Skocz do zawartości

ZIGGI

Forumowicze
  • Postów

    8231
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    2

Treść opublikowana przez ZIGGI

  1. Skubi: Ja chcę zorganizować rajd wzdłuż Wisły. Jak se chcesz jechać dookoła Polski to sobie zrób swój własny rajd. :cool: Jeśli mój dojdzie do skutku to napewno Cie zaproszę a jeśli Twój to też się czuję zaproszony. Dodatkowo można przejechać Polskę wzdłóż, szerz albo na krzyż. :) Byle jechać, jechać i jeszcze raz jechać :) Dookoła polski to chyba nie na 125 ccm tylko raczej Super Tenera, Africa twin albo DR 650. Ja chciałem żeby mogli wziąć udział nawet posiadacze 50-tek. Taki rajdzik na "lekko" i bez zbędnej rozpusty.
  2. No ludzie drodzy: Przecież nikt tu nie namawia do jazdy po rezerwatach czy miejscach widocznych na zdjęciach. Niech pan Robert przeczyta dokładnie cały ten temat. Nikt tu nie broni wariatów jeżdżących po szlakach turystycznych i innych miejcsach niewskazanych do rozrywki w stylu enduro. My to nawet potępiamy. Problemem jest dla nas agresja mediów i ludzi która dotyka normalnych crossowców i endurowców a wywołana została przez kilku kretynów któży i tak to mają w ..... Ten sport robi się na tyle popularny (zwłaszcza quady), ze naprawdę przydałoby się wytyczyć miejsca do jazdy gdzie motocykl pędzący 80 km/h albo ryjący w podłożu koleinę nie będzie nikomu przeszkadzał i nie zrobi szkód przyrodzie.
  3. Z moich obserwacji i wyliczeń wynika, że najlepsza jest opcja ze znajomym który tam jedzie, kupuje i przywozi przy okazji. W innym przypadku to się staje mało opłacalne zwłaszcza przy tańszych rzeczach. Poza tym jest ryzyko, że coś będzie nie tak z towarem i trzeba odsyłać itd.
  4. Zawsze łatwiej zwbudzać w ludziach złość i agresję bo taka już ludzka natura. To co łatwe i tandetne najłatwiej wyprodukować i sprzedać. Większość tych dziennikarzy to patałachy i zasrańce myślące tylko o własnej karierze. Producenci taniej sensacji. Reportaż z Faktów..... Cały czas się zastanawiam co on wniósł konstruktywnego i pozytywnego i nic mi do łba nie przychodzi. A jak może zaszkodzić to już tu pisałem.
  5. Mucha, możesz przecież wyjechac do Torunia, Warszawy albo Krakowa jak Ci pasi i wracać do domu. Przecież nie wszyscy mieszkają przy Wiśle a napewno wielu chciałoby pojechać. Ja sam najchętniej zacząłbym na samym początku a nie u siebie. Co do IV rp ..... zwolenników PiS LPR i Samoobrony nie zapraszam, a wszechpolscy lepiej niech nie stoją nam na trasie. :clap:
  6. Wy tu w większości jak widzę jesteście nieco młodsi jak widzę ale takie stare pierniki jak ja muszą załatwić urlop i inne takie sprawy a to wymaga czasu. Dlatego ewentualna impreza będzie ustalana odpowiednio wcześniej. Może na początek bez jakichś wielkich spendów, tylko tak kameralnie w 20 maszyn dla przetarcia szlaku. No i obowiązkowa kontynuacja w każdym następnym roku.
  7. Xt to jest sprzęt wystarczająco mocny jak na początek. Ja się przejechałem tym niby łagodnym motorkiem i niechcący ćwiczyłem gumę... A co do ilości cylindrów i ciśnienia powietrza w silniku: W silnikach 4-cylindrowych zwykle 2 gary idą w górę w tym samym momencie co drugie 2 idą w dół. Dlatego myślę, że to ciśnienie jest mniejsze niż przy jednym garze... Ale pewnie się mylę a to wcale nie jest tematem dyskusji. Na motobajzlu na wyścigach w Wawie była Xt 350 za 4000 i to w całkiem dobrym stanie. Gdybym miał 1000 zł więcej to napewno bym kupił właśnie ją. Pozdro.
  8. Wszystko da się zrobić jeśli się bardzo stara i bardzo ci na czymś zależy. Jeśli się okaże, że większość woli zarezerwować noclegi w jakichś pensjonatach, czy hotelikach zamiast targać namioty itd to koszty będą większe. Myślę jednak, że namiot to inny klimat :bigrazz:
