enduroguy

Kup Rx50Racing bo to enduro i bedziesz mogl polatac w terenie. Znajac swiat strasznie Ci sie spodoba i szosa nie bedzie juz Cie ciagnela ;) . Jak kupisz SuperMoto to raczej w terenie nie polatasz a mozliwosci na asfalcie masz bardzo zblizone do tych na RX-ie

A masz slady spawow na dyfuzorze? TE kryzy w nim nie zaliczaja sie z reguly do blokad. Dobierzesz od jakiejs wyczynowej 125cc , albo sam sobie pospawasz (nic wielkiego), a efekt moze byc niezly (nie wiem jak ta koncowka w sendzie wyglada) ;)

Przelotowa koncowka wydechu. Nie wiem jak jest z senda ale pewnie w dyfuzorze tez cos siedzie (jak tak to wywalic ;) ). Mozna zmienic gaznik na taki z wiekszym gardzielem...

No to teraz juz Wazzabi nie bedzie mial zadnej wymowki :twisted: . Blagam postaraj sie do wieczora to wrzucic bo w poniedzialek lece na wycieczke a nie ukrywam ze chetnie zobaczylbym wasze dzielo

Lancuch Ci przeskakuje. Proponuje wymienic jak najszybciej bo na takich to nie jazda (duzo roboty to nie jest ;) )

Po co kupowac Proxa? Zaloz znowu jakis od maszyny rolniczej i zobacz co sie bedzie dzialo ;) . Z tego co wiem troche Ci YZ-ka na nim pojezdzila i jezeli pekl on (jak prox) w wyniku zagietego wezyka to po zrobieniu wszystkiego powinien wytrzymac dluzej.

Hormon, ja bym pozostal przy sprawdzonych firmach (jezeli jest kasa na KTM-a). Co sadzisz o Suzuki LT80? Taki przyjazny Quadzik. Jeden łepek koło 7 lat ma takiego u nas i jazda sprawia mu wielka frajde. Jesli chodzi o blokade to wystarczy wkrecic srube przy manetce i juz mamy zdecydowanie mniej mocy. Powiem wam ze nawet tym jezdzilem i nie glupia sprawa ;) . Nawet da rade go bokiem postawic ;)

Fajnie, teraz czekaj na ostrzezenie :lol: ;) :lol: :) :lol: Jak endurowiec, a nie jakis leszcz :) Hehehe. Jak TS-ke Filipowi sprzedawalem (pozdro :) ) to podobnie bylo. Jak zobaczyl jak to idzie, to musialem go namawiac zeby sam wsiadl i sie przejechal i ze jak nie da za duzo gazu to nic sie nie stanie ;) . Jak juz przyszedl dzien sprzedazy i Filip przyjechal z tata, to wytarczylo odpalic TS (z pierwszego of course ;) ) i zrobic male koleczko zeby tata byl pewnien ze sprzet jest OK . To normalna reakcja. Tez mi sie poczatkowo wydawalo ze moja poprzednia TS50er super idzie (w rzeczywistosci miala ze 3km) , ale jak kumpel mi sie dal przejechac tym nowszym rocznikiem to spac w nocy nie moglem hehe

Ja zrezygnowalem z puszki z jednego powodu- trwalosc. Taka puszka gnie sie jak glupia i jedna niefortunna glebka, po ktorej zostaje wstretne wgniecenie. Za to kwasoweczka (Scianka ok 1,5mm) ma pod tym wzgledem przewage, pozatym te piekne spawy :mrgreen:

Nie rozumiem. Przeciez Strzalek mial/ma DT80 i wymienil ja na HM-a. Jezeli Dt to skuter to sorki :mrgreen:

Probowalem i sie udalo :lol: . Kumpel na tym jezdzi. Tyle ze jest maly problem, a mianowicie jak to wszystko pospawac do puszki po sprayu? Kumpel teraz pospawal mi genialna koncowke z kwasowki. KOszt materialow 30zl, a wygladem w sumie dorownuje tuningowym koncowkom. Moge zrobic fotki tego wynalazku ;)

Dokladnie to samo jest w motorynce. Lechu po prostu Ty sie z tym nie spotkales...

To dlatego zaloz tlumik koncowy (to na samym koncu) wyciszony wata!!!

