Skocz do zawartości

ZIGGI

Forumowicze
  • Postów

    8231
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    2

Treść opublikowana przez ZIGGI

  1. U mnie wystarczyło przekręcić rolgaz linką do dołu a linkę od sprzęgła przeciągnąć inną drogą. Reszt dała radę. Tylko, że ja dałem kierownicę wyższą o jakieś 3 cm a potrzebowałbym ją podnieść o jeszcze conajmniej 2cm. Wtedy już napewno musiałbum przedłużać linki.
  2. Nie chodzi tylko o YBN ale o wszystkie marki. 520, 525, 530 to są rozmiary łańcuchów czyli ich grubości. Do MTX 125 zakładasz rozmiar 428. forfin.pl Chwilowo nie działa, ale możesz zagadać do naszego moda o nicku FILU. To jego biznes, może załatwi Ci od ręki. Może miałeś jakąś padakę? Jeździłem na DT zblokowanej do 16 KM ale w idealnym stanie. Mój MTX to przy niej odrzutowiec a wszystko ma fabryczne i nie był podkręcany w żaden sposób. Jest po prostu 100% sprawny technicznie.
  3. Na crossowych oponach i na największej zębatce (zakładam, że tylnej) to stówki raczej nie polecisz.... P.S. Jak Ci weszła 120-tka crossowa w wahacz???
  4. Ja p.... Nie udzielaj takich porad, bo będziesz miał niedługo na sumieniu czyjeś życie albo zdrowie. Pierwsze moto ma służyć do nauki czyli ma wybaczać błędy niedoświadczonego ridera. Ciekawe co taki zrobi jak na dołku, górce lub wyskoku szarpnie manetką 500-setki? Chyba, że Ty jeździsz tylko po prostych drogach? Z tego co mi doradzili obeznani w temacie forumowicze: Wzmacniany w słabym sprzęcie dłużej pożyje. O-ringi i X-ringi odpadają bo kradną trochę mocy. I będziesz potrzebował 750-tki w 2t. :P Moc to pewnie standardowo 24 KM. C do prędkości to zależy od bardzo wielu rzeczy: przełożenia (zębatki), opony, waga i wzrost kierowcy.... sratatata. Extremalnie można tak wszystko dobrać, że poleci ze 135 km/h tylko po co? To nie jest demon prędkości i nie powinno się śmigać szybciej niż 80 - 90 km/h.
  5. A ten czujnik świateł stopu to nie jest czasem w manetce hamulca? Groszowa sprawa pomijając podpięcie tego pod światła.
  6. 200 ccm t stanowczo za dużo na pierwsze moto w 2t. Najpierw się naucz jeździć nawet na jakiejś padace 80 ccm. Jak zauważysz, że moto za Tobą nie nadąża to zajebiście. wtedy szukaj mocniejszego sprzęta. Ja przy wadze 105 kilo i wzroście 192 cm miałem problemy z 125 ccm i mocy 24 KM. (MTX 125). Nawet takie moto potrafi zaskoczyć mocą jeśli jest tym pierwszym. A pełne odblokowanie detki to naprawdę jest sztuka...
  7. Jak nie czujesz potrzeby (albo strach Ci nie pozwala) jeździć z polską flagą w UK to ......... Hamerykanca flaga, z kolei pasuje zawsze i wszędzie. Nie było jej jeszcze tylko na srajtaśmie i nikomu to nie przeszkadzało. A skoro ma wszystkie najciekawsze kolory, to proponuję żebyś stosował takie właśnie graffiti
  8. I to jest najważniejsze. :icon_question: :icon_question: :notworthy: Nie kochając swojego sprzęta nie zaznacie prawdziwej radości z jazdy.
  9. To jest ten kraj! Popatrz popatrz popatrz sam! Mieszkam w Polsce, Mieszkam w Polsce, mieszkam w POO OO OO OOOlsce :biggrin: :D :D
  10. A jak ja się wk...... jak dostałem foto za 200 pln + 6 pkt. z 12-to kilometrowego odcinka drogi przez pola na której ktoś postawił ograniczenie do 40 km/h ch*j wie po co? I fakt, że każdy pojazd wyprzedzał mnie jadąc z 2x większą prędkością?
  11. Do tematu: Kupiłem MTX 125 1987 r za 2800 pln. Przejeździłem cały rok i musiałem wymieniać tylko to co rozwaliłem sam. Chińczykiem byś nie zrobił takiego przebiegu jak ja bezawaryjnie, no i chińczyk po roku byłby połowę mniej wart niż moja 20-to letnia Hondzia. Moc silnika 24 KM... faktyczna moc. Do tematu policyjnego: Poza terenem prywatnym za zgodą właściciela, torami crossowymi za zgodą właściciela, każda jazda crossem jest nielegalna i Policja ma prawo zalawetować taki pojazd przyłapany w akcji. Fundusz gwarancyjny, koszt lawetowania, koszt parkingu policyjnego..... policja może kraść legalnie.
  12. Dokładnie wszystko co napisałeś to prawda. Prawda, która nie usprawiedliwia skrajnie nieodpowiedzialnego postępowania na drodze.
  13. Miałem dwie takie akcje: 1. Nauka skakania na torze. Błoto, nierówno sie wybiłem, nierówno spadłem, zmęczony nadgarstek nie utrzymał manetki i niechcący szarpnął gazem przy lądowaniu.... Wiedziałem już, że moto spadnie z trumny na bok, no i jakaś więź z maszyną powiedziała mi szybciutko, że powinienem spaść razem z nią na dół.... więc spadłem. Po czterech miesiącach przestał boleć łokieć, motorkowi nic się nie stało. Teraz wiem, że gdyby spadł sam, to też nic by mu się nie stało a ja miałbym cały łokieć. 2. Pierwsza próba wheelie. Moto wyskoczyło mi z pod dupy i w tym momencie przypomniałem sobie, że nie odkręciłem lusterek :biggrin: postanowiłem biec szybciej niż moto jechało w celu przechylenia kierownicy do przodu...... udało się :D lusterka ocalały. tylko szew w spodniach nie ocalał no i miałem hiper wentylację jąder w gratisie. :D Zdrowie zawsze ważniejsze niż moto, tylko co zrobić, jak się moto kocha bardziej niż siebie?
  14. Pierdolenie o dupie Maryni... Litrem czy 600 najwygodniej sie jedzie jak się przyspiesza. I jednym i drugim można wyrwać znacznie szybciej niż pozwalają przepisy. Co to ma do tematu??? Liter to ma chociaż hamulce i zawiechę przystosowane do takich prędkości. Na filmiku głupek wyciska ostatnie poty z enduraka na mieście. Moim zdaniem dowód na to, że w terenie na pewno nie wyciśnie z tej maszyny maxa. I wszystko w tym temacie.
  15. Jeśli jesteś niewinny to się do niczego nie przyznawaj. Chyba, że na kamerce widać jak dajesz 5 zyla a nie 30. Moim zdaniem skończy się na wezwaniu na ko mendę w celu złożenia zeznań. Potem czekaj na polecony z informacją o umorzeniu śledztwa.
  16. Nie pisz głupot kolego :icon_razz: Próba dogadania się będzie jednoznaczna z przyznaniem się do winy. Nie słyszałem jeszcze, żeby za 30 pln ktoś dostał wyrok. Niska szkodliwość społeczna i z automatu sprawa do umorzenia.
  17. Po primo: Kilka lat temu, plagą były kradzieże paliwa dokonywane, przez rozwydrzonych bananów, co woleli kasę od starych na paliwo wydać na inne uciechy. Po drugie primo: Wtedy nie opłacało się prawnie ścigać gnoja co zapie**olił pełen bak za 150 pln (4 koła) bo koszty nie były warte strat. Po trzecie primo: Musieli zacząć egzekwować takie przypadki, bo kradzieże stał się nazbyt uciążliwe. Po czwarte... Moim zdaniem kasjer nie jest idiotą, albo myśli, że nie jest i celowo przyjął od Ciebie kasę za całość nie wbijająć paliwa. Pensja mała, 30 pln niby niska szkodliwość, szefu na pewno odpuści temat bo mała kwota... Jeśli to co piszesz to prawda, to kasjer przytulił Twoje 30 pln robiąc z Ciebie drobnego złodziejaszka nie wklepując Twojego paliwa do kasy. I wszystko w tym temacie...
  18. Moim zdaniem Zosia napewno ma kompleksy i dlatego tak sie burzy. :bigrazz:
  19. :bigrazz: :( :icon_mrgreen: Nie będę komentował tych wywodów, bo brak mi słów.... Pewnie przez moje kompleksy i wąski umysł.
  20. W TVN był koleżka, który w taki sposób zebrał grupę osób do zakupów AGD i RTV. To jest jakaś zorganizowana grupa, mają swoją stronkę gdzie znajdują i kontaktują się osoby na takie zakupy w różnych branżach. Niestety nie przypomnę sobie w tej chwili adresu. Pomysł jak najbardziej git. Myślę, że nie muszą to być takie same motocykle. Wystarczy taka sama marka, żeby były do kupienia w jednym salonie. Pozdr.
  21. Po pierwsze: Pamiętajcie, że korzystacie z forum, na którym obowiązuje REGULAMIN. Korzystając z forum akceptujecie go czy on się Wam podoba czy nie. Po drugie: Nie jest istotne, że większość z nas nie kupuje lewych papierów i innych takich rzeczy. Ważne, że znajdzie się kilku z pośród kilkuset którzy wykorzystają taką informację. Przepisy i regulaminy muszą brać pod uwagę wszystkich: złych, dobrych, mądrych, głupich..... itd. Po to właśnie są. Masz ograniczenie prędkości do 70 km/h. Potrafisz jechać szybciej z zachowaniem bezpieczeństwa? Większość potrafi. Ale co zrobić z tymi co nie potrafią? Też im pozwolić jechać szybciej? Co byś zrobił gdybyś miał broń palną? Ja zrobiłbym sobie strzelnicę na podwórku i czerpał z niej kupę radochy. Mam wyzywać od debili kogoś kto wymyślił pozwolenia na broń?
  22. Masz całkowitą rację. Niestety przy rozpętywaniu każdej wojny są ofiary po obu stronach, a dla nas życie ma zupełnie inną wartość niż dla nich. Poza tym mentalność muzułmanów jest taka, że po jakimś czasie prowadzilibyśmy wojnę z całym islamem a nie bandami terrorystów.
  23. Widzisz, to jest tak: Przez metro przewijają się tysiące ludzi. Dużo łatwiej jest się przemknąć terroryście w takim tłumie niż na pustyni, gdzie wszystkie oczy skierowane są na obiekt zbliżający sie do obozu. Tutaj, w obozie rajdu jest ochrona, która jest przygotowana na taki atak. A na pustyni są miejsca, gdzie wiadomo, że przejazd jest możliwy tylko kilkoma miejscami lub ścieżkami, a ochrony żadnej nie ma. Który wariant byś wybrał? A nie korciłaby Cię wizja porwania załogi pojazdu złapanego w pułapkę? Jak się da zastawić pułapkę na samochód w celu późniejszego opierdolenia części na sprzedaż to tym łatwiej uprowadzić załogę.
  24. No widzisz.. jakoś mi sie wydaje tak, że terroryści są idiotami - bo są terrorystami, ale na tyle cwanymi, że wiedzą o tym, że skutecznie mogą zaatakować tylko jednostkę na jakimś zadupiu pustynnym. Żaden terrorysta nie będzie planował ataku na strzeżoną bazę mety czy startu bo to gwarantuje mu porażkę. Oni wiedzą, że dla nas życie ludzkie jest wartością nadrzędną. Wiedzą, że każda jedna śmierć będzie dla nas porażką a dla nich wielkim sukcesem w imię Allacha czy k*rwy Binladena. Pamiętaj, że rajd był kontrowersyjny z samego powodu trudności i niebezpieczeństwa wypadku bez terrorystów. Nie jestem szczęśliwy z faktu odwołania rajdu, ale decyzja wydaje mi się uzasadniona. I to jest smutne...
  25. Tomku, na takiej imprezie nie jest istotne podziesięcianie ochrony, bo fizycznie nie ma możliwości zabezpieczenia całej trasy. Na normalnym rajdzie masz OS, cały zabezpieczony taśmami i "porządkowymi". Wymienisz ich na antyterrorystów....... przynajmniej ludzie będą ich słuchać. A co zrobisz tutaj, gdzie każdy zawodnik sam sobie wytycza trasę? Gdzie OS składa się tylko ze startu, mety i czasu potrzebnego do pokonania dystansu pomiędzy nimi? Myśl rozumem a nie emocjami, młody bohaterze. Każdy zawodnik przeliczyłby, że statystycznie małe są szanse, że to właśnie on zostanie upolowany. Ale kogokolwiek by odstrzelili to i tak odpowie za to jeden i ten sam organizator. Gdybyś to Ty organizował rajd, podjął decyzję o starcie mimo zagrożenia, i kogoś zamordowali by terroryści, łatwo by Ci się żyło ze świadomością, że dla kasy podpisałeś wyrok na człowieka?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...