konikkonik

Nie umiesz przyjąć innego zdania niż twoje. Odpowiadam za instruktora bo tworzymy jeden zespół i nie udzielamy porad dotyczących technik jazdy w internecie. Jeżeli tego nie rozumiesz to twoja sprawa. Jeżeli pytasz i wymieniasz nazwę szkoły w której uczę, będę się wypowiadał. Pozdrawiam. Nie ma tu miejsca na reklamę. Jeżeli chcesz zasięgnąć informacji o kompetencjach, to jest piękne przysłowie: "Po owocach cię ocenią". Pytaj o opinie nasze "owoce". Pozdrawiam.

Jeżeli pijesz do mnie, to dokładnie przeczytaj co napisałem. Wyjaśniam dlaczego nie zabieram głosu. To ty apelowałeś do instruktora wymieniając nazwę szkoły, no to Ci odpowiedziałem grzecznie. Poprzeglądaj bez emocji wątek i pomyśl jakie on ma dla ciebie znaczenie. Powtórze jeszcze raz, nic nie zastąpi bezpośredniego kontaktu z instruktorem. Podkreślę nawet, że kontaktu 1 na 1. Pozdrawiam.

Wszystko ma sens jak jest porządnie wytłumaczone, dopilnowane, że zostało zrozumiane i przećwiczone. Takie gadki o tym, ile palców na klamce i jak hamujesz są tylko w celu zaistnienia w necie. Cała ta dyskusja niczego nikogo nie nauczyła i nic nie wnosi dla waszych umiejętności. Co z tego iloma palcami hamujesz jeżeli twoja pozycja na motocyklu jest niepoprawna i siły przy hamowaniu nie są przenoszone na podnóżki. Nie będę dyskutował, bo to nie jest do wytłumaczenia w necie. Takie wyrwane z kontekstu zdania, które niczego nie wyjaśniają nie maja sensu. Z całej tej dyskusji dowiedzieliście się tylko tyle , że każdy hamuje inaczej i trzyma różną ilość palców na klamce. Pozdrawiam.

Nikt z instuktorów ProMotora nie bedzie się odnosił do dyskusji inetrnetowych na temat technik jazdy. Do tematu techniki jazdy podchodzimy bardzo odpowiedzialne dla waszego bezpieczeństwa. Nie odstąpimy od zasady, że nie uczymy przez internet. Zapraszam na wykład z teorii i dynamiki jazdy. Tam przez 6 godzin odpowiem ci mna każde pytanie. Pozdrawiam.

Zaznaczam, że nie jest to reklama tylko realia. Prowadzę w ProMotorze Treningi Doskonalenia Jazdy, moja opinia o kursantach kończących inne szkoły niż nasza i Tomka Kulika jest taka, że wysyłam ich na przyspieszony kurs prawa jazdy u naszych instruktorów od L. Nie mam z nimi o czym rozmawiać. Dlatego szkoda czasu i pieniędzy na inne szkoły, wymagajcie od instruktorów tego czego powinni Was nauczyć. Polecam tylko dwie szkoły ProMotor i Tomek Kulik.

No to jeszcze w kwestii nic nie robienia. Nie ma się czym chwalić, bo sytuacja ta nie powinna mieć miejsca u motocyklisty tego kalibru, ale miała. Ufi w lewym szybkim zakręcie przejechał przez krawężnik, chodnik, trawnik, chodnik, krawężnik i ponownie był na drodze, którą jechał, wszystko na R1 ze znaczną prędkością w równym złożeniu. I zapewniam was, że było to świadome nic nie robienie, w tej sytuacji jakakolwiek reakcja skończyła by się solidnym dupnięciem. Sorry Ufiku za przykład, ale trzeba powoli uświadamiać ludziom po co są te kręcenia kółek i te wszystkie śmieszne ćwiczenia na placu, a nie na torze. Pozdrawiam.

Corben wie co mówi, tylko, że on pilnie ćwiczy olewanie przeszkód w zakręcie. Do takiej swobody potrzebna jest nienaganna i stabilna pozycja w zakręcie. Corben przejeżdża pełną buteltę wody "Żywiec" 1,5 litra w pełnym złożeniu i nic sobie z tego nie robi. Piotruś uświadom tylko ludziom ile czasu trzeba poświęcić na pozycję i lużne ręce. Ile ćwiczeń trzeba wykonać, żeby pozbyć się odruchów, i ile czasu musi się to przegryzać w naszych główkach. Potem możecie olewać piaski, żwirki i muchomorki. Pozdrawiam.

No właśnie to jest moment kluczowy wynikający z przenoszenia masy i sterowania w tym samym czasie. Jest na to ćwiczenie, w którym możesz odczuć to zjawisko bezpiecznie na małej prędkości. Przy 30-40 km/h zjawisko to występuje, tylko nie robi ci krzywdy. W manewrze zmiany kierunku przeszkadza nam bardzo nasza bariera fizjologiczna, która zamyka nam gaz (poza kontrolą naszej pały) i to tak naprawdę z tym musimy się uporać. Trzymanie gazu na przejściu, odpowiednie przenoszenie masy i sterowanie, 2 godziny i jeździsz poprawnie. Potem tylko ćwiczenia we własnym zakresie. To będzie na tyle, nic już nie napiszę na ten temat. Pozdrawiam.

Właśnie o tym mówiłem. Na dokładne wytłumaczenie tego co dzieje się z zawieszeniem motocykla i całą dynamiką jazdy potrzebuję ok 4 godzin. Ale dla ciebie w skrócie. 1. Jest taka zasada, nie do przeskoczenia w dynamice jazdy. Nie można przenosić masy i sterować w tym samym czasie. 2. Na przejściu przez stan równowagi, czyli jadąc w lewym i przechodząc do prawego i odwrotnie, nie można puścić gazu. Czyli manewr zmiany kierunku wykonujemy na stałym gazie, wynika to z konstrukcji zawieszenia i ogólnych praw fizyki jakie działają na układ zawieszenia (mówię tu o podstawach jazdy, na wyższych etapach świadomości jazdy, można w tym manewrze wykonywać 3 typy doklejeń zawieszenia). Lorenzo przenosił masę i sterował w tym samym czasie, widać to w zwolnieniu(no po prostu to jest wyścig i chciał szybko). Po szarpnięciu wynikającym z błędu odpuścił trochę gazu. Bardzo dokładnie widać co stało się z przednim zawieszeniem w momencie tuż za stanem równowagi (chyba wiesz o który moment mi chodzi). Zobacz, że lagi prawie dobiły, odciążył się tył, no i dalej klasyka high side. Na przejściu przez stan równowagi na zawieszenie motocykla działają ogromne siły. Dla mnie jest to najtrudniejszy manewr w jeździe na motocyklu. Pozdrawiam.

Chyba masz jakiś problem z ego. O błędach trzeba wiedzieć wtedy się ich nie popełnia. Jeżeli chodzi o Lorenzo to pierwszy high side jaki złapał w tym sezonie był spowodowany odciążeniem tyłu w przejściu z prawego do lewego (przeniesienie masy ze sterowaniem i puszczenie gazu). Film był na necie ze zbliżeniami zawieszenia. Znajdź, pooglądaj i ucz się na błędach innych. To nie wstyd robić błędy, tu chodzi o świadomość błędów. Pozdrawiam.

Gwoli uściślenia - nie tłumacz nikomu tego, czego nie jestaś pewny. A jak jesteś już pewny, to jeszcze skonsultuj z kimś kto na pewno wie. Do high side może doprowadzić - nieumiejętne dodanie i puszczenie gazu w zakręcie, nieumiejętna zmiana kierunku tzw. przejazd szykany, nieumiejętne korzystanie z tylnego hamulca i wiele wiele innych błędów, które robicie. High side to bardzo specyficzne, ale znane zjawisko. Można go unikać ale trzeba poznać i zrozumieć pracę zawieszenia w motocyklu. Pozdrawiam.

Polecam wszystkim, na szosie i w enduro, korzystać ze sprzęgła. W górę, w dół i w każdym innym przypadku. Może kiedyś, ktoś oświeci was i zrozumiecie po co jest to urządzenie w motocyklu. Łatwiej będzie wam wytłumaczyć operacje dźwignią, jeżeli będziecie bez oporów i świadomie operowali 2 palcami lewej ręki. Co nie jest takie łatwe. Pozdrawiam.

I niech Pan to pisze zawsze, na początku wypowiedzi. Bardzo proszę. Pozdrawiam.

A tu cię muszę pocieszyć, bo od 2 sezonów w Polsce jest taka szkoła. To czego uczą w UK doskonale wiemy, jak uczą również. Wiemy też jak i czego uczą w USA i we Włoszech, czyli w trzech najlepzych ośrodkach treningowych na świecie. Pozdrawiam i nie przekreslaj PL, tu też można coś zrobić, chciaż nie jest to łatwe ( z wielu powodów).

Cieszę się, że to dalej działa. Rozwijajcie się, może rozpowszechni się to na inne regiony kraju. Pozdrawiam.

Zarejestrowałem się na forum "grupa południe" ale jakoś bez odzewu moderatorów. O wszystkim będę informował kolegę Grooc. Na razie czekam na odpowiedz od właścicieli placu, który mielibyśmy w tygodniu. Długi weekend trochę to opóźnił. Pozdrawiam. ............ Nie zarejestruję się na "forum południe". Nie będę tłumaczył powodów. Założyłem Wam klasę na naszej klasie: http://nasza-klasa.pl/school/115929/4 Jest tam już jeden temat. Na nowej stronie ProMotora będziecie mieli swoją zakładkę, do tego czasu wszelkie info odnośnie treningów będą na forum klasy. W chwili obecnej rozmawiam z właścicielami placów w Krakowie i ustalam warunki wynajmu i ubezpieczeń. Skawina jest aktualna, tylko w każdy piątek do sprzątania przed weekendem. Pozdrawiam.

Temat terminów zdawania na prawo jazdy przewija się przez forum od paru lat. Może niektórych zainteresuje to, jak jest w innych krajach. Dzisiaj Francja: Na egzamin w zależności od regionu czaka się od tygodnia do 3 miesięcy. Paryż 2 miesiące-średnio (to chyba u nas nie jest tak źle). Ale nie to jest najciekawsze. Macie tu linka do strony z wymogami na egzamin: http://www.motoservices.com/permis/epreuve...circulation.htm Pominę teorię i jazdę po mieście. Opiszę wam krótko ćwiczenia ze sprawności jazdy. Pierwsze trzy rysunki to trasa, którą się losuje i przeprowadza się po niej motocykl. Na piechotke. Druga seria rysunków to test z jazdy wolnej. Losujemy konfiguracje i jedziemy wyznaczoną trasę na której są miejsca zatrzymań i miejsca gdzie jedzie z nami pasażer. Trzecia seria to jazda szybka, trzeba zmieścic się w czasie 19-20 sekund na suchym i 20-23 sekundy na mokrym. Na trasie są miejsca zmiany biegów i hamowań do zatrzymania (redukcje z międzygazem). No, po tym wszystkim 15 minut miasta i już. Był właśnie u mnie kumpel z Paryżewa i gadaliśmy trochę o narzekaniu naszych kursantów na terminy i egzamin. Jego odpowiedzi nie będę cytował, ale można podsumować ją tak. Cieszyć się, że zdajecie w Polsce, bo każdy Francuz chciałby u nas zdawać. Codziennie egzamin oblewa 70-80% zdających. We Francji bardzo dużą popularnością cieszą się pojemności do 125ccm, już wiecie dlaczego. Można na nich bez prawka. :D PS. Ten szybki test ustawiłem sobie do przejazdu, ja bym zdał. :D

