dono

ja zawsze miałem zapłon wg. książki i było super. ale masz rację, do każdego silnika najlepiej indywidualnie ustawić. pzdr

mi katalog części do triumpha s350 udało się kupić na moto weteran bazarze w łodzi.... na necie też nic nie było... musisz pojeździć po moto bazarach, oldtimer bazarach itp.

zapłon w simsonku 50ccm to 1,8mm przed GMP. dla 70ccm jest to 1,4mm przed GMP :D

A1 jest od 16 lat kat. A1 to motocykl o pojemności do 125ccm i 11kW (15KM) koszt ok. 600zł

cbf 500 i cbf 600 to praktycznie te same modele, różnią sie jedynie silnikami. rama i pozostałe elementy nadwozia są te same. rama ta sama co w hornecie 600

dzięki, jeszcze pomyślę, ale rzuciłeś mi już światło na tą sprawę, dzięki

nie będę śmiecił nowymi tematami, więc zapytam tutaj. śruby, nakrętki, szprychy są w moim triumphie malowane. w tych co znalazłem na necie były chromowane bądź cynkowane. farba na tych elementach wygląda na oryginalną. i teraz się zastanawiam - czy te elementy chromować czy malować? jak prawdopodobniej mogło być w orginale? chcę żeby było jak najbardziej orginalnie. wydaje mi się też że mogły np. wychodzić motocykle z jednej serii różniące się szczegółami, ew. roczniki różniły się od siebie takimi detalami. może ktoś coś podpowie?

wiem, historie firmy znam, ale wiadomo - triumph znany jest jako marka angielska. do 1957 niemiecki oddział triumph-adler produkował motocykle pod nazwą triumph w norymbergi. Szkoda, głównie na Twoją pomoc tu liczyłem, ale mam nadzieje że ktoś wie coś o tym motocyklu. na szczęście moja sztuka jest dosyć kompletna, więc nie będzie za dużych problemów ze zrobieniem na oryginał

witam czy posiada ktoś jakieś materiały na temat triumpha s350 ? zdjęcia, opisy, szkice, jakąś historię modelu? narazie nie znalazłem zbyt wiele, tylko http://www.meisterdinger.de/triumph/t-s350.htm , http://www.twn-ig.ch/typen/vorkrieg/html/s350.htm i numery ramy http://www.twn-ig.ch/typenliste.htm jakiekolwiek materiały pomocne przy odbudowie tego motocykla? tak poza tym to też lubię motocykle angielskie, głownie ze względu na ich wygląd. dopiero zaczynam przygodę z anglikami, więc niewiele mogę powiedzieć na ich temat. pzdr.

no jak wał ma tak duże bicie to chyba należy coś z nim zrobić. w sumie może mieć gorsze smarowanie silnik, skoro z simmeringa kapie >> uboższa mieszanka

u nas też nie wolno :)

może jakieś w słabym stanie ci się trafiło? a może faktycznie lipne, w końcu to 50ccm, więc są raczej tanie, a wiadomo - tanio brylantów sie nie kupi. w każdym razie ja mam showa w xr i ładnie chodzi - ale nie są to lagi rozdzielone, w każdej jest sprężyna olej

ano dało rozdzielenie funkcji tłumiania i odbicia na każda lagę z osobna, co pozwala lepiej dostroić zawiechę. zawieszenia showa kiepskie? :lol:

pewnie zmienia, bo się uszkodził w wypadku teoretycznie w dwusuwie najważniejszy jest dyfuzor, tłumik końcowy odpowiada tylko za wyciszenie. więc jeśli zmienisz sam końcowy tłumik, a dyfuzor zostanie oryginalny, to nie powinno być różnicy. skoro Wiertara napisał że jego kumple tak robili i nie czuć zmian w mocy silnika, to teoria ta sprawdza się jednak w praktyce.

a kto pisał że wersją silnika? wiem że s51 miały 15z, a sr50 miały 16z, ale nie wiem jakiego simka ma autor :) MiND, tylne zębatki też się różniły w sr50 i s51, silniki w tych simkach różniły się też przełożeniem 2 biegu z tego co pamiętam

nie zakładaj bo we dwóch nie uciągnie,a i samemu v-max może spaść zamiast wzrosnąć. zwłaszcza że masz zębatkę 17z . 76km/h, no może 75, wyciąga seryjny simson 50ccm w b. dobrym stanie. po założeniu cylka 60ccm można wyciągnać nawet 80km/h zwłaszcza przy zębatce 17. a jaki miałeś oryginał? 15z czy 16z ?

też tak miałem w jednym simsonku, poradziłem sobie z tym dopiero kiedy...założyłem elektroniczny zapłon ;) ale to trochę roboty oraz kosztów. ale za to palił od kopa

dysza główna - HD - 72, 70 lub 67. w zależności od wersji, na każdej będzie dobrze, wg. mnie najlepiej jest na 70 dysza biegu jałowego LD - 35 dysza iglicowa ND - 215 dysza rozruchowa SD - 50

no mniej więcej tak, tą blasszką oraz tą która nie pozwal mu dalej się otworzyć

nie no rozumiem, czasem jak nie wiadomo co to sprawdza się wszystko, zwłaszcza w takich sprzętach jak jawa, mz, simson, romet >> tu może się popsuć wszystko i zawsze :) w każdym razie tutaj opis wskazywałby na padnięte kondensatory. pzdr

strzelaj aż trafisz :buttrock: przyznaję, wyżej babola strzeliłem, ale byłem trochę wcięty i mi sie pomyliło :) proszę wybaczyć :bigrazz: już nie będę nic pisał w stanie niepełnej trzeźwośc, obiecuję :D

nie wiem jaka ma być przerwa w jawie, ale ona napewno jest w momencie schodzenia tłoka w dół. tłok idzie do góry>> przerywacze są zwarte, bo przecież musi przepłynąć prąd.

hmm, ja miałem w instrukcji imsona że należy zalewać 1:33 w czasie docierania. to co mówisz to prawda. zreszą sam lałem gdzieś ok. 1:40, ale jeśli ktoś nie am pojęcia o silniku i nei zauważy przekroczenia temp. to lepiej niech stosuje się do zaleceń producenta i ma głowe spokojną

n moje oko to kondensator lub przerywacz (tzw. platynki) jest do wymiany

co do docierania to trzeba docierać w pełnym zakresie obrotów a nie tylko na wolnych. przy tym trzeba uważać na temp. silnika. czyli: jedizemy cały czas dosyć wolno tak żeby nei przegrzewać silnika, wrzucamy przedostatni bieg, rozpędzamy się na nim do max. obrotów, i potem znowu zwalniamy i jedziemy spokojnie na ostatnim biegu tak żeby silnik ostygł. następnie znów przyśpieszamy na przedostatnim biegu i tak w koło macieju. chodzi o to tylko żeby nei przeciązyć silnika. nie jeździmy we 2 ani w trudnych warunkach. olej należy zalać jednak dobry, żeby mieć pewność że nie przegrzejemy silnika. i w proporcji podanej w serwisówce na "czas docierania", przeważnie to jest ok. 1:33