Jagdtiger

Koszty eksploatacji są moim zdaniem standardowe i nie odbiegają od japońców. Spalanie na trasie kształtuje się w granicach 6-7 l jednak już w mieście przy ostrym odkręcaniu może podskoczyć i do 10 l. Ja mam dość nowy model i nie uświadczyłem problemów z rorządem czy gaźnikami (mam Monstera już na wtrysku). Jedyny mój problem to było przeoczenie w serwisie wymiany łożysk za parenaście złotych co spowodowało wyeksploatowanie pasków. Wymiana pasków jest wymagana co 20 tys.

Cender - chętnie bym się zmierzył swoim desmo :D Ciekaw jestem jakie przyspieszenie ma ten Triumph. Mówisz że dobrze sie w korkach sprawuje ale mi tam raczej nie wygląda żeby był zwinniejszy od Warriora. A Worriorem w zakrętach jak i w korku jeździło się tragicznie. Strasznie nieporęczna maszyna. Lekki zakręt i tarcie tymi megapodnóżkami. To raczej nie dla mnie, zakręty wolę pokonywać o wiele szybciej.

Wielkie bydle tylko sprawia wrażenie niemrawego...no i co tym robić w korkach?

Chyba sam w to nie wierzysz... (oczywiście w to, że będzie się stosował do przepisów)

Chyba jednak w tym sezonie jeszcze wyjadę, jak dobrze pójdzie to w przyszłą środę będę na Ataku...

Przegląd robię u dilera Ducati (Groblewski).

Paski rozrządu, łożyska i bieżnie łożysk. Wymienić to oni to wymienią szybko tylko pytanie kto za to zapłaci.

Rozbić nie rozbiłem, ale okresowy przegląd chyba się sporo przedłuży.

Czy w czasie standardowego przeglądu i wymiany pasków rozrządu obowiązkowo wymienia się też łożyska bieżni?

Niestety ale dla mnie sezon już się chyba skończył.

Ja niestety nie mogłem. Moto na przeglądzie okresowym a w domu Przemek mi podłączał sieć. Ale wszystko się udało i na następny Atak powinienem już się pojawić na Duce.

No chyba nie masz zamiaru kłaść Duki na asfalt? Osobiście powiem, że akurat te crash pady wyglądają całkiem zgrabnie, ale chyba do Duki nie bardzo pasują.

Vmax 190 km/h ?? To niewiele mniej niż 125-ki z MotoGP :D

Jak siię uda to wpadne. Ale nie daje 100%.

Prędkość dostosuję, a molo w Brzeźnie jest bardzo blisko pasa na Zaspie, może z 500 m dalej.

Ja jeżdżę z Gdyni, a teraz spotykamy się obok poprzedniego miejsca na parkingu koło mola w Brzeźnie.

Śmiało możesz przyjeżdżać, na środowych spotkaniach jest zawsze sporo skuterowców, nikt nie robi problemów i nie ma żadnych zgrzytów. Gorzej tylko gdybyś chciał z nami pojeździć. Jako że po środowych spotkaniach ruszamy gdzieś w traskę to prędkości przelotowe oscylują raczej powyżej 100 km/h. Najwyżej pojeździsz sobie ze skuterowcami. Ale pogadać i spotkać się z forumowiczami możesz przecież jak najbardziej.

Ja na urlopie pod Poznaniem i w tą środę mnie nie będzie, pojawie się pewnie w przyszłym tygodniu.

Wyrwiesz się na chwile od starych i ktoś (mogę nawet ja) weźmie cię jako plecak i pozwiedzasz.

Kto wrzuci fotki z tego spotkania? Blackmetalowiec ex-żołnierz był debeściak :buttrock:

W tą środę o 18-ej standardowo na parkingu przed molem w Brzeźnie. Ktoś będzie?

Adresów nie znam na pamięć ale jak wpadniesz to mogę oprowadzić...

Wole się konkretnie nie umawiać bo jeszcze na 100% nie wiem czy będę mógł wpaść. Możliwe że będę w szpitalu...Chodziło mi raczej o to czy cała grupa się gdzieś wcześniej w innym miejscu spotka, najwyżej dojadę...

To dzisiaj 18-ta na molo czy wcześniej w innym miejscu ?

A czy trzeba wynajmować domek czy da się gdzieś w pobliżu rozbić namiot? Drugie pytanie - czy trzeba płacić za grilla czy można sobie rozpalić ognisko i kupić samemu trochę wędliny? Na razie tylko wypytuję a nie zgłaszam udział bo nie wiem czy do tego czasu nie będę w pierdlu siedział za mandaty :mrgreen: