Patriko

Doświadczenie rośnie z czasem... Dlatego uważam Twoje pytania za co najmniej dziwne i dziecięce...

Legenda Hondy nie wyłoniła się z niczego... Fanatykiem nie jestem, ale w każdym bądź razie robią jedne z najlepszych motocykli. W sensie trwałość i jakość.

I dlatego ma już 30% :icon_biggrin:

1. Czy wiek w Twoim profilu odpowiada rzeczywistości? 2. Czy to jest Twój pierwszy motocykl? 3. Jaki to motocykl posiadasz, który rozpędza się do 250 km/h i chcesz się na nim uczyć podstaw pałowania? 4. A tak wogólę to Ty się z choinki urwałeś? Od kiedy jezdzisz?

Te Volvo są rewelcayjne :icon_biggrin: A do do tego drugiego Mercedesa to gdyby był w miarę przyzwoitym stanie to uważam za całkiem fajną ofertę.

A jak to się ma do przestrzegania przez Ciebie przepisów drogowych? Popieram. Niektórym to się w tych łbach poprzewracało.

Straszna sraczka... Ostro się rozsypali... A co do słuszności tego filmu, wydaje mi się że niepotrzebnie znalazł się na youtube.

A ja wczoraj widziałem jak kolega po fachu startował na jednym kole ze skrzyżowania... A i bardzo mi się to podobało :) Jestem ciekaw jak się ta kobieta teraz czuje, mając na sumieniu człowieka... Szkoda, że znowu nas tylu "ubędzie" z tego świata... ;)

Sam pamiętam jak wypytywałem o Ducati bo chciałem kupić, a jednak padło na japońca... Nie żałuję tego zakupu, ale kiedy przejeżdża Ducati... Czasmi tak sobie różnie myślę dlaczego nie kupiłem... :) I również pamiętam, jak Ty Dominik uświadamiałeś mnie o cenach serwisów, części. Wcale nie taki diabeł straszny jak go malują. Chłpocy Dukatowcy natomiast o trwałości - wszystko jak najbardziej w porządku ;) Ja mając przed sobą dylemat wyboru SVki i Monstera w tym momencie nawet bym się nie zastanawiał...

Koledzy są sędziami, więc jak czegoś się dowiem to zaraz napiszę.

Tak, szkoda, że niektórzy nie mogą się przekonać o tym ogromie mocy na niskich obrotach V :banghead:

O właśnie :crossy: Dobrze, że uszczerbek na sprzęcie dość znikomy :crossy:

MORDERCA :banghead: :crossy: :crossy:

Dlatego dla mnie również to jest jakieś dziwne pytanie... Kto kupuje RRkę, żeby wozić "picie" w schowku??? :biggrin: A punktu turystycznego traktowania tego motocykla... To kup coś innego :biggrin:

Pojechałeś po całości :) Teraz przyznaj się szczerze, czy Ty tak na poważnie :flesje:

Polska - kraj absurdów... Niestety tutaj przyszło nam żyć. Co do tych abonamentów i innych przez Ciebie wymienionych to już nawet nie trzeba komentować bo to nawet nie jest żenujące co mamy w kraju. Ale nie bierzmy się za krytykę naszego jakże pięknego kraju :buttrock: Ty nie musisz nikomu krzywdy zrobić swoją pół tonową lokomotywą :banghead: Tobie mogą inni zrobić...

A to ciekawe... Ujeżdżając z kuzynem 954 jakoś nigdy nam nie spałił powyżej 8 litrów... A te 13 to chyba z kosmosu... Dodam, że bladego ma do dziś, nie jest oszczędzany i nigdy nie pali więcej niż wspomniane 8 litrów.

Ta oliwka to bardzo dobry pomysł, skóra robi się miękka i bardziej sprężysta - daje niezły efekt. Jedyny mankament takiego rozwiązania to, to, że pachniesz jak bobas :biggrin:

A według mnie ta jest trochę za ostra...

Film ostry i poruszający... Ale to właśnie taki powinien być.... A co do tych angielskich spotów owdnośnie wypadków, szkoda, że nie ma takich w naszym kraju... Wydaje mi się, że efekt "jakiś" by na pewno przyniosły...

Według artukułu na sciagacz.pl kup sobie LITRA bo mniej wściekle oddaje moc od 600 ;) HEHHEHEHEH :flesje:

Tak, tak :banghead: Najlepszym schowkiem to cyba będzie Twój plecak a nie pakowanie "czegoś" do tego mikro-schowka.

A dlaczego ma nie mówić, że tą od 2004? Bo nie obczaiłem o co Ci poszło... :) Do autora tematu... No skoro Ty chcesz, żeby "picie" Ci się nie nagrzewało to musisz sobie kupić turystyka z prawdziwego zdarzenia a stricte hardcore'owy motocykl do pałowania :banghead: Kto bierze pod uwagę kupując RRkę tudzież innego litrowego potwora przejmując się tym, że mu herbatka się gotuje w schowku? A jak picie to na stację, jakaś bateryjka i grzmocisz dalej :)

A co do skracania sobie drogi i omijania chodnikiem to nadal uważam za niezbyt dobry pomysł - nigdy nie robiłem i robić nie będę, chociażby z tego względu, że można za głupotę zarobić niepotrzebne punkty...

...i dodajmy jeszcze do tego, że wszystko również zależy od indywidualnych uwarnkowań i chech psychologicznych danego osobnika :)