ZIGGI

Napewno powinien. I napewno wśród forumowiczów jest ktoś taki kto to wie. A łatwiej jest napisać pytanie na forum niż jechać gdzieś i zawracać komuś d... No sorki, jestem leniwy.. :biggrin:

W zasadzie wszystko co napisałeś to prawda... Co nie zmienia faktu, że jest wielu takich jak ja czyli posiadaczy MTX, DT, DR, KMX czy innych podobnych endurków. Mój motor ma licznik. Jeśli napiszę, że przejechałem 5 000 km z informacją czy to jazda spacerowa czy ciężki teren czy 50/50 to chyba będzie dużo dokładniejsze określenie niż "1 sezon"? A jak się mierzy motogodziny? Stoperem? :biggrin: To też jest umowna jednostka miary. Wiadomo: wyczyn=moc a moc=krótki żywot. Nie każdy jednak jeździ wyczynowo :flesje:

Potrzebuję kupić dętkę do opony crossowej 110/90/18. Niestety najczęściej na dętce jest oznaczenie typu 3.00 do 3.50 a nie mam pojęcia czy np 4.00 to to samo co 110/90. Czy jest jakiś przelicznik z jednej numeracji na drugą? P.S. Szukałem, dopisywałem w starych temetach ale tam nikt nie zagląda...

Z gazu to znaczy bez strzelania ze sprzęgła. Wiadomo, że kierownicę trzeba było szarpnąć.

Nie chcę być niemiły ale po mojemu to bredzisz jakieś bzdury. Gdyby tłok dociskał pierścień przy rozszerzaniu się to zatarłby się zanim byś się spostrzegł. Niech się wypowie jakiś autorytet.

A możecie pisać konkretnie? Jeżdżę malutko czyli ledwie ponad 20 000km rocznie A ja strasznie dużo bo ponad 5 000. :crossy: Napiszcie przybliżony przebieg od remontu do remontu bo stwierdzenie dużo, mało albo rok tak naprawdę gówno znaczy.

Te nie-buty w IV RP kosztują ponad 700 pln i nikt ich nie nazywa kaloszami. THOR QUADRANT na przykład. A ja na złość Tobie kupię sobie najtańsze MSR-y za równowartość 230 pln i będę się nimi cieszył jak dziecko. I co mi zrobisz? :crossy:

Ja bym wolał zamiast tego kupić zajebiste ubranie albo zmieniłbym moto na lepsze. Jak na moje oko to taki wynalazek co szybko wciąga i szybko się nudzi :crossy:

Gyby nagar dociskał pierścień do cylindra to jak rozumiem musiałby się opierać o tłok i działać jakąś siłą na pierścień w kierunku na zawnątrz. Czyli musiałby być sprężysty jak guma :crossy: A ponieważ z tego co się orientuję nagar nie jest "gumowy" to żeby dociskać pierścień musiałby być nabity pod ten pierścień na twardo spłycając rowek i uniemożliwiałby cofanie się pierścienia w rowek. :biggrin: Jak długo chodziłby silnik z unieruchomionym pierścieniem? :wink:

Nowe kalosze na cross-enduro w jueseju można kupić za 75$ jeśli ktoś ma normalny rozmiar stopy. (nowe) Jak ktoś ma płetwę nr 48 tak jak ja to za 80$. mówię o cenie z wysyłką do usa. To jest mniej niż 240 pln.... chce mi się wyć :lalag: Takie kapcie w IV RP kosztują od 700 pln wzwyż. mag*magic-u, ile Ty tej prowizji liczysz?

Po pierwsze: Jak jedziesz za autobusem to nie ma tam żadnej próżni tylko autobus rozpycha powietrze i bierze na siebie opór jaki to powietrze stawia przy rozpychaniu. Jedziesz nie w próżni tylko tak jak w próżni bo opór powietrza wtedy nie występuje. Nawet w kolarstwie jest jazda "na kole" polegająca na ustawianiu się w długi łańcuszek rowerów gdzie na przedzie trzeba się zmieniać bo pierwszy ma najciężej. Opór powietrza to bardzo duża siła. Po drugie: Dosiadałem ogara 200 który nie był wcale przerabiany a jedynie złożony z najlepszych części jakie były dostępne i zrobione to było z wyjątkową dokładnością. Stawał na koło od samego dodania gazu (oczywiście tylko 1 bieg :lalag: ) i wpędzał w kompleksy posiadaczy simsonów. V max to było 70 km/h. (sprawdzane z trzema różnymi samochodami) Niestety po przejechaniu 3 km non stop na pełnym gazie z pełną prędkością pękł korbowód a skutki tej awarii są łatwe do wyobrażenia. Po trzecie: Kilka lat temu w którejś gazetce motocyklowej był bardzo obszerny artykuł o tuningu 2t. Autor robił to pod kątem motorków typu WSK. Owalizacja tłoka itd. Wszystko w domowych warunkach czyli młotek mesel i kawałek drutu. Z tych maszyn naprawdę można wiele wycisnąć.

Ja p...! nie pokazujcie mi takich numerów bo jeszcze zacznę to ćwiczyć.

O Midlandzie słyszałem tyle samo dobrego co o ESSO. Tyle, że tego pieprzonego Midlanda nie mogę nigdzie znaleźć a ESSO mam podręką.

W Warszawie na Bemowie jest jakaś szkoła jazdy pod kątem enduro. Niestety nie znam żadnych konkretnych namiarów ale wiem, gdzie je zdobyć. Może ktoś coś wie o nich i mógłby się tą wiedzą podzielić. Wiosną wybieram się na kurs na prawko A i zamierzam udać się właśnie do nich. Wolałbym jednak zapoznać się z jakimiś opiniami na ich temat.

Doczekam się jakiejś odpowiedzi? Czy nik nigdy takich laczków nie widział?

Jak w teren to dr 125 albo 350 raczej. Chociaż motor najlżejszy z klasy <600 ccm to fakt, że stworzony do turystyki niekoniecznie po drogach utwardzonych ale raczej drogach. Niemniej maszyna jak trzeba i napewno będziesz happy. Zamontuj 3 kuferki, dziewczyna jako plecak i wal gdzie cię poniesie :flesje:

Rozpuszczanie nagaru przez zmieniony olej niby jest możliwe... W praktyce takiego przypadku nie spotkałem, tylko same "opowieści". Po mojemu: nawet jeśli nagar się rozpuszcza to szkodę zrobi tylko w wyjeżdżonym silniku gdzie ta warstwa nagaru jest gruba - czyli remont przyspieszony tylko trochę :) Co do oleju STIHL: Miałem w dozowniku olej który przyjechał jeszcze ze Szwajcarji razem z moim motorkiem. Nie wiem co to za olej. Było go tak z centymetr (końcóweczka) i przez to motor nie miał smarowania przy przechyłach i chamowaniu więc dopełniłem Stihlem. Po nalaniu STIHLA niby bez zmian ale znacznie podniosła mi się temp. silnika przy mniejszych prędkościach. Do czerwonej krechy niby jeszcze kawałek ale jednak się podniosła. :lalag: Piszecie, że go rozlewają tam gdzie Orlenowski.... Na szwajcarskiej benzynie motor zawsze palił z pierwszego kopa. Ciepły silnik, zimny silnik, po dłuższej przerwie zawsze z pierwszego. Ale szwajcarska się skończyła.... Po nalaniu ORLENOWSKIEJ VERWY czy VERVY już bywa różnie.... nieraz to i popchać trzeba. JAKOŚĆ ORŁA ku*wa mać... :) Chyba zaleję olej ESSO bo słyszałem tylko dobre opinie i mają go w Leroy Merlin więc łatwo dostępny.

A może ktoś miał do czynienia z takimi buciorami? http://cgi.ebay.com/ebaymotors/NEW-2006-TH...sspagenameZWD1V lub http://cgi.ebay.com/ebaymotors/FOUR-ATV-MO...sspagenameZWDVW Czy może warto dołożyć parę dolców na coś lepszego np: http://cgi.ebay.com/ebaymotors/THOR-2007-Q...sspagenameZWD1V

Ja proszę młodzież: Nie sprawcie, żebym ignorował wszystkie wyopwiedzi osób poniżej 21 r. życia.

Sam się sobie dziwię, że kupowałem u tych zasrańców paliwo do motoru. Jak zalałem bezsiarkową ze StatOil to moje maleństwo jakby odżyło na nowo.

A bebeszenie tłumika i dyfuzora to odblokowywanie czy tuning? Czy mój MTX ma 24 KM z seryjnym tłumikiem i dyfuzorem czy z przelotowymi?

Tylko off-road chyba, że nie da rady inaczej. Kraków i Warszawa napewno ma takie odcinki, że trza na asfalt i koniec. Toruń chyba też...

Dokładnie tak mierzyłem. Logika mówi, że 120/90/80 będzie jeszcze szersza mierząc najbardzej wystające kostki.

Ja jeżdżę nad Wisłą. Mieszkam dokładnie pomiędzy Wisłą a Kampinoskim Parkiem Narodowym. W parku tereny 10x bardziej ciekawe ale nawet mi do łba nie przyjdzie jechać tam motorem. Nad Wisłą najciekawszy teren też omijam bo jest tam obok wyspa która jest rezerwatem ptactwa i gnieżdżą się tam orły bieliki. (Zimą jeżdżę tam na nartach :icon_razz: ) Jeżdżę głównie po polnych drogach i w miejscu gdzie od kilku lat jest wysypywany gruz i ziemia w celu umocnienia brzegu. Nie jestem panem świata i szanuję jego "skarby". A! No i agresywność = 0. Niestety dzisiaj na własnej dupie przekonałem się, że mimo mojej, jak sądzę słusznej postawy, jestem narażony na chore ambicje wsiowych posrańców chcących naprawiać cały świat. Dzisiaj zapuściłem się znacznie dalej niż dotychczas - bo widziałem ślady "kostki" na polnej drodze. No i tak se jadę i jadę po tych śladach no i nagle mam podwójne szczęście: PO PIERWSZE: Nie mam zbyt dużego doświadczenia w prowadzeniu motoru więc zachowuję spore ograniczenie prędkości. PO DRUGIE: Gdybym jechał lewą a nie prawą stroną drogi to ani ograniczenie prędkości ani super umiejętności by mi nie pomogły... Jakiś sk....syn wykopał dół w drodze. Tak z 80 cm długości i z 50 cm głębokości. Po co? Może obejrzał reportarz w TVN? a może szukał złota?.... a może ja jestem przeczulony.

Nie wiem jak żeś to zrobił :buttrock: Moja to rocznik 87 a opona 110-ka (mitas c-10) ma dosłownie po 2mm luzu z każdej strony. Może ....... Ano właśnie zszedłem do garażu z sówmiarką i okazało się, że mitac C-10 110/90/18 ma dokładnie 125mm szerokości a nie 110! Czuję się oszukany! A na jakich gumkach Wy śmigacie? Też macie takie "rozbieżności"?