  9. Skoro tak to w dwie strony zabecalujesz z 500 pln. Ludzie powagi!!! Pomyślcie: Trzeba przygotować motor tak, żeby się nie ze*rał w połowie drogi. Trzeba zapłacić wpisowe jeśli impreza osiągnie charakter "masowy" Trzeba zakupić odpowiednią ilość jedzenia + to co trzeba kupić po drodze Jak znam życie to na noclegach i na finale będzie miało miejsce masowe picie browaru :bigrazz: Do tego cała masa nieprzewidzianych wydatków okolicznościowych.... Koszt wzięcia udziału w takim rajdzie dla kogoś z Krakowa czy Warszawy to sporo ponad 1000 pln. Jak się ktoś dołączy w Świeciu to go po kosztach nie trzepnie ale i frajda "krótsza" Paliwo to mały pikuś w świetle całości. Mój MTX też portafi łyknąć ponad 7l w terenie.
  10. Widzę, że chętnych nie brakuje :bigrazz: Piszecie, że każdy z Was ma jakieś problemy do rozwiązania, które nie pozwalają mu na taki rajdzik w tej chwili. Powiem tyle: Sam jeszcze nie mam prawka A no i motor czeka na rejestrację, ubranie też powinienem zdobyć..... Pewnie nie uda mi się zorganizować takiego rajdu w ciągu roku. Ale skoro po 15 latach marzeń o enduro udało mi się wreszcie kupić motor i właśnie pilnie ćwiczę jazdę...... To jak nie za rok to za dwa albo trzy ale napewno to zrobię. Oczywiście jeśli ktoś ma możliwości i ochotę zrobić to szybciej - nie mam nic przeciwko. A za 20 lat żaden szanujący się offroad-owiec nie pozwoli sobie na nie-wzięcie udziału w największym rajdzie enduro w Polsce. :banghead: Narazie piszcie jak sobie wyobrażacie formę takowej imprezy. Co napewno tak? Co napewno nie? Wszelkie uwagi i pomysły mile widziane.
  11. Najważniejsza jest dobra organizacja: Wiadomo, że polecą maszyny po 60KM jak również pierdziawki 50 ccm. Prędkość trzeba by było dostosować do najsłabszych maszyn jak i kierowców. Według takiej prędkości policzyć ile czasu zajmie droga. Wyznaczyć miejsca do tankowania i zakupów. Dobrze by było wyznaczyć miejsca na nocleg za zgodą właścicieli gruntu żeby w środku nocy nie trzeba było spier**lać przed bandą chłopów z widłami albo policją. Ważny byłby też regulamin. Najważniejsza sprawa to wspólne zaangażowanie ludzi mieszkających na poszczególnych etapach rajdu. Czyli: tu jest dobra stacja a tam chrzciciele - rozeznanie w terenie. Ktoś na miejscu może poszukać właściciela jakiegoś poletka który pozwoli rozbić biwak i zorganizuje sprzątnięcie śmieci. Trzeba by było zorientować się, jak to zrobić zgodnie z prawem, żeby nie było rozczarowań. Może nawet jakieś prywatne serwisy na postojach? Zastanówcie się jakie macie możliwości w zrobieniu czegoś od siebie. Nawet jeśli chodzi o wytyczenie trasy przez miasta takie jak Warszawa albo Kraków. Tam Wisła płynie przez środek i może być ciężko z przejechaniem.
  12. Mam pytanie do wszstkich enduro-maniaków: Kto chciałby przejechać całą Polskę wzdłuż brzegu Wisły? Czy chciałby ktoś zorganizować rajd tylko dla właścicieli enduro chcących ruszyć u źródeł wisły z finałem Na plaży w Gdyni? Jedziemy i ciągle dołączają do nas kolejni uczestnicy w zależności od miejsca w którym ktoś mieszka?
  13. Ja bym szukał w medycynie. Jest takie schorzenie psychiczne polegające na absurdalnym i dziecinnym wybieraniu rozwiązania danego problemu. Np: Jazda przez błoto, piach, wodę itd. zamiast objechać przeszkodę po równym i twardym..... O ku*wa! Ja też to mam :icon_razz:
  14. W gaźniku motorka sparciała i pękła jakaś gumka odpowiedzialna za regulację mieszanki czy coś w tym stylu. Przez to motor zalewało przy pierwszym ruchu tłoka. Ale dlaczego paliła z pychu???
  15. Dzięki za radę. Na www.mxbike.com znalazłem Thory za 140$ a na ebaju nawet po 80$. A jak te Twoje buciory przybyły do IV RP. Czy te firmy to wysyłają jako gifcik, czy trzeba dopłacać za cło? No i ile ewentualna wysyłka? A może warunkiem opłacalności jest to, że ktoś ci te buty odbierze w USA i przywiezie przy okazji?
  16. Ja często spotykam jeźdźców nad Wisłą i nic się nie burzą. Dwie takie dziewuchy nawet się uśmiechają, pomachają łapką czy coś tam. Fakt - jeździ też masa nadentych buców. Magiku8888 nie to żebym się Ciebie uczepił.... Poligon o którym mówisz, znajdujący się za Kazuniem i Modlinem w miejscowości Grochale, jest używany bez przerwy i ciągle pilonowany. Poligon należy do Kazuńskiej Jednostki Wojskowej a ściślej do saperów. Byłem tam parę razy na strzelnicy w zasadzie tylko w soboty i niedziele: ZA KAŻDYM RAZEM SAPERZY PRZEPROWADZALI DETONACJE NIEWYPAŁÓW. Znam kilku wojskowych z tej jednostki i wiem od nich, że wejście na poligon jest naprawdę niebezpieczne przez co też jest on bez przerwy pilnowany. Naprawdę z czystej życzliwości radzę Ci tam nie jeździc bo nawet jeśli nikt Cie nie złapie to w każdej chwili może coś pierdolnąć pod motorem albo w Ciebie. ....I już do żadnego parku nie wjedziesz :biggrin:
  17. Opona 120 przynajmniej w moim mtx nie ma szans zmieścić się w wachaczu. 110 weszła na styk no i musiałem troszkę podgiąć tłumnik żeby nie tarła. Co do mocy: Ktoś na forum powiedział mi, że mtx nie były blokowane bo to starsze motorki niż np DT. Jak to w końcu jest? Da się coś więcej wycisnąć czy nie?
  18. Ano właśnie. Sam jestem zainteresowany tematem. Co mi grozi za jazdę niezarejestrowanym motorem po polach i polnych drogach, bez prawka kat. A? Niby to wszystko jest wymagane tylko do jazdy po drogach publicznych??? Czy może się mylę?
  19. Albo ja źle szukam, albo to jakaś czeska bajka... Pogrzebałem po czeskich sklepach internetowych i nie widzę żadnej różnicy w cenach ;) P.S. Jeśli ktoś mi udowodni, że jestem w błędzie to się wcale nie pogniewam :)
  20. Przepraszam z góry jeśli powtarzam temat - Przeszukałem forum i nie znalazłem odpowiedzi których szukam. Chodzi mi o jak najtańsze buty na enduro. To co można znaleźć w necie to forma terrain za 520pln. Do tego przeczytałem na forum, że te buty to szmelc i że woda leci do środka jak przez sito. Myślałem, że wodoodporność to absolutnie podstawowa cecha moto-butów ale widać nie koniecznie... Naprawdę nie ma nic tańszego??? Wiem, że zdażają się okazje i można trafić taniej coś dobrego, ale te okazje mnie omijają bo mam numer buta 48... Zdaję sobie sprawę, że za dobry sprzęt trzeba dobrze zabecalować ale ja jeżdżę amatorsko i nie mam dużych wymagań. Niech mi ktoś odpowie: Czy jest możliwość kupienia butów enduro za 400 zł albo taniej? (używki odpadają) Czy ktoś wie coś o marce SHOT? co te buty są warte?
  21. Podobnie jak Olin: Honda MTX 125 rocznik 87. Sprowadzona za Szwajcarii. Pierwszy motorek więc i doświadczenie małe. Wiem tyle, że jak na początek motor dostatecznie mocny nawet na 100 kilo ciała. Drobne robótki wykazały, że wszystko jest zrobione użytecznie i z pomysłem. Nie rzuca się w oczy te 20 lat - nie jeździ jak zabytek. Wspierając się na opinii kolegi - byłego posiadacza mtx z ogromnym doświadczeniem enduro - mogę polecić. :biggrin:
  22. Nie zdarzyło :) Ale jak zrobię prawko A to się pewnie zdarzy i paredziesiąt :notworthy:
  23. Myślę Wazzabii, że akurat oni chyba nie poskarżą na ciebie policji :notworthy: A co do koni..... fajne są i nie hałasują jak motor.
  24. Rozmawiałem dzisiaj z kolegą ale coś jest z tą oponą nie tak więc jej nie mam :) Jeśli już kupiłeś to zakładaj i jazda w krzaki! :lapad:
  25. Z rejestracją będzie dupa. Każdy ma prawo przewozić motocykl bez rejestracji na przyczepce czy busem. Jak nie zatrzymają motocyklisty na gorącym uczynku to mogą mu naskoczyć bo nic nie udowodnią. Chyba, że wiedząc kto jeździ nagrają typa z daleka na kamerkę i poczekają na niego pod domem.... to chyba za dużo kombinacji. I tak jestem przeciwnikiem jeżdżenia "na dziko" :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...