Skocz do zawartości

Adam M.

Super-Moderatorzy
  • Postów

    16612
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    71

Treść opublikowana przez Adam M.

  1. Wiec moze przed zalaniem tego zywica zadzwonic do elserwisu i dowiedziec sie o zrodlo i nazwe lakieru zabezpieczajacego przed praca w oleju ? Adam M.
  2. No bo to 2 suw kolego goodidea - zaworow ani gniazd nie ma. Dowiedzmy sie wpierw o czym mowa od autora watku. Adam M.
  3. To znaczy przepustnica podcisnieniowa jest zalezna od podcisnienia wytworzonego w kolektorze ssacym, a te z kolei od polozenia przepustnicy obrotowej, tak ze zaleznosc istnieje a nie ma mechanicznego polaczenia. Adam M.
  4. Tatakis, widziales butelki od tego "syntetyka" ktory ci wlali ??? Jakie to bylo oznaczenie SAE np ? Jesli zrobili to bez twojej wiedzy to podejrzewam jakis "syntetyk" z beczki niewiadomego pochodzenia, ale za to tani w zakupie :notworthy: W tym wypadku popieram Stana - syntetyk bedzie zawsze lepiej spisywal sie od polsyntetyka, problem w tym zeby dobrac go wlasciwie do uzytkowanego silnika. Ze zdaniem ks. Maslaka tez sie nie zgodze :crossy: taki juz malo zgodny dzisiaj jestem. Do swego moto zaczalem lac syntetyka w koncowce jego zycia, czyli od okolo 4 lat, podejrzewam ze poprzednie 10 lat chodzil na samochodowych mineralach. Nic to nie zmienilo, sprzeglo dziala bez pudla, silnik nie cieknie i pracuje w o wiele nizszej temperaturze niz na olejach polsyntetycznych czy mineralnych. Czyli wasze rututnie tez powinny najlepiej spisywac sie na syntetyku, tylko pytanie po cholere przeplacac i lac syntetyk do silnikow ktore rowniez poprawnie beda chodzic na olejach mineralnych ??? Tlumaczenie ze konstrukcja waszych silnikow jest "za stara" do zastosowania syntetyka jest czysta bzdura - syntetyk zawsze bedzie lepszy do kazdego silnika o najstarszej nawet konstrukcji, bo ulega wolniejszemu zuzyciu w porownaniu z olejami na bazie mineralnej, lepiej zabezpiecza trace o siebie elementy w fazie rozruchu i zachowuje swoja lepkosc w wyzszej temperaturze przez czas o wiele dluzszy niz oleje na bazie mineralnej ( a takimi sa polsyntetyki ). Tyle ze syntetyk syntetykowi nie rowny i roznice miedzy nimi sa dosc zasadnicze. Pisze to wszystko nie dlatego zeby was przekonac do zalewania silnikow syntetykiem tylko zeby podkreslic strone teoretyczna zagadnienia - syntetyk jest od strony technicznej najlepszym olejem. Druga sprawa to warunki kazdego uzytkownika motocykla, jak i konstrukcja kazdego rodzaju silnika, wzwiazku z czym uzycie konkretnego oleju do konkretnego motocykla jest uwazam sprawa indywidualnego wyboru przez jego wlasciciela. I to tyle. Osoby naprawde zainteresowane zagadnieniami smarowania silnikow i oleji do tego uzywanych zapraszam na strone http://www.bobistheoilguy.com Adam M.
  5. Kupilbym oryginalna, mimo ze droga stosujac produkt rzemieslniczy jako tymczasowy zamiennik. Zalety oryginalnej to pancerz z wkladka teflonowa i odpowiednie wykonczenie koncowek zapewniajace dluga prace bez koniecznosci okresowego smarowania. Adam M.
  6. Nowoczesnosc gaznikow podcisnieniowych jest dla mnie lekko problematyczna, lepsze osiagi i reakcje na gaz bedziesz mial na gaznikach mechanicznych. Adam M.
  7. Cewka nie jest zanurzona w oleju ? Pytam bo nie znam KTM. Adam M.
  8. No to rzeczywiscie duzo powiedzial. Jezeli zaplon jest elektroniczny bez mozliwosci zmaiany punktu zaplonu ( tzn krecacy sie na koncowce walu rotor osadzony jest na klinie ) to jedyna mozliwosc zmiany punktu zaplonu to przestawienie rozrzadu pod obroty walu o 1 zab. Co innego gdy rotor osadzony jest na stozku, wowczas mozemy przestawiac zaplon jak chcemy. Czy mechanik u ktorego byliscie nie mial stroboskopu ? Czy wy sami sprawdziliscie ustawienie rozrzadu ? Adam M.
  9. Kup takiego co odpala i jezdzi, i takiego na ktorym ty mozesz jezdzic bez prawa jazdy. Adam M.
  10. Mylisz sie Luca, wlasnie w mojej BSA sie nie dotarly. Najwyrazniej bylem dla nich za miekki :icon_mrgreen: Silnik chodzi dobrze, ale bierze olej i zarzuca mi lewa swiece przy jezdzie miejskiej ( wolno, z duza iloscia rozpedzan i hamowan ), w trasie nie ma problemow bo przy szybkosci okolo i ponad 100 km/h swiece osiagaja temperature samooczyszczenia szybciej i olej jest spalany. W zwiazku z tym ze to juz 2 tys mil po remoncie a poprawy nie widac robie na dniach deglazing ( chonowanie tulei cyl. ) i wkladam nowe pierscienie. Sprawdzalem cisnienie sprezania i miesci sie w normie ( 120 psi ) dla tlokow o stopniu sprezania 7.5 : 1, ale ewidentnie za duzo oleju przedostaje sie do komory spalania lewego cylindra. W starych silnikach jest dodatkowy problem z uruchamianiem po remoncie i probami ustawienia gaznikow na silniku chodzacym bez obciazenia - mozliwe ze to mu zaszkodzilo. Nastepny post na ten temat bedzie po rozbiorce silnika. Aha opowiesci ze inne elementy silnika i skrzyni biegow wymagaja dotarcia sa o tyle nie trafione ze wiekszosc japonskich i europejskich sprzetow przechodzi wstepne docieranie po zejsciu z linii produkcyjnej - jak bys wytlumaczyl inaczej sprzedawanie nowych motocykli zalanych olejem syntetycznym juz w fabryce ? Adam M.
  11. Adam M.

