qurim

Ostatnio szukałem tego i nie znalazłem. Mam na warsztacie takie cudo, po kradzieży, rozbity, zarżnięty silnik i w ogóle stał kilka ostatnich lat nietykany. Totalny wrak. Silnik już po remoncie, chodzi i jeździ nawet. :biggrin: Jeszcze nadwozie mi zostało i szczegóły. Pisz jaki masz problem, może pomogę.

Nie czytałem całego wątku bo mnie temat łańcuchów już nie dotyczy (na szczęście :biggrin: ) ale korzystam w pracy ze szprajów i z góry odradzam produkt CarTech. Bieda nie smar. Śmierdzi jak rozpuszczalnik, można wypsikać całą puszkę a na łańcuchu i tak nie będzie go widać. Tania lipa dla frajerów. ODRADZAM!

Chińczyk jak chińczyk. Nowy kupisz za tą kasę. Będzie ładny, błyszczący i miło dźwięczący. Ale to tylko jakiś czas. :biggrin: Jeśli będziesz bardzo dbała to będzie służył długo, jeśli będziesz tylko jeździć to sezon lub dwa i trzeba będzie się pożegnać z nim. W okresie gwarancyjnym będzie kilka poprawek. A tu coś odpadnie, a tam coś się rozkraczy itd. Teraz mam jakąś nową markę na salonie. Mugen, Wugen, Magen czy cos. :banghead: Są małe skuterki a`la Coliber 50 ale fabrycznie są już wyposażone w cylinder 80ccm i przy składaniu nowego z kartonu od razu zdjąłem ogranicznik z przepustnicy. Diabeł nie skuter to jest teraz. :biggrin: Jako że sprzedaję chinole to nie mogę wprost napisać że to jest lipa itd. Są fajne, bardzo fajne, miłe i nie psują się. Nawet za darmo bym nie chciał żadnego. :icon_twisted:

Narazie nigdzie nie latam. Za ciepło jest. Je***ne lato, kiedy to się skończy. Nie da się wyjść z domu, a co dopiero jechać na moto.

I znowu burda się robi. :banghead: Jak P.Dudek się nie podoba to dołączcie do tych którzy już odeszli z forum.

Alle jaja. Czyli cały ten czas żyłem w niewiedzy? :banghead: Jak w swoim wykręcałem co pół obrotu to chodził coraz gorzej wskazując na ubogą. Powyżej 3 obr. nawet wieszał się na obrotach i wolno schodził... Czyli w złą stronę podążałem. :banghead:

Tak. Śrubę składu wkręć. Ustawienia z serwisówki nie zawsze dają radę w starszym, jeżdżonym moto. Nie raz już tak miałem że na fabrycznych ustawieniach była masakra. A świece wszystkie cztery tak samo wyglądają?

No troszkę za jasna ta świeca co wskazuje na ubogą mieszankę. Lewego powietrza nie łapie gdzieś?

Motocykl ma jeździć, a nie wyglądać. :icon_mrgreen: Jakbym chciał ładne, seksowne moto to bym kupił TL1000R. Harrego myję 2 razy w roku, w tym raz zimą bardzo dokładnie, gdy jest rozebrany na części pierwsze. Najgorsze są te opony z białymi pasami, przy myciu staram się ich nie pomoczyć, z czasem staną się czarne i po problemie. Narazie są szaro-bure.

O! I kolejna cecha ludzi na cruiserach. Pipki jeżdżą tylko na sucho. :icon_mrgreen: Bo się chrom ubrudzi a czyścić nie można bo z plastiku chrom szybko odchodzi.

Raczej bym się sugerował nieszczelnym zaworkiem pływaka. Przelewa gaźnik, silnik zalewa, wtedy strzela i tyle z jazdy jest. Na zimno pali, na ciepło nie czyli zbyt bogata mieszanka. Paliwo nie cieknie Ci z gardzieli w okolice filtra powietrza? Wstępnie ustaw iglicę na środkowym wycięciu, śruba składu 2 obroty i zobacz jak wtedy śmiga. I zmień świece. Unikaj Iskry oraz NGK, polecam Champion, Bosch, BERU Isolator do takich sprzętów.

Trochę leciwe sprzęty sobie wybrałeś. A co z GS500E? Świeższy rocznik znajdziesz w tej cenie a motorek bezproblemowy, wygodny, oszczędny i bardzo łatwo się prowadzi. No i idealny dla świeżaka.

Gdzie jest Nitro, pytam się?! Ahaahaha. Co za POCISK!!! :buttrock: Wymiękłem. Frędzle to nic, widzieliście to coś co wisi koło frędzli? Gośc chyba co dzień oglądał moją bajkę na Mini-Mini pt.Pompon i Kitka. :biggrin: Dużo pracy włożone, sporo pomysłowości i efekt git, jeśli nie bierzemy pod uwagę czynnika "buractwo". Przewody w oplocie przysznicowym... długi układ dolotowy...pewno nieźle frezuje asfalt z takim power`em.

Wykrętak ale nie byle jaki. Chińskie ścierwo ze stali organicznej zniszczy Ci śrubę i narobi kłopotów. Podstawa to dobry nawiert otwory w urwanym kawałku. Jak źle nawiercisz to będzie masakra. Ja kilka razy uratowałem sytuację używając bitu "gwiazdki" czyli TORX z zestawu. Nawert otworu, wbicie Torx`a i śruba wychodziła. Ale Torx też musisz mieć nie byle jaki bo się może urwać.

Nie radzę tym jeździć. Krzywdę sobie zrobisz. Rama niby krzywa ale na pewno jest peknięta w min. 2 miejscach bo chińczyki tak mają. A co do wraku - ubezpieczalnia pewnie Ci zostawi wrak bo tak najczęściej robią z chinolami. Robię naprawy powypadkowe i zawsze jak jest kasacja to wrak zostaje.

Alle jaja. Poj***ny kraj. :banghead: W zeszły weekend zbrakło odrobinkę abym przyjął ambulans na czołówkę na podwójnej ciągłej za zakrętem. :icon_evil: Więcej o tym w ostatnim moim poście tematu "Hamowanie w łuku".

Bez kasku....nie pochwalam. Mały błąd, uderzenie w asfalt i możesz być warzywem do końca życia. Mój znajomy zginął gdy się przewrócił przy 20km/h... Filmik git, fajny tor tam macie tylko jakiś taki szeroki. Electrą bym się tam zmieścił. :biggrin:

Kask z logo HD za 800PLN... czyli sam produkt jest wart ok.400-500, reszta to dopłata za logo. Skoro MoCo pozwoliło na swój znak to muszą mieć z tego grubą kasę. Poszukaj w sieci kto robi te kaski, sami tego nie produkują, pewnie jakiś duży producent robi to dla nich. Tak jak oryginalne, znakowane HD świece zapłonowe robi w rzeczywistości Champion. A sam kask elegancki, podoba mi się. Właśnie stoję przed potrzebą zakupu kasku ale tego raczej bym nie kupił. Wolałbym Roof Boxer.

Z CrashPad`ami do GixxeFa ciężko bo żeby je założyć trzeba popsuć owiewki. Przy przewrotce najpierw dostaje po d... chromowany napis na owiewce z przodu. I dekiel. A jak poleci na prawą stronę to pęka łączenie kolektora wydechowego na spawie.

Jak do góry? Zwykły zawias do dołu, UpSideDown do góry. Lub prościej - sprężynką do wewnątrz, tam gdzie olej.

No k... co to za pytanie? Przepalone kable nigdy nie powodują spięć, zwarć i problemów z elektryką, tudzież z układem zapłonowym. Tym bardziej jeśli to przewody od cewki. Spoko, to na pewno nie przyczyna jakichkolwiek problemów z pracą silnika. :banghead: Nowe kable, koszulki, pewne mocowanie z dala od temperatury i moto powinno śmigać.

No właśnie, też ciekaw jestem. U mnie w okolicy ziomek dawał do robienia gdzieś wał od TDM i śmigała po tym, sprzedał jakiemuś koledze i podobno nadal lata.

Nie pękaj. Tulejka też da radę. Robiłem taki patent w podobnym silniku - GSX750F. Przyjechał kiedyś totalny trup na reanimację i ożywienie, na 8 śrub pokrywy 6 wyszło z gwintem. :icon_evil: Rozwiert na wiertarce stołowej i ciasne pasowanie na klej tulejki z gwintem, zakupione w firmie zajmującej się elementami złącznymi, bodajże Marcopol czy Wurth czy coś takiego. Wyszło wspaniale. :biggrin: Oryginalne śruby zostały więc mogłem użyć fabrycznego momentu do skręcenia. Przy wciskaniu uważaj żeby nie złamać mostka, najlepiej na ciepło i czerwony Locktite.

Zdarza się z tymi nakrętkami. Jakiś czas temu musiałem ciąć nakrętkę wariatora w skuterze bo nie chciała puścić. Żadne patenty nie pomagały. Brechy, przedłużki, nawet większy kompresor i lepszy udar pożyczyłem i też nic. W końcu w ruch poszła kątówka.

Dużo wypadków a będzie jeszcze więcej. Tym bardziej że pogoda dopisuje ostatnio. U Nas w regionie coś cicho w miarę jest. Podejrzewam że media po prostu nie piszą o tym, bo nie wierzę żeby taki spokój był tego sezonu. Zeszłego sezonu była seria wypadków i prawie co dzień na forum mieliśmy nowy temat. Kilka dni temu rozbity skuter na Fordonie, ewidentne wymuszenie baby w mercedesie która przeskoczyła przez główną którą leciał skuter chiński. W Mercu oberwana listwa na drzwiach, skuter zmasakrowany ale gość chyba ogarnął się chociaż już go nie było, ani karetki. Oczywiście nie powstrzymałem się od komentarza, suce z samochodu "szepnąłem "Obyś zdechła stara ku**o!". :icon_evil: