ernestZL

Masz 17 lat... Jeśli planujesz się dalej uczyć to olej to... Ja mam z 10 mandatów jeszcze z czasów technikum i studiów i nic mi nie przyszło... Przez pierwszy rok tylko komornik ci będzie przychodził-powiesz, że nie masz pieniążków i tyle. sra* na system. Pozdrawiam

zmień dilera :flesje: :biggrin:

r6 od 06 to najbardziej poręczny motocykl na świecie... na winkle bije wszystko. dziękuje, dowidzenia.

tu też ostro...

Widzisz :icon_biggrin: świeżaki zawsze się tak unoszą... Pojeździsz trochę, przejdzie ci-nabierzesz dystansu do pewnych spraw... chodź najprawdopodobniej w międzyczasie zmienisz hobby na inne "modne" :buttrock:

Śmiać mi się chce jak widzę gościa co leci razem ze mną z 35km (ostatnio za takim jechałem z Katowic-nowy dziks plus pełen lans gwiazda i arai) po drodze na której mamy dosłownie 2/3 lekkie łuki nawet nie zakręty a ten wali cały czas ze śródstopiem na podnóżku :icon_biggrin: pewnie był na doszkalaniu u mega super instruktora, jeździ od wczoraj ale jest najlepszy... a jak odwiedzi jeszcze z raz Radom to już będzie miszcz :banghead: Znam ludzi co całą drogę będę z nimi leciał i stopy będą mieli na kaczke-są wyluzowani... jedziemy turystycznie. Jedziemy polatać na winkle to od razu dupa w tył razem ze stopą i ogień... Ludzie latają po naście lat na motocyklach i nie spuszczają się nad tym tak jak wy tutaj... Trzeba dostosować pozycje do warunków. I jeszcze jedno... Bo temat już widze poruszany jest na wielu innych forach/w realu również... Zauważyłem że za opcją cały czas na maxa poprawną są ludzie co na moto od niedługiego czasu siedzą, coś jak z używaniem słowa "motor" :biggrin: świeżak od razu cię poprawi że "motocykl" doświadczony oleje...

50zł do 14... po 14 60zł

http://belchatow.naszemiasto.pl/artykul/1078117,motocyklista-zginal-w-wypadku-zdjecia,1496017,id,t,zid.html#galeria to już 3 wypadek śmiertelny z moich okolic w ciągu 2 dni...

Jak się uda to wezmę aparat i strzele kilka fot...

albo kosz sprzęgłowy R1 :icon_twisted: :icon_biggrin:

Co, jak co ale to uczucie jak chrobota się kolanem po asfalcie jest zajebiste :buttrock: A przecież o to chodzi żeby człowiek czół się zajebiście...

Ja ide w innym kierunku... szukam Fajera od roku 2006...do mocy przyzwyczaisz się po kilku dniach.

Byłem na miejscu wypadku w którym chłopak przydzwonił w auto przy około 140/150km... motocykl leżał ponad 50 metrów od samochodu... Tu leży kilka metrów... 300ta to On na pewno nie jechał.

Mariusz ty na poważnie że RN22 nie jedzie?

no ja też tego nie ogarniam :biggrin: a RSV to wybitny przykład "kastracji" litra... Kumpel przyprowadził na handel to klapa straszna, pamiętam starą TLre to przy RSV była reaktorem frajdy... Strasznie nijaki silnik. ze sprzętów które naprawdę ostatnimi czasy wywarły na mnie wrażenie to dycha 04 i nowa R1... Yamahaha w końcu po latach dennych RN12 i 19 zrobiła model z jajami :buttrock:

W katamaranie nie lepszy ku*wa... ja rozumie, że bez migacza i w ogóle mocno po "głupiemu" jechał, ale do cholery można zatrąbić i chociaż zwolnić przed takim manewrem. Ludzie to jest ludzkie życie. Dzień w dzień mam takie sytuacje (w aucie oczywiście) na drodze, to mi babcia na rowerze zsiądzie na środku ulicy, to gość z prawego pasa daje w lewo... historie takie, że brak słów... I co mam walić w takich w ciemno? no do hu*a pana każdy ma mózg i wie jak się kończy chamstwo na drodze. To, że ktoś się zamyśli/popełni błąd to nie znaczy, że trzeba go zlikwidować a tu o mały włos by doszło do tragedii...

oby się z tego wylizał...

mniej niż twoja cbr... jak coś to PW

srad tak w całkowitym skrócie to yyy KUPA ;) pozdrawiam :icon_twisted:

to twój szczęśliwy dzień i za 11 możesz mieć moją ;)

Ja mam R1 z 2000 roku... Polecam :lalag: znam poprzednich właścicieli, sam na nim trochę polatałem i pierdzielona nawet żarówki nie chce przepalić a jakieś poważne awarie to tylko w historiach z serii "kolega mówił"... silnik przy odpowiedniej ilości oleju praktycznie niezniszczalny, znajomy ma ten sam model to na 2 kołach stoi tylko w garażu-reszta praktycznie tylko w pionie i z silnikiem od 2 sezonów zero problemów. To ostatni model R1 który zajebiście idzie z dołu, momentem obrotowym bije na łeb 750tki... śmiesznie małe spalanie, stosunkowo delikatna skrzynia biegów ale wsadźcie między bajki historie o tym że pada ona sama z siebie bo to totalna bzdura-jeśli już padnie to brać części z lat 2000 i wzwyż-poprawiona... Jak na litra jest zajebiście poręczna, o wiele lepiej mi się śmiga po winklach niż np. na 1000 K1/K2 ten to przy mojej małpie pierdzielony olbrzym, ba przy 600 typu pierwsze 6tki czy cbr stwarza wrażenie motocykla o wiele mniejszej pojemności -moto stworzone na winkle. No i jest je**na piękna :biggrin: Za 9 tyś kupisz zajechanego rzęcha, upalanego przez miejscowych stunterów... Na 1 rzut poleci sprzęgło, z dużym prawdopodobieństwem skrzynia. YYY nie wiem co więcej pisać...

Mi się zajebiście ostatnie modele Fajera podobają :lalag:

PR2CT założył właśnie kumpel do XXa i żałuje jak cholera... O ile jedzie bez świrowania to jest luz, jak tylko zacznie mocniej składać maszyne to ucieka mu raz tył raz przód... Opony nowiutkie i dogrzane... Jedyny jak na razie plus to taki że wrócił z Chorwacji i po przebiegu ponad 2 tyś nie widać kompletnie zużycia...

jasne...

Trzeba przyznać że mocny film...