qurim

"Dziurę" to masz w d.... i zapewne w głowie. Ja tam widzę tylko OTWORY oraz kanały smarujące. Nie wiem skąd takie zdziwienie? :banghead:

A normalnie. Chińskie sprzęgło działa w systemie 0-1, więc albo stoisz albo strzał z klamki. :icon_mrgreen: Serio, jeździłem takim Yamasaki 50ccm, ma dość sporo mocy jak na chinola bo 5KM prawie, te same silniki w chopperach i nakedach mają 2,5KM. Yamasaki rwie się na koło z tych 50ccm nawet. Fajnie się tym jeździ, ale jako serwistant znam je od "tej drugiej" strony tak więc - w życiu bym tego nie kupił. :icon_mrgreen:

Nowe sprzedaję za ok. 3 tys PLN. :biggrin: Czy warto brać używanego chińczyka? :banghead: Jak chcesz to bierze. Uszkodzenie nie wydaje się być poważnym, pokaż jakieś foto. Jak potrzebujesz to mogę Ci załatwić nową pokrywę bez problemu. :biggrin:

Git. Poka fotki jakieś, chętnie obejrzymy jak wyglądają uszkodzenia. Pzdr.

Obejrzyj dokładnie w którą stronę działa ten łańcuszek i jak przenosi obciążenia. Gdy zostaje napędzany to jedna "linia" łańcuszka się naciąga a druga poluźnia, gdy hamuje silnik czyli przestaje napędzać łańcuszek to luz pojawia się po przeciwnej stronie biegu łańcuszka. Rezonans może powodować że tylko w pewnym zakresie obrotów łańcuszek będzie haczył o obudowę.

96 rok to już całkiem inne motocykle, tzw.SRAD. Niewiele mają wspólnego ze starym Gixxerem. A czy silnik `94 wejdzie do `92..hmm..sam nie wiem, od niedawno posiadam GSX-R750W `93, reanimuję go i widzę że wiele części od `94-`95 nie pasują do mojego `93. W 1994 roku Gixxery miały sporo zmian, w katalogach widzę że uchwyty silnika mają całkiem inne numery katalogowe czyli pewnie są inne.

Ten wydech od MZ nawet tak fajnie nie wygląda.A z doświadczenia wiem że robi tylko hałas w ETZ150, nic poza tym. A obroty? Moja dawna ETZ150 kręciła się aż do odbojnika przy "0" czyli daleko poza skalę obrotomierza. :biggrin:

To nieładnie, później blacha krzywo wisi a Pan milicjant ma problem z odczytem. :biggrin: Ja zawsze znaczę miejsca otworów. Po tym biorę podkładkę M8, przykładam owe miejsce mniej-więcej na nakrętkę, biorę śrubę M6 i uderzam młotkiem raz a dobrze, śruba przejdzie akurat w nakrętkę. Otwór jest wtedy dość ciasny że nowe śruby M6 trzeba wkręcać w otwory rejestracji, dzięki temu blacha nie brzęczy od wibracji. Skręcam na podkładkach - na blachę zwykła a od spodu zwykła + sprężynowa. Jeszcze nigdy się nie poluźniły takie mocowania. :clap:

Mojego wujka Żuk z ziemniakami leci 500km/h na seryjnym wydechu. :icon_mrgreen:

A do tego trzeba mieć pewną rękę. Z moimi zdolnościami plastycznymi jak to pomaluję to na pewno mnie zdejmą i będzie lipa. :biggrin: Tak myślę że łatwiej by było wziąć kawałek tektury/kartonu, grubiej pomalować farbą i przyłożyć rejestrację na płasko, przycisnąć i powinno być OK. Tylko że rejestracja jest trochę krzywa więc całości liter farba nie złapie.

Ja obstawiam olej. Na mokrej/wilgotnej nawierzchni nie widać plam oleju bo droga jest ciemna. W dodatku na mokrej drodze i mokrej oponie nawet mała ilość oleju jest zabójcza. Na suchym asfalcie plamka oleju nie jest tak szkodliwa, koło na nią wjedzie, może się ślizgnie troszkę i zaraz pojedzie dalej na suchym. Na mokrej niestety koło ślizgnie się dość mocno i wtedy lecisz.

O tych łańcuchach MB słyszałem że git się nadają do Jawy/CZ 350 na sprzęgło. :biggrin: No ale widząc zdymany łańcuszek i jego ślady na obudowie, logicznym jest że to jest sprawca dźwięków, skoro inne rzeczy sprawdziłeś i są git. Ok, mniejsza o to. Uczysz się motocykli i dobrze. Nie będziesz musiał korzystać z usług "mechaników" o którym pisałeś. To nie był mechanik lecza jak to mój znajomy mówi "papudrok" czy coś takiego. :biggrin: Ja właśnie walczę z motocyklem grzebanym przez extremalnego burako-mechanika auto który śmie grzebać w motocyklach. Nie pierwszy moto który po nim robię, lecz pierwszy który należy do mnie. Leci mi już 3 tydzień i ciągle spotykam jakieś niespodzianki w tym motocyklu. Silnik już ożył, całe szczęście. Z takich wstępnych "drobiazgów" można wspomnieć np. źle ustawiony rozrząd, przekaźnik rozrusznika do którego z jednej strony był przypięty "+" a do drugiego trzpienia "-", zapinka łańcucha napędowego założona w złą stronę, pokrywa głowicy dokręcona chyba wielkim kluczem z przedłużka, nie zaślepione podciśnienia gaźników, każda świeca z innej parafii, zła kolejność kabli WN..... i jeszcze cała masa innych bajerów. :banghead:

Skoro już ktoś odgrzebał stary temacik... :banghead: W Gixxerze mam spraną rejestrację. Czytelna-nieczytelna blacha. I co z tym zrobić? Moto z taką kupiłem, narazie będę latał na kolegi kwitach, samej blachy nowej mi nie dadzą w urzędzie... http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/ec7a67644dbd709a.html

MOC`u - powiem Ci tyle że jeśli masz problem z moto to niech Cię Bóg broni przed oddaniem go do lokalnego mechanika samochodowego. Poprawiałem kilka motocykli po samochodziarzach, masakra. Silnik moto i auta nie mają wiele wspólnego - zasada działania chyba tylko jest ta sama. Ale...skoro autor jest mechanikiem MB to chyba zna zasady mechaniki i powinien się domyślić że jeśli jakiś łańcuszek jest zdymany jak TIRówka i wyciera/wygina obudowę to prawdopodobnie może być przyczyną denerwującego dźwięku. :biggrin: :banghead:

Teraz jedyny Twój problem to zdecydować się jakim moto wyjechać w dany dzień? :biggrin: Fajna kolekcja, chociaż linki z fotkami coś nie teges są.

Mmm..ładniusia. Jeden z moich ulubionych japsów. :clap: Marzy mi się. Zeszłego sezonu miałem GS450, wcześniej GS500E i inne z tej serii ale klasycznego GS400 jeszcze się nie dorobiłem. Ten Twój motocykl wygląda mi baaaardzo znajomo. Kolega kiedyś miał identyczny, ten sam kolor, kierunki, brak osłony łańcucha i alu koła, które zmienił ze szprychowanych bo miał wyklepane gniazdo łożyska w tylnej piaście. Kiedyś była sprowadzona z D. Lusterka masz ze złotym orzełkiem i gąbkowe manetki?

Membrany....cena może boleć trochę. :biggrin: Jak nie znajdziesz w okolicy to rzuć okiem na USA, niestety 120$ za sztukę. http://www.bikebandit.com/houseofmotorcycl...00b2-us/o/m3952

Skoro wiesz jak puka w samochodzie, to i w motocyklu będzie podobnie. W końcu wał korbowy jest z podobnych materiałów i podobnej konstrukcji. Dźwięk panewki jest metaliczny i występuje w dużym zakresie obrotów. Głuchy, pusty dźwięk może pochodzić od tłoka tzw. piston slap. Weź kawałek rury, np. rurę od siodełka roweru, przykładaj ją w różne miejsca silnika - blok, dół, cylindry, głowica, z każdej strony itd. A do drugiego końca przyłóż ucho, usłyszysz masę różnych dźwięków wtedy, może wyłapiesz skąd jest ten niepokojący dźwięk. No i jak wyżej napisano - łańcuszek. Niekoniecznie to jego wina, ale trzeba wziąć pod uwagę. Miałem podobnie w jednym GS500E, wydawał różne dźwięki ale jeden nasilał się tylko w wąskim zakresie obrotów, jakby dzwonienie czy coś. Wymiana łańcuszka i napinacza załatwiła sprawę.

Mam coś takiego: http://www.akf-shop.de/shop/images/product...P-000022-01.jpg

Shimanini - Aatam się tłumaczysz. :biggrin: Ma być Camchain i koniec. :biggrin: Pzdr. PS. Jak tam na kurierce? Dzieje się coś ciekawego czy tylko "full throttle" od rana do nocy? :biggrin: Nie owijając w bawełnę - spamujemy? :biggrin: Majówkowo-browarowy klimat się udziela wieczorem. :notworthy: Ale ja jednak napiszę coś w temacie zbliżonym do CM400. Czy te motocykle, lub podobne miały skrzynię "pół-automatyczną"? Nie znam Hondy zbytnio, a zeszłęgo roku na lokalnej imprezie moto był podobny sprzęt, w podobnym kolorze i miał niby taki bajer. Tylko że wtedy browar przyćmił mi rzeczywistość i do dziś zachodzę w głowę czy takie coś na prawdę widziałem, czy to tylko pijacka wizja była?

Jak bardzo chcesz to mam na sklepie jakiś wydech do 2T, marki LeoVince, niby do skuterów, chinoli i Simsona pasuje, może do Twojego też podejdzie. Kosztuje koło 3 stówek, jeśli dobrze pamiętam. Zalega mi na półce więc może promocję bym dał jakąś. :biggrin:

Np. Junak M10 z silnikiem Jinluna 150 lub 200ccm. Ładny, klasyczny, trwały i niezawodny. :icon_mrgreen:

Camchain tensioner. :biggrin: Coś mi się nie podoba z tą metodą. Gdyby napinacz miał wskoczyć na kolejny ząbek to by to zrobił sam, poluźnianie i dokręcanie (na następnym ząbku) może być już zbyt mocnym naciągiem a to nie zdrowo dla łańcuszka. A nie daj Boże wskoczy 2 ząbki, ktoś niekumaty dokręci napinacz nie wyczuwając oporu i masakra gotowa. Trza było kupić Suzuki jakieś i polubić dźwięki z silnika. Jeśli Suza chodzi cicho to znaczy że coś nie tak jest w silniku. :biggrin: Ja się bawię GSXR750W i podobają mi się dźwięki z silnika. Nazwałem go "grzechotnik". :biggrin:

No to gratulacje. :clap: Cieszy mnie Twoje szczęście. :biggrin: Miło widzieć że są ludzie którzy nie boją się bitych i sklejanych moto. :biggrin: :buttrock:

Takie charakterystyczne "pim....pirim...pim...pim...". :biggrin: :buttrock: