Paolo350

http://moto.allegro.pl/item346279759_zabytek_gazela.html - Yyyyyyyyyyyy - to chyba jakis chopper miał być........

Pozostaje problem iliści szprych - bo jeśli się nie ,mylę, to Jawa ma ich 36 lub 38 na koło - a Junak 40; Jeśli się mylę, to sorki - ale tak coś mi się kojarzy.....

Nowe laski?? Przecież to największa porazka jaka istnieje (mówię o współczesnej produkcji). Chodzi o to, że te stalowe końcówki nakładane na aluminiową laskę, nigdy idealnie nie pasują, i w trakcie eksploatacji beda się "sklepywać" i układać we własciwe miejsce......... Pozostaje albo dorwać gdzieś laski ze starej produkcji, albo wyjąć z jakiegoś dobrego silnika (w MT9 są jeszcze w miarę fajnie wykonane)......

M61 i M62 to jeszcze nie całkiem Ural.......................kojarzony i nazywany jeszt raczej nazwą miasta, w której mieści się fabryka tych motocykli (innymi słowy - Irbit). Poza tym,w porównaniu do M63, to całkiem inny motocykl............ Co do Hond - to pod pojazd klasyczny, lub weterana jak najbardziej można je podciągnąć - ale na miano "zabytku" trzeba sobie zasłużyć (uprzedzając pytania - mojej K-650 z 68r również za zabytek nie uważam!);

......znajome, bo ja mam takie :icon_twisted: Dostałem je od Rhotaxxa - zdaje się, że to jakaś samoróbka z rury chromoniklowej........ A koło to ewidentnie Kaśka...............Wieprzyk już nie miał kalamitek w piaście.....

..............najnowszy nabytek (kupiony wczoraj), wyjęty ze stodoły, spod siana po dłuuuuugim postoju (zapadł się w ziemię po sam błotnik). Oto on (a właściwie ona) - http://paolo350.fotosik.pl/albumy/411893.html Kosztowała mnie 200pln, brakuje osłony na łańcuch, lampy tył (ale ją mam - u siebie w rusku :biggrin: ), oryginalnych klamek i rolgazu. Bak jst przełożony z nowszej Jawki, tłumiki chyba też (z racji tego, że to rocznik 56 to wydaje mi się, że powinna mieć "rybki"); Ale - i tak jestem w sumie zadowolony z nabytku......... Sprężanie "występuje", wszystko się kręci.................coś pewnie z tego będzie..........

O ja pier.....!!!!!!!!!!! Ładna!!! Pochwal się jeszcze ile dałeś za tą Besę - i gdzie go wynalazłeś..........

Pasuje tłok od nowszej 175 - typ 487 - wystarczy wstawić inną tulejkę w główkę korbowodu (inna średnica swożnia); Moja była maszyna - CZ typ 450 - jeździła właśnie na takim tłoku.....

10% na początek?? Kolego - jest temat "części kupię" - i pasowałoby pewnie tam zamieszczać takowe ogłoszenia.........

Pierwszy Fiat miał amory z tyłu (i zaje****ie się go prowadziło na tym zawieszeniu). Kolega, jak już wspomniałem, miał Fiata z 68 roku (numer nadwozia 4530) - i drugiego również z tego roku - jakieś 300 numerów starszego (niebieski - cały łącznie z tapicerką - prawie wszystkie podzespoły Fiat, osprzęt elektryczny Magneti Marelli, itp); Zdaje się, że w tej wersji był produkowany tylko dwa lata - potem lekko się zmienił (wloty powietrza na tylnej belce dachowej lekko się poszerzyły, pojawiły się "zamienniki" Fiatowskich części produkowane i sygnowane FSO). Został mi z takiego Kanta zegar - na podzespołach "Veglia" - stoi na półce..... ;) Zdjęcie poglądowe - http://img170.imageshack.us/my.php?image=imgp0591fs9.jpg Na zdjęciu po prawej "Kant" z 68 roku i "ponton" w trakcie renowacji (protoplasta kanciaka).... Co do silnika - to zdaje się, że nie była to kwestia pieniędzy. Po prostu "makaroniarze" nie chcieli sprzedać licencji na silnik 1,6 (montowanego we włoskiej wersji Fiata 125), w wyniku czego Polakom pozostała możliwośc zakupu lekko przestażałego "motoru" 1,3 (z Fiata "Mille trecento" - czyli "pontona"); Co do "zaplecza technicznego" - to byliśmy w stanie (jako Polska) wykonać u nas silniki 1,6 (bo zaplecze techniczne i inżynierskie mieliśmy bardzo dobre - problem tkwił jednak w ograniczeniach ustrojowych i narzucanych normach);

W sumie da się to zrobić, ale potrzeba troszkę samozaparcia....... Sam będę może niedługo próbował zrobić coś takiego (i możliwe, że mi się uda). W razie jakby mi się udało to opiszę co i jak.....

Tak sie ustawia bodajże w Dnieprze............

Aster - nie bluźnij.......... Nie wszystko co ma zmieniony sprzód musi być od razu Perkozem; Na zdjęciach widać zwykłego Kobuza (ten niebieski) ze zmienionym przodem (założony jest od "Sportówki" - one też miały alu półki - podobnie jak Bąk, Lelek); Ciekawią mnie tylko uchwyty przedniej lampy....... Co do reszty - to bak jest dołożony ze starszego modelu, błotniki powynny byc "płytkie", siodło prawdopod. jest od 125..................ale i tak fajny motórek ci sie trafił...... Pozdr.

Nooooo - niezła historia - a i okazja nieziemska........... Powiem ci tak - weź ze sobą tak z 4,5kzł (jeśli przewidujesz, ze tyle chcesz zapłacić) i na poczatek zacznij się dogadywać od 3,5...................najlepiej z żoną gościa (syna "pod mur" :notworthy: ) - albo przynajmniej, żeby żona była przy dobijaniu targu (bo inaczej nic nie wskurasz - sam gość tego nie sprzeda............); Postaraj się......... Ps; To co się dzieje z WFM na Allegro nikogo nie obchodzi......... W tym przypadku nie mówimy o "oficjalnej sprzedaży" ani o licytacji ogólnopolskiej - tylko o próbie wyciągnięcia ciekawego motocykla - w taki sposób, aby jak najmniej osóbo nim wiedziało......

Kolega miał do niedawna 125p z.......68roku (drugi rok produkcji w Polsce). Został sprzedany za nieduże pieniądze do Radomia (lub Ostrowca Św.) - kremowy. Super maszyna (silnik oryginał Fiat - nie FSO), biegi ręczne, autko paliło od "strzału" - wystarczyło dotknąć kluczyka............................Ech.... A ja osobiście rok temu sprzedałem 125p z 90roku (auto miało 150tys. przebiegu, i nigdy nie jeździło na gazie). Chodził super (tył był lekko podniesiony - na resorach z Trucka - bo poprzedni właściciel troszkę rzeczy nim woził) - tylko blacharkę mi łapało (ale w końcy to był prawie najmłodszy Fiat). Bardzo miło wspominam ten pojazd..... A z Kantem podobno tak samo jak z ruskim bokserem - im starszy tym lepszy (i analogicznie - im młodszy tym............);

Tłumik pochodzi z Kanta (125p). Widziałem już kiedyś taki patent (znajomy kupił Junaka z takim tłumikiem "prydrutowanym" do ramy....); Ale - apropo tłumików, to najlepsza była CZ350 z tłumikami.............od Fergusona :icon_razz: (zdjęć niestety nie mam - a szkoda); Jak wiadomo, ten traktor ma na końcach tłumików takie klapki na zawiasie, które uchylają się pod wpływem wylatujących spalin. Wyobraźcie sobie jak komicznie to wyglądało - przy chodzącej "na przemian" na wolnych obrotach CZ............. :buttrock:

Hehehe - przy takich drganiach (w koncu dwa tloki idą razem) Loctite ci nie pomoże (poza tym mocowania silnika na Loctite nie wkleisz......... Trzeba go po prostu elastycznie zawiesić (będzie podskakiwał). Poza tym Kaszlak ma jeszcze jedną wadę - przy gwałtownym dodaniu gazu "gnie" go na bok bardziej niz rusa (i z tym też trzeba sobie jakoś poradzić....);

To zawsze mozna się rozejrzeć za..........................współczesnym Triumphem (nie będzie to klasyk.................ale "neoklasyk"); Przykładzik - http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=M689068 http://moto.allegro.pl/item332796019_trium...ko_15200km.html

0,5mm są na 100% (kolega niedawno składał na takim silnik od K-750), a czy są jeszcze ciensze - tego nie wiem.........

Tak było z ruskami - a i Junaki miały lekkie różnice (np. bak przesunięty do tyłu), ale podejrzewam, że przy WSK "serii Z" nie było tak, że zakładali jakieś inne błotniki (bo akurat takie mieli w magazynie). Ten model, z tego co pamiętam, był trochę droższy od podstawowego, także raczej nie pozwalano sobie na jakieś takie "ekstrawagancje"; A co do tej krzywki - to znam ten patent; Kiedyś odpalaliśmy tak kolegi Osę, zanim dorwaliśmy proste koło zamachowe z dobrym wiatrakiem...

Była kiedyś na Allegro......

Mam gdzieś podobny korek (tylko, że jest aluminiowy i bez "miarki") - chyba od Junaka. Jak ci potrzeba taki to daj znać....

To może być M06Z - tylko ma lekkie braki (np. puszki z blachą akumulatora). Przód jest ewidentnie przeszczepiony ze starszego modelu (poza kołem), i chyba komuś przeszkadzało koło zamachowe, bo odnitował i zamontował samą krzywkę :) Ale - i tak jest fajna ta Wuecha - gratuluję zakupu :)

Czytałem o Wul-Gumie i innych motocyklach, które ta kobita opisywała i nie widzę w tym nic "zdrożnego" - wecz przeciwnie - czytało się bardzo fajnie a i sam sposob przedstawienia był interesujący (ciekaw jestem jak ty wytłumaczyłbyś historię tego motocykla); Z tego co wiem ta kobita posiada ogromne zasoby literatury samochodowej i motocyklowej, także ma skąd czerpać "prawdziwe informacje", więc nie rozumię twojej postawy apropo "pisania byle czego". Jak narazie to sprawdza się to co ona napisała - a nie to co ty - zasiedzieć Urala nie dałeś rady (czyli coś w tym jest :( ); Wytłumacz swoją niechęć do "redakcji" tego pisma......

Granat - coś dla ciebie. Znalazłem na forum Automobilisty wypowiedź Katarzyny Kuligowskiej (a powiedz mi jeszcze, że ta kobita nie wie co mówi) apropo zasiedzenia;