-
Postów
23551 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
152
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Treść opublikowana przez ks-rider
-
Rownie dobrze jak ja wiesz, ze zostalbys oficjalnie dlugo przed terminem poinformowany :icon_mrgreen: wiec nie pekaj :crossy:
-
Kolege nastepnym razem zostawisz w domu :icon_mrgreen: Ostatno tez tam na lodach bylismy, jak zwykle ktos sie przeszlifowal. W tym sezone juz sie nie wyrobiomy ale mam nadzieje, ze w pürzyszlym jakos sie dogadamy :crossy:
-
Jak Wam sie poodobalo ? I jak smakowaly lody w Goslar ? :crossy:
-
Przejedz sie na INTERMOT w Köln w Listopadzie maja tam swoje stoisko. :crossy:
-
Wlasnie daj na PW coby inni zawalu serca nie dostali. Moglbys przy okazji podac dane techníczne. dl., szer. Ladownosc i CMD ( Netto i tara ) Ladna ! :icon_mrgreen:
-
wersja bez kosza kosztuje cos kolo 5500,- € z koszem bedzie znacznie drozszy. :crossy:
-
potrzebuję zdjęć zamocowanego motoru na zwykłej przyczepie
ks-rider odpowiedział(a) na fila temat w Szkoła jazdy, stunt, wypadki
Blokowanie przedniego kola w narozniku zalezy od tego, jak wysokie sa durty przyczepy, oraz jaki typ motocykla przewozimy. DR 350 transportowana w ten sposob- poobdratywany przedni blotnik. Dwa Trasa jaka mamy do przebycia to rowniez aspekt ktory powinien byc uwzgledniony. Co innego gdy dajemy 1 000km autostrada a co innego po gorskich drogach. Slusznie juz stwierdzono, ze przeciagajac pas z przednia czescia przyczepy nastepnymi 2 ma pasami poprzez siedzenie motocykl moze sie przesunac i po prostu upasc na bok. Na specjalistycznej przyczepie motocyklowej mozna zwiazac za przednie kolo do szyny. ale nie trzeba, wazniejsze jest spiecie na sztywno kola tylnego. Wystarczaja 2 pasy zapiete z tylu ürzyczepy do tylu motocykla - zapobiegniecie aby teoretycznie przesunol sie do przodu, Napewno nie zawadzi spiac go dodatkowo 2 pasami z przodu ( osobiscie wiaze do lag, lub w przypadku " K " do przedniego Paralever'a ). Wszystko tez zalezy jaka mamy przyczepe, a co wazniejsze, jaka ta oferuje mozliwosci do zamocowania do niej pasow. -
Tamka, Ty zawsze zakochujesz sie w tym co brzydkie ? Zaraz wysle Ci moja fote na PW
-
Zapominacie tylko o jednym, do palowania o kupuje sie motocykl o wiekszej mocy i wiekszej pojemnosci, pomine, ze niekoniecznie enduro. :crossy:
-
Rękawice na lato
ks-rider odpowiedział(a) na Boniek temat w Co, jak i gdzie kupić - dla motocyklisty
Wstawki miedzy palcami nie czynia z nich jednak typowych rekawiszek na lato, to daja / robia dopiero wstawki tkaniny mash http://www.google.de/imgres?hl=de&sa=X&biw=1204&bih=542&tbm=isch&prmd=imvns&tbnid=j_-QqVOrIg5v8M:&imgrefurl=http://www.polo-motorrad.de/de/airtec-sport-2-handschuh-schwarz.html&docid=g8Ec37O44vPPVM&itg=1&imgurl=http://cdn-he.polo-motorrad.de/media/catalog/product/cache/1/image/350x/9df78eab33525d08d6e5fb8d27136e95/8/d/8d480414d3f0d90a870d2c6fc9ccd33d_1.jpg&w=350&h=350&ei=XULUT7OVOcXitQaH-JjWDw&zoom=1&iact=hc&vpx=105&vpy=152&dur=7144&hovh=225&hovw=225&tx=137&ty=55&sig=110765210043226493345&page=2&tbnh=158&tbnw=158&start=12&ndsp=18&ved=1t:429,r:6,s:12,i:130 kurde, cena to troche przegieli, do niedawna kosztowaly 34 czy 39,- € :crossy: -
Honda XR 125 L :crossy:
-
Rękawice na lato
ks-rider odpowiedział(a) na Boniek temat w Co, jak i gdzie kupić - dla motocyklisty
Tak z ciekawosci, w ktorym miejscu te ktore zaprezentowales maja byc przewiewne ? :crossy: -
Cieplego loda ! :icon_mrgreen: Pogratulowac ! :crossy:
-
Niech zgadne, okazja byla ? Sherman :lalag: :crossy:
-
Jak powinno wyglądać szkolenie w ruchu drogowym?
ks-rider odpowiedział(a) na Tomek Kulik temat w Szkoła jazdy, stunt, wypadki
To chyba na opak to zrozumiales. Moiu nie maja z tym problemow co zanim zostana wypuszczeni na ulice maja 1. konkretna teorie 2. spedzaja adekwatna do aktualnego poziomu wyszkolena liczbe godzin na placu, gdzie swicza,, cwicza i jeszcze raz cwicza. nie sa wyszkoleni tylko teoretycznie jak " plywac " i siup na gleboka wode ze zdaniem, mowilem ci jak wiec potrafisz. -
Jak powinno wyglądać szkolenie w ruchu drogowym?
ks-rider odpowiedział(a) na Tomek Kulik temat w Szkoła jazdy, stunt, wypadki
Ale gdzie ja cos takiego napisalem ? :crossy: -
Jak powinno wyglądać szkolenie w ruchu drogowym?
ks-rider odpowiedział(a) na Tomek Kulik temat w Szkoła jazdy, stunt, wypadki
Za moich czasow uzywalo sie terminu patologiczny przkurcz miesni :icon_mrgreen: ( o ile jescze dobrze pamietam ) dla mnie to okreslenie to bardziej prosektorium niz kulturystyka - nie mylic z kultura oraz kultura i sztuka :icon_mrgreen: :crossy: -
Jak powinno wyglądać szkolenie w ruchu drogowym?
ks-rider odpowiedział(a) na Tomek Kulik temat w Szkoła jazdy, stunt, wypadki
zgodze sie z Twoja wypowiedzia, ale rownie dobrze mozna zastosowac terapie szokowa ktora sam czasami stosje, inna bajka, ze przy szkoleniu kat B, inna bajka, ze przy szkoleniu kat A raczej na takie experymenty sobe nie pozwalam. Dlatego pozostane przy twierdzeniu, ze za szybko zostal wypusczony na miasto nie majac wycwiczonek techniki czy to kladzenia motocykla ( podczas slalomu ) czy to przy manewrze naglego omijania przeszkody. :crossy: -
Jak powinno wyglądać szkolenie w ruchu drogowym?
ks-rider odpowiedział(a) na Tomek Kulik temat w Szkoła jazdy, stunt, wypadki
Wcale nie mysle, ze jestem zajebistym, bo zdecydowanie za malo szkole. Problem w tym, ze jak slysze takie wypowiedzi jak te ktora zacytowalem to zyastanawiam sie co taka osoba wogole moze wniesc do tematu. Co najwyzej moze stwierdzic, ze jestem tak za*ebísty, ze mnie zaden instruktor nie jest w stanie niczego nauczyc, bo ja przeciez jestem miszczem i wiem lepiej. Tylko jak przyjdzie co do czego i ma wykonyc polecenie, to wmawia mi, ze to sie nieda. :icon_mrgreen: Niedawno mialem takiego na szkoleniu, umowilem sie jednoczesnie z kursantka - Turczynka, no i zademonstrowala mu jak to " nie mozna ". Biedyczyna wycofal sie rakiem i wiecej na zajecia sie juz w tej szkole nie umowil :icon_mrgreen: Chcialbym co najwyzej przypomniec, ze w rosyjskim cyrku niedzwiedzie na motocyklu jezdzily, ciekawe, jak je uczono przerciwskretu czy przegazowki ? :icon_mrgreen: :crossy: -
Jak powinno wyglądać szkolenie w ruchu drogowym?
ks-rider odpowiedział(a) na Tomek Kulik temat w Szkoła jazdy, stunt, wypadki
Znaczy, ze Twoj instruktor za wczesnie wypuscil Cie na miasto, albo wyjatkowa ci**a byles Nie zamierzam Ci nic mowic, zapytam tylko dlaczego moi kursancie nie maja takich problemow ? Rozumiem, ze jak teraz nie potrafisz skrecic, to sam sobie dajeszb szturchanca w zebro albo wozisz plecaka ktory popycha Ci kierownice :icon_mrgreen: :crossy: -
Tu nie chodzi o biedote OSK tylko o biedote kursanta. Nie mysl, ze na zachodzie lursant przychodzi na zajecia w kombi RUKKA'i i w butch Daytony. Sa tacy ktorych tak jak i w PL nie stac aby sie ubrac. Mimo tego robia, bo system jest taki a nie inny. Gdyby w PL wszystkie szkoly podniosly koszta szkolac na dwa pojazdy, wygladalo by to juz zupelnie inaczej, kat, A ktora i tak traktowana jest po macoszemu przestala by byc w PL tak popularna bo mlodych nie bylo by na nia< stac, auto jak by nie bylo szkoli sie latwiej i taniej ! Tak jak powiedzialem, na plecaku da sie szkolic, pytanie tylko co w efekcie koncowym umie kursant ? Aby roztrzygnac ta dyskusje ztrzeba by bylo postawic na placu jednego i drogiego kursanta, a potem uderzyc w teren ktorego nie zna ani jeden ani drogi. Na koniec jazda po terenie niezabudowanym, lacznei z autostrada, wtedy moglo by dopiero wyjsc ktory kursant zostal zetelniej i lepiej przygotowany. Mowiec prosciej wystarczy porownac statystyki wypadkow mlodych kierowcow jednosladow w PL I D - mowi samo za siebie. Teraz oczekuje dyskusji na temat wyzszosci infrastruktury niemieckiej nad polska, nie zapomnijcie o autostradach :icon_mrgreen: P.S. troche jestem rozczarowany, bo nie widze w temacie zalotyciela :crossy:
-
Opony, zupełnie nie torowe
ks-rider odpowiedział(a) na Tamka temat w Co, jak i gdzie kupić - dla motocykla
W przyszlym miesiacu MOTOCYKL zamiesci kolejny artykul o dopasowaniu typ opon do typu motocykla. Tamka, skoro jestes " SWOJA " to polecam Ci zalatwic sobie trzy numery " Motorrad " Nr 11,12,13, po lektorze bedzíesz sporo wiedziec, :crossy: -
A dziekuje, milo mi :icon_mrgreen: :crossy:
-
I tu lezy pies pogrzebany, w 20 h ! Kto powiedzial, ze w 20 h da sie wogole kogokolwiek wyszkolic ? Ponizej mowisz o metodyce, wiec spytam jaka Ty masz ta metodyke ? Tak apropo, to ile godzin tej metodyki miales na wykladach ? Konkretnie ! Wychodzi na to, ze ja ani pedagogiki ani metodyki nawet nie liznalem, a szkoda. Acha, to bez pokazania przeciwskretu nieda sie jezdzic jednosladem ? Spytaj przy okazji jakiegos 7 – mio latka na rowerze aby pokazal Ci przeciwskret, lub moze wyjasnil co to jest Z tego co liznalem na moim kursie to osmiele se stwierdzic, ze jazda z pasazerem nie jest priorytetem a co najwyzej dodatkiem, moze wiec warto by bylo skupic sie na tym co naprawde wazne ? Sorry, ze pytam, ale co Ty mozesz o wogole powiedziec o szkoleniu kursantow ? Czyli jak nie siade za kursantem to juz nie widze i nie slysze – ciekawa teoria. Idz moze do pierwszej klasy szkoly podstawowej na lekcje matematyki, moze zrozumiesz, ze piszesz bzdety. Kto przyjdzie na kurs Tomka Kulika czy Piecyka gdy zmuszeni beda 2 lub 3 krotnie podniesc koszty szkolenia, bo nieda sie z nich utrzymac ani pojazdow, ani szkoly ani siebie. Podejrzewam, ze gdyby szkolil sam Rossi czy Stoner to ich szkoly tez bylyby puste a szkolili by sie co najwyzej idealisci lub extrawaganci. Z tego wynika, ze nie biore na serio mojej pracy. Ciekawe, moze przedlozymy teraz nasze srednie zdawalnosci, bo te po czesci rowniez swiadcza o tym jak sie do tej pracy przykladamy – tak, czy nie ? Argument z traktowaniem serio jest niestety ( sorry za okresnekie ) z dupy wziety, bo co ma traktowanie serio z osobistym nastawieniem sie do podejmowanego ryzyka. Nigdy nie wsiadlem na tylna czesc kanapy z kursantem i nie wsiade. Generalnie z nikim nie wsiadam jako socius,bo mam leki i jest to dla mnie niebezpieczne ( z Rossim tez bym nie wsiadl ). Problem w tym, ze doswiadczenia nie kupuje sie w sklepie, tylko zdobywa droga prob i bledow. Tu zgodze sie z Tomkiem czy innymi szkolacymi, ze zajecia powinni prowadzic ludzie ktorzy sami aktywnie jezdza na motocyklu i wiedza o co chodzi. W przeciwienstwie do PL w Niemczech to jest uregolowane prawnie, nikt kto nie wyjedzdzil w ciagu roku 10 000 km w okresie trzech lat nie zostanie zapisany na kurs nauczyciela jazdy kat A. Piecyk, tak jak napisales, zaczynasz od podstaw tak jak ja, i ta metoda idziesz dalej. Tak jak ja. Zroznicowane sa wiec metody i sposoby odbycia drogi z punktu A do B. Ty nie masz zaufania do Walkie Talkie, a ja nie mam zaufania ani do kursanta ani do tej metody. Co do miesa armatniego, to moglibysmy teraz b. dlugo podyskutowac, kto w tej sytuacji jest tym miesem armatnim, Ty i kursant razem wzieci, czy ja ? Zacznijmy od tego, ze na 2 – 3 lekcji ( 2 x 45 min ) zaden kursant nie jest przezemnie wypuszczony na ulice. To nastepuje po opanowaniu placu. Gdy juz opanuje plac, to dopiero wtedy jest wypuszczony na ulice, predkosc – 50 km/h. Wszystko to co poisales jestem w stanie zaobserwowac stojac i obserwujac kursanta na placu podczas robienia przez niego manewrow. Medal superinstruktora prosze wyslac na adres ktory podalem na PW P.S. Twoj kursant caly czas trzyma zbiornik paliwa scisniety kolanami ? Rybciu moja, totalne mylisz pojecia, tak samo jak 99 % ( jezeli nie wiecej ) ludzi ktorzy sie tu wypowiadaja. Kto Wam szystkim powiedzial, ze na kursie naucza Was jezdzic ? Na kursie zdobywa sie co najwyzej podstawy do samodzielnej jazdy w ruchu publicznym. Po kursie jaki przeszedlem w Kolobrzegu – takim jak polska srednia krajowa, to smiem twierdzic, ze nabylem moze 3 – 5 % podstaw do poruszania sie po drogach publicznych. Przekladajac to na predkosc w terenie zabudowanym – moze 30 km/h przy czym moglo by sie okazac, ze to stanowczo za duzo. Nie zamierzam tu przekladac wyzszosci kursu czy stopnia nauczania w Niemczech ktory wynosi ca. 65 – 70 %. Aby nastepnie osiagnac te 35 – 30 % potrzeba jest minimum 7 lat i ca. 100 000 km. Nie bede tez twierdzil, ze kursanci wychodzacy z pod reki kadry forumowych szkolacych odzwierciedla srednie polskie wyszkolenie, bo nie odnosze tu tego wrazenia. Chetnie bym obejrzal jak szkoli Tomek, Piecyk, czy Konrad, najciekawszy bylbym jednak ocenienia umiejetnosci kursanta Vaceque'a. Reasumujac. Dzisiaj mialem szkolenie droga radiowa, ale nie poprzez krotkofalowki lecz poprzez najnowsza generacje Bluetooth'a. Jestem naprawde pod wrazeniem, bo dodatkowo otworzyly mi sie oczy na to, ze szkolac jednoslad nie na placu a w terenie zabudowanym poprzez stala lacznosc da sie pewne aspekty uslyszec, np, jak kursant obsluguje sprzeglo. ( Chlopak 15 1/2 - ktory robi kat A1 nie majac wczesniej PJ ). W kwesti wyjasnienia dodam, ze w Niemczech obecnie PJ kat. A robia osoby ktore w wiekszosci maja juz kat. B i potrafia poruszac sie w ruchu drogowym co jak by nie patrzec sporo daje i czyni szkolenie bardziej latwiejszym. :crossy: