ZIGGI

Nie prawda: Modele C to crossowe gumy na wszystkie twardości terenu w zależności od modelu. E to gumy enduro czyli do jazdy szosa/teren ale tylko E-09 tak naprawdę jakoś daje radę w terenie. EF - faktycznie fimowskie.

Mam pytanko: Jak wyjąć filtr powietrza? Da się bez ściągania siedzenia?

Ja zapłaciłem 2 800 pln za rocznik 87 w niegorszym stanie i z orginalną tapicerą. 24 000 km przebiegu serwisowana w Hondzie w Szwajcarji i do tego kuferek mam z tyłu. Życzę miłej jazdy. P.S. gdzie jest temat o MTX???

Jakoś niedługo po reportażu w TVN o "crossowcach straszących sołtysa" mało nie wpadłem w dziurę w drodze nad wisłą. No lis ani borsuk jej nie wykopał a nie ja pierwszy jechałem tam na moto. ALE: Któregoś razu jak wracałem z jazdy, kiedy dojeżdżałem już do bramy, zobaczyłem trzech pierdolniętych w tę samą stronę co ja tylko na lepszych maszynach, jak skręcają w moją drogę i jadą tam skąd ja wracam - nad Wisłę. Wszyscy trzej mi odmachnęli i wszyscy trzej odpuścili gazu, żeby nie robić hałasu moim sąsiadom. No tak mi sie miło zrobiło.....

Panie Dominik. A może rozjaśniłby Pan te wątpliwości przepisowe? Czy kolega ma rację, czy niestety ja... :D Warto by też ustalić,(jeśli kolega nie ma racji) czy kolegę źle uczą, czy nie słuchał na wykładach bo ma fajne koleżanki w grupie :wink:

Czy ktoś miał może styczność z kaskami MARUSHIN??? Chodzi mi konkretnie o model enduro z chowaną szybką.

Temat był walcowany w dziale "Przepisy". Mam nadzieję, że to Ty masz rację ale wydaje mi się, że raczej nie. Miło by było, dyby zabarł głos ktoś naprawdę zorientowany w temacie.

Mylisz się. Bez prawka A tylko i wyłącznie na terenie prywatnej poesji za zgodą właściciela. Też mam MTX niezarejestrowaną..... JESZCZE. Prawka też nie mam........................JESZCZE. Bez kasku nawet nie siadam na moto. Co dziwne... po drogach niepublicznych można jeździć motocyklem niezarejestrowanym, czyli bez polisy O.C. Ale z prawem jazdy A. Bez prawka nie wolno w ogóle...

Nie będę wychwalał Pro-Motor bo nie miałem jeszcze z nimi przyjemności(JESZCZE-mam nadzieję, że jak najszybciej to się zmieni, czyli będę miał z nimi przyjemność :) ). Co do IMOLI...... Moja najukochańsza żona wraz z całym stadem koleżanek i kolegów robiła ostatnio B w IMOLI no i statystycznie chyba jedyna trafiła na konkretnego instruktora. Reszta wściekła i zdawanko conajmniej 3 razy. (A mój kochany pracowity i ambitny misiaczek zdał za pierwszym razem!!!) Wnioski - porównaj hipermarket i delikatesy. Jakość odwrotnie proporcjonalna do wielkości.

A ciekawe co byś powiedział, gdyby jakiś dzieciak się zabił na tym wałku? Bardzo dziwnie interpretujesz słowo konfident. Jak Ci zapierdolą motor to też nikomu o tym nie mów bo narobisz komuś kłopotów i będziesz konfident.

Dziwne, że opis napisany ręką laika a moto nie stoi na klasycznym pieńku tylko na podnośniku? No i po co podnośnik skoro ma nużkę? Może to jakiś cymbał co ma za dużo kapuchy i nie jest zorientowany w temacie?

Kolega miał podobny problem, tyle, że w Tauregu no i miał tam oczywiście rozrusznik. Problem tkwił w jakiejś gumce w gaźniku i w konsekwencji złej mieszance - czyli do kontroli najpierw gaźnik. Z pychu motor odpalał przy pierwszym szarpnięciu koła.

Jak jeżdżą osobówki..... wiemy. Jak jeżdżą motocykle...... wiemy. Wszystko bierze się z nieuzasadnionej wrogości i braku zrozumienia. A drogi jakie są ......wiemy. Najwięcej złego robią czarne owce, które mają w dupie przepisy jak i wszystko inne no i wystawiają opinię całej swojej grupie. Jak jeżdżą ciężarówki..... wiemy. Co mówią do siebie kierowcy ciężarówek na CB??????? Nie wiemy. Chyba, że ktoś sam śmigał na CB. No więc ja miałem przyjemność przejechać ok 30 000 km dostawczakiem i trochę się tego nasłuchałem. Dlatego z czystym sumieniem mogę powiedzieć, że olbrzymia część tirowców to sfrustrowane, zakompleksione cepy i powinno im się zabrać prawo jazdy bo nie panują nad własną głupotą i agresją. Jest to też opinia kilku znajomych kierowców ciężarówek z nieco wyższym IQ.

A ustawiasz tłok przed kopnięciem???

Same przyszły :) Kolega przywiózł mi je za darmoche :banghead: Ma się kurka to szczęście.... Normalnie wysyłka to ponad 70$ + jakieś tam opłaty i bardzo niewielu hamerykancuf chce wysyłać do polski (większość nie wie gdzie to jest) co drastycznie ogranicza wybór.

KLE 500 waży jak dobrze pamiętam 181 kg na sucho..... To jest turysyk o wyglądzie enduro. Jest dobry do jazdy po nieutwardzonych drogach ale napewno nie po terenie. DR-ka jest lżejsza o ponad 30 kilo co przy jeździe w terenie też pozostawia sporo do życzenia.

http://cgi.ebay.com/ebaymotors/339166-NEW-...sspagenameZWD1V Te buciki są już moje :) Radość oczywiście wielka, ale niestety trochę nie trafiłem z rozmiarem :) Po przeanalizowaniu wszystkich informacji znalezionych na forum, wyszło mi, że hamerykanckie 14 to rozmiar dla mnie.... A na metce jest informacja: US 14, EUR 49,5. I to niestety prawda. Jako, że noszę 13 czyli 48 buty są letko za luźne. Ale skoro i tak zawsze jeżdżę w grubych skarpetach to nie przeszkadza tak bardzo. A jak pomyślę, że zapłaciłem za nie 350 zyla to już w ogóle nie przeszkadza nic a nic :icon_mrgreen: Taka informacja ku przestrodze.

Co za sztuka zrobić coś z gołą dupą? :D Jak chce zabłysnąć, to niech zrobi coś naprawdę dobrego. P.S. Nigdy nie zachwycam sie nawet najlepszymi numerami na moto jeśli ktoś jeździ bez kasku albo w koszulce.

A myślisz, że jak sobie kupisz moto to państwo ma obowiązek zagwarantować Ci miejsce do jeżdżenia? Pobudka!! Nie ma. Każdy centymetr ziemi ma właściciela i potrzebna jest jego zgoda na to, żebyś jeździł. A może wolałbyś tak jak mają niemcy? - Całkowity zakaz jazdy poza drogami publicznymi. ??? Przez las można jechać tylko drogą, która ma status DROGI DOJAZDOWEJ.

Link do aukcji proszę:

Na pewno nie jest rozwiązaniem uciekanie i zabawa w kotka i myszkę. Przez to wrogo nastawiacie do siebie ludzi, leśników i policję. Prawo jest takie a nie inne: NIE WOLNO JEŹDZIĆ PO ŻADNYM LESIE. Policja i leśnicy są po to żeby pilnować prawa, które wy łamiecie. Dodatkowo psujecie wizerunek endurowców, którzy za wszelką cenę starają się jeździć zgodnie z prawem. Niektórzy z zabierających w tej dyskusji głos nastolatków, powinni się najpierw zapoznać z przepisami i słownikiem ortograficznym a dopiero potem zastanowić się czy ich pretensje do leśników są uzasadnione. Czy to tak ciężko zebrać się w kilku i pojechać do leśniczego z prośbą o wskazanie jakiegoś neutralnego terenu? Wiem, że nie każdy się zgodzi, ale jak na wstępie wyjdziecie z założenia, że się nie uda....

No i jak to jest z tym ssaniem???

No i jak to jest z tym ssaniem???

raczej nie za bardzo. nawet nie piszą jaka jest dłudość tych wynalazków. Za 2 pln chyba nie da rady wyprodukować porządnej łychy. Sprzedają je jeko rowerowe - kiedy miałem 12 lat to ściągałem opony w rowerze gółymi rękami....

Alpinestarsa założyli na tego wypierdka.... po co?????