Człowieku co ty pleciesz, takiego laboratorim jakie ma ta mała firma nie widziałem w wielkich koncernach. Zajmuje się motocyklami od 30 lat. Nie pleć, tylko pojedź na dni otwarte i pozwiedzaj fabrykę. A jak jesteś taki mądraliński to usiądź i stwórz plan produkcji paru modeli motocykli na 10lat. Pomyśl jak byś to zrobił i rozplanował (części, produkcja serwis, magazyn itp.). Potem ten wspaniały paln prześlij do jakiegoś koncernu motocyklowego, a oni cię zatrudnią jako wybitnego logistyka. Te klocki lego i możliwość zmian wielu części między rocznikami i modelami, to bardzo przemyślana koncepcja. Pozdrawiam.

Znajdź sobie bardzo małe wzniesieni lub górke z najazdem i zjazdem. Wjeżdżaj na nią powoli i odchlaj się stojąc na podnóżkach lub siedząc. Złap balans ciałem, tak żebyś nie musiał dodawać gazu a zjeżdżać z górki na kole (jak najdalej od zjazdu stawiaj moto na 2 koła). Jak to opanujesz, to na szczycie wzniesienia poczujesz moment , w którym będziesz mógł obrócić moto. Potem to samo na płaskim. Niezawodna metoda nauczyłem tak wiele osób. Najważniejsze to wyczucie balansu moto. Rób wszystko na małych prędkościach, potem sprzęgło i gotowe. Trening ok. 2 dni. Pozdrawiam.

Szpital Bródnowski, odma płuc i obojczyk. Jutro operacja. Wymuszenie przez puszkę.

Proszę bardzo, moto R1. http://pl.youtube.com/watch?v=-s13EHdxIuc

A to jest bardzo ciekawe. To jak skręcić przy takich prędkościach?

Witam wszystkich, chciałbym krótko podziękować wszystkim uczestnikom wykładu i przeprosić za niezbyt komfortowe warunki. Salę wykładową widziałem po raz pierwszy w dniu przyjazdu i nie miałem szansy na lepsze przygotowanie. Wracając do wykładu, krótkie podsumowanie: Nie traktujcie tego etapu szkolenia jako wykładu, który ma wyjaśnić wam wszystko na temat dynamiki i technik jazdy. Wykład wstępny jest tylko po to, żeby zwrócic uwagę na ilość elementów jakie występują w czasie jazdy na moto. Następne etapy wyjaśniają więcej szczegółów dotyczących technik jazdy i oparte są już o wasze doświadczenia po jazdach praktycznych. Mamy w szkole projektry i masę filmów szkoleniowych. Przyznacie pewnie, że nie wytrzymalibyście większej dawki teorii. Na razie tyle, nie mogę jeszcze zarejestrować się na forum południe(jest tam jakiś blok). Pozdrawiam.

Wykład z teorii i dynamiki jazdy, 18.04.2008 godzina 18.00, Racławicka 60 Centrum Wspinaczkowe, oczywiście Kraków. Proszę o potwierdzenie przybycia e-mailem na adres [email protected], w temacie dopisek "teoria Krakow". Osoby, które już napisały e-maile proszę nie potwierdzać powtórnie. Pozdrawiam i do zobaczenia.

NIE PISZCIE W POSTACH WIADOMOŚĆI SKIEROWANYCH DO MNIE LUB DO PROMOTORA, ZAMYKAJĄ NAM TEMATY Z TEGO POWODU. PISZCIE NA PW. Nie mam pretensji do moderatorów, wiem, że musicie dbać o porządek w wątkach. Pozdrawiam.