Skocz do zawartości

ZIGGI

Forumowicze
  • Postów

    8231
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    2

Treść opublikowana przez ZIGGI

  1. Ludziska, nie przesadzajmy. Gdzie jest granica stanu technicznego, która mówi, że do tej pory wolno a teraz już nie? A co z rozbitymi pojazdami? Wyrejestrowywać czy nie? Jeśli jest legalny papier do do legalnej ramy (z autentycznym numerem) i do tego blaszka to wszystko jest git. Peterek, myślę, że żartujesz ale jeśli nie to idąc takim tokiem rozumowania należałoby w ogóle zakazać handlu używanymi częściami. :biggrin:
  2. Szyba w takich kaskach służy do jazdy po szosie z dużą prędkością kiedy ktoś robi dłuższe trasy turystycznie a nie do jazdy w terenie. Co do szramy: Sterczą gałązki - pochylamy główkę - Buźkę chroni wtedy daszek - i nie ma problemu. Między innymi po to jest ten daszek.
  3. A mnie wkurwiają tacy, co widzą a mimo to wyjeżdżają bo im ciężko stanąć i ruszyć za 3 sek. No dzisiaj jak wracałem do domu to był wysyp... z 10-ciu palantów gdzie przy czwartym już mi się agresor włączył :icon_rolleyes: Mogę zrozumieć, że ktoś się wciska, bo stoi 2 min na wyjeździe z podporządkowanej a wszyscy uprzejmi jeszcze śpią i nie ma jak wjechać. Najbardziej mnie wku**ia jak ktoś sie wpierdala prosto przed Ciebie podczas gdy za Tobą jest kilometr pustej drogi. Kiedyś w towarzystwie z pracy mojej żony pojawił się koleś, który przekonywał wszystkich, że umieć jeździć = umieć wciskać się na chama zawsze i wszędzie( a on jest w tym najlepszy...). Tak mu wsiadłem na sumienie, że po kilku minutach widziałem przerażenie w jego oczach (Myślałem, że komuś zaimponuję a ten pan jest taki zły ) i w oczach mojej najsłodszej (moje kochanie chyba oszalało. Przecież on nigdy nie był agresywny?) Kiedyś jechałem do pracy ze szwagrem w czasach fiata 126p no i w korku na wisłostradzie jakiś przedzawałowy japiszon z blondi na stanowisku dowódcy pojazdu zajechał mi drogę "Mondeo z kratką", tak, że milimetry dalej i byłby dzwon. Strąbiłem debila a on w podziękowaniu wrzucił wsteczny i wykonał krótkiego kangura do tyłu w moją stronę. W tym momencie był panem drogi. Tyle, że jak podszedłem do niego i zaproponowałem żeby zjechał na pobocze bo chcę z nim chwilkę porozmawiać to był w stanie wszystko powiedzieć żeby tylko mnie przekonać że to wszystko było niechcący a w ogóle to mi się przywidziało a w ogóle to nie był on. Niestety: jakie społeczeństwo tacy kierowcy. Jak ktoś ma kompleksy i chore zapędy to każdą sytuację wykorzysta, żeby się dowartościować nie patrząc na nic.
  4. Gówno prawda. Azot jest bardziej zabezpiecza przed spadaniem ciśnienia niż przed wzrostem. Poza tym przy ciśnieniu takim jak w oponie cross/enduro wystrzał z powodu wzrostu ciśnienia jest niemożliwy. W samochodach może i tak. W enduro czy crossie ciśnienie trzeba sprawdzać jak najczęściej, najlepiej przed każdą jazdą. Zużycie natomiast 100 razy bardziej zależy od podłoża i stylu jazdy. Totalne bzdury. "Komfort jazdy"???????? Azot ma tylko dwie zalety i to tylko w kołach bezdętkowych z alufelgami: Hamuje utlenianie aluminium czyli utrzymuje szczelność kół no i przy spadku temperatury mniej się kurczy niż powietrze. Jest to przydatne tylko w samochodach. W crossie masz dętki, opony, które znikają w oczach, całkowity brak komfortu jazdy i konieczność regularnego kontrolowania całego moto. Po mojemu azot w cross/enduro to całkowity bezsens.
  5. W każdym enduro łańcuch powinien być luźny ale 10 cm to już przesada. 3 do 4 cm powinno być git. Najlepiej sprawdzić przyciskając zawias na maxa i ustawiać tak, żeby w momencie największego napięcia miał z 1 cm luzu. Jak masz 10 cm to wywal ten łańcuch natychmiast i kup nowy bo Ci pęknie i nie daj Boże rozwali nogę. Skracania się nie robi. Nawet jak wywalisz kilka ogniw to i tak nie będzie dobrze przylegał do trybów i dalej będzie spadał. A przy okazji zniszczysz napęd szybciej niż trzeba.
  6. No właśnie... w naszym pięknym kraju wszystko zależy od upodobań regionalnych w urzędach. Ja dogadałem się z urzędniczkom i jechałem pewien, że wracał będę z blachą do moto. A na miejscu inna urzędniczka powiedziała, że tamta koleżanka się nie zna i brakuje mi kilku rzeczy... Przy okazji dowiedziałem się, że gdybym mieszkał tak ze 100 km dalej os Warszawy to zarejestrowałbym motorek bez najmniejszego problemu. Najlepiej gadaj z jedną konkretną osobą w swoim urzędzie a nie pytaj na tym forum bo możesz się zdziwić tak jak ja. A przy okazji - Quad to: auto kabriolet, motocykl czy ciągnik rolniczy? Jak myślicie?
  7. A mi się widzi, że to Ty miałbyś problemy prędzej niż on. Przepisy są takie jakie są i chyba "inteligentna" polska Policja" orzekłaby, że nie zachowałeś ostrożności podczas wyprzedzania czy coś w tym stylu. Moich znajomych sporo kosztowały takie bezmózgie werdykty naszej kochanej "wykwalifikowanej Policji"
  8. piąty szlif.... i wszystko jasne w sprawie nicasilu. Szkoda roboty. jak nie dopasujesz dobrze tłoka to będziesz za niedługo robił wszystko od nowa.
  9. A ja dzisiaj na własne oczy widziałem kutasa co dobrze widział i złośliwie otworzył drzwi przed mijającym go dzieciakiem na skuterku. Chłopak na szczęście miał pojęcie i minął drzwi zamiast heblować. Szczerze mówiąc to jeżdżących przepisowo w naszym kraju ze świec a szukać. Głupio krytykować nieprzepisowych puszkarzy jak się jest jednym z nich. Ale motonitów to już co innego i nawet ksiądz da rozgrzeszenie jak się takiego przejedzie :icon_biggrin:
  10. Ty lepiej od razu przyznaj, że też byłeś zapatrzony na tę blondi :) Ja widzę, że masz średniowieczne pojęcie o wszystkim, nie tylko o orientacji seksualnej. To co radzisz jest niezgodne z prawem. P.S. Skoro masz Swoje twarde poglądy, których bronisz, to zmień avatar bo obraża poglądy innych ludzi a co poniektórych nawet dyskryminuje. Rozumiesz: TAKI WZAJEMNY SZACUNEK DLA POGLĄDÓW. Co prawda Twoje poglądy mnie obrzydzają, ale miej je sobie, bo jestem tolerancyjny, tylko się z nimi nie obnoś żeby mnie nie obrzydzały i najlepiej głoś je u siebie w domu.
  11. Nie przejmuj się. Z ortografią masz większe problemy...
  12. Odświeżę temat: Czy ma ktoś jakiś patent na owady wpadające do środka kasku? Wiem, że można umyć zęby po jeździe ale co zrobić jak się trafi np osa lub pszczoła? Znacie jakieś metody ochrony przed tym zjawiskiem?
  13. Niestety to nie jaja tylko kość łonowa w miednicy. Jajka robią tylko za "przekładkę" Taki ochraniacz to "suspensor". Osoby siedzące w sportach walki wiedzą o co biega. Nie wiem jednak jak by się to sprawdziło na moto? Mocowanie, itd. Boję się, że przy uderzeniu mógłby sie przesunąć w nieodpowiednie miejsce razem z "zawartością" Cholera! Przez Was odechciało mi się jeździć :)
  14. Ja jestem zdania, że każdy ochraniacz może być używany, oprócz kasku - 2 powody: 1 - Nowy kask dopasowuje się do kształtu czaszki i układa na głowie a używany jest już wypaczony i przez to nie daje odpowiedniej stabilizacji w razie uderzenia. 2 - Kiedy ktoś sprzedaje kask to raczej nie dlatego, że mu głowa urosła. Kupując używkę nigdy nie wiesz ile uderzeń ten kask przyjął i na ile osłabiona jest jego konstrukcja. Kask, który spadł z górnej półki na terakotę w garażu może być w ogóle nie zniszczony a praktycznie kruchy jak skorupka jajka.
  15. Będzie. Kupa pierdolenia i znikomy albo żaden efekt. Jak Ci brakuje mocy to poszukaj MTX 125. A jak masz za dużo czasu i lubisz kombinować to wyspawaj "trajkę" z kaszlaka albo coś w tym stylu.
  16. Nie pisz takich bredni. Zapytaj np Liseny, czy wolałaby całkowicie skasować moto ale być cała, czy może woli tak jak jest?
  17. Myślę, że powinieneś się cieszyć, że nic poważnego Ci się nie stało. To o co pytasz to oszustwo i nie powinieneś o tym pisać na tym forum. W złej czy dobrej wierze jest to łamanie prawa i tyle.
  18. Oj dzieci... jakbym słyszał kiboli przed ustawką. J byłem w puszce, zapięty w pasy i do tego nie spodziewałem się ataku ze strony jednego typa (fakt, że lamusa). Otworzył mi drzwi, wyskoczył z łapami i tyle było po jego myśli. Na takie sytuacje nie ma reguły a na każdego cwaniaka znajdzie się lepszy cwaniak. Przestańcie pieprzyć głupoty. Rozwiązania "siłowe" zawsze są najgorsze. Po to macie mózgi we łbach żeby ich używać (chyba, że nie macie :biggrin: ) Jak na Was pies zawarczy to przecież nie padacie na cztery łapy i nie gryziecie go... Dla takiego debila większą nauczką mogło by być np odwieszenie zawiasów za przestępstwa podatkowe, albo coś w tym stylu, a nie oklepanie gęby.... aj fink.
  19. Jak to zrobisz, to uzyskasz efekt krótkotrwały i trochę bez sensu. naprawdę opyla się zrobić wszystko porządnie. To o czym słyszałeś to NICASIL. Jest to wyższa szkoła jazdy w wyczynach a nie w pierdziochach typu MTX. Powinien wiedzieć. Powinien zmierzyć średnicę, dopasować wymiar tłoka i do tej średnicy zrobić szlif.
  20. W tym, że dwa razy oblałem teorię znając perfekcyjnie przepisy a na tym samym egzaminie zdały osoby, które nie mając pojęcia o prowadzeniu auta przeszły bo znały testy i odpowiedzi. Ja, kiedy zdałem za trzecim razem, po pierwszych dwóch pytaniach mogłem powiedzieć który nr ma test i odpowiadać dalej bez czytania pytań. Czy to o to chodzi???? :wink: Jak czytam to co piszecie to mnie strach ogarnia przed egzaminem na A.
  21. ku*wa mać! Mam prawko B ponad 11 lat i ciągle jest tak, że do zdania egzaminu trzeba znać testy i odpowiedzi a nie przepisy :( Pytania zamiast sprawdzać pojęcie o przepisach, sprawdzają kto więcej razy rozwiązywał testy :icon_mrgreen: Na płacz jestem za stary więc chyba się upiję.... ;)
  22. Czy Ci spali 8 czy 10 l to chyba najmniej istotne przy wyborze. Patrz pod kątem serwisu i części zamiennych. Popytaj użytkowników o awaryjność. Mój MTX potrafi wciągnąć 8l w cięższym terenie a to nie wyczyn tylko endurak zwykły.
  23. Na moje oko: 1. Źle ustawiona mieszanka - za mało paliwa a za dużo powietrza. 2. Przytkany gaźnik
  24. Ten motor nawet jakby był w idealnym stanie to nie za taką kasę. MTX-y na pewno nie były produkowane w 99r. - Albo ściemnia albo patrzy na datę pierwszej rejestracji czy coś takiego. Odradzam
  25. Jeśli szukam 250-350 i piszę, że jest tylko 450 to znaczy (skup się): Nie ma w ofercie motocykla spełniającego moje oczekiwania. No i trzeba znacznie więcej żeby mnie urazić. A skąd ja to ku*wa mogę wiedzieć??? Ja szukam moto pod kątem swoich potrzeb a nie genezy ich powstania... Nie szukam też rady tylko opinii na temat istniejącej sytuacji rynkowej. Jak trudno mi dogodzić i nie czujesz się na siłach to nie pisz nic zamiast pisać bzdury. Od tego jest już KS-RIDER na tym forum i wiedz, że go nie przeskoczysz. :icon_question: Przynajmniej nie prędko...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...