To juz inna sprawa :lol: . Dobre enduro musi siac popłoch (pozdro dla Płocha ;) ;) ;))

Zaloz koncowke przelotowa wygluszona wata i bedzie dobrze, bo ten seryjny tlumik to sie nadaje nie powiem do czego. Z uszami to nie przesadzaj. W kasku wcale nie jest to upierdliwe (moze troche dla otoczenia ). Dobra koncowka zalatwi sprawe. Mi Dt125 mimo ze miala wate w dyfuzorze bez tlumika chodzila okropnie glosno (Ts-ka byla cichsza)

Lechu no to wyraznie piszemy o przypadkach po planowaniu glowicy, a Ty raz tak raz tak. Czemu niemozliwe? Wytlumacz mi to, bo jak narazie ufam swoim oczom :lol:

Po prostu super przemyslany sprzet! A podobno freestyle w Polsce nie jest popularny ;) . Ja sobie cos wczoraj z noga zrobilem. Mam nadzieje ze to nie jest nic powaznego chociaz boli jak sku*****. Zlamana nie jest. Moge ruszac normalnie i w sumie dopiero jak stane odczuwam bol :cry:

8O Brzmi jak historia z jakiegos horroru . Straszna rzecz naprawde. Czy w takiej sytuacji Twoj kumpel nie moze sie ubiegac o ubezpieczenie od firmy Kawasaki? BO wg. mnie moze. Bylo kilka takich sytuacji ze korek od amortyzatora rowerowego (typu RST) wyskoczyl komus prosto w oko. Czesc procesow z ta firma wygral poszkodowane, ale niektore wygrala firma gdyz te widelce sa przystosowane do XC a nie skokow. Ja bym sie ubiegal o $$$

Aaaa ja zrozumialem Strzalek Twoj post ze co by sie nie zrobilo tlok w glowice stukal nigdy nie bedzie ;) . MI w pierwszym poscie chodzilo o to ze po zby mocnym, albo krzywym splanowaniu glowicy to jest mozliwe, ale jazda z czyms takim jest oczywiscie niedopuszczalna.

Przepraszam bardzo ale ostatnio skladalem motorynke i gdy zalozylem glowice (nawet trzymajac ja reka, bez przykrecania) i zakrecilem walem to po prostu tlok unosil ja do gory :? . Przedtem ta glowica nawet byla zalozona i po nacisnieciu kopniaka bylo "cyk,cyk,cyk" (ze swieca i bez). Kiedys stal taki Suzuki Rm125 czerwony na allegro. Koles go kupil i okazalo sie ze glowica jest tak nisko ze tlok w nia nawalal i po prostu pękl.

Jakis kumpel Lucasa (chyba jest nawet na forum) ma taki sprzet i z tego co wiem chwali go sobie. Skubance nawet zalozyli membrane od Aprili do silniczka od ETZ250 :mrgreen: :mrgreen:

Co Ty mowisz wogole? Jak to nie mozliwe? Mialem z 5 takich przypadkow ze ktos za mocno splanowal i tlok stukal i nie wiem co w tym dziwnego. Normalna sprawa i tyle...

Powiem tak: Na supermoto w terenie ostrzej nie polatasz, ale na szosie polatasz. Z kolei na enduro mozesz zasuwac w terenie, a w lataniu na asfalcie tez nic nie przeszkadza. Takze wywnioskuj sobie co lepsze :D . Dla mnie SM ma sens jesli to 4t o wiekszej pojemnosci

Na forum to normalka :D No to jakies endurko/cross z silnikiem od MZ etz150 by bylo w sam raz. Potem mozesz sie pobawic w tuning silnika (dorobic np. dyfuzor), dobrac jakis filtr gąbkowy mokry itp...

Witam na forum, Ja bym proponowal jednostke napedowa z MZ etz150, gdyz jest zdecydowanie lzejsza i cylinder jest duzo mniejszy=latwiej dobrac rame. Ogolnie sprzet bedzie sie do tego typu rzeczy nadawal wysmienicie no i poskakac tez w sumie mozna (skoki w granicach 5-10metrow w dal powinny nie byc wiekszym problemem). Jak mialbys ochote troche pogrzebac i miec REWELACYJNA FURĘ w teren to polecam CZ 516. Z reguly pierwsza reakcja na ten sprzet to: O FUUU jakie to brzydkie :D , ale zapewniam Ci ze ona cos w sobie ma (oprocz 27km i zawieszenia powietrzno olejowego) w koncu to legenda motocrossu!