Patriko

Dlatego właśnie te rysy wydają m isię co najmniej dziwne... Ja nchyba bym odmówił odbiory takiego otocykla, bo jeśli zapłaciłem za NOWY to chce ku*wa NOWY :biggrin: Bez rys. Kiedyś nawet na Allegro były wystawione nowe 600RR i tam sprzedający zaznaczał, że sprowadza w oryginalnych skrzyniach Hondy przez co nie ma prawa dojść do Ciebie motocykl uszkodzony lub podrapany - dalej było, wystrzegaj się motocykli sprowadzanych w nie oryginalnych skrzyniach... Jestem ciekaw jak to wygląda w rzeczywistości.

W sumie też nie braliśmy pod uwagę jakie to było pałowanie... Ale akurat dla nas ścigantów spalanie zbyt dużej roli nie gra... :icon_twisted: Zgadza się kiler? :icon_twisted:

Właśnie z tym łańcuchem to co najmniej dziwna sprawa... Po 12 tysiącach :buttrock: :buttrock:

I taka jest prawda - to zły pomysł. Musisz zrobić wycieczkę, to jest najlepszy pomysł.

Ale tra jakie masz te rysy? Gdzie? Bo czytałem, że niby powstają podczas transportu w nie oryginalnych skrzyniach... Jest coś w tym prawdy?

Honda to Honda :flesje: AVE

Babucha pewnie lepiej wymiata niż Ghost Rider :flesje:

A nowe motocykle w grę też wchodzą :lapad:

To jest chyba najlepsze określnie...

HE HE :lapad: Dodajmy, serwisowany, sprowadzony od pierwszego 65 letniego właściciela :wink:

Ja szczerze mówiąc, najpierw mi nie kręcił powyżej 9 tysięcy - był zablokowany. Druga akcja to była regulacja gaźników i śmigałem dalej bez problemu... Wydaje mi się, że sęk tkwi tylko i wyłąćznie w gaźnikach. Tylko z drugiej strony musisz też uważać, żeby nie kupić jakichś zajechanych po kosmicznym przebiegu choć takie chyba na GPZ się nei zdarzają :biggrin: Może skorzystaj z oferty kilera - zawsze dużo pewniejszy zakup niż od pierwszego lepszego handlarza.

Tak sobie czytam... I tak sobie czytam... I wydaje mi się, że za dużo chyba czegoś do herbatki sypiesz :biggrin: Może jakieś fotki licznika z tym przebiegiem poprosimy... Olej co 60 tysięcy... Hmmm... :clap: :biggrin:

LENAR - zapytaj go, z tego co pamiętam to on miał założony temat o wydechach bo sobie sprowadzał z USA :crossy:

A ja uważam, że w tym wypadku żaden olej sytuacji nie zmieni ;) Wmoim przypadku było to tak: >> stuki stuki >> zatarta panewka na wale :biggrin:

Właśnie, kiler... To jest doś dużo... :biggrin:

Toż Ty się minąłeś z motocyklowym powołaniem :biggrin:

A powiedzcie mi, czy ktoś wie jak wyglądają różnice między R1 AD2007 a 2008 :P :) ;) Czy ich w ogóle nie ma :biggrin:

A ja chyba bym się nie odważył jednak na kupno ciuszków przez internet...

Nie, nie da rady. Musisz uważać, żeby uchwytami od baku jak go będziesz wcyiągał nie podrapać bocznych owiewek. Reszta tak jak kiler napisał, odpiecię wężyków i nic więcej.

A pytałeś czy do tego moto dodaje tego lachona jako gratis :icon_mrgreen: :biggrin:

A ja tam stosuję, jeśli jadę "normalnie" ręka do góry lub w dół, czasami kierunki a co do puszek albo podniesiona dłoń albo fuck - tylko to zrozumieją... Lub ta druga opcja, żadnych podziękowań bo jest za szybko... :icon_mrgreen:

:icon_biggrin: to se ruska gównarzeria wymyśliła :D :wink:

Nie no tutaj głupio zażartowałem, ale filmik był ostry... Na motocyklu i tak jesteś mięsem armatnim. W puszcze masz 2 metry blachy przed sobą...

Nooo się wie... Ten kolo rządzi :) Prostota wypowiedzi a jak dosadna :) :notworthy:

Tak to już bywa jak się grzmoci w jeansach...