plum" i za wuj nie chciał odpalić. :banghead: Masakra. Dopiero później skumałem że niepotrzebnie machałem gazem przez co zalałem silnik paliwem z pompki przyspieszacza. :banghead: Później obcykałem odpalanie na kopa, luz blues. :icon_mrgreen:
  5. Też lubię palić sprzęt z kopa. Tylko że w HD tego nie mam, ale mógłbym założyć "kit" za kilkaset pln-ów. Niestety nie żyjemy w czasach kiedy motocykle były motocyklami a motocykliści motocyklistami więc rzadko który sprzęt ma dziś kopniak.
  6. W tych chinolach tylne zawieszenie lubi odpadać. Pękają belki i odpada. Wina trefnych napinaczy łańcucha którymi nie da się poluźnić łańcucha a z fabryki przyjeżdżają z łańcuchem napiętym jak kij. Poza tym te automaty to chójnia jest. Kup lepiej coś z silnikiem takim jak Chopper/enduro , one są lepsze, łatwiejsze do naprawy i w ogóle mądrzejsze. Spodziewaj się często spalonego regulatora napięcia, wymian akumulatora co kilak tygodni, przepalonych żarówek co kilka minut itd. Robię w sklepie/serwisie chinoli, to co napisałem to tylko kilka rzeczy które teraz wpadły mi do bani. Ah....i nie sugeruj się tym że silnik od Yamahy i że super mocne. Silnik są chińskie i są ku**ewsko słabe. Najpierw się przejedź tym zanim kupisz bo możesz się ostro zawieść.
  7. Tia. Dla samego ubezpieczenie warto być w PUP. Też tylko dlatego się u nich rejestrowałem, nawet kilka razy bo zdarzyło się nie pójść na wizytę. A te ich oferty niech se w d... wsadzą. Mam swoje patenty na szukanie roboty.
  8. Ja w HD mam tak że luz tylko z jedynki mogę zapiąć. Więc przed zatrzymaniem muszę przejść przez jedynkę przy redukcjach, niemiłe uczucie czasami. Ale obcykałem to już, gdy jadę baaardzo powoli, te 5km czy wolnej, tuż przed zatrzymaniem, zapinam jedynkę i z niej luz, oczywiście z przegazówką co by oszczędzić skrzynię. Przegazówka fajna rzecz w HD, samochodziarze zamykają od razu okna, nie wiem czy to z powodu hałasu czy ilości dymu z wydechów. :icon_mrgreen: :banghead: Chyba że mam zamiar ruszyć z 2 lub 3 biegu to wtedy nie muszę się brandzlować z luzem.
  9. Aaatam. Zawsze mam ubaw z cieciów którzy się zatrzymają a później ryczą że luzu nie można wbić. Zwykle takie łajzy zabijam szyderczym śmiechem. :icon_mrgreen: :buttrock:
  10. Przyszła do urzędu, pierwszej lepszej biurwie opowiedziała jaki to z męża sk****syn jest, że z dziwkami się szlaja a na dom nie łoży itd. I już załatwione. Biurwa powiedziała "A to dojeb**my chamowi!" i wpisała co trzeba do systemu. Taka jest prawdopodobna wersja moim okiem. :icon_mrgreen: Dobrze że Harley`a i SHL-kę kupiłem przed ślubem. :icon_mrgreen: :clap:
  11. To jest pozycja "na srającą żabę". :icon_mrgreen: Jak Arni pisał - tylny nie musi być potężny hebel żeby wyciągnąć z niego ślizg. Ciśniesz przedni ostro i jednocześnie tył który będzie coraz bardziej odciążony. W pewnym momencie tył zacznie się ślizgać i jest git wtedy. Ja w prosiaku HD mam bardzo kiepski hebel a udaje mi się tak zrobić, pomimo że sprzęt waży blisko 400kg. Narazie testuję to na mokrej, bo nie chciałbym wyłapać HighSide kredensem. :banghead:
  12. Jak wyżej - regulacja lub stan techniczny sprzęgła. Przechodziłem to w GN250, GS500E oraz w innych sprzętach. A doraźne lekarstwo na Wasze problemy to nauka poprawnej jazdy moto czyli zapinanie luzu przed zatrzymaniem, tuż w ostatniej sekundzie. :icon_mrgreen:
  13. Z zewnątrz czyścić? Masz chrom czy surowe kolektory? Jeśli surowe to papier ścierny i jedzie polerkę po kolei. Możesz iść na skróty i skorzystać z pasty do docierania zaworów. Testuję to właśnie na moich 20-letnich kolektorach w HD, robota idzie spoko, wydech jest z nierdzewki więc mam teraz na kolektorach lustro w złocistym odcieniu.
  14. Gaźnika Pegaz nowego raczej nie znajdziemy nigdzie. Ale mam gaźniki CZ175\350 które podobno dobrze służą w WSK175/SHL zamiast Pegazów. Dziś poszedłem na złomowisko szukać części moto. No i znalazłem ramę Junaka z wahaczem, niestety jakiś patent był w niej bo pod belkami ramy rzy osi podnóżków były przyspawane stalowe płyty ok.10x10cm i 1cm grubości. Wahacz obracał się ale całość była dość zgnita. Nie wiedziałem czy brać to czy nie, więc zostawiłem. Warto brudzić sobie ręce taką ramą czy nic z niej już nie będzie? Zgnita cała ale nie na wylot, po prostu skorodowana i lakier odpadał wszędzie, a raczej prawie go nie było w ogóle. Była jeszcze Yamaha RD bodajże,bez kół i silnika, nie wiem jaki dokładnie model ale chyba 80ccm albo jakieś 125. Niestety w nocy dałem ostro w palnik więc dziś na złomie nie mogłem się zdecydować na nic. Wykopałem i zabrałem sobie tylne całe koło 19" do Rometa,wraz z zębatką, akurat takie którego potrzebuję, z obręczą starego typu. :biggrin:
  15. Trudno uwierzyć ale to możliwe. Kilka tygodni temu znajomy (18lat) sam się skasował. Leciał FZR600, ulica z kostki, wczesne godziny ranne, coś koło 5-6 rano, do pracy leciał. Nie wiadomo co się stało dokładnie. Wiadomo tylko że na tym bruku "wysypał się" przy ok.160km/h i wbił się między ogrodzenie a betonowy słup na chodniku. Silnik FZR popękany. Nie rozsypany na części ale popękany blok. Los kierowcy oczywisty. Szkoda chłopaka. Aaatam. Czasem na dłuższy czas w pamięci zapadają obrazy z wypadków moto. Choć fotki straszne, warto je obejrzeć, może następnym razem przypomnisz je sobie zanim odkręcisz. Milion razy dawałem ten link na forum, i dalej będę dawał. Profilaktycznie. Na mnie działają. Chociaż czasem i zdarza się szaleć na drogach. Oto 4 fotki: http://fenix.neostrada.pl/centrum/ludzie_kurde2.html
  16. Skoro o gwintach - minionego lata gość przyprowadził mi GSX750F starej generacji, martwy motocykl. Miałem go ożywić i podstawowy serwis zrobić żeby dało się jechać, gość nie bardzo miał kasę na totalną reanimację. No dobra, to robimy. Doszedłem to robienia luzów zaworowych, na 8 śrub trzymających pokrywę głowicy, 6 z nich wyszło z gwintem przy odkręcaniu. Niby nic strasznego, ale te śruby są wkręcane w mostki trzymające wałki rozrządu. :eek: Ile zabawy było z reanimacją gwintów to głowa boli. Delikatna sprawa z tymi mostkami, każdy po kolei był rozwiercany na stołowej i wciskana była na klej tulejka z gwintem. Żeby było zabawniej to gwint tam jest bodajże M7 i kilka dni spędziłem na przesłuchiwaniu działów sprzedaży wszystkich firm w okolicy z branży połączeń. :banghead: A wszystko po to żeby poskładać sprzęt, zrobić gaźniki, odpalić i stwierdzić że jeden z cylindrów ma ciśnienie o połowę niższe niż pozostałe trzy. :banghead: Jak zadzwoniłem do gościa i powiedziałem że głowica do roboty to zwątpił. Zażyczył żeby zrobić sprzęt aby chodził tak jak chodzi i go zabierze. Przy odbiorze i tak wtopił prawie 1500PLN za pół żywy motocykl. :icon_mrgreen: Tak to jest jak się kupuje "wymarzonego ścigacza" za 1/3 ceny z dopiskiem że "tylko gaźniki trzeba wyczyścić i założyć nowy akumulator i będzie śmigał jak nówka". :banghead:
  17. W Hayce skończyła się tylna opona. Wracał kawałek drogi na szmacie. :icon_mrgreen: Ale pewnie już to wiesz bo od lipca minęło trochę czasu. Chyba Ty pisałeś PM to mnie o ten filmik? Mam to na CD, super jakość i dźwięk, ale w sieci też można obejrzeć, tylko że w kiepskiej jakości. Filmik nazywa się "Mach 2. From Calais to Cannes". Oglądam to kilka razy w roku. :icon_mrgreen: Mój 5-letni syn może to oglądać co każdy weekend. Nigdy nie ma dosyć. Ghostrider`a też bardzo lubi. :clap: Tutaj można obejrzeć cały: http://video.google.com/videoplay?docid=72...lais+to+Cannes#
  18. Lub co 90 stopni jeśli weźmiesz pod uwagę to że olejowy pierścień w zasadzie składa się z 2 osobnych pierścieni. :icon_mrgreen: Ale co 120 jest łatwiej. Przy montażu pilnuj wartości momentu dokręcania poszczególnych śrub/nakrętek.
  19. Ja wiem czy taka nowość? Klasyk pełną gębą czyli Sunbeam z silnikiem Buell XB9 :eek: : http://www.sunbeamspecial.co.uk/img/hereit...ts_finished.jpg Tak przy okazji. Z byle czego też da się zrobić fajnego kÓstoma. :icon_mrgreen: http://3.bp.blogspot.com/_wWzN1ezYrOk/SrfX...9%2B(Large).jpg
  20. Ale to jest Derbi. Długo i tak nie polata, nawet na nowych klamotach. :icon_mrgreen: Ja mam luz na koszu w WSK 125 i szukam nowego kosza. Obecnego nie naprawię bo nie wiem gdzie schowałem siekierę. :buttrock:
  21. Tak na szybko bez zagłębiania się w temat to może być wina układu paliwowego lub luzów zaworowych.
  22. Tak. Od zawsze miałem kiepski wzrok. A w słoneczne dni tracę wzrok na lewe oko.
  23. Wężyk widzę ale skąd to urwałeś to nie widzę już. Może jakaś ładna, zdrowa fotka? W końcówce wężyka jest kawałek tego króćca który złamałeś. Zobacz czy ten kawałek ma jakiś przelotowy otwór/kanał w sobie czy jest "pełny" czyli bez otworu. Bo jeśli nie ma otworu/kanału to spoko, do niczego raczej wężyk ten nie służył. Miejsce skąd to urwałeś zaślep jeśli tam znajdziesz jakiś otwór do zaślepienia a jeśli tam też nic nie ma to olej temat, ślepy wężyk to ślepy wężyk, zdjęcie/złamanie go niewiele pomoże. :biggrin: A najlepiej to rzuć okiem w serwisówkę odpowiednią dla tego modelu. Miałem kiedyś GS500E, GS450 i GS400 ale w nich nie było takich cudów. I dobrze. Mniej gadżetów do urwania. :icon_mrgreen:
  24. Konkret świry. :buttrock: :buttrock: Podoba mnie się wchodzenie w zakręt na heblu tylnym, zdarzało mnie się to na kredensie kilka razy jak latałem w śniegu. Pełne gacie na 400kg sprzęcie miałem.
  25. No jak coś się popsuło to pewnie drut się przepalił albo zwarcie jest. Wątpię czy warto się brandzlować z naprawą, z ciekawości możesz sprawdzić jeśli lubisz elektronikę. Tak to bywa jak się ma chińskie gadżety. Jeśli już musisz mieć grzane manetki to bierz Oxford, w UK wielu kurierów latało z tym wynalazkiem i dawało radę zawsze.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...