DZIADU

Panie za kierownicą to uważają, że skoro należy je zawsze puszczać przodem w życiu towarzyskim, to i na drodze też im się to należy, niezależnie od tego czy aktualnie mają pierszeństwo lub zielone światło czy też nie. Wiem, że znów wsadzę kij w mrowisko ale moje wnioski nie są wyssane z palca lecz z obserwacji dokonanych na przestrzeni ok 120 tys km (w aucie) + ze 60 tys motocyklem z czego ok 90% zrobiłem po mieście. Co istotne, ostatni raz wpieniła mnie głupia suka w gustownym puncie jakieś 1,5h temu, która wlekła się 60 lewym pasem. Jak będę wracał z roboty to przewiduję, że trafi mi się jeszcze kolejna zawalidroga, któraś wymusi pierszeństwo a dresiarz w golfie wjebie mi się przed machę bez kierunków... Chyba mu jebnę bo w Nexii błotnik zaczyna rdzewieć i czeba by go wymienić :notworthy:

Nie wykluczone, jak słucham opowieści oraz czytam wypowiedzi ludzi z innych miast, to rzeczywiscie dużo żadziej zdażają im się takie przygody. Ja w Warszawie prawie na każdej ulicy jestem ofiarą zamachu na moje życie ale już się przyzwyczaiłem :notworthy:

Nic dodać nic ująć Olsenie, podpisuję sie pod tym tekstem obiema rękami...

Stritfajtera możesz zrobić nawet z Magny 750 :flesje:

To chyba była srebrzysta CBR 600F, przykra sprawa...

Zakupiłem przekaźnik rozrusznika, motocykl już działa tip top i jest już na sprzedaż :)

No wiesz co!! Z powodu różnicy gustu nie nabędziesz otocykla, o którym marzysz?? Oj kolego, kolego, nie dobrze :flesje: P.S. Ja swoją chce zamienić ze wzgledu na jakość jazdy w dwie osoby a nie z powodu gustu ;)

The One, ja bym się na Twoim miejscu nawet nie przejmował gdy byłaby zdławiona, swojego czasu dane mi było pojeździć FZR 1000 Genezis z 90r. (przed Exupem). Motocykl był zdławiony do 100KM i pochodził ze Szwajcarii. Silnik był do tego stopnia elastyczny, że na 1 biegu przy 120km/h udawało się podnieść przednie koło, na prawdę robiła wrażenie. Przy tym zdławionym silniku osiągała 230km/h więc moim zdaniem nie ma na co narzekać. Jeden minus tamtego motocykla tkwił w spalaniu w okolicy 8-10l/100km. Poza tym jak na supersporta jest stosunkowo wygodna. A i jeszcze jedno, kultura pracy i oddawanie mocy dwudziestozaworówki powala na kolana :) Tu masz całą historię modelu: http://chudzikj.republika.pl/FZR1000.htm

Wielkie gratulacje, o mojej FZ nikt nic nie słyszał :)

Cena do tanich nie należy, ale jeśli jest rzeczywiście prosta i ma nieskatowany silnik to bierz, olejaki są jednymi z najżywotniejszych silników jakie widziały motocykle.

Komplet Metzeler M1 Sportec rocznik 2003, gdy kupiłem motocykl bieżnik był na poziomie prawie nowym, po 1000km z haczykiem musze przyznać, że giną w oczach. W przyszłości pewnie zamienie je na Dunlopy D220

Hehe, jak chcesz to mogę sprzedać Ci TRXa, włoski styl i japońska niezawodna technika :)

Imprezka w porządku, dziękujemy Bartoszowi za zaproszenie, natomiast chciałbym poruszyć jedną drobną sprawę, mianowicie nie jest to jedyny DD w Warszawie, może warto pomyśleć o zorganizowaniu takich imprez w innych placówkach?? P.S. Zgadzam się z przedmowcą, dom dziecka robi trochę ciężkie wrażenie uśmiechy na twarzach tych dzieciaków zdecydowanie poprawiały mi samopoczucie :)

Na obecną chwilę to najbardziej pachnie mi Asiowy kurczaczek z grilla :icon_rolleyes: Aaaaa... tak poza tym, to nie wiem jaki motocykl wybrać, który lepszy?? H-D Sportster 883 czy Xt 600?? bo nie wiem, doradźcie!!

Legendy o awaryjności włoszczyzny to jedno a bezpośrednio za tym idzie spadek wartości. GS jest tani i przez cały swój żywot jest tani a Kadziwa jest tania a za rok będzie strasznie tania w związku z czym nikomu nie pali się wywalić w błoto np 7tys zł.

Styl jazdy i wyobraźnia a'la Greedo :icon_twisted:

Zacznij od wymiany płynu, jeśli okaże się, że dalej jest źle, to spróbuj zlokalizować wyciek płynu (np czy nie poci się przy końcówkach, przy pompie lub może być sparciały przewód) jeśli nic takiego nie zlokalizujesz to zapraszam do katalogu Larssona i zakupu zestawu naprawczego do pompy hamulcowej i przystąpienia do regeneracji ;) P.S. Koledzy dobrze radzą z przewodami w oplocie

Dokladnie tak z tym, że naciąg ma normę między 30mm - 50mm zwisu w połowie długości (między zębatkami).

Nie przesadzajmy, ktoś z olejem a nie sieczką w głowie spokojnie poradzi sobie z bandziorem na poczatek. Bandit do 5tys jest mułowaty ale nie można mu zarzucić, że nie da sie przy tej dynamice jeździć (pogadajcie z Olsenem). Bandit jest bardzo zwrotny i łatwy do wyczucia, nie jest ciężki i gwarantuje odprężona i swobodną pozycję co jest istotne dla nowicjusza (skupi się na jeździe a nie bólach nadgarstków). Wracając do tematu - Z tych fotek nic nie wynika poza tym, że motocykl jest ubrany w solidny stelaż i kufer. Fotki są małe i nic specjalnego na nich nie widać. Cena wydaje się być adekwatna do rocznika i przebiegu (dla tego modelu)

Bardzo szkodzi, poczynając od szybkiego i nierównomiernego wyciągnięcia lańcucha, na łożysku zdawczym skończywszy. W ekstremalnym przypadku (jeśli ostro dajesz w palnik... guma?) możesz nawet wygiąć wałek zdawczy.

Ło jezus maria!! :D ;)

Jak do tej pory najlepsze doświadczenia mialem z EBC (cena + skuteczność)

Panienko, to może pomyśl o nieco popularniejszym ale równie nietuzinkowym Bandicie 400 :D P.S. Nie bój się, że motocykl będzie miał parę latek więcej bo w jednośladach nie ma to aż takiego znaczenia, najważniejszy jest STAN TECHNICZNY.

Zaraz zaraz, chcesz ocenić motocykl na podstawie wrażeń z jazdy w roli plecaka?? W jaki sposób jako pasażer określasz jak się prowadzi lub jak oddaje moc?? Może jestem na to za głupi i nie wiem nic o jeździe motocyklem, ale możesz mnie oświecić??

Myślę, że z tego zestawu najbliżej jej do B4, jest równie nietypowa i równie filigranowa. Niestety nigdy nie miałem okazji się tym przejechać ale przyznać muszę, że jest śliczna. Nie zdziwiłbym się gdyby okazało się, że z powyzszego zestawu jest najszybsza :D