    Angliki

    Janku, w Triumph sa 0.1 ssanie / 0.15 wydech Sprawdz dokladnie czy masz ladowanie, zeby wam nie zdechl w czasie jazdy. Oryginalna instalacja da wam jeszcze popalic :D Z gaznikiem pamietaj ze poziom, ktory wyglada na nieprzestawialny reguluje sie podnoszac i opuszczajac brazowa tulejke w ktorej siedzi zaworek. Przedtem rozgrzewasz komore plywakowa w piecu, zeby tej tulei nie poluzowac w korpusie i stukasz bardzo leciutko - kazde stukniecie przesuwa poziom dosc daleko. Nie prubuj podginac plastikowych wypustek plywaka - pekna. Poziom musi byc 2 -3 mm ponizej krawedzi komory plywakowej - sprawdz napelniajac paliwem z jakiegos zbiorniczka, ja sie nacialem ustawiajac "na oko" i potem juz sprawdzalem. Sprawdz czy masz wykrecana dysze wolnych czy wlepiona jest na stale. Rozpylacz zwykle wymaga wymiany dzieki stalowej iglicy. Pamietaj ze jezeli przepustnica ma luzy to jedynym wyjsciem jest tulejowanie, lub kupienie nowego korpusu. No i pamietaj moje uwagi o montazu. Najlepiej nakretki mocujace wymienic na samozaciskowe a srubki ( 4 ) na ampule - oryginaly sa zwykle tak zmeczone ze nie ma jak odkrecac. Adam M. PS. Wueska, max moc byla ok 40 KM / 6000 obr/min w wersji jednogaznikowej i 46 KM w dwugaznikowej do roku 70, potem 50 KM.
  12. Ten modul to nie zaden modul ( pod tym pojeciem rozumiem elektroniczny zaplon bez czesci ruchomych oparty na tyrystorach ) tylko tkzw wzmacniacz iskry - urzadzonko ktore powoduje wzmocnienie iskry zaplonowej z jednoczesnym obnizeniem napiecia pradu plynacego przez styki przerywacza. Jego glowna wada to uzycie czesci mechanicznych w aparacie zaplonowym, ktore wymagaja obslugi w trakcie uzywania i w pewnym momencie zostana zuzyte. Zalety wymienione sa na aukcji + niska cena w porownaniu z prawdziwym zaplonem elektronicznym, ktory oscyluje kolo 200 zl. Oczywiscie w tym przypadku punkt zaplonu musi byc wlasciwie ustawiony, a zdanko o nieregulowaniu przerwy mozna miedzy bajki wlozyc, bo przeciez czym przerwa wieksza tym zaplon bardziej przyspieszony, a z kolei normalne uzytkowanie moto bedzie powodowalo zuzywanie sie nozki na dzwigience i zmniejszanie przerwy, czyli sprawdzac przerwe i utrzymywac ja we wlasciwej wielkosci trzeba zeby silnik prawidlowo funkcjonowal. Adam M.
  13. Jak wyglada odpowietrzenie baku - sprobuj pojezdzic z otwartym wlewem. Sprawdz czujnik stopki bocznej i sprzegla czy nie zwieraja z masa. Adam M.
  14. No i co z tego ? Dotyczy to wszystkich docieranych silnikow - te moje na tej zmniejszonej zywotnosci maja juz niezle przebiegi :D Wyobrazam sobie co by bylo gdyby mialy zywotnosc nie zmniejszona ;) Adam M.
  15. Chcesz sam nawijac cewke ? Polecam telefon do fmy Elserwis chwalonej w innym watku. Adam M.
  16. Czy mowimy tutaj o skuterze ? Adam M.
  17. Ten luz nie wyglada mi na lozysko glowki ramy, tylko na luz na tulei miedzy laga a golenia. Nie walczyl bym z tym teraz tylko dojezdzil do konca sezonu a w zimie wyjal lagi, oproznil z oleju i sprawdzil jak te luzy wygladaja. Przy okazji sprawdzil glowke ramy i jej lozyska. Stifler, juz kilka razy to pisalem i jeszcze raz powtarzam, lozyska glowki to lozyska stozkowe o regulowanym luzie przez docisk nakretki - ijako takie nie moga byc dokrecone na maxa, tylko do zlikwidowania luzu na lozysku. Normalnie robi sie to tak ze dokrecasz nakretke do oporu i luzujesz o 1/3 obrotu. Potem kontrujesz przeciwnakretka. Przedtem sprawdzasz czy kierownica obraca sie bez zaciec i bez luzu. Za mocne skrecenie tego lozyska zaowocuje wezykowaniem motocykla i trudnoscia z utrzymaniem go w linii prostej. Adam M.
  18. Chlopie, sprzedaj ta Yamahe, kup sobie motocykl na ktory obecnie mozesz miec uprawnienia, czyli cos w granicach 50 ccm zanim wpedzisz sie w klopoty techniczne czy prawne. Wbrew pozorom bedziesz mial o wiele wiecej frajdy jezdzac na czyms co odpowiada motocyklom kolegow, niz na czyms co tak bardzo od nich odstaje. Kupiles, pokazales ze jestes cool, ale wierz mi ze zycie z tym motocyklem nie bedzie dla ciebie latwe ani przyjemne. Adam M.
  19. No oprocz tego co Motoman napisal sam sie bawie restaurowaniem motocykli od jakichs 30 lat zarowno starych jak i ciutke nowszych i jakies tam wlasne doswiadczenia mam, ktore akurat pokrywaja sie z opiniami Motomana zamieszczonymi na necie. Pokrywaja sie rowniez z doswiadczeniami kolegow, scigajacych sie starymi anglikami i stara japonia w wyscigach starych motocykli zarowno tutaj w Kanadzie jak w USA i Nowej Zelandii. Tak ze nie zamierzam udowadniac nikomu ze wielblad jest garbaty, ale lekko mnie trzesie jak ktos powtarza bzdury wyprodukowane przez wydzialy prawne i marketingowe producentow jako prawde objawiona. Zapewniam cie ze w przeslankach "lagodnego docierania" wiecej jest krycia wlasnej d... niz czegokolwiek innego. Kazdy i tak podejmuje wlasne decyzje wobec swojego motocykla i tak bedzie jezdzil jak go wlasnorecznie dotarl. Co do "dotarcia" opon to Motoman w swoich zapiskach nie zaleca przekraczania szybkosci 100 km/h podczas docierania ( gdyby zalecal to znaczylo by ze nawoluje do lamania prawa w niektorych stanach US ) a z ta szybkoscia wiekszosc motocykli jezdzonych w Polsce zapoznaje sie od samego poczatku, nieprawdaz ? Adam M.
  20. Jak nie jest leszczem to niech sobie sprawdzi ustawienie zaplonu na lampie stroboskopowej. Jak jest mozliwosc regulacji zaplonu to cos tam przestawil, jezeli jej nie ma to przestawil rozrzad o 1 zab i jakos tego nie czuje. W kazdym razie zaplon ma za wczesny i to powoduje odkopywanie kopniaka. Adam M.
  21. Sprawdz poziom chlodnicy i zbiorniku przelewowym. Adam M.
  22. I znalazles gdzies ze Motoman pisze ze docieranie jego sposobem trwa 3 minuty ? Podejrzewam ze z tym czytaniem, albo z tlumaczeniem masz pewne problemy. Wolno ci oczywiscie miec wlasna opinie na ten temat, natomiast ja dalej powtorze ze to co na tej stronie jest napisane nie jest bzdura i oparte jest na faktach oczywistych dla kazdego, kto kilka silnikow w swoim zyciu rozebral i zlozyl. Warto tylko czytac ze zrozumieniem. Motoman pisze ze pierwsze 50 - 100 km jest krytyczne dla wlasciwego dotarcia sie pierscieni do gladzi cylindra, tak naprawde to doslownie pierwsze kilometry sa krytyczne, jako ze skala dokladnosci honowania cylindrow i wykonania pierscieni poszla tak bardzo do przodu. Ostrzejsze traktowanie silnika od poczatku jego uzytkowania nie polega na jezdzeniu maxem przez pierwsze 30 km ( jak to nasz kolega super stunter napisal ) tylko na jezdzie ze zroznicowanymi obrotami ( w tym na obrotach wysokich ) po pelnym rozgrzaniu silnika. Czyli przyspieszamy na niskich biegach do prawie max obrotow i zwalniamy powtarzajac to kilkanascie razy. Wynika to stad ze elementem docierajacym pierscienie do gladzi cylindrow jest cisnienie sprezania przedostajace sie znad tloka w rowki pierscieni i dociskajace pierscienie do gladzi cylindra. Szybkie dotarcie pierscieni do gladzi jest warunkiem zabezpieczajacym cylinder przed glazingiem ( olej przedostajacy sie na scianki cylindra jest wypalany przez wysoka temperature tam panujaca i tworzy twarda i blyszczaca powloke zabezpieczajaca pierscienie przed dalszym docieraniem jak warstwa farby piecowej ). Z kolei dobrze dotarte pierscienie sa warunkiem nie tylko wlasciwego cisnienia sprezania, ale rowniez wlasciwego chlodzenia silnika, bo przez nie wlasnie 90% temperatury odprowadzane jest z tloka na scianki cylindra. Zle dotarte pierscienie = gorsze chlodzenie silnika i wieksze prawdopodobienstwo zatarcia tloka w cylindrze. Cala ta procedura dotyczy DLA MNIE sprzetow ktore docieramy po remoncie, lub sprzetow rosyjskich / chinskich ktorych jakosc wykonania jest kilka klas nizsza niz nowej japonii - jesli chodzio te ostatnie sprzety to po prostu od poczatku uzytkowania jezdzil bym na nich w sposob normalny wykorzystujac pelnie ich mozliwosci bez wpedzania silnika na czerwone pole obrotow i bez autostrady przez pierwsze 500 km. Adam M.
  23. Albo niedokladnym skreceniem, albo brakiem uszczelki jesli jakas tam powinna byc. Adam M.
  24. Adam M.

    zgrzeszylam...

    No tak, tyle Goska przeciez na serio jeszcze nie jezdzi, jak zacznie to spojrzenie moze sie jej troche zmienic. Ja jezdze starym motocyklem na codzien i mimo ze jego osiagi sa o wiele lepsze niz jakiegokolwiek ruska, to w normalnym ruchu, albo na autostradzie jest o wiele trudniej niz najstarsza japonia. Poza tym doprowadzenie go do stanu codziennej uzywalnosci wymaga sporo codziennego grzebania, co po pewnym czasie moze stac sie uciazliwe. Specjalnie gdy nagle trzeba cos zalatwic, czyli wsiasc i pojechac a tu okazuje sie ze przed tem trzeba troche pogrzebac :( Adam M.
  25. Zaprowadzic do warsztatu i niech sprawdza cisnienie oleju i osluchaja silnik. Lepiej teraz wydac troche pieniedzy i miec pewnosc niz pozniej - duzo wiecej. Ogolnie nie oplaca sie pakowac w motocykl "nadajacy sie" do remontu. Adam